Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
B_002 wrote:To są fajne prezenty!
Moja bratowa teraz urodziła w czerwcu w przeddzień swoich urodzin.Fasolka77, B_002, espoir, Kiwona, Mama019, MamaAga85, martusiawp, kalika lubią tę wiadomość
-
B_002 wrote:Taka różnica nie jest duża i w sumie też myślę nad podobną 😊
W porównaniu do espoir🤣...
Ja widzę ze jestem spokojniejsza bo Kaja już sama biega po placu zabaw a ja moge stać z wózkiem a jeszcze rok temu biegałam za nią krok w krok:) tak ze ja podziwiam mamuśki z taka mała różnica!!
-
W tym tygodniu drugiego synka urodziła moja koleżanka ze szkolnej ławy z podstawówki.
Ma już jednego syna lat 17 i teraz drugi.
Ona się pocieszała, że ma mniejszą różnicę wieku miedzy dziećmi, bo ona 17, a ja 19 lat.
A ja się pocieszałam, że rodzac miałam w papierach wiek 42lata, a ona 43lata, bo jest z lutego.
Ot dwie starsze panie w późnej ciąży.
Myślę, że mi w wielkim mieście jest łatwiej.Mama019, B_002 lubią tę wiadomość
-
Mialam dzis pobrac mocz na bardzo wazne badanie dla malego. Nie musi byc sterylny, tylko ma byc nie po snie, i nie po piciu mleka. Myslalam ze bulka z maslem...Maly prawie przez dwa okresy od karmienia do karmienia nie spal i sytuacja byla idealna. Nosilam go na rekach bez pieluchy z podstawionym pojemnikiem pod siusiakiem i nosilam i nic. Potem go polozylam na klinie na kanapie na podkladzie, zabawialam i czekalam. I raz mnie zagadal Michalek i maly nalal w momencie jak sie odwrocilam na sekunde, oczywiscie nie do pojemnika, a przy kolejnej okazji zagadal mnie stary Michal. Teraz maly spi jak kamien i nie szlo go obudzic, a jutro nie dam rady sie w to bawic, bo przychodzi fizjoterapeutka i jedziemy na usg przezciemiaczkowe. Jeszcze nadzieja ze przy kolejnym karmieniu moze nie padnie jak kawka. Mielismy ten mocz dowiezc jak najszybciej.
-
Misiabella wrote:Mialam dzis pobrac mocz na bardzo wazne badanie dla malego. Nie musi byc sterylny, tylko ma byc nie po snie, i nie po piciu mleka. Myslalam ze bulka z maslem...Maly prawie przez dwa okresy od karmienia do karmienia nie spal i sytuacja byla idealna. Nosilam go na rekach bez pieluchy z podstawionym pojemnikiem pod siusiakiem i nosilam i nic. Potem go polozylam na klinie na kanapie na podkladzie, zabawialam i czekalam. I raz mnie zagadal Michalek i maly nalal w momencie jak sie odwrocilam na sekunde, oczywiscie nie do pojemnika, a przy kolejnej okazji zagadal mnie stary Michal. Teraz maly spi jak kamien i nie szlo go obudzic, a jutro nie dam rady sie w to bawic, bo przychodzi fizjoterapeutka i jedziemy na usg przezciemiaczkowe. Jeszcze nadzieja ze przy kolejnym karmieniu moze nie padnie jak kawka. Mielismy ten mocz dowiezc jak najszybciej.
-
Tysia89 wrote:My łapaliśmy siuski w woreczek, który się przykleja dookoła siuraka, na to pielucha i czekać i sprawdzać. Będę znowu pobierać przed czwartkowym szczepieniem, ostatnio pediatra doradziła nam Cebion na nieprawidlowe ph moczu, które może towarzyszyć infekcjom. Więc cebion na wzmocnienie, to zobacze czy od tego momentu coś się poprawiło to bym te kropelki odstawiła.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
No wlasnie kurde nie kupilam tego woreczka, bo miesiac temu pobieralam malemu mocz i do pojemnika mi sie udalo i to sterylnie. Ale teraz przez to ze to musialo byc nie po snie ani drzemce ani po jedzeniu bezpisrednio, okazalo sie nie takim latwym zabiegiem. Woreczek by zalatwil sprawe.
-
Mycha, u nas też jest dramat, tak źle to jeszcze nie było. W środę Kazik kończy 12 tygodni, ale sama nie wiem, czy to skok, czy coś innego go męczy. Rzuca się nerwowo nawet przez sen, co go wybudza. Nie wiem, co się dzieje. Nie prezy się jak przy bólu brzuszka, ale płacze aż mu wielkie łzy spływają po policzkach. Ma wydzieline w nosie, ale jest ona biała, więc obstawiam, że to mleko a nie katar jednak. Kupy dzisiaj nie robił co prawda, ale zakładam, że zrobi jutro. Jesteśmy wykończeni.
