Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
No moze pomysle o fizjoterapii. Po Michalku chodzilam i cwiczylam, bo mialam rozejscie miesni brzucha. Tez mnie spojenie bolalo, a potem przestalo. Dzieki Tysia i Mycha. Maly w nocy na szczescie spal, to znaczy budzi sie na mleko co 3 godziny ostatnio, bo w dzien nie je duzych porcji i to dlatego. W dzien ciezko go nakarmic bo wyrabia takie wygibasy. W nocy po raz pierwszy rymsnął 150 ml. Tak to 130 to byl jego max. A najczesciej w dzien pije po 100-120 ml. Czasem ma jakies karmienie z piersi i dopija do tego jakies 40-60 ml. Czasem nic.
-
Kiwona wrote:Myvha, no to czekamy. A myślałaś, żeby jeszcze ewentualnie skonsultować to z innym lekarzem?
Fasola, dejze już spokój, toś wymyśliła z tą lakotka 😐
a idźże Kiwona... babcia jestem to się sypię! ale co tam! dziś w TV mówili, że w Indiach 74- latka powiła bliźniakiKiwona lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Wczoraj duzo spal i jadl czesto, az 9 razy i wyszlo na to ze wypil 970 ml mleka, to tez jego max. Tak to je miedzy 750 a 900 ml mleka. Raz mu podalam mleko ktore zamrozilam, tuz po 1 miesiacu zycia. Zeby sprawdzic czy dobre sama sie napilam, z duzym oporem i obrzydzeniem he he (a tak to uwazam za cudowny eliksir). Michalek sie napil i meza zmusilam do sprobowania. Ale nie bylo zle! Dosc slodkie i tlusciutkie
moj maz mial najwiekszy opor ale stwierdzil to samo. A ta porcje co mialam na swiezo wypil Michalek.
-
Kiwona wrote:Nie, wcisnelam się w ciągu dnia, bo udało mi się teściów do Kaza ściągnąć.
fajnie macie z tymi teściami, dziadkami, ciociami... ja jestem sama... wczoraj stary zrobił sobie wolne, żebym ogarnęla swoje zdrowie.. ciekawe jak wygląda sprawa po tej artroskopii... chyba jakąś opiekunkę muszę ogarnaćFasolka77
-
Fasolka na pewno trzeba uważać. Moj M chpdzil o kuli by nie przeciazac kolana. I smiesznie bylo bo wyszedł ze szpitala i duzo lezal odpoczywal a ja razem z nim ze stanen podgoraczkowym i wymiotami.. Co sie okazalo nie wirusowka tylko ciąża z Julka
Kasiulka90, martusiawp, Kiwona lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Fasolka na pewno trzeba uważać. Moj M chpdzil o kuli by nie przeciazac kolana. I smiesznie bylo bo wyszedł ze szpitala i duzo lezal odpoczywal a ja razem z nim ze stanen podgoraczkowym i wymiotami.. Co sie okazalo nie wirusowka tylko ciąża z Julka
no to na razie muszę odpuścić... jak ja z dzieckiem będę o kuli funkcjonować?Fasolka77
-
Mycha współczuję... ja pamiętam ile stresu nas rezonans kosztował, bo on tam narkoze miał, ale ten rezonans miał koło 14 i musiał iść głodny...
ciągle trzymam kciuki żeby Ninka miała jak najlepsze wyniki :*malutka_mycha, Fasolka77 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
espoir wrote:Mycha współczuję... ja pamiętam ile stresu nas rezonans kosztował, bo on tam narkoze miał, ale ten rezonans miał koło 14 i musiał iść głodny...
ciągle trzymam kciuki żeby Ninka miała jak najlepsze wyniki :* -
Hej moje Kochane
Jeszcze sobie z tym wszystkim nie potrafię poradzić tym bardziej że teraz mam jeszcze jedno dziecko pod opieką o które muszę dbać.. Moja Mamę.. I dwa domy.. Ale dam radę
Muszę zacząć żyć bo Tata by chyba tak chciał.
Nie nadrobię już Was ale będę na bieżąco!
