Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
chce_byc_mama wrote:My tez podcinslismy wedzidelko w 6 tygodniu i nikt nam nie mowil, ze trzeba masowac...
Ale co się dziwić ja sama mam dolne krótkie
Może dlatego niewyraźnie mówie i nikt mnie nie rozumie
-
Tysia89 wrote:Może było mało do podcinania, nie zawsze musi odrosnąć/przyrosnąć. Julcio miał bardzo przyrośniety język i górne też przykrótkie. Poooowoli widzę efekty, usta przy cycku robi na rybke
Ale co się dziwić ja sama mam dolne krótkie
Może dlatego niewyraźnie mówie i nikt mnie nie rozumie
-
Misiabella wrote:Jutro czeka nas wyprawa do centrum zdrowia dziecka. Mam nadzieje ze bede mogla tam pogodzic odciaganie, karmienie i badania. Normalnie czuje sie, jak przed maturą, lub gorzej
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Martusia i dobrze ze zmieniasz lekarza. Jednak pediatrze w dużym stopniu trzeba ufać i wiedzieć że można się do niego zwrócić z każdą bzdura a on pomoże.
Misia z doświadczenia wiem że może być ciężko. My jak miałyśmy cały dzień w szpitalu/poradniach to ciężko było znaleźć czas pomiędzy rejestracja, badaniami, wizyta. A do tego mała to wszystko bardzo wykonczylo i bardzo długo spała. A jedziesz sama? Druga dorosła osoba byłaby fajnym wsparciemMisiabella, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Obie wargi robi na rybkę? Kazik od początku tylko dolna, górna jest schowana jak je, do środka.
hmmm może stąd ta diastema i u mnie
Kiwona lubi tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:czuje się beznadziejnie...😪😪😪😪😪😪😪😪
nie wiem jakim cudem wypadła mi butelka wody(dobrze ze wody w niej niewiele bylo)wprost do kołyski Natanka...nie muszę chyba dodawać że On w srodku...wprost w Jego malutką brew uderzyła go korkiem tworząc takie zarysowanie...płacze do tej ory jak to pisze...nie wiem jak mogłam być takim gramotem i wypuścić tą pieprzona butelke wody z ręki...
przylozylam Mu od razu zimna szklanke a potem opakowanie od jogurtu z lodówki...no nie ma niby nic na główce poza jakimś tyci sladem czerwonym...boze gdyby bylo tam wiecej wody...ja bym sobie nie wybaczyla...
a tak uwazam ze wszystkim...nie jem i nie pije z Nim na rękach...no nic...a tu takie coś...mam ochotę sobie przywalićnw łeb😪😪😪😪😪😪😪😪😪😪
Ja ostatnio wiążąc małą w chuście gdy już w niej była poprawiałam wiązanie i polecała mi ręka i dźgnęłam małą w policzek kciukiem, a miałam już za długie paznokcie więc musiało ją zaboleć. Od razu zaczęła płakać a mi jej było tak strasznie szkoda. Ale uspokoiła się i śladu po tym nie było.
Cieszyłam się że nie trafiło w oko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 23:39
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Tunia76 wrote:Czy wiadomo jak tam wizyta u lekarza z tym zrosnietym ciemiączkiem?
Może coś na fb pisała?
"A więc tak : lekarz powiedział, że ciemiaczko zaroslo ale wygląda na to, że szwy czaszki jeszcze są miękkie bo główka narazie rośnie.
Za 2 miesiące usg główki i na drugi dzień znów u niego wizyta.
Kazał się uzbroić w cierpliwość, mierzyć raz w tygodniu główkę i zapisywać, bo nawet gdyby coś się działo to operacje będzie można zrobić dopiero jak Hania skończy 8 miesięcy.
Także narazie odetchnelismy z ulga i czekamy co przyniesie czas.
Dziekujemy bardzo za kciuki i wsparciejesteście kochane 😍"
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
martusiawp wrote:U nas znowu problem. Byłam dzisiaj u pediatry i Alusia rozchodzi się pępek.
Dostała skierowanie do chirurga dziecięcego. Do prokocimia.
No i będzie musiała mieć to zszyte...
Oczywiście nie mogę się dodzwonić do szpitala..
Oby szybko poszło, im mniejsze dziecko tym lepiej znosi takie zabiegi.
Ja w prokocimiu mam umówione badanie słuchu. Nie dało się dodzwonić, w końcu mąż pojechał osobiście i nas zapisał.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
malutka_mycha wrote:Martusia i dobrze ze zmieniasz lekarza. Jednak pediatrze w dużym stopniu trzeba ufać i wiedzieć że można się do niego zwrócić z każdą bzdura a on pomoże.
Misia z doświadczenia wiem że może być ciężko. My jak miałyśmy cały dzień w szpitalu/poradniach to ciężko było znaleźć czas pomiędzy rejestracja, badaniami, wizyta. A do tego mała to wszystko bardzo wykonczylo i bardzo długo spała. A jedziesz sama? Druga dorosła osoba byłaby fajnym wsparciem -
Kiwona wrote:Obie wargi robi na rybkę? Kazik od początku tylko dolna, górna jest schowana jak je, do środka.
minute i masę nerwów zajęło mi podłączenie dziecka
-
Misia trzymamy z Krystem mocno kciuki za Was .wiem o jaki stres Ci chodzi ,ja zawsze tak mam jak muszę jechać w nieznane miejsce czy nie wiem jak mój plan wypali bo muszę mieć poukładane ..wtedy mój mnie uspokaja a mi się wydaje że i tak będzie coś nie tak .
Dla pocieszania napiszę ,że zawsze wychodzi na mojego ,że miał rację i wszystko dobrze wypadło i jak zwykle niepotrzebnie się stresowałam 😊 -
Tysia89 wrote:I przypomniałam sobie, że doradca laktacyjny pokazała nam, żeby tą wargę wywijać już jak dziecko złapie butelke, dosyć łatwo jest to zrobić, bo przy cycku to jest loteria - ja złapie, tak złapie... Mówiłam żeby nie chwalić dnia
minute i masę nerwów zajęło mi podłączenie dziecka
-
Misiabella wrote:Jutro czeka nas wyprawa do centrum zdrowia dziecka. Mam nadzieje ze bede mogla tam pogodzic odciaganie, karmienie i badania. Normalnie czuje sie, jak przed maturą, lub gorzej
Niestety chyba nie w każdym centrum jest pokój dla matki z dzieckiem... Misia powodzenia na misji!Misiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77