X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Fasolka może to przez zmianę otoczenia i zmęczenie podróżą ? Mój też tak ostatnio odreagowywal powrót do domu, ale już wszystko wróciło do normy.


    We Wrocławiu było to samo.... pewnie podróż....mam nadzieję że kolejna noc będzie zajebista

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Misia a na ile jadą?
    Na tydzien, wracaja w następną niedzielę.

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, jak Lolka, po prostu komunikuje o swoich potrzebach, tak, jak potrafi. Ma potrzebe bliskosci i nie rozumie ze mama musi uprac, ugotowac i napic sie kawy. Jezeli ktos nazywa to wymuszaniem, to moze sobie tak nazywac, wazne czy sie zamierza odpowiedziec na ta potrzebe, czy ja ignorowac i rozumiem, ze z braku czasu, przy dodatkowych dzieciach, ta potrzeba bedzie realizowana w miare mozliwosci. Choc ja na 1 miejscu stawiam na realizowanie potrzeb malego, choc nie nosze go godzinami i staram sie go przyzwyczaic, ze przychodze gdy placze, ale za chwile jak musze odejsc odchodze i wracam, a w miedzy czasie cos robie. Gdybym nosila go w chuscie sprawa bylaby rozwiazana, ale przy wzm balabym sie ze cos mu pogorsze.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i staram sie go klasc blisko na macie w poblizu gdzie cos robie. Cos mu zmieniam organizuje nowe zabawki, czasem chwile go ponosze i na szczescie mu to wystarcza, bo Michalek to bylo niemowlę nieodkladalne z kolei ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Mama019 Autorytet
    Postów: 378 616

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama mi dziś też powiedziała "tak nauczyłaś"
    Ugryzlam się w język. Nie ma co dyskutować :)

    mjvyk6nl8jkpk8vf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama019 wrote:
    Mama mi dziś też powiedziała "tak nauczyłaś"
    Ugryzlam się w język. Nie ma co dyskutować :)
    Mąż tak mówi a ja mam go ochotę udusić. Dla mnie metoda "niech się wypłacze/wykrzyczy" jest znęcaniem się nad dziećmi.
    Myślę tak jak Wy, że ma taka silną potrzebę i tyle. Nosze, tulę, zabawiam. Najgorsze jest to piszczenie. Jak już zacznie to piszczy coraz głośniej. Ale nie ma łez, to tylko piszczenie typu "nudzę się jak mops". Ale potrafi tak 10 minut bez przerwy piszczeć z różnymi częstotliwościami. Niektóre wiercą dziurę w bębenkach.

    Właśnie próbuje go ululać w Marsupi.
    Byliśmy już w Manduce na dworze zobaczyć jak będzie. Jest wygodniej niż w Marsupi zdecydowanie. Dużo dają te poduszki i płynna regulacja klamrami w Manduce. Już się nie mogę doczekać aż młody usiądzie porządnie żeby go moc bez przeszkód nosić.

  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2543 3397

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula bardzo mnie intryguje to piszczenie Igniasia. Nagraj kiedyś i wrzuć na fb jeśli możesz. Ja wrzucę jak Filip pokrzykuje na nas jakby popedzal konie 🙈.

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Paula bardzo mnie intryguje to piszczenie Igniasia. Nagraj kiedyś i wrzuć na fb jeśli możesz. Ja wrzucę jak Filip pokrzykuje na nas jakby popedzal konie 🙈.
    Wrzucam od razu bo mam nagrane ;-)

    Lolka30 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Także widzicie, idzie ocipiec ;-)
    Dlatego mniej pisze bo ten Szogun przestaje piszczeć jak go czymś zajmę ciekawym. Przy czym zmiany muszą być częste (maks co minutę, dwie) i na co raz to nowe rzeczy. Ostatnio już mu sztuczne kwiaty dałam.
    Oczywiście nie jest tak ciągle. Zwykle rano się czymś zajmie przez chwilę. Czasami też udaje się go zająć na brzuchu na dłuższą chwilę.
    Ale kiedy przyjdzie jazda z nudą to swoje sikanie planuje na jego najbliższą drzemkę 😅

    Sansivieria lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już przeczytałam oczywiście internet i te piski to normalny etap rozwoju. Tylko moje dziecko ma ten etap spektakularny po prostu 😂

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A sapia Wasze dzieci jakby się z kimś silowwaly? Nina ma usta zacisniete i wydaje dźwięki jakby jakieś ciężkie ćwiczenia robiła. Od tygodnia tak ma

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha- mój tak robi jakby strasznie chciał coś powiedzieć. Wstrzymuje oddech i jakby cisnął, potem trochę posapie i znowu to samo. Komicznie to wygląda. Aż się czerwony robi przy tym.

