Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas noc srednia.. Fifiemu cos dolega ale nie wiem co.. Strasznie stekal przez sen ciagle sie krecil denerwowal mie mogl spac. Kataru nie ma a w nosie jakos mocno sucho i sprawia wrażenie przytkanego.. Nie wiem co znow dopadlo mojego synka. Jeszcze dzis na 12, Julka ma rocznice komunii.
-
Fasolka chciałam tylko przypomnieć, ze moja Polenka też uwielbiała wisiec na cycku co 2h a że wiszenie troche trwało to czasem mialam wrazenie, że jest na nim non stop. W nocy wyglądało tak samo. Tez bylam bardzo zmęczona. Trwało to ponad 2 miesiące. Później zaczelo sie stopniowo regulować. No i mam wrazenie, ze po części przyczyniła sie do twgo pozucja pod górkę. Jeżeli jeszcze tak w nocy nie karmisz to bardzo polecam. Wykorzystaj poduche ciążowa,ulozysz sie wygodnie dajesz małemu cycka a sama śpisz aż miło 😊
Nie zalamuj sie, u nas mimo trudnych początków Polcia obecnie przesypia całe noce. Nawet nie wiem kiedy tak sie stałono dovra, przez 2 ostatnie nocki miala pobudke na krotkie ciumkanie ale w tych upalach to pewnie bardziej przez pragnienie niż głód.
Za to w dzien potrafi odstawic niezle cyrki. Ale jestem ciwrpliwa. Poki przybiera na wadze nie panikuje i dzieknie znosze wybryki.
Tak jak dziewczyny pisza MM noe gwarantuje odpoczynku i wiekszej wygody bo dochodza inne obowiazki. No chyba, ze masz w planie takie karmienie zrzucic na partneraB_002 lubi tę wiadomość
-
Mama36 wrote:Co do Mazur to my mamy daleko więc nie jeździmy w ogóle.. Zresztą nad morzem byłam pare lat temu ostatnio. My preferujemy opcje najbliższe lotnisko.. Samolot i heja w ciepłe kraje.. W tym roku będą wakacje w PL od bardzo dawna.. No nie licząc że jeździmy do Tesciow i lazimy po górach.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Daffi moja ma ciągle taki niespokojny sen, rzuca sie jakby ja ktos pradem razil
ale niby śpi.
A.może Fifi miał za dużo wrazen w dzień?
Polcia wczoraj popołudniu i wieczorem podczas karmien wrzeszczala, plakala a po tym pchala piastki do buzi i sie na nich wyżywala. Moze dziaselka ja drażnia? -
Kasiulka90 wrote:Fasolka, pomyśl, że przy mm musiałabyś wstawać co te 2 godziny, żeby świeże ciepłe mleko zrobić, a teraz "tylko" wyciągasz cyca. Ja też myślę o dokarmianiu mm, ale myślę, żeby w dzień to wprowadzić.
Tyle że mnie karmienie bardziej w dzień męczy, a w nocy leżę z nim i przysypiam jeśli mnie mniej boli. A Tobie bardziej noc przeszkadza. No ale nie ma pewności, że po mm będzie dłużej spał. A spróbuj raz mu podać. Przecież jednorazowe podanie chyba Ci nie zaburzy cycków. Jedynie może rozsadzić, bo nie będą opróżnione.
To jest dziwne, że w nocy mam piersi pełne mleka, aż czuję lekki ból, a w dzień flaki i leci tyle co nic. Mam podejrzenia, że to przez to, że w ciągu dnia za dużo o tym myślę i się przejmuję, a w nocy śpię, więc hakuna matata i cyce produkują aż miło.
