Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:Kasiulka90 smutno się czytało co napisałaś. Ja cię podziwiam i na prawdę jesteś mega silna! Ja wymieklam po 15 minutach płaczu mojego dziecka na ćwiczeniach na szczęście mała po dwóch dniach się przyzwyczaiła i płacz był tylko na elementach vojty bo by mi serce pękło.
Ja nawet nie wiem jak bym mogła ci pomóc bo na prawdę nie wiem co innego poza przytulaniem moglabym ci poradzić.
A z ta dieta matki karmiącej ja w nią nie do końca wierzę. Jak mnie bolal brzuch bo schabowym to i Leosia się wierciła prykala. I ewidentnie brzuszek bolal. Dlatego ja tego unikam - a nie chudnę w sensie teraz mam dietę
zjadlam kebaba, gyrosa, pizze turecka, schabowe, grillowane mieso, sosy czosnkowe, bigos, golabki etc. odkad moj brzuch sie naprawil i nie cierpie jem.. Filip nie ma po tym zadnych skutkow ubocznych. jedynie po cebuli pierdzi ale nie placze nie wscieka sie brzuszek ma miekki wiec wszystko gra. a do tego oblozona lekami jestem ktore przenikaja do pokarmu stad 2 godz przerwy musze zrobic po ich wzieciu.. i jeszcze jest na mieszanym karmieniu wiec mysle ze calkiem niezle to znosi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 11:50
-
Pola w nocy ma tak twardy sen, że ani karmienie ani przewijanie na łóżku jej nie rusza
Ale dzis dwukrotnie strasznie sie rzucała...chyba pic jej sie chcialo. Bo po paru łyczkach byl spokoj na nowo 😁
Patrzac ma badania wychodzi na to, że Pola bedzie najwieksza fanka slodkosci jak mamusia
Kasiulka widocznie Klemek teraz potrzebuje tej bliskości. Zobaczysz jeszcze z twgo wyrośnie a ty za tym zatesknisz :* wiesz, ze ja juz prawoe tego nie pamiętam jak Polcia w kolko uwielbiala wisiec na piersi? A przeciez to było doslownie przed chwila
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyindia wrote:Kasiulka z fazami snu to dobra metoda, ale już za nami 😊 z Polą już jesteśmy na troszkę innym etapie bo ten moj mały bąbel za chwilkę skonczy 5 m-cy! 😛 wiec i usypianie inaczej wygląda. Ona już sie uczy, ze jest kąpiel, jedzonko i sen... zasypia juz nie na raczkach a sama na łóżku, gdy jestwm obok. Na raczkach przytulam ja w ostateczności jak po wybudzeniu jest chwilowa histeria
Było poeknie z zasypianiem no ale ostatni czas jest trudny, być może to ten slynny regres snu... chyba trzeba przetrwać
a poza tym to już mały cwaniak się zrobił wiec musimy z mężem sie pilnowac z naszym uleganiem 😉
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:ja jem wszystko!
zjadlam kebaba, gyrosa, pizze turecka, schabowe, grillowane mieso, sosy czosnkowe, bigos, golabki etc. odkad moj brzuch sie naprawil i nie cierpie jem.. Filip nie ma po tym zadnych skutkow ubocznych. jedynie po cebuli pierdzi ale nie placze nie wscieka sie brzuszek ma miekki wiec wszystko gra. a do tego oblozona lekami jestem ktore przenikaja do pokarmu stad 2 godz przerwy musze zrobic po ich wzieciu.. i jeszcze jest na mieszanym karmieniu wiec mysle ze calkiem niezle to znosi.. -
Karmelllka90 wrote:U nas dzisiaj będzie jakoś 2 tygodnie jak Leosia przesypia calutkie noce już bez dokarmiania przez sen. Wczoraj jadła 21:45 i wstała o 5:56 zjadła 150 ml i poszła spać i już sama ja wybudzilam o 9 i teraz już co 3 godziny musi jeść bo dzięki temu noc cała przespana.
A przez to że i ja śpię calusienkie nocki to sex musi myć codziennie bo jestem mega zrelaksowana i libido mam pod kosmos... Aż przyznam że mnie męczy bo jest i tak że chodzę nabuzowana chcica cały dzień a mąż w pracy
Leosia za chwilę na prawo pójdzie! Zuch dziewczyna!Fasolka77
-
nick nieaktualnyespoir wrote:a kiedy byś chciała jak już?
