Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiulka90 wrote:Dziękuję Wam bardzo, faktycznie trochę mi lepiej, jak się tak wygadałam. Przepraszam, że zaspamowałam 3 strony 😞
ja już kiedyś pisałam, że nie musimy przepraszać za nic tutaj! Kasia! gadaj do woli! możemy to pomożemy!Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:Fasolka, to nie takie proste „dać jej zabawkę” uwierz
jak zaczyna wrzeszczeć to podobnie jak Klemek, zabawka nic nie pomaga. Tylko rączki i tulenie. Wszystko jej się szybko nudzi, mata, karuzela, bujaczek to już w ogóle zbędny gadżet. No cóż, dam radę.
wiem, ze "łatwo powiedzieć" ale każda rada się przydamoze któraś w końcu zaskoczy
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
chce_byc_mama wrote:Dziewczyny, a u mnie sex prawie codziennie i bez zabezpieczenia. Nie dostałam jeszcze okresu i odciagam mleko co ok. 4h czyli „karmienie” 6 razy dziennie wiec chyba mało prawdopodobne żebym miała owulacje...?
Ale by było jakbyśmy się wstrzelili!😀
ja myślę, że jednak prawdopodobne więc jak nie chcesz zajść to możesz się zdziwićFasolka77
-
nick nieaktualnyEstrella mi ginekolog powiedział, że minimum 9 miesięcy. Ale ja się też boje o tą Blizne czy to nie ma wpływu na ciążę. Że ta kosmówka się ulokuje na bliźnie i będzie się nie daj Boże odklejać... 😣. Z tego powodu walsnie żałuję tej cesarki ... No ale tyle dziewczyn tutaj jest po paru cesarkach a tylko ja oczywiście robię sobie wkrętki.
Moje dziecko właśnie zaplątało się w pieluchę... Pomóc jej czy patrzeć na ten cyrk?
Edit: pomogłam, bo już groziła że do ojca zadzwoniWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 13:00
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Dzwoniłam dzisiaj się dowiedzieć co z paszportem Młodego bo miał przyjść najpóźniej 28 czerwca, a dalej nie ma. Powiedzieli mi, ze czeka się ok 3-4t tygodni, ale to tez nie jest gwarantowane...kuzwa lato mi się skończy w Polsce zanim tam dolecimy!!
I chyba jednak pojedziemy do Polski autem. To będzie podróż hardcore. Zatrzymamy się w Niemczech na 2 dni żeby Mały miał trochę spokoju no i pauzy co 3 godziny. Łatwo nie będzie.
W ta niedziele mamy chrzciny. Nie robimy żadnej imprezy. Będą tylko chrzestni i pójdziemy na obiad na miasto. Ile „płaciliście” lub planujecie „zapłacić” księdzu? Kurde nie znam się, nie wiem ile sie daje. Mąż rozmawiał z księdzem to on mu powiedział, ze sakramentów świętych się nie sprzedaje i on nie chce żadnych pieniędzy, ale jeśli chcemy to możemy złożyć ofiarę na tace
-
chce_byc_mama wrote:Dzwoniłam dzisiaj się dowiedzieć co z paszportem Młodego bo miał przyjść najpóźniej 28 czerwca, a dalej nie ma. Powiedzieli mi, ze czeka się ok 3-4t tygodni, ale to tez nie jest gwarantowane...kuzwa lato mi się skończy w Polsce zanim tam dolecimy!!
I chyba jednak pojedziemy do Polski autem. To będzie podróż hardcore. Zatrzymamy się w Niemczech na 2 dni żeby Mały miał trochę spokoju no i pauzy co 3 godziny. Łatwo nie będzie.