tylko ja wstaję i muszę go wyjmować z łóżeczka bo młody śpi w łóżeczku, karmię co dwie godziny, fakt.... ale jak mi wisi godzine na cycku to tylko mam godzine snu ....ta 2 jest jeszcze do przeżycia ale o 4:00 mam straszny kryzys
Młody o dziwo jeszcze padł przed 8 i pospaliśmy do 10:00 ale czuję się jeszcze gorzej niż o 6:00Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:tylko ja wstaję i muszę go wyjmować z łóżeczka bo młody śpi w łóżeczku, karmię co dwie godziny, fakt.... ale jak mi wisi godzine na cycku to tylko mam godzine snu ....ta 2 jest jeszcze do przeżycia ale o 4:00 mam straszny kryzys
Młody o dziwo jeszcze padł przed 8 i pospaliśmy do 10:00 ale czuję się jeszcze gorzej niż o 6:00
Fasolka a po co soboe utrudniać? Wez Bunia do łóżka. Na pewno bedzie zadowolonyPaula 90, Misiabella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:My dokładnie tak samo, nie pamiętam kiedy spędzaliśmy ostatnio wakacje w Polsce. Co roku gdzieś latamy, no ale w tym roku będzie wyjątek. A za rok... nie wiem co będzie ale już raczej samolot
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyindia wrote:Powiem wam szczerze, ze wolalabym jednak leciec samolotem. Ale nie mam pojecia jak soe spakowac z takim maluchem. Czy to wnogole jest mozliwe??
-
nick nieaktualnyTwin peaks od początku oglądam. Zawsze obejrzę pierwszy odcinek i potem coś mnie pochłania innego. Teraz oglądam drugi więc jest postęp. Ignas śpi. Jak wstanie to dam cyca i na dwór pójdziemy troszkę.
Od rana jeszcze psa ogolilam. Ale to dlatego że mąż przejął opiekę nad Ignacym.
A co do wakacji - my też zabieramy psa. Jak jechaliśmy do Chorwacji to została z moją mama. Ale jak jedziemy w granicach Polski to bierzemy ja ze sobą.
Ona wychodzi dwa razy dziennie na dwór jak jest tak gorąco. Więc poranny spacer koło 9-11 rano i wieczorny 19-20. I zostaje zawsze w hotelu czy domku jak gdzieś idziemy. Ona nie cierpi upałów i cały ten czas przesypia w chłodnym miejscu. Do żadnej wody nie wchodzi - czy to morze czy jezioro. I nie szczeka ani nie piszczy więc możemy sobie pozwolić ja zostawiać bez uszczerbku dla innych odpoczywających
Aaaa, żrem se truskawki i pomidory od czterech dni. Zwiększam ilość codziennie. Żadnych objawów Ignas nie ma więc uznaje że jest ok 😊 -
nick nieaktualnyindia wrote:Z ubrankami to najmniejszy problem. Ja sie zastanawiam nad kwestia wozka, fotelika... 🤔 jak z tym.sie zabrac?
Z pierwszym jak lecialAm samolotem to miał 3,5 miesiąca i był na kolanach.
Jak to wycieczka Wykupiona to autokar zabiera was spod lotniska
Ale fotelik można nadać jakoś bagaż specjalni.
Myśmy wtedy tak robili bo lecielismy DO Norwegii do kuzyna więc autem tam jeździliśmy. -
Paula 90 wrote:Fasolka - mój śpi tak pod warunkiem że śpi ze mną i to wtulony w cycki.
Jedna buteleczka w nocy Ci laktacji nie zaburzy ale:
Po pierwsze mm nie da gwarancji że młody pospi
Po drugie będziesz się użerać z butelkami itd.
Po trzecie może być konieczność żebyś oprócz nakarmienia Bunia mm musiała odciągnąć cycki żeby nie było zastoju ( no jeśli chcesz zostawić inne karmienia to ryzykowne może być picie ziół żeby nie zabić laktacji - u niektórych kobiet udaje się stopniowo zmniejszać a u innych schodzi w parę dni do zera).
Ja polecam żebyś skontaktowała się z dobrą CDL. Opisz jej swój problem, na 100% coś pomoże.
Ja karmię na siedząco... próbowałam na leżąco ale nie Bangla...zwykle o 4 Bunia bierzemy do łóżka....