Najlepiej jak najszybciej 😉 nie chce tyle czekać co teraz... Co prawda lekarka mówiła żeby przez rok uważać ale może gdyby pod koniec tego albo na początku przyszłego się udało to macica da radę... Najbardziej boję się że coś będzie się z blizna działo i co mogłoby maleństwu zagrażać ☹️ -
Kasiulka90 wrote:Z trzema położnymi, z dwoma lekarkami i typową doradczynią laktacyjną. Bo to trwa od samego początku praktycznie. Chwyciłam się nawet pomysłu Basi z książki, ale efekt był bardzo zły, bo Klemek za mało przybrał. Nie mogę go głodzić przecież.
I jakie miały rady? Moja położna pewnie by powiedziała, że dziecko potrzebuje bliskości i tyle...że to normalne..jedne dzieci są takie a inne nieespoir lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Kasiulka90 wrote:Kolejny atak wściekłego płaczu... Tylko trzymanie go przewieszonego na ramieniu pomaga. Nawet cyc nie dał rady. Wczoraj jadłam makaron... Kolejny raz po makaronie taka akcja. Ja oszaleję.
Strasznie Ci Kasia współczujęKasiulka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:Daj jej jakąś zabawkę moze
U nas mały nadal średnio zainteresowany zabawkamion może leżeć spokojnie ale woli obserwować nas albo psa niż dyndające pluszaki
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karmelka skok, regres snu chyba wszystko na raz! 😂
Kasiulek ty jestes mega wytrzymala babka, bo płacz dziecka rzeczywiście potrafi łamac psychikę i serce. Pola jak miala zaspokajanie potrzeby to praktycznie nie płakała wiec ciagle wiszenie na cycku przynajmniej zapewniało nam spokoj. Na szczęście wyrosla z tego, ale oczywiście co rusz pojawiaja sie nowe atrakacje.
Mam tylkoa najdzieje, ze te wasze teudne chwile szybko przemina i odejda w zapomnienie. Smoczek ułatwia ale nie znam sposobow jak dziecko przekoanc. Pola ma eoje ulubione od innych odruch wymiotny i nic nie poradziszKasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, to co na fb wstawiłam to u nas od prawie 2 miesięcy niemal codziennie takie akcje... Zasnął z przemęczenia, więc teraz pewnie ze 2 godziny tak z nim poleżę. Przynajmniej będzie dłuższa przerwa w karmieniu 😂 Myślicie, że drugie dziecko będzie spokojniejsze? 😁😁
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Czy dziewczyny z torunia mają do polecenia jakiegoś dermatologa dla maluszka? Bo ja nerwicy dostanę cały czas liczyłam że te wszystkie problemy skórne mina ale regularnie kąpie małego w krochmalu codziennie albo co drugi dzień i teraz na wyjeździe myłam go normalnie w żelu i dupa👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Fasolka77 wrote:I jakie miały rady? Moja położna pewnie by powiedziała, że dziecko potrzebuje bliskości i tyle...że to normalne..jedne dzieci są takie a inne nie
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Pięknie, brawo! 👏👏👏
Zosia na razie przekręca się na bok i przekłada same nogi do pozycji na brzuch ale ręce zostają, nie wie jak sobie je ułożyć więc wraca za chwilę na plecy. -
estrella wrote:Najlepiej jak najszybciej 😉 nie chce tyle czekać co teraz... Co prawda lekarka mówiła żeby przez rok uważać ale może gdyby pod koniec tego albo na początku przyszłego się udało to macica da radę... Najbardziej boję się że coś będzie się z blizna działo i co mogłoby maleństwu zagrażać ☹️
między dziećmi mam rok i 9 miesięcy i rok i 7 i teraz jakbym mogła to bym chciała jeszcze mniejszą różnicę, ale te 3 lata doczekam. no, a potem korek zakręcamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 12:46
Kasiulka90, Fasolka77, estrella, Paula 90, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Fasolka, to nie takie proste „dać jej zabawkę” uwierz
jak zaczyna wrzeszczeć to podobnie jak Klemek, zabawka nic nie pomaga. Tylko rączki i tulenie. Wszystko jej się szybko nudzi, mata, karuzela, bujaczek to już w ogóle zbędny gadżet. No cóż, dam radę.
Kasiulka90 lubi tę wiadomość