Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Aaa, i Ignacy ostatnio łapie mojego cycka swoją rączka i sam sobie wkłada do buzi. Nie powiem żeby to było specjalnie przyjemne w odczuciu, ale nie boli a tak słodko wygląda. I jak ssie to sobie tak podtrzymuje 😍
Bunio sobie odsuwa i przysuwa.. tak jakby dozował strumieńPaula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Mama019 wrote:Z żałoba macie rację.. Najgorzej jest wieczorami.. Wtedy się rozklejam max.. Nie wyobrażam sobie ze juz nigdy nie będę robiła prezentu na dzień taty.. I takie tamchwilowo trochę nie lubię życia, ale przejdzie ❤️
Mama już nigdy nie będzie tak samo ale Tatko czuwa nad Wami z góry!Mama019, Misiabella, martusiawp lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
No a my raczej nie mamy problemu z ludźmi, mało się spotykamy a jak już, to raczej z rozsądnymi ludźmi. Wczoraj Kaz mial rundke wokół stołu, każdy go wziął na parę sekund na ręce, ale był już śpiący i musiałam go położyć spać. Dziewczyna kolegi dała mu tylko złapać się za palec, ale wcześniej była wymyc ręce specjalnie, więc luz. Raz mnie tylko moja siostra poirytowala, bo namawiala swojego dwulatka, żeby ucalowal Kaza, ale maluch nie chciał, więc nie było potrzeby robić dymu 😉
Mieliśmy iść na basen, ale jesteśmy takie dętki, że chyba dzisiaj się to nie uda. Leje jak z cebra a ja czuję każda kosteczke w ciele, poza tym mam poranione, obolałe dziąsła i do tego zrobiły mi się afty, szlag by to...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 14:25
-
kiwonka lacze sie w bolu z aftami 3 dzien juz mi daja tak popalic ze glowa boli licze ze jeszcze ze 4 dni beda bolec i przejdzie...sacholu chyba nie moge stosowac...
apropo dotykania za raczki to ostatnio w sklepie w kolejce 80 letni staruszek zlapal Frania za raczki...wyrwalam mu je natychmiast i chcialam morde drzec ale sie powstrzymalam....tylko odwrocilam plecami w aucie zaraz wytarlam mu raczki do chusteczek a w domu umylam -
Stresant, jak idziesz do neurologa, to dobrze jakbys nagrala te drzenie, jesli masz w ogole taka mozliwosc, albo Twoj maz. Moj maly czasami jak jest zdenerwowany lub przestraszony to mu sie tak raczki telepia, ale nie wiem czy to jest drzenie w ogole. Chce to nagrac i kurde nie moge utrafic w ten moment. Raz mu tak drzaly jak moj maz z nim latal po mieszkaniu, a on sobie lecial jak samolocik i widac bylo ze jest przestraszony. To mu tak raczki sie zatelepaly jakby...jak ze mna tak lata to sie nie boi, a tata za radko sie z nim bawi, bo Michalka obrabia, ja z nim cwicze, karmie, a tata ma czas dla niego tylko w weekendy i to nie w kazdy. Fizjoterapeutka twierdzi ze on tak z ekscytacji macha, tyle ze to sie przy niej nie zdazylo, a wlasnie ze dwa trzy razy jak moj maz z nim kombinowal rozne dziwne figury.
-
Stresant, jest jeszcze cos takiego, jak mioklonie przysenne, moga wystepowac w ramach fizjologii lub patologii, czyli jakiejs choroby. Michalek mial takie mioklonie i doszlam do wniosku ze sa fizjologiczne, teraz juz ich nie miewa albo nie wiem kiedy, bo wiedzialam kiedy wystepuja, dopoki go nosilam do snu, a nosilam go do momentu dopoki nie zaszlam w ciaze
zauwazylam jedynie pewna zaleznosc. Te mioklonie wystepowaly w okresach wzrostu.
-
Lekarka u nas temat calkowicie olala. Z internetu wiem, ze jesli takie mioklonnie wystepuja to warto zrobic rezonans magnetyczny glowy i eeg. http://www.zozgiz.pl/index.php?page=doc&cat=7&doc=38. Tutaj jest o roznych dziwnych odruchach u dzieci, ktore sa ok.
-
Misiabella wrote:Stresant, jest jeszcze cos takiego, jak mioklonie przysenne, moga wystepowac w ramach fizjologii lub patologii, czyli jakiejs choroby. Michalek mial takie mioklonie i doszlam do wniosku ze sa fizjologiczne, teraz juz ich nie miewa albo nie wiem kiedy, bo wiedzialam kiedy wystepuja, dopoki go nosilam do snu, a nosilam go do momentu dopoki nie zaszlam w ciaze
zauwazylam jedynie pewna zaleznosc. Te mioklonie wystepowaly w okresach wzrostu.
maly z ekscytacji prostuje rece i nogi i macha szybko jakby dygotal.....ale to telepanie przy zasypianiu jest calkiem inne i zaczyna sie na jezyku takze czuje to na piersi potem przechodzi na glowe i raczke trwa 5-10 sekund. -
U Michalka to bylo w trakcie zasypiania. Tylko ja mu tez odciagalam mleko i podawalam z butelki, wiec nie wiem czy to by tez wygladalo jak u Ciebie. Glownie dzialo sie to na rekach, ale raz tez jak juz lezal w lozeczku.
-
nie daly mi spokoju te drgawki i zaczelam szukac na czeskich internetach, wyobrazcie sobie ze znalazlam cale forum temu poswiecone, opisuja tam dziewczyny identiko drgawki jak ma maly....i badania jakie zlecili lekarze....zalozycielka forum w 2011 roku pisala ze w 4 miesiacu zycia dziecka sie zaczelo ...kupa badan wszystko ok. ostatni atak w 9 miesiacu potem sie nie powtorzyly......jedni lekarze twierdzili ze to za szybki wzrost dziecka i uklad nerwowy nie nadaza...ale uwaga jest jedna diagnoza ze to po Hexa i jak tak patrze w kalendarz to maly byl tydzien po szczepieniu ...mowilam to lekarce to powiedziala ze to juz jest bardzo dlugo i na pewno to nie od szczepionki
-
Ja tez to wiazalam czesciowo ze szczepieniami, ale ze szczepieniem na swinke odre i rozyczke, ale nie mmr a priorix, bo taka mielismy. Po tym szczepieniu to sie nasililo. Michalek tez mial cos takiego dziwnego jak skoki temperatury przez rok i nagle aktywowala sie u niego alergia. Ta temperature wiazalam ze stanem zapalnym, wywolanym przez alergie. Wszystko jednak zbieglo sie to z ta szczepionka. Mize to zbieg okolicznosci, ale malego chce zaszczepic na to jak bedzie mial 3 lata dopiero.
-
nick nieaktualnyDzień doberek laski. Trzymam kciuki za spokojny dzień u Was i u nas. Mąż w pracy a my sami z psem w domu.
Planuje zrobić dziś pierwszy raz zupę dyniową. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy w ogóle Ignas mi są cokolwiek zrobićFasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość