Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
B_002 wrote:My dokładnie tak samo, nie pamiętam kiedy spędzaliśmy ostatnio wakacje w Polsce. Co roku gdzieś latamy, no ale w tym roku będzie wyjątek. A za rok... nie wiem co będzie ale już raczej samolot

a my z kolei lubimy w PL... Polska jest taka piękna, w wielu miejscach jeszcze nie byłam... jak Bunio będzie zaszczepiony to będziemy sobie znowu urządzać weekendowe wypady to tu to tam
Karollinax26, B_002 lubią tę wiadomość
Fasolka77

-
No wlasnie tu jest problem bo ja takiej spacerowki rozkladanej na plasko nie mam. Poko co mam tylko ta od zestawu 2w1. Taka na płasko co mi sie podoba jest za droga wiec do wrzesnia na pewno jek nie kupie. O foteliku pomyślałam bo my zawsze wynajmujemy samochód, a fotelik z wypozyczalni nie wiadomo jala ma juz historię 🤔 ale może po prostu z dzieckim inaczej odpoczynek trzeba zaplanować - tylko hotel i okolica na spacerki. Dla mnie w teorii to wszystko ladnie wyglada ale juz sobie wyobrażam te momenty na lotnisku przed nadaniem bagazu lub tuz po odebraniu i jeszcze z takim maluchem... chyba rak zabraknie aby to wszystko targac 😂 Mama my tez co roku latamy i wiem jak bagaze wygladalu tylko naszej 2 🙃Mama36 wrote:No tylko wózek i myślę że już spacerowka byleby soe na płasko rozkładala. Bez fotelika. Po co kochsna fotelik?
Z pierwszym jak lecialAm samolotem to miał 3,5 miesiąca i był na kolanach.
Jak to wycieczka Wykupiona to autokar zabiera was spod lotniska
Ale fotelik można nadać jakoś bagaż specjalni.
Myśmy wtedy tak robili bo lecielismy DO Norwegii do kuzyna więc autem tam jeździliśmy. -
Sansivieria wrote:Ja od początku układam Kasie do łóżeczka na nocne spanie, ale rzeczywiście te poranne godziny karmienia są kryzysowe i też około 5-6 jak się budzi na jedzenie to już biorę do łóżka bo nie mam siły i cierpliwości usypiac i odkładać do łóżeczka. Z resztą jak już jest widno to Kasia już tak łatwo nie zasypia i raczej chce się bawić i gadać.
mamy to samo.. ok 22-23 bez problemy, po karmieniu o 1-2 też zasypia w lóżeczku bez problemu ale już rano, jak jest jasno.. no dramatFasolka77

-
Fasolka77 wrote:India próbowałam pod górkę, próbowałam z boku... nie idzie nam... w dzień jest mi wszystko jedno... może wisieć... ale właśnie w nocy ok 4 mam straszny kryzys... zawsze się wtedy wkurzam... bo jest już jasno na zewnątrz i wiem, że potem będziemy mieć problem z zaśnięciem...
Dlatego właśnie pomuslalam o tej pozycji półleżącej pod gorke, super wygodna i idealna do karmienia i spania równocześnie. Ale jak wam taka nie pasuje to ja juz nie wiem co moge doradzić
-
No dla mnie to naturalne, bo tak śpimy od samego poczatkuFasolka77 wrote:nie chcę go odzwyczajać... jak go bierzemy nad ranem to oboje leżymy "nienaturalnie" , Mały w środku

