Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Idź do kuchni i włącz okap. U nas działało przez jakiś czas. Jak masz wózek to weź wózek i bujaj. Może pomoże
My mamy wózek w domu i Ignas minimum raz dziennie w nim śpi. Teraz śpi na mnie... Ululany na piłce gimnastycznej.
Ten gorąc jest straszny. W mieszkaniu chłodno, byliśmy na dworze to pół godziny wytrzymaliśmy.
My dziś byliśmy na spacerze pół h około 9.00 i siedzimy w domu. Na szczęście to parter więc jest jeszcze ok. Rolety opuszczone, okna zamknięte, otwieramy dopiero wieczorem i w nocy więc da się żyć... Z okapem spróbuję bo wózek u nas nie działa 😉 -
Misiabella wrote:Valetta wspulczuje, przezylam kiedys cos podobnego i nawet sie ciesze ze chrzciny najprawdopodobniej zrobie za rok, bo dziadkowie szwankują i czekaja na zabiegi operacyjne. Mi kiedys na chrzcinach zaczeli sobie podawac Michalka z rak do rak i zrobili taka jakby ciuciubabke dla mnie, zebym nie mogla go przechwycic, bo sie smieli ze jestem przewrazliwiona. To byla rodzina mojego meza. Nieprawidlowo go trzymali, kiedy jeszcze nie siedzial. Potem nie moglam sobie wybaczyc ze nie przerwalam tego zdecydowanie, tylko cos probowalam tlumaczyc, a nikt nie sluchal. Jezu jaka to byla trauma. Niestety najgorzej jak czlowiek trafi na stado tłumokow, ktorzy nie maja wyobrazni. To pchanie paluchoww raczki tez mnie doprowadza do szalu. Ale teraz wiem ze na to nie pozwole, tylko dla najblizszej rodziny i po umyciu rąk. Ja mam takie doswiadczenia ze mi obcy ludzie najczesciej babki stare tez pchaly lapska do wozka i byly zdziwione ze zabraniam im dotknac dziecka. Ciekawe skad mam wiedziec czy taka w kiblu nie byla i wlasnie tylka nie podcierala i nie umyla rak dokladnie. Dla nich wszystkich mam obecnie tylko jedno slowo: wypierdalac. Zabierajcie swoje brudne lapska i koniec!
O matko co za chora zabawa! Co ludzie maja w glowach, szok! Dziecko to nie zabawka. Mam takie samo podejscie jak Ty.Misiabella lubi tę wiadomość
-
My dopiero po spacerku...na dworze i tak nie ma czym oddychać ale lepiej niż w domu...
a jutro jeszcze gorzej ma być...
Kochane!
czy w te upały ubieracie maluszkom coś poza pampersem?
macie może pomysł jak zamontować takie zwykłe siatki przeciw owadom na okna żeby nie odklejaly się po jednej nocy?
bez tego nie zostawię otwartych okien a jak będziemy spać z zamkniętym to rano zamiast mnie bedzie tylko mokra plama na łóżku..😑😑😑😑😑😑 -
MamaAga85 wrote:My dopiero po spacerku...na dworze i tak nie ma czym oddychać ale lepiej niż w domu...
a jutro jeszcze gorzej ma być...
Kochane!
czy w te upały ubieracie maluszkom coś poza pampersem?
macie może pomysł jak zamontować takie zwykłe siatki przeciw owadom na okna żeby nie odklejaly się po jednej nocy?
bez tego nie zostawię otwartych okien a jak będziemy spać z zamkniętym to rano zamiast mnie bedzie tylko mokra plama na łóżku..😑😑😑😑😑😑
My mamy na oknach zwykle moskitiery na takie jakby rzepy i to się trzyma, czasem docisne tylko jak widzę, że się luzuje. Lepszy rydz niż nic. I tak ni eotwieramy okien na osciez zbyt często, bo trzeba kotów pilnować. One jak zobaczą owada na moskitierze to po prostu skaczą na nią, gamonie. -
Kazik wczoraj był szczepiony 6w1 i zniósł dzielnie. Bardzo przy wkluciu płakał, ale szybko się uspokoił. Dzień przespal prawie cały, miał 37,8 więc podałam pedicetamol. Na rota i pneumokoki idziemy szczepić w poniedziałek, bo dopiero od kilku dni robi lepsze, nie wodniste kupy po rotawirusie.
Wybieramy się na weekend do domku w górach, niedaleko nas. To będzie wyzwanie, spakować cały mandzur. A Kazik niespecjalnie lubi jeździć autem, dlatego jedziemy dość blisko, bo jakieś 40 minut drogi.
Nienawidzę upałów. Nasz klusek, który waży już 6300, też nie lubi.