zastanawia mnie o co chodzi bo już w sumie drugi czy trzeci raz się zdarzyło że on się tak denerwował przy cycku i dostał butle....że co? te dwa trzy razy brakło mleczka
?? czy o co chodzi ??? A normalnie się najada??? A może zawsze powinnam mu tą buteleczkę podać bo jest za mało mleka tylko on się po prostu nie denerwuje?Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Fasolka pytałaś o której godzinie najlepiej dać butelkę myślę że koło 23 tak jak się kładziesz do łóżka wtedy modyfika jeszcze na chodzi przygotujesz a robi się to w sekundę najlepiej zrobić mu porcję 135 ml i zobaczysz ile zje. Czyli dajesz 120 ml wody 80 temp pokojowa i 40 gorącej dodajesz 4 miarki mleka mieszasz. I pod zimną wodę na chwilę butelkę masz temp około 36,6 czyli jak z cycków. I nawet jeśli bunio pospi 3 godziny to coś więcej skrobniesz snu. A w 3 godziny nie będziesz miała żadnego zaburzenia i nie powinnaś mieć zastoju bo mówiłaś kiedyś że tyle spał ... To taka próba. Ale na prawdę ja umawiam się z CDL tzn teraz już tylko do niej dzwonię jak mam pytania albo pisze. Ale wiem że mam z dobrego zrodla informacje bo internet to internet wszystko możemy napisać. Ja CDL bardzo polecam
tylko o 23 jeszcze daję radę, największy kryzys mam ok 4... i myślałam, że może wtedy butla...nie będzie mi wisiał godzinę na cycu tylko zje i jest szansa, że pójdzie dalej w kimono...Fasolka77
-
Ja od początku układam Kasie do łóżeczka na nocne spanie, ale rzeczywiście te poranne godziny karmienia są kryzysowe i też około 5-6 jak się budzi na jedzenie to już biorę do łóżka bo nie mam siły i cierpliwości usypiac i odkładać do łóżeczka. Z resztą jak już jest widno to Kasia już tak łatwo nie zasypia i raczej chce się bawić i gadać.
Fasolka77, B_002 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Fasolka kochana bo takie dzieci jak Bunio to wcale nie rzadkosc i to tez nie do końca zalezy od kp.. Bo na mm moze byc bardzo podobnie.
Sprawdzalas kiedykolwiek ile mleka na 1 karmieniu odciagasz?
U nas Filipowi brakuje.. No ale on zjada 150ml i nie wiem kiedy moja laktacja osiagnie taki wynik na jedno karmienie.
Paula nie sprawdzałam tzn nigdy nie ściągałam w porze karmienia i nie dawałam tego mleka w butelce... jakiś tydzień temu (wtedy też dostał mm) ok 1-1,5h po karmieniu ściągnęłam metodą power pumping ok 80 ml...Fasolka77
-
india wrote:Fasolka chciałam tylko przypomnieć, ze moja Polenka też uwielbiała wisiec na cycku co 2h a że wiszenie troche trwało to czasem mialam wrazenie, że jest na nim non stop. W nocy wyglądało tak samo. Tez bylam bardzo zmęczona. Trwało to ponad 2 miesiące. Później zaczelo sie stopniowo regulować. No i mam wrazenie, ze po części przyczyniła sie do twgo pozucja pod górkę. Jeżeli jeszcze tak w nocy nie karmisz to bardzo polecam. Wykorzystaj poduche ciążowa,ulozysz sie wygodnie dajesz małemu cycka a sama śpisz aż miło 😊
Nie zalamuj sie, u nas mimo trudnych początków Polcia obecnie przesypia całe noce. Nawet nie wiem kiedy tak sie stałono dovra, przez 2 ostatnie nocki miala pobudke na krotkie ciumkanie ale w tych upalach to pewnie bardziej przez pragnienie niż głód.
Za to w dzien potrafi odstawic niezle cyrki. Ale jestem ciwrpliwa. Poki przybiera na wadze nie panikuje i dzieknie znosze wybryki.
Tak jak dziewczyny pisza MM noe gwarantuje odpoczynku i wiekszej wygody bo dochodza inne obowiazki. No chyba, ze masz w planie takie karmienie zrzucic na partnera
India próbowałam pod górkę, próbowałam z boku... nie idzie nam... w dzień jest mi wszystko jedno... może wisieć... ale właśnie w nocy ok 4 mam straszny kryzys... zawsze się wtedy wkurzam... bo jest już jasno na zewnątrz i wiem, że potem będziemy mieć problem z zaśnięciem...Fasolka77
-
Daffi wrote:U nas noc srednia.. Fifiemu cos dolega ale nie wiem co.. Strasznie stekal przez sen ciagle sie krecil denerwowal mie mogl spac. Kataru nie ma a w nosie jakos mocno sucho i sprawia wrażenie przytkanego.. Nie wiem co znow dopadlo mojego synka. Jeszcze dzis na 12, Julka ma rocznice komunii.
Daffi może bączki? Nasz też w nocy kwęka i się wierci jak ciśnie..Fasolka77