Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
ja się odchudzam od 1.06, więc bez takich tu!Karollinax26 wrote:Czemu teraz tak mało rozmawiamy o żarciu ? 😂 zjadłabym coś ale nie wiem co 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 12:45
martusiawp lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Karmelka mi już wczoraj pisała o laktatorze i jednak stwierdziłam hakuna matata - próbuję. Ale okazuje się, że ściągam dokładnie w takim tempie, w jakim Klemek pije - najpierw w minutę leci dużo, ok. 30 ml, a potem co 5 minut kolejne 10 ml. Dlatego moje dziecko tak długo je, żeby się najeść. Jakieś leniwe te moje cyce. No więc podałam mu 70 ml swojego mleka już w łóżku, bo była pora spania, wydurdał mega szybko, ja w tym czasie jeszcze chciałam odciągnąć, bo wiedziałam, że to mało i mu braknie. Jak wydurdał to oczywiście wrzask i kolejne 30 ml mu podałam, ale wypił 20 i nie chciał więcej, a wrzask był jak stąd do Tokio. Pół godziny go uspokajałam aż w końcu podałam pierś i zasnęliśmy oboje. Całą pozostałą noc mu dawałam cyca. Dzisiaj znowu próbuję laktatorem, ale nie nadążam ściągać, a on woła głodny. Porażka. Normalnie powinnam dokarmić mm, ale przybiera aż za dobrze na moim mleku (35 g na dobę), czyli mleko jest, tylko leci leniwie i obojętnie czy dziecko ciągnie czy laktator - ściągnięcie porcji trwa min. 30 minut.martusiawp wrote:Kasiulka wytrwała jesteś 😘
A położna nie doradzała np żebyś przez kilka dni ściągała pokarm laktatorem? Piersi by coś odpoczęły. Tylko wiem że jest ryzyko dla młodego że przyzwyczai się do butelki.
A jak byś może spróbowała karmić przez nakładki? Może to by coś pomogło?
Biedna:(
I najważniejsze pytanie dlaczego miałabyś być przez nas zlinczowana ? Co ?
Uprzedzając pytania - Karmelka, mam laktator, który poleciłaś. Simed lakta electric. I jadę na pełnej mocy. Ból sutków jest odrobinę mniejszy, ale też mocno boli. Także chyba nie ma dla mnie ratunku 😅 Muszle powinny mi pomóc w wietrzeniu, ale mam tak wyciągnięte sutki, że dotykają o ścianki muszli - w efekcie sut się nie wietrzy. Wietrzyłam za to całą noc, podkładałam po prostu pieluchy jak mleko kapało. I jest ciut lepiej. Więc wywalone - całą dobę będę chodziła z odpiętym stanikiem, ale podłoga w całym mieszkaniu się tak klei od mleka że szok. A jutro mamy gości, więc jakoś będę musiała ogarnąć sprzątanie. W chwili aktualnej znowu odciągam, wcześniej wyprasowałam rzeczy uwaga... chyba z tygodnia! Bo Klemek śpi na kanapie od dwóch godzin. Po raz pierwszy od tygodnia śpi beze mnie. Całe dnie i noce wisiał albo na cycu albo na mojej klacie, nie dało się go odłożyć. Oby to był ten skok rozwojowy...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMusisz się wygadać. Bo najpewnie sama sobie z tym nie poradzisz a właśnie taką rozmowa z psychologiem cię rozluźni może wtedy świeże spojrzenie na sprawe i okaże się że jednak jest jakieś wyjścieMamaAga85 wrote:Czytam Was Kochane ale są takie dni jak dziś kiedy po prostu czuję,że przerasta mnie sytuacja...Jestem o krok od telefonu do psychologa ale wiem też,że to mi.nie pomoże bo to nie w głowie leży problem...
Nie mam też z kim o tym wszystkim pogadać a sytuacja powoli staje się sytuacją bez wyjścia... -
nick nieaktualny
-
Karmelka, jesteś okrutna. Strasznie mi przykro, że krytykujesz inne matki i często prowokujesz burze na forum. W ciąży było tak samo.Karmelllka90 wrote:Paula bardzo mi ciebie szkoda. To musi być mega straszne mieć o sobie tak niskie poczucie wartości. Uważam że przydałby ci się psycholog. Skoro uważasz że karmienie dziecka nie piersią to PORAZKA. Szkoda mi bardzo takich dziewczyn jak ty.
Nie mogłam przewijać dalej bez skomentowania. Teraz nadrabiam dalej, mam czas, bo... karmię piersią 😂
Karmelllka90, Fasolka77, espoir, Mama36, Paula 90 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyKasiu ja po prostu komentuje. Jeśli coś mnie rusza nie odpowiada mi to się wypowiadam.Kasiulka90 wrote:Karmelka, jesteś okrutna. Strasznie mi przykro, że krytykujesz inne matki i często prowokujesz burze na forum. W ciąży było tak samo.
Nie mogłam przewijać dalej bez skomentowania. Teraz nadrabiam dalej, mam czas, bo... karmię piersią 😂
Nie raz twoje wypowiedzi też były dobre z czasów ciazy. Też mam pamięć
Kochana ja niczego nie prowokuje ja tylko odpowiadam. Nikomu nie każe i nie zachęcam do ciągnięcia tego. Wyrażam swoje zdanie i tyle. Ty też je masz.
Kasiu w cytowanej przez ciebie wypowiedzi wyraziłam troskę nie krytyke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 13:59
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:Czytam Was Kochane ale są takie dni jak dziś kiedy po prostu czuję,że przerasta mnie sytuacja...Jestem o krok od telefonu do psychologa ale wiem też,że to mi.nie pomoże bo to nie w głowie leży problem...
Nie mam też z kim o tym wszystkim pogadać a sytuacja powoli staje się sytuacją bez wyjścia...
Aga ale masz problem z dzidzia czy mężem? Pisz śmiało, my wysłuchamy, doradzimy , wesprzemy w ramach naszych możliwości... ważne, żeby Tobie pomogło!!Fasolka77

