Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDokładnie. Ja sama jestem z trójka dzieci. Fakt dwójka jest samodzielna ale muszę ugotować obiad codziennie. Nie ma że boli. Zakupy... Sprzątanie i jem non stop prawie niestety.espoir wrote:jedząc 2 razy dziennie nic dziwnego, że tak mało ważysz...
Karola musisz się ogarnąć troszkę. Da się. NaprawdęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 10:34
espoir, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Kasiulka90 wrote:Eheeee zobaczymy 😜 Po tych dwumiesięcznych przejściach nastawiam się na trudne dziecko. Od kilku dni w kooooońcu zaczyna się bawić (20 minut, ale dobre i to). Do tej pory przez całą dobę codziennie był tylko płacz, jedzenie i sen. Nadal nie ma snu bez cycka.
Najbardziej zszokowało mnie, jak Karmelka napisała, że po raz pierwszy od 6 tygodni usłyszała płacz Leosi. A ja od 3 tygodnia życia Klemka codziennie mam co najmniej pół dnia płaczu... Chyba nareszcie nastał czas, że się z tym pogodziłam. Wcześniej regularnie rosła we mnie frustracja, że nie mam mu jak pomóc. A Wy na forum mnie nie rozumiałyście, wręcz czułam się naskakiwana momentami, że jestem przewrażliwioną matką pierwszego dziecka. Ech, miałam tego nie wyżalać na forum 😔 Ale tyle piszecie o wsparciu, a ja tego wsparcia nie miałam...
Kasiulka w życiu na Ciebie nie naskoczyłam ...przykre to co piszesz
łącze się w bólu bo Bunio dopiero od kilkunastu dni jest "lepszy". Wierzę, że u Was też nadejdzie wkrótce lepszy czas
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
nick nieaktualnyJa nie chudne przy KP ja tyje w oczach. Ale ogólnie 30 ml mleka to jakieś 22kcal.Takze karmiac tylko piersią mamy jakieś 500 kcal dodatkowe. Także kochana to garow i jeść.Karollinax26 wrote:Czy to możliwe, że ten dzieć wysysa ze mnie, to co zjem ? 🙄 jem 2-3 razy dziennie, ważę 46. Czy przy KP aż tak się chudnie ? Jak się ratować ? 🤦🏻♀️
-
ja wkładam Wojtusia w leżaczek i idę z nim do kuchni. nie mam nie wiem ile czasu, ale te 15 minut na ogarnięcie śniadania mi daje.
ziemniaki na obiad od 3 lat obieram na podłodze w salonie (Bartek wyciąga z worka, Maćko od niego bierze i podaje mi, bo przecież każdy chce pomóc)...
trzeba szukać sposobów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 11:20
Mama36, martusiawp, Kasiulka90, Karmelllka90, estrella, malutka_mycha, B_002 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
malutka_mycha wrote:U nas dziś była 6 godzinna przerwa w karmieniu. Od kiedy Nina zaczęła więcej jeść i lepiej przybierać pozwalam nam się w nocy wyspać. Następna przerwa już niestety tylko 3godzinna a następna 1,5. Tendencja spadkowa
Fasolka, Kasiulka współczuję dziewczyny. A macie później problem żeby uśpić chłopaków?
Ja nie usypiam, pada kiedy chce
Fasolka77