W ta niedziele mamy chrzciny. Nie robimy żadnej imprezy. Będą tylko chrzestni i pójdziemy na obiad na miasto. Ile „płaciliście” lub planujecie „zapłacić” księdzu? Kurde nie znam się, nie wiem ile sie daje. Mąż rozmawiał z księdzem to on mu powiedział, ze sakramentów świętych się nie sprzedaje i on nie chce żadnych pieniędzy, ale jeśli chcemy to możemy złożyć ofiarę na tace
u nas "przytulił" 100 złFasolka77
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Dziękuję Wam bardzo, faktycznie trochę mi lepiej, jak się tak wygadałam. Przepraszam, że zaspamowałam 3 strony 😞
Kasiulka90, espoir lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnychce_byc_mama wrote:Dziewczyny, a u mnie sex prawie codziennie i bez zabezpieczenia. Nie dostałam jeszcze okresu i odciagam mleko co ok. 4h czyli „karmienie” 6 razy dziennie wiec chyba mało prawdopodobne żebym miała owulacje...?
Ale by było jakbyśmy się wstrzelili!😀
Ale nie niemożliwe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Estrella mi ginekolog powiedział, że minimum 9 miesięcy. Ale ja się też boje o tą Blizne czy to nie ma wpływu na ciążę. Że ta kosmówka się ulokuje na bliźnie i będzie się nie daj Boże odklejać... 😣. Z tego powodu walsnie żałuję tej cesarki ... No ale tyle dziewczyn tutaj jest po paru cesarkach a tylko ja oczywiście robię sobie wkrętki.
Moje dziecko właśnie zaplątało się w pieluchę... Pomóc jej czy patrzeć na ten cyrk?
Edit: pomogłam, bo już groziła że do ojca zadzwoni
Właśnie to nie są wkretki bo znam historie dwóch dziewczyn z tego forum, które rodziły pierwsze dzieci tak jak ja Kinie, na drugie zdecydowały się szybciej niż ja i im zarodek zagniezdzil się na bliznach. Jedna miała przez to krwotok i urodzila wczesniaka, groziło jej usunięcie macicy, a druga leżała cała ciszę i udało się donosic. Więc ja się tego obawiam najbardziej. Wiem, że w większości przypadków wszystko jest ok ale jednak strach jest... Chociaż z drugiej strony zagniezdzic się w bluzie może zawsze czy po roku czy po 5 latach i pewnie jest to tak samo niebezpieczne.
Espoir ja pierwsza córkę naturalnie rodzilam więc na razie tylko jedna cesarka za mną tak więc może warto postarac się o tego synka za jakiś czas 😉 -
Też kupiłam ta mate
Kasiulka widziałam filmik, bardzo, bardzo mi przykro. Nie mam pojęcia co czujesz i nie wiem jak można pomóc ale mam ogromną nadzieję że szybko to u Was minie.
My też na początku bez zabezpieczeń dzialalismy, później zaczęłam brać te tabletki jednoskladnikowe i średnie jest to zabezpieczenie bo już 3 razy zapomniałam wziąć tabletki i znowu te 7 dni muszę liczyć od nowadobrze ze @ dostałam to mamy teraz krótka przerwę i raczej pewność że w ciąży nie jestem
ale mąż ta wizja nie był specjalnie przerażony, jedyny problem byłby taki ze nie zdążyliśmy tych badań genetycznych zrobić.
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Estrella no to teraz to już w ogóle się będę bała!!!
My się nie zabezpieczamy wiem że owulację miałam miesiączka była... Ale liczę na to, że sobie umiem wyliczyć płodne nie płodne :p i mąż kończy nie we mnie. W owulację będzie się mąż "ubierać"
Ale zobacz, że to się nie zdarza zbyt często... U nas tyle dziewczyn po cc i wszystko ok. Tak trzeba myśleć 🙂 nie dajmy się zwariować 🙂Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
My też.działamy bez zabezpieczenia😉 póki co czekam na wizytę popołogową a mam ją 15 sierpnia.Tabletek brać i tak nie będę więc chyba i tak zdamy się na ostrożność😉
ja po.wizycie u lekarza...antybiotyk...angina na calego...😪😪😪
na dodatek Niuniś coś nie wyraźny i boję się,że przez tyle dni co wychodziła choroba ze mnie Go zarazilam...