Mały jak widzieliście na fb zjadł trochę zupki, ale najbardziej nie mogę doczekać się tego BLW.. Na razie to takie wiecie smakusie są. Trochę też dla mojej mamy bo jak to powiedziała "no dziecko w końcu najedzony a nie woda tylko" 😉😁🤭
Poza tym koniec lata.. Brzydka pogoda.. Szkoła się zaczęła.. Kiwonka, Daffi.. Znów mamy przechlapane!! Czekam jak matematyka zacznie mi się śnić po nocach
Na pewno mnie ominęło.. Jak Tuni syn i studia? Jeżeli mogę spytać!
Też za Wami tesknilam.. Nie tak miało być to wszystko... Ehhh.. -
Malutka...calym serduszkiem trzymam kciuki za wszystkie badania Ninki.. Dla mnie cudne jest to że ma takich wspaniałych rodziców. Nie jedni to by olali wiele rzeczy... Ona ma niesamowite szczęście mając Was. Widziałam zdjęcia z basenu! Boska zabawa musiał być. Jak jej się podobało? Chcecie jeszcze chodzić? Pewnie tu pisałaś ale nie czytałam...
Teraz medycyna idzie do przodu i wszystko się da naprawić tylko trzeba walczyć i rozpychac się łokciami. Taki kraj.martusiawp lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Leczenie i badanie dorosłych jest o niebo latwiejsze💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
espoir wrote:dokładnie. teraz w czwartek mamy przymiarkę ortezy i już widzę ten płacz po przekroczeniu szpitala... dziecko nie rozumie, że to dla jego dobra... ech.
espoir lubi tę wiadomość
-
Mama019 wrote:Malutka...calym serduszkiem trzymam kciuki za wszystkie badania Ninki.. Dla mnie cudne jest to że ma takich wspaniałych rodziców. Nie jedni to by olali wiele rzeczy... Ona ma niesamowite szczęście mając Was. Widziałam zdjęcia z basenu! Boska zabawa musiał być. Jak jej się podobało? Chcecie jeszcze chodzić? Pewnie tu pisałaś ale nie czytałam...
Teraz medycyna idzie do przodu i wszystko się da naprawić tylko trzeba walczyć i rozpychac się łokciami. Taki kraj.
Na basenie bardzo się Nince podobało, w tym tygodniu znowu pójdziemy. Chciałabym zachować regularność ale nie wiem jak nam na to czas pozwoli.
A Tobie dużo siły życzę, na pewno jest Wam bardzo ciężko ale masz rację, Tata nie chciałby żebyście się pograzyli w zalobie. Całuski 😘Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Kasiulka90 wrote:Są już dane za nasze półrocze 😊😊😊
https://mamotoja.pl/ranking-najpopularniejszych-imion-1pol-2019-roku,aktualnosci-artykul,27388,r1p1.htmlKasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Zwazylam mojego klopsa w ubraniu i wazy 8 kg, wiec mysle ze bez wazy jakies 7800, ze wzrostem tez mi sie wydaje ze ma juz jakies 70 cm. To Michalek w 6 miesiacu zycia mial takie proporcje. Ubralam mu dzis pajaca jako pizamke, ale przykryje go cienkim kocykiem bambusowym. I rozmiar 74 z pinokia jest na niego juz na styk. Kurcze zaczal mi podejrzanie czesto kichac po tych podrozach do przedszkola. Wczoraj byla beznadziejna pogoda. W sloncu goraco, w cieniu naprawde chlodno, a nie wzielam ze soba cieplejszego koca zeby go przykryc, tylko cieniutki kocyk i wszystko mial choc na dlugi rekaw to cienkie. No i kawalek drogi podjechalam autobusem, a poczatkowo zakladalam ze nie bede korzystac z komunikacji miejskiej od wrzesnia, jak ludzie lapia pierwsze katary i przeziebienia.
-
Teraz ta pogoda jest za wodna, już też się kilka razy przejechałem na tym i źle ubrała Nine. Na szczęście nie przeziebilam się. Muszę się przestawić że teraz trzeba pakować kurtki, czapki itd. Mam nadzieję że u Was na kichanie się zakonczy
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:Właściwie to nic się nie zmieniło: Antoni i Zuzanna ciągle na topie. A tyle jest imion do wyboru......