-
nick nieaktualnyKryst w bujaczku a ja np tańczę kręcę dupa śpiewam gotując żeby go rozweselic. Albo gotuję na raty. Ściągam z gazu.. Potem nakładam...znow ściągam.espoir wrote:ja wkładam Wojtusia w leżaczek i idę z nim do kuchni. nie mam nie wiem ile czasu, ale te 15 minut na ogarnięcie śniadania mi daje.
ziemniaki na obiad od 3 lat odbieram na podłodze w salonie (Bartek wyciąga z worka, Maćko od niego bierze i podaje mi, bo przecież każdy chce pomóc)...
trzeba szukać sposobów...
Jak się nie uda to zawsze mam. Awaryjne pierogi czy krokiety gotowe.
Śniadanie z nim.Na ręku aow ogarnie. Bo kanapkę da zrobić chociażby.
Musli nasypac do jogurtu... Czy zjeść po prostu bułkę chociaż.
martusiawp, estrella, espoir, B_002 lubią tę wiadomość
-
Kasiulka90 mam nadzieję, że nigdy mojego posta nie odebrałaś źle. pisałam kilka razy, że tu jest czasem niepotrzebna panika, ale zawsze dopisywalam, że prawo pierwszego dziecka... bo sama taka byłam.
i nigdy mi nie chodziło o płacz, a raczej o schizy w stylu "wczoraj się zesrał 3 razy, a dzisiaj wcale" lub jednego dnia pisanie "moje dziecko nie śpi wcale", a następnego "moje dziecko śpi od godziny, zaczęłam się martwić czy wszystko z nim ok" - oczywiście teraz też piszę z przymrużeniem oka, bo sama taka byłam
Kasiulka90, DorotaAnna, Fasolka77, estrella, B_002 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Tak, różne kształty. Miałam ogromną nadzieję, że złapie smoczka z tej samej firmy co te moje kapturki, ale cóż... Ogólnie to moja mama ma super podejście do niego i mu wkłada smoka do buzi na chama, przytrzymuje i czeka cierpliwie aż zajarzy. I tak 10-15 minut potrafi ssać. Może po prostu ode mnie nie chce, bo mama = cyc 😂DorotaAnna wrote:Kasiulka strasznie mi przykro że poczułaś się taka „bez wsparcia”
tak naprawdę to moje dziecko nie płacze dużo wiec nie wiem jak Ci pomóc
a próbowałaś różne smoczki o różnych kształtach? Teoretycznie jak karmisz przez nakładki to niby powinien złapać smoka bo przecież i to silikon i to... mam nadzieje że Klemek z tego wyrośnie 
Malutka, nie wiem, co będzie z rozszerzaniem diety. Później się będę martwiła. Ale 2 razy mu podałam wodę i pił tak samo zachłannie jak mleko, aż musiałam wyciągać po 30 ml, bo by chyba ze 100 wydurdał. Dlatego się dziwiłam, że Wasze dzieci nie chcą.
Kurde weekend był fajny, a dzisiaj mam doła. Dochodzę do wniosku, że nie jest fajnie mieć pracującego męża w domu. On jest partnerem prawie idealnym, super się dopasowaliśmy, dużo pomaga przy Klemku, ale nie da rady na dłuższą metę pracować z dzieckiem za ścianą. On musi mieć ciszę... Pewnie dlatego ja się tak poddałam i dużo karmię. Bo wtedy jest cisza i spokój. Błędne koło.
-
Daffi wrote:no z tego braku placzu Leosi to i ja bylam w szoku
u nas Filip pierwsze 4 tyg darł sie
choc M mowi ze on jak na niemowle wcale nie placze glosno i wczoraj sasiadka mnie tez pytala ze malutki taki spokojny ze nam w ogole nie lacze.. ja ocy jak 5 zl i mowie jak nie jak oczatki byly ciezkie, kapiele to byl wrzask.. sasiedzi nic nie slysza.. nie chcialam juz doytywac czy slychac jak ja sie drę 
Kasiulka wyzalaj co masz na sercu.. robi się lżej.. ogolnie mimo roznic zdan i sporow nadal tzrymamy sie razem choc uwierz mi ze ja konto usuwac tu chcialam juz wiele razy bo nie umiem sie pogodzic z niektorymi rzeczami. ale uznalam ze mam to w nosie kazda zrobi co uwaza a mnie nikt do niczego nie jest w stanie zmusic.
Mam nadzieje ze Klemek da jednak mamie w koncu odpoczac. ze role sie odwroca. o ile zycze nam spokoju wszytskim tak nie wiemy co ząbkowanie dla nas szykuje. moze byc tak ze te spokojne i nieplaczace dzieci dadzą popalić a te niespokojne sie uspokoją . tego Ci zycze.
my tez mielismy przestoj w placzu ale ostatnio nie ma dnia zeby Filip nie zaplakal a bo mu sie nudzi i sie kogos domaga.. albo sie obudzi a jaw kcuhni albo w wc i za dlugo nie reaguje na jego stekanie to odpali sie mocniej.
damy rade ten okres niemowlectwa naprawde szybko mija.. pozniej bedziemy tesknic za malymi placzacymi bobasami ktore sa w jednym miejscu a ubolewac bedziemy bo nasze zywe srebra dadza nam popalic w inny sposob:P i tak z roku na rok im starsze tym nowsze problemy sie pojawia
bunty, pyskówki takie jest rodzicielstwo a my kobiety silne babki przetrwamy to wszystko.
Ja nie wierzę w nieplaczace dzieci....gdyby Bunio nie płakał to bym się zaniepokoiła...
Lili90 lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
A taki fajny chłopczyk wyrósł 😁❤❤❤ Uwielbiam to zdjęcie Twojej trójki 😍espoir wrote:Kasiulka90 Maćko tak samo jadł. z cycka robił smoka...
To jak Ty dałaś radę go tyle karmić mając jedno ciut starsze dziecko obok?! 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 10:57
espoir lubi tę wiadomość