Ściskamy Was mocno!mysla.nieskalana, Fasolka77, DorotaAnna, malutka_mycha, B_002, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Kiwona czyki Kazik już na prostą po rotawirusie wychodzi?super❤❤❤ zdrówka i tak oczywiście życzę ❤❤❤
Laski...ja zawsze odtluszczam ramę a te siatki i tak gdzieś tam odstają po jakimś czasie🙄🙄🙄 no w ub.roku przykleilam i bylo pieknie...wracam ze sklepu i widzę ze wisi...jak wariatka się zachowalam jak to zobaczylam alr bieglam do domu i zerwalam to i wyjebalam za okno po czym rzucilam sie na lozko i plakałam,ze znowu to samo😂😂😂😂😂😂😂 teraz się śmieje ale wtedy ...rety...spedzilam przy tym w kij czasu a i tak się nie udało...Kiwona lubi tę wiadomość
-
KarmeLoVe wrote:Jedziemy na wakacje do polski, mamy chrzesniaka dwuletniego. Nasz Olek będzie już zaszczepiony, ale... Tak piszecie np ty fasola że nie pozwalałas pokazać? Kurcze, tak aż trzeba unikać dzieci? Wiem że do 7rz zagrażają swinstwami ale.. Toż to rodzina, ale taka której bakterii mały nie zna niby bo my w be. Jak to rozegrać? Jak babcia była nie całowała niunia nigdzie i nikt nie może. Każdy musi umyć ręce, ale.. Te dzieci mnie martwią??
Dzisiaj była u mnie koleżanka z 1,5 rocznym synkiem, bawił się Zosi zabawkami, chciał ją głaskać. Nie będziemy żyć jak w izolatce, dziecko powinno mieć kontakt ze światem.
Tym bardziej się nie boję że swoje dziecko zaszczepiłam i znajomi też szczepią na wszystko.espoir, Kasiulka90, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
MamaAga85 wrote:Laski...ja zawsze odtluszczam ramę a te siatki i tak gdzieś tam odstają po jakimś czasie🙄🙄🙄 no w ub.roku przykleilam i bylo pieknie...wracam ze sklepu i widzę ze wisi...jak wariatka się zachowalam jak to zobaczylam alr bieglam do domu i zerwalam to i wyjebalam za okno po czym rzucilam sie na lozko i plakałam,ze znowu to samo😂😂😂😂😂😂😂 teraz się śmieje ale wtedy ...rety...spedzilam przy tym w kij czasu a i tak się nie udało...
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:jakie masz te pampki? 2? możemy się dogadać jak chce Ci się je wysłać
to odkupię
ja dziś założyłam ostatnią "1"Fasolka77 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Malutka mycha ja też się teraz z tego śmieje😂😂mąż do dzis na wspomnienie tego leży ze śmiechu😂😂😂
aktualnie leżę pod wiatrakiem i dogorywam🥰 siatki w oknach ...zobaczymy na jak dlugomalutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Maly sie ustawil i codziennie 2.30 pobudka... Mam nadzieje ze ktoregos dnia nastąpi pozniej.. Oczywiscie teraz usypia i słucham jak mu idzie.. Cos tam się kręci, wziął smoka i slysze jak go ciumka co jakis czas.
Ja spac nie mogę.. Mysle o dzisiejszej wizycie u fizjo, czego sie dowiem..
Karolina jestem w szoku ze tyle czekasz na decyzję.. Oni tez maja czas na wydanie decyzji od dnia złożenia wniosku i nie moga tego czasu przeminac. Nie myslalas by zadzwonic i dopytać?
Natrafilam jeszcze na taka informacje..
Cyt. "Jeśli wniosek wraz z wymaganymi dokumentami został złożony do 10 dnia danego miesiąca, wówczas wypłata (przelanie na konto lub wypłata gotówką) zostanie dokonana jeszcze tego samego miesiąca. Natomiast gdy wniosek wpłynie po 10 danego miesiąca, to zasiłek zostanie wypłacony w następnym miesiącu."Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 02:56
-
nick nieaktualny
-
U nas bilirubina spadla do 4,9, calkowita, ale bezposrednia ciut wzrosla, bo wynosi 0,49, a norma jest do 0,3 wg laboratorium. Hemoglobina na granicy normy i wyszla cytomegalia w klasie igg, co moze oznaczac ze maly dostal moje przeciwciala przez lozysko, z tego co czytalam. Mam nadzieje ze nie chorowal na to. Ja sprawdzalam cutomegalie kilka razy. Po szpitalu sprawdzilam i bylo ok, klasa igm nie byla reaktywna. Czyli ostatnio sprawdzalam w 33-34 tc, a potem juz nie...Czytalam ze cytomegalia w 3 trymestrze tez moze wyrzadzic szkody i dziecko moze nagle stracic sluch lub wzrok w wieku przedszkolnym. Masakra. Mam nadzieje ze mojego dziecka to nie dotknie. To jest jakis procent zarazonych, ze tak sie z nimi dzieje.
-
Karollinax26 wrote:Miesiąc mija w czwartek a decyzji w sprawie becikowego ani widu ani słychu.
U nas załatwianie becikowego trwało 2 miesiące ... bo ciagle chcieli jakieś dziwne dokumenty. Zadzwoń do nich tak jak mów Daffi👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️