-
KarmeLove a kiedy idziesz do pediatry z tymi oczkami?
Mam nadzieję że będzie wszystko ok, i to fizjologia. Ale wizyta u lekarza zawsze coś uspokoi nerwy.
B002 Mycha mówicie o spacerówkach. Zdradzicie jakie macie? Rozkładają się całkiem na płasko?
Mama 019 chyba pytała przypinacie dziecko pasami? A te wkładki do spacerowej co mają na celu? Bo ja ciemna póki co w temacie jeszcze.
Mycha a gdzie jesteście na wakacjach?
Oby to chwilowe było. Może zmiana miejsca tak na nią wpływa?
Kiwona u nas Ala też się rzuca po lozeczku. Ciężko ją ogarnąć w nocy. Zaczyna płakać ,.nie można jej dobudzić.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Kiwona oboje są w tym samym wieku więc może faktycznie skok. Ale ja podzisiejszym dniu to jestem wypompowana doszczętnie. Już z gondola był problem a teraz jeszcze ma jakiś problem z fotelikiem. Dzisiaj dostała takiej histerii że przez pół godz nie można jej było uspokoić, łzy się laly, ona na mnie blagalnie patrzy a ja nie wiem co robić oprócz przytulania. Jak się uspokoiła to ja dostałam histerii, popłakałam się i zdretwialo mi wszystko od dekoltu w gore, kompletnie bez czucia.
Martusia ja jeszcze spacerówki nie mam ale jesteśmy na wakacjach że znajomymi którzy mają starsze dzieci i spacerówki i chciałam sobie wypróbować. Nawet nie zdążyłam pasów przypiąć bo był ryk nieziemski. Mają mutsy. Jest delikatny kat, chyba nie ma spacerówki która rozklada się całkiem na płasko. Ale Nina w łóżeczku tez ma klin.
Jesteśmy na Mazurach. Może i zmiana miejsca ale ze spacerami już był problem wcześniej. Tylko teraz się to chyba jeszcze nasililo. -
Mycha właśnie najgorsza jest ta bezradność , chcemy pomóc ale nie do końca wiemy jak. Co to nasze dziecko męczy.
Życzę Ci żeby Ninka zaklimatyzowala się w nowym miejscu. I żeby te wakacje były udane 😘😘malutka_mycha lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Misiabella wrote:Mialam dzis pobrac mocz na bardzo wazne badanie dla malego. Nie musi byc sterylny, tylko ma byc nie po snie, i nie po piciu mleka. Myslalam ze bulka z maslem...Maly prawie przez dwa okresy od karmienia do karmienia nie spal i sytuacja byla idealna. Nosilam go na rekach bez pieluchy z podstawionym pojemnikiem pod siusiakiem i nosilam i nic. Potem go polozylam na klinie na kanapie na podkladzie, zabawialam i czekalam. I raz mnie zagadal Michalek i maly nalal w momencie jak sie odwrocilam na sekunde, oczywiscie nie do pojemnika, a przy kolejnej okazji zagadal mnie stary Michal. Teraz maly spi jak kamien i nie szlo go obudzic, a jutro nie dam rady sie w to bawic, bo przychodzi fizjoterapeutka i jedziemy na usg przezciemiaczkowe. Jeszcze nadzieja ze przy kolejnym karmieniu moze nie padnie jak kawka. Mielismy ten mocz dowiezc jak najszybciej.
Uuuu niezłe akrobacje....
Misiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Mycha, może skok, nie wiem. Życzę Wam mimo wszystko udanego urlopu 😘 Przed nami ciężka noc na pewno, bo niby śpi, ale się wierci bardzo i widzę, że coś go męczy. 8 u nas też pół godziny wycia na rękach i nic nie pomaga, potem chwila wzglednego spokoju, bo niby zasypia i za chwilę zaś koncert. I nic nie pasuje. A tak się ciesyzlam, bo nawet spacer nam dzisiaj rano się udał, bo na początku było niezadowolenie, a potem zasnął i spacerowalam z nim 1, 5h. Ba! Wczoraj nawet okna umylam! A dzisiaj taki cyrk, że witki opadają! Miałam idealne dziecko...
Misia, znam ten ból. Cały dzień ustawiasz pod pobranie siuskow a potem wszystko bierze w łeb. Ze starszakiem miałam tak kilka razy. Pediatra kreicla głowa że zdziwieniem, bo chłopcom przecież tak łatwo pobrać, a tu jak na złość się nie udawało. Ale w końcu się uda!Misiabella lubi tę wiadomość