Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:Już po...Bunio płakał ale cyc załatwił sprawę...waży 6400 w ubraniu, wpisali 6200 i wynierzyli go na ....uwaga....70 cm...dwa razy mierzyła 😅 a ja go dziś w koszulkę H&M r. 56 ubrałam 😂😂😂😂
Podalam pedicetamol i czekam na rozwój sytuacji... -
Z ta lokomocja to jest tragedia.. Ja mialam jako dziecko.. Julia na pierwszej wyprawie do Holandii przewoznikiem busowym miala 3 lata wymiotowala cala droge.. Wsiadlam do auta o 9 rano i wysiadlam o 21. Dojechaliśmy do granicy Polsko-niemieckiej przesiadlysmy sie w inne auto i sie zaczął koncert. Ja bylam umeczona ale ona tak bardzo cierpiala.. Spala ze zmeczenia juz pozniej. Wszyscy pasazerowie robili nam zrzutke woreczkow zebym miala w co łapać bo nikt nie przewidzial z nas tego. Teraz aviomarin bierze tylko jak jada autobusem na wycieczkę. Juz w samochodzie jest ok. Za to ja teraz mam znow lokomocje.. Nie wymiotuję ale właśnie zle sie czuje, mdli mnie jestem taka osłabiona i zakaz patrzenia w tel. To największe zło na chorobe lokomocyjna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 08:05
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Z ta lokomocja to jest tragedia.. Ja mialam jako dziecko.. Julia na pierwszej wyprawie do Holandii przewoznikiem busowym miala 3 lata wymiotowala cala droge.. Wsiadlam do auta o 9 rano i wysiadlam o 21. Dojechaliśmy do granicy Polsko-niemieckiej przesiadlysmy sie w inne auto i sie zaczął koncert. Ja bylam umeczona ale ona tak bardzo cierpiala.. Spala ze zmeczenia juz pozniej. Wszyscy pasazerowie robili nam zrzutke woreczkow zebym miala w co łapać bo nikt nie przewidzial z nas tego. Teraz aviomarin bierze tylko jak jada autobusem na wycieczkę. Juz w samochodzie jest ok. Za to ja teraz mam znow lokomocje.. Nie wymiotuję ale właśnie zle sie czuje, mdli mnie jestem taka osłabiona i zakaz patrzenia w tel. To największe zło na chorobe lokomocyjna.
-
Daffi, spróbuj z tym plastrem na pępek.
Dziewczyny, mój mąż nie wierzy, że są dzieci, które przesypiają 10 godzin. Ja tej nocy specjalnie liczyłam, bo wczoraj podałam tak orientacyjnie. I się potwierdziło. Karmiłam 10 razy w ciągu 12 godzin w nocy... A te noce i tak są dużo lepsze niż wtedy, kiedy miał przez tydzień akcje płaczu za każdym razem, kiedy się budził. Czyli tak samo jak teraz + straszny wrzask i konieczność noszenia i bujania - 10 razy w nocy. Dlatego nie ogarniałam rzeczywistości...
To ja już wolę "spanie" sprzed miesiąca, kiedy budził się "tylko" co 2 godziny... -
Lasie robię właśnie badania...krzywa cukrowa i insulinowa, morfo i te badania na stawy ASO i RF II...ciekawe co wyjdzie... Bunio z tatą 😁 potem mam jeszcze USG kolana...czas się wziąć za siebie
Daffi, stresant, Paula 90, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Kasiulka90 wrote:Daffi, spróbuj z tym plastrem na pępek.
Dziewczyny, mój mąż nie wierzy, że są dzieci, które przesypiają 10 godzin. Ja tej nocy specjalnie liczyłam, bo wczoraj podałam tak orientacyjnie. I się potwierdziło. Karmiłam 10 razy w ciągu 12 godzin w nocy... A te noce i tak są dużo lepsze niż wtedy, kiedy miał przez tydzień akcje płaczu za każdym razem, kiedy się budził. Czyli tak samo jak teraz + straszny wrzask i konieczność noszenia i bujania - 10 razy w nocy. Dlatego nie ogarniałam rzeczywistości...
To ja już wolę "spanie" sprzed miesiąca, kiedy budził się "tylko" co 2 godziny...
Co do snu to np przedwczoraj maly po 21 spac szedl i do 8 choc o 6 na spiku dalam mu mleko bo mi zal bylo ze ma pusty brzuszek tak dlugo.