Fasolka to może rzeczywiscie skonsultuj dokarmianie z CDL czy niczego nie zaburzy.
Dużo sil życzę -
Fasollka ja mam to samo kocham Polske i tylko tam jezdze na urlop...albo na wikendowe wypady .....pokazujemy dzieciom jaka jest piekna ojczyzna.......w przyszlym roku chce zawitac w Bieszczady bo tam jeszcze nie bylam a podobno slicznie jest.....
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIndia za to ja właśnie kocham loty bo jak jedziemy nawet do Tesciow to bagaże - pół domu... Nie wiadomo jaka u Nas pogoda.. Muszę chłopakom nawet kurtki zabrać na deszcz przecież... A samolotem w ciepłe kraje.. Dziękuję.. Krótkie spodenki 2 sukienki nara.. Nic mnie więcej nie interesuje. To jest luksus
-
Fasolinko kochana, a nie myślałaś, żeby się ugiąć i spać z dzieckiem? 😄 My mamy dostawkę póki co, a i tak od dwóch tygodni śpi z nami 😅 Rozkładam na łóżku po swojej stronie pieluchę i w nocy go tylko przekładam raz na lewo raz na prawo, bo karmimy się na leżąco. Teraz już rozumiem Twoje nerwy, też bym była wkurzona, ale mam o wiele łatwiejszą opcję.Fasolka77 wrote:tylko ja wstaję i muszę go wyjmować z łóżeczka bo młody śpi w łóżeczku, karmię co dwie godziny, fakt.... ale jak mi wisi godzine na cycku to tylko mam godzine snu ....ta 2 jest jeszcze do przeżycia ale o 4:00 mam straszny kryzys
Młody o dziwo jeszcze padł przed 8 i pospaliśmy do 10:00 ale czuję się jeszcze gorzej niż o 6:00
-
India, a co i jak podkładasz, żeby było półleżąco? Pytam, bo mały mi ulewa i chyba ma refluks, pewnie przez to karmienie na leżąco. Tak mnie w szpitalu uczyli od pierwszych chwil i zostało przyzwyczajenie... Najwygodniejindia wrote:Dlatego właśnie pomuslalam o tej pozycji półleżącej pod gorke, super wygodna i idealna do karmienia i spania równocześnie. Ale jak wam taka nie pasuje to ja juz nie wiem co moge doradzić

W dzień już karmię na siedząco z poduchą ciążową.

-
Kasiulka robie sobie legowisko z duzej poduchy ciazowej
oprocz zwyklej poduszki pod glowa, ukladam sobie ta ciazowa opierajac o zaglowek łóżka (na poczatku jeszcze dla wsparcia glowy uzywalam poduszki podróżnej aby mi nic nie cierplo ale juz doszłam do wprawy i śpię bez). Oprócz tego zawsze pod reka mam 2 awaryjne male poduszki na wypadek gdyby byly potrzebne dla mojej wiekszej wygody np wsparcie dla ręki lub do podlozenia Małej 😊 dzieki poduszce ciazowej mam wieksza stabilizację i jak juz sie dobrze ułożymy to można spac do kolejnego karmienia. Mimo, ze nie jest na płasko jest wygodnie. Jak masz ta poduche to pokombinuj
Edit oczywiscie nie spie tak przez cala noc. Jsk sie po jakims czasie obudzę to odkladam mala bo ona juz teraz tak czesto nie je. "Legowiska" nie usuwam, tylko klade sie z glowa niżej aby kontynuowac sen na płasko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2019, 13:00
-
stresant wrote:Fasollka ja mam to samo kocham Polske i tylko tam jezdze na urlop...albo na wikendowe wypady .....pokazujemy dzieciom jaka jest piekna ojczyzna.......w przyszlym roku chce zawitac w Bieszczady bo tam jeszcze nie bylam a podobno slicznie jest.....
Muzeum naftownictwa w Bóbrce, skansen i muzeum Beksińskiego w Sanoku polecam!!!!Fasolka77

-
Kasiulka90 wrote:Fasolinko kochana, a nie myślałaś, żeby się ugiąć i spać z dzieckiem? 😄 My mamy dostawkę póki co, a i tak od dwóch tygodni śpi z nami 😅 Rozkładam na łóżku po swojej stronie pieluchę i w nocy go tylko przekładam raz na lewo raz na prawo, bo karmimy się na leżąco. Teraz już rozumiem Twoje nerwy, też bym była wkurzona, ale mam o wiele łatwiejszą opcję.
Ale co mi ułatwi spanie z dzieckiem? Ja nie karmię na leżąco...w nocy ładnie śpi w łóżeczku do 4-5 i wtedy zaczyna się cyrk więc wtedy go biorę do nas.... Problemem jest to że on już nie chce spać....Fasolka77