-
Daffi wrote:z ciekawosci czytalam i sie okazuje ze rozszerzanie diety w 6 miesiacu powinno zaczac sie tez od zoltka ale trzeba uwazac zeby bialka nie dodac bo jajo to podobno jeden z najsilniejszych alergenow.. widze ze niektorzy surowe jaja oddzielaja od zoltka i przyrzadzaja.. ja poprostu gotowalam jajko na twardo wyciagalam pozniej zoltko, dusilam i mieszalam z czyms.. podobno zoltko dostarcza zelazo ktore dziecko traci zmagazynowane przy rozszerzaniu diety.
Dusilas?Fasolka77

-
Bartek siedział obok na łóżku i czytaliśmy książki, układał puzzle, klocki... kiedyś Wam pokaże w jakich pozycjach karmięKasiulka90 wrote:A taki fajny chłopczyk wyrósł 😁❤❤❤ Uwielbiam to zdjęcie Twojej trójki 😍
To jak Ty dałaś radę go tyle karmić mając jedno ciut starsze dziecko obok?! 😱
Kasiulka90, martusiawp, estrella, B_002 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Kasiulka90 wrote:Daffi, dziękuję Kochana, popłakałam się 😘
Ja sobie tyle razy obiecywałam, że nie będę pisać kilka dni, ale chyba się od Was uzależniłam, to jest silniejsze ode mnie 😂😂😂
Kasiulka ja się nie dziwię, że u ciebie tyle mleczka skoro Klemek tyle na cycu wisi..ale nie wiem jak ci pomóc....konsultowalas to z kimś?Fasolka77

-
Nieee absolutnie, żadna nie naskoczyła! Nikt mi nic złośliwego nie napisał, po prostu jestem takim ekstremalnie wrażliwym typem człowieka, który potrafi się popłakać, kiedy ktoś inny jest dręczony. Za bardzo przyjmuję wszystko do siebie. Ale damy radę. Najważniejsze, że mam zdrowe dziecko, oby tak zostało. Mimo tych wszystkich trudności ogromnie się cieszę macierzyństwem ❤ To spełnienie moich marzeń 😍 Kocham Klemka najmocniej!Fasolka77 wrote:Kasiulka w życiu na Ciebie nie naskoczyłam ...przykre to co piszesz
łącze się w bólu bo Bunio dopiero od kilkunastu dni jest "lepszy". Wierzę, że u Was też nadejdzie wkrótce lepszy czas
Fasolka77, estrella, B_002 lubią tę wiadomość

-
Chodziło mi konkretnie o brak diety matki karmiącej... Słysząc po raz 89646784469 płacz mojego dziecka z bólu brzuszka, po 3 czy 4 spokojniejszych dniach, oczywiście wmówiłam sobie, że to przez fasolkę po bretońsku, którą zjadłam. A mama i ciocia mnie utwierdziły w tym przekonaniu i poleciły jeść lekkostrawnie + nadal bez nabiału. Więc nadal nie wiem, co mojemu dziecku szkodzi, ale jak się słyszy przez pół dnia taki przeraźliwy, nieutulony płacz, to naprawdę człowiek się zastanawia, co robi źle. Ten płacz rozrywa serce.espoir wrote:Kasiulka90 mam nadzieję, że nigdy mojego posta nie odebrałaś źle. pisałam kilka razy, że tu jest czasem niepotrzebna panika, ale zawsze dopisywalam, że prawo pierwszego dziecka... bo sama taka byłam.
i nigdy mi nie chodziło o płacz, a raczej o schizy w stylu "wczoraj się zesrał 3 razy, a dzisiaj wcale" lub jednego dnia pisanie "moje dziecko nie śpi wcale", a następnego "moje dziecko śpi od godziny, zaczęłam się martwić czy wszystko z nim ok" - oczywiście teraz też piszę z przymrużeniem oka, bo sama taka byłam

-
espoir wrote:estrella może do trzech razy sztuka? ja dopiero teraz wiem co to znaczy
Wojtuś płacze tylko jak jest głodny. ale on to podejrzewam ma instynkt przetrwania włączony i jak ludzie, którzy spotkają niedźwiedzia - nie rusza się byle jego bracia nic od niego nie chcieli
woli udawać, że nie istnieje - może się odczepią 
Uwielbiam twoje poczucie humoru!!!!
espoir lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
nick nieaktualnyU nas dzisiaj będzie jakoś 2 tygodnie jak Leosia przesypia calutkie noce już bez dokarmiania przez sen. Wczoraj jadła 21:45 i wstała o 5:56 zjadła 150 ml i poszła spać i już sama ja wybudzilam o 9 i teraz już co 3 godziny musi jeść bo dzięki temu noc cała przespana.
A przez to że i ja śpię calusienkie nocki to sex musi myć codziennie bo jestem mega zrelaksowana i libido mam pod kosmos... Aż przyznam że mnie męczy bo jest i tak że chodzę nabuzowana chcica cały dzień a mąż w pracy