A dzis wstal o 3 i o 6 na karmienie.. Tzn on kweka z zamkniętymi oczami.. Daje mu flache zjada.. Podaje smoka i spi. Wstal o 9. Takze tez nocki mamy rozne ale ciesze sie ze sie maly nie wybudza tak konkretniw. Chyba lubi spac po tacie bo ja sie przebudzam i spac juz nie moge.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 09:25
-
a ja wrocilam na silke, lece poki co 2x w tygodniu na 7:00. Tata odprowadza starsza do szkoly (z wozeczkiem) i jak wraca to juz prawie jestem w domu
szukam krzeselek do karmienia i chyba zdecyduje sie na chicco
ten peg perego mnie denerwuje ze ma ten bolec miedzy nozkami, jak dzidzia bedzie rosla to moze byc ciasnestresant, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Ja mam siłkę z Kazem na rękach 😂
Obiad zrobiony, czekam na teściów i na 13 do dentysty. Trzymajcie kciukasy. Nie zdążyłam umyć podłóg, poscierac kurzy, generalnie nie jest tutaj zbyt czysto, ale Kaz jakby czuł mój stres i potrzebuje dzisiaj wyjątkowo dużo uwagi.
U nas noce są super, czasem się wierci i kweka przez sen, to smoczek damy albo poklepiemy po pupie i śpi dalej. Zjada 19/20 flache i śpi do 6/7. -
Ja wlasnie leżę obok Nini bo zasypia..widać,że jest oslabiony...
chociaż wczoraj fajnie się bawił tak jak codzień do 23 ze wszystkimi😉
mnie też coś mdli od nocy...
Och...mi się marzy powrót do ćwiczeń...Juz nie mówię o wadzę ale to była dla mnie taka odskocznia psychiczna...
No ale póki co nie wiem jak miałabym to zrobić...Mały ciągiem godziny nie poleży a ze mną do ćwiczeń chce wrócić córka...mąż wraca za późno bym mogła ćwiczyć interwały(kiedyś przez pracę ćwiczyłam po 22 i nie mogłam spać po...
Coś muszę wymyślić😉 -
ja wieczorem odplywam, nie mam energii. Jestem rannym ptaszkiem i nie umialabym cwiczyc wieczorem. Kiedys sie zdarzylo i przed polnoca ale juz nie ten wiek
a dzis mamy randke z mezem. Mama przychodzi do dziewczynekstresant, Paula 90, Fasolka77, Sansivieria, MamaAga85, Syska2202, martusiawp lubią tę wiadomość
-
ja też zawsze cyca daje, bo wtedy śpi dalej...
dzisiaj 6. czyli miesiąc na diecie! jeszcze tylko z rok przede mną(śmiech przez łzy)
Kasiulka90, stresant, Paula 90, Kiwona, martusiawp, Bubek lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
W prawym uszku przewód jest bardzo waziutki więc ilość odbieranych dźwięków prawdopodobnie też jest ograniczona. Miała robione dwa badania, podobne do tych co w szpitalu. Jedno nie wyszło a w drugim wyszło że jakieś dzwieki odbiera ale ciężko powiedzieć w jakim stopniu. 31 października mamy badanie które powinno to rozstrzygnąć. Przez układ kostny zostaną puszczone dźwięki i zbadaja odpowiedź mózgu. Tomografia która mogłaby ocenić budowę w środku dopiero po 4rz. Bo dopiero wtedy można robić jakieś operacje więc wcześniejsze badanie nie ma sensu
Więc w sumie wiemy to co wcześniej, że słyszy ale nie wiemy w jakim stopniu. -
malutka_mycha wrote:W prawym uszku przewód jest bardzo waziutki więc ilość odbieranych dźwięków prawdopodobnie też jest ograniczona. Miała robione dwa badania, podobne do tych co w szpitalu. Jedno nie wyszło a w drugim wyszło że jakieś dzwieki odbiera ale ciężko powiedzieć w jakim stopniu. 31 października mamy badanie które powinno to rozstrzygnąć. Przez układ kostny zostaną puszczone dźwięki i zbadaja odpowiedź mózgu. Tomografia która mogłaby ocenić budowę w środku dopiero po 4rz. Bo dopiero wtedy można robić jakieś operacje więc wcześniejsze badanie nie ma sensu
Więc w sumie wiemy to co wcześniej, że słyszy ale nie wiemy w jakim stopniu.