-
Kiwona wrote:MamaAga ♥️♥️♥️♥️
U nas toksyczne, wirusowe kupy z rota. Normalnie broń biologiczna. No i płacz, bo brzuszek przy tym boli. Skończył nam się dicoflor, od dzisiaj podajemy vivomixx.
Kiwona a mówił lekarz jak długo rota będzie w natarciu? Żeby się Kazik nie odwodnił!!!Fasolka77

-
Moja też często je 5-10 minut z piersi, ale widocznie się najada skoro w nocy starcza jej to żeby obudzić ale znów za 4 godziny.Karollinax26 wrote:Dziewczyny, tak się zastanawiam jak to jest z tym karmieniem, bo karmiąc mm wiadomo mniej więcej ile dziecko zjada a podając cycka nie wiem ile ona jest w stanie zjeść, tym bardziej że nie je jakoś długo, 5-10 min.
Ja to muszę pilnować żeby za szybko nie połykała bo się krzytusi, a jak jej czasem cycek wypadnie to jest efekt jakby lać z konewki po buzi
Tak mi się mleko leje wtedy z cycka pod ciśnieniem
Tunia76 lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
B_002 wrote:Moja też często je 5-10 minut z piersi, ale widocznie się najada skoro w nocy starcza jej to żeby obudzić ale znów za 4 godziny.
Ja to muszę pilnować żeby za szybko nie połykała bo się krzytusi, a jak jej czasem cycek wypadnie to jest efekt jakby lać z konewki po buzi
Tak mi się mleko leje wtedy z cycka pod ciśnieniem 
Mój w nocy max 20 min a w dzień i godzinę potrafi wisieć
Kasiulka90, B_002 lubią tę wiadomość
Fasolka77

-
Paula, wow, ale zarąbista idea tej buteleczki!
A to mleko można potem dawać dziecku do jedzenia?
Stresant, byliśmy wczoraj u rehabilitantki/fizjoterapeutki i na ten pierwszy mocny ból przy zassaniu dziecka poleciła mi tuż przed karmieniem swoimi palcami pomasować sutka. Pomęczyć go chwilę, powyciągać. Boli, ale potem zassanie nie idzie prądem aż do czubka głowy
stresant, Paula 90 lubią tę wiadomość

-
B_002 wrote:Wiewióreczka my głowę myjemy przy każdej kąpieli, a kąpiel przeważnie co drugi dzień, czasem się zdarza że codziennie.
Przy tych upałach my kąpiemy codziennie.... sama czuję ulgę po prysznicu to taki maluszek też na pewno się lepiej czuje
B_002, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
Fasolka77

-
Ja sobie zrobiłam wczoraj koktajl truskawkowy i wsuwam arbuzy bo zaspokajają pragnienie w te upałyKarollinax26 wrote:Czemu teraz tak mało rozmawiamy o żarciu ? 😂 zjadłabym coś ale nie wiem co 😁

A wczoraj zjadłam omleta (jajka+musli) posmarowanego nutellą z bananem i truskawkami, pychota!
martusiawp lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
W dzień też nam dłużej zajmuje karmienie, a paradoksalnie w nocy je krócej a na dłuższe przerwy i śpi ładnie.Fasolka77 wrote:Mój w nocy max 20 min a w dzień i godzinę potrafi wisieć

Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 14:16
Fasolka77 lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN