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam pytanie co do waszego sposobu usypiania dzieci

    Ja dokladnie wiem kiedy maly jest zmeczony i chce spac, robi sie marudny trze oczka i drapie sie w ucho....no i co mam robic?

    klade do wozeczka i ide na spacer....tragedia..... drze sie na cala wies po 10 minutach biegiem wracamy

    wsiadam do auta i jade w sina dal....ryk jakby go fotelik parzyl...ogolnie nienawidzi samochodu jak juz sie zblizam do auta to zaczyna plakac

    klade sie na lozku daje cyca (chociaz nie pora karmienia i jadl 30 min. wczesniej)ciagnie raz dwa i pluje, puszcza, wije sie i placze (zrozumiale -no bo nie glodny tylko spiacy)

    biore na rece i nosze na tygryska ( w innej pozycji placz i lament) wije sie 10 minut narzeka placze no i w koncu pada, klade do wozeczka na brzuszek i troche husiam zeby sie nie obudzil.....spi 15 minut i placz....wiec znow biore na rece (teraz juz normalna pozycja - nie do gory nogami - bo taki pitomy i spiacy wiec mu obojetne jak go nosze)zasypia - klade we wozeczku na boczku....po 15 minutach zaczyna machac rekami i walic sie w glowe, wiec stoje nad nim i czekam kiedy przyjdzie ten moment i trzymam rece husiajac wozeczkiem-zasypia jest szansa ze pospi ...jeszcze ze 2 razy sie budzi.....wiec stoje i czekam....i tak mija godzina.....

    prosze poradzcie co robie zle, bo ja juz nie daje rady....to moje 3 dziecko...poprzednie jakos spaly ale juz nie pamietam jak (chyba dobrze bo inaczej bym pamietala)

    tylko nie mowcie za mam kolo niego lezec i glaskac podawac smoczka nakryc pielucha oczy bo to wszystko probowalam i nie dziala

    probowalam go tez przetrzymac we wozeczku i jezdzic az padnie.....wierzcie mi - nie padnie nawet po godzinie, a wyje tak ze sie zapowietrza

  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    mam pytanie co do waszego sposobu usypiania dzieci

    Ja dokladnie wiem kiedy maly jest zmeczony i chce spac, robi sie marudny trze oczka i drapie sie w ucho....no i co mam robic?

    klade do wozeczka i ide na spacer....tragedia..... drze sie na cala wies po 10 minutach biegiem wracamy

    wsiadam do auta i jade w sina dal....ryk jakby go fotelik parzyl...ogolnie nienawidzi samochodu jak juz sie zblizam do auta to zaczyna plakac

    klade sie na lozku daje cyca (chociaz nie pora karmienia i jadl 30 min. wczesniej)ciagnie raz dwa i pluje, puszcza, wije sie i placze (zrozumiale -no bo nie glodny tylko spiacy)

    biore na rece i nosze na tygryska ( w innej pozycji placz i lament) wije sie 10 minut narzeka placze no i w koncu pada, klade do wozeczka na brzuszek i troche husiam zeby sie nie obudzil.....spi 15 minut i placz....wiec znow biore na rece (teraz juz normalna pozycja - nie do gory nogami - bo taki pitomy i spiacy wiec mu obojetne jak go nosze)zasypia - klade we wozeczku na boczku....po 15 minutach zaczyna machac rekami i walic sie w glowe, wiec stoje nad nim i czekam kiedy przyjdzie ten moment i trzymam rece husiajac wozeczkiem-zasypia jest szansa ze pospi ...jeszcze ze 2 razy sie budzi.....wiec stoje i czekam....i tak mija godzina.....

    prosze poradzcie co robie zle, bo ja juz nie daje rady....to moje 3 dziecko...poprzednie jakos spaly ale juz nie pamietam jak (chyba dobrze bo inaczej bym pamietala)

    tylko nie mowcie za mam kolo niego lezec i glaskac podawac smoczka nakryc pielucha oczy bo to wszystko probowalam i nie dziala

    probowalam go tez przetrzymac we wozeczku i jezdzic az padnie.....wierzcie mi - nie padnie nawet po godzinie, a wyje tak ze sie zapowietrza
    Ja daje smoka, czasem delikatnie pogłaszcze po powiekach/brwiach. Położe się na łóżku obok - on w tym czasie u siebie w łóżku leży, ale jest spokojniejszy jak jestem obok, bo jak wyjdę to rzuca się po chwili. Czasem daje palce do jego rączek, pościska je/ pomiętosi paluchami sobie i się uspokaja. No i podstawa tego wszystkiego to szumiś ;) pod względem usypiania to trafił mi się raczej łatwy model. Gorzej z jedzeniem;D

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant ja chyba nie pomogę bo akurat z usypianiem nie mamy problemu. Ale ogromnie współczuję bo z tego co czytam to wszystko to co ja bym zastosowała już spróbowałas. Ja jeszcze puszczam suszarkę z aplikacji (nie wiem czy słyszy i czy to coś daje ale wydaje mu się że łatwiej zasypia). Podobno biały szum działa cuda. I ja bym te otulacz spróbowała ale nie orisntowalam się czy są na tyle duze

    f1d9680377.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój drugi okres po porodzie trwał dzień. Poprzedzony był bardzo silnym bólem. Iść do lekarza? Czy to ma prawo tak wyglądać? Pierwszy był normalny

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant ja nie pomogę bo u mnie zasypia albo na butli albo na ramieniu, najczęściej po odlozeniu na brzuch do łóżeczka śpi pół h czy 40 minut i się budzi na około 2 h zabawy. Chyba że ma gorszy dzień podczas skoku to budzi się po chwili a wtedy ja biorę i zasypia na ramieniu czy trzymając butle w ustach. I tak kilka razy aż przyśnie na dluzej.

    Moje dziecko ostatnio zmieniło się w diabelka. Kilka dni temu miała problemy z zasypianiem na noc ale poprostu trzeba było lulac ją 3 czy 4 razy zanim na dłużej zasnęła za to teraz ostatnie 2 h przed nocą to dramat... Wczoraj i dziś taki wrzask że chyba pół miasta słyszało... Nic nie pomaga ani noszenie, śpiewanie, zabawianie, kompletnie nic... Jakby musiała odreagować to wszystko co się w ciągu dnia w niej kumuluje... Dni też słabe bo jeczy i sama nie wie czego chce... Trzeba zabawiac cały czas a i tak jej po chwili nie pasuje. A najgorsze ze ten skok jeszcze będzie trwał i trwał ☹️

  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant nie pomogę.
    Moja zasypia na cycu lub na rękach tatusia. Mamy fotele relaksy bujane i to bujane też działa.

    Moja w dzień ma 3 drzemki po ok. 30 minut.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedys z Michalkiem mialam takie problemy zeby zasnal, dlatego skonczylo sie ze go nosilam na rekach po 40 min i dluzej. Czasem pomagala metoda na glaskanie rzes by sie oczka zamykaly, albo dlonia, albo kawalkiem chusteczki higienicznej. Czasem zasypial jak tak zrobilam 150 razy a czasem 500, nie wiem stresant, czy Ci sie moje metody spodobaja ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas odpukac nocki cudne. Maly spi od 20 lub 20.30 fo 5.30 ostatnio nawet raz mu sie zdarzylo o 6.30 :)
    Obroty na brzuszek opanowal do perfekcji tylko rączki mógłby jeszcze bardziej w przód układać. Od czwartku mamy dawac jabluszko tarte.. Gdzie kupujecie jakies fajne miseczki i łyżeczki plastikowe??

    Dostalam dzis plamienia skąpe ale chyba zaczyna mi sie @.

    Bubek lubi tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
‹‹ 3823 3824 3825 3826 3827 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