Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tunia, nie opowiadaj glupstw. Moja mama mnie urodzila majac 40 lat, ma obecnie 82 prawie i doczekala moich dzieci, ktore sama urodzilam pozno i mam nadzieje ze doczeka jeszcze ich komunii chociaz. Chyba do jasnej ciasnej jeszcze pozyjesz druga 40stke?
Ja tam mam taka nadzieje. I sobie mysle, ze przezylam dopiero polowe tego, co mam zamiar, wiec takastara nie jestem
Kiwona, Tunia76, MamaAga85 lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Ignas nie śpi od 2. Wierci się ciągle,kręci, czasem pomarudzi.
A ja już tracę sily i pomysły. I cierpliwość.
Niech on usnie bo zwariuję
Oby to tylko jedna noc.
Mój miał takie 1,5 roku. Chwilami zalowalam, że go mam. -
Ja przy Michalku przezylam smierc mozgu. Ta monotonia powtarzanych czynnosci, brak bodzcow idacych z zewnatrz, brak snu. Moge tylko powiedziec, ze mozg sie bedzie regenerowal
Ale nie do konca. Ja siedze juz ponad 5 lat w domu, w pracy wsrod ludzi bylam ostatnio w czerwcu 2014roku, potem w 2018 pracowalam przez pol roku w warunkach domowych, ale sie juz nie czuje jakbym zatracila siebie, lub byla szwankujacym robotem, ale inna wersja siebie
Mam dwie przyjaciolki w podobnej sytuacji, to znaczy jedna siedzi na chacie, jak ja, druga wraca do pracy po macierzynskim. Bardzo duzo mi daje jak sie spotykamy, bo mamy podobnasytuacje i zainteresowania. Razem mieszkalysmy w pokoju w akademiku. Ostatnio wymyslilysmy ze fajnie byloby kupic dzialke i postawic szeregowke czterosegmentowa, jeden segment bylby na sprzedaz, a reszta dla nas. Polaczylybysmy nasze ogrody i urzadzilybysmy wspolny plac zabaw dla dzieci. Zycie byloby prostsze, bo moglybysmy umowic sie na odbieranie dzieci z przedszkola,szkoly pilnowanie dzieciakow. One tez maja po dwoje dzieci w podobnym wieku. Dobrze, ze je mam, bo tak to nie wiem, jakbym dala rade tak zyc, w samotnosci powiedzialabym
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisia- ja mam taką koleżankę starsza o parę dobrych lat. Sąsiadka, mieszka nade mną i ma dwójkę dzieci - starszy 14 i córka roczek.
Dużo mi daje spotkanie z nią i pogadanie. Często do siebie wpadamy na kasę, ona mi pilnuje Ignasia kiedy biegnę z psem w ulewę. I tak jakoś lżej wiedząc że jakby mnie szlag trafił to ona usłyszy płacz i zejdzie. Robimy sobie czasem nawzajem zakupy.
Marzę o domku i ogródku 😍Misiabella lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Fasolka- ja dostałam 3 miesiące od porodu. Potem brałam pigułki przy których miałam krwawienie ciągle przez miesiąc. I od odstawienia miałam już dwa razy. Ale u mnie króciutkie cykle -22-24 dni
oooo to nie wiedziałam.. ja nadal nie mam... co to za tabsy miałaś? przy kp? czy to anty?Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Ignas nie śpi od 2. Wierci się ciągle,kręci, czasem pomarudzi.
A ja już tracę sily i pomysły. I cierpliwość.
Niech on usnie bo zwariuję
Bunio, nie dość, że poszedł spać o 23 bo była pełna petarda... to ok 4 też miał chęć na bajabongo... u nas chyba troszkę pomaga jak bierzemy go do siebie do łóżka i tata jakoś go pacyfikuje przytualaniem, trzymaniem za rączki etc....Fasolka77
-
Misiabella wrote:Tunia, nie opowiadaj glupstw. Moja mama mnie urodzila majac 40 lat, ma obecnie 82 prawie i doczekala moich dzieci, ktore sama urodzilam pozno i mam nadzieje ze doczeka jeszcze ich komunii chociaz. Chyba do jasnej ciasnej jeszcze pozyjesz druga 40stke?
Ja tam mam taka nadzieje. I sobie mysle, ze przezylam dopiero polowe tego, co mam zamiar, wiec takastara nie jestem
u nas będzie podwójna biba! 18-tka Bunia i moje przejście na emeryturęMisiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Misiabella wrote:Ja przy Michalku przezylam smierc mozgu. Ta monotonia powtarzanych czynnosci, brak bodzcow idacych z zewnatrz, brak snu. Moge tylko powiedziec, ze mozg sie bedzie regenerowal
Ale nie do konca. Ja siedze juz ponad 5 lat w domu, w pracy wsrod ludzi bylam ostatnio w czerwcu 2014roku, potem w 2018 pracowalam przez pol roku w warunkach domowych, ale sie juz nie czuje jakbym zatracila siebie, lub byla szwankujacym robotem, ale inna wersja siebie
Mam dwie przyjaciolki w podobnej sytuacji, to znaczy jedna siedzi na chacie, jak ja, druga wraca do pracy po macierzynskim. Bardzo duzo mi daje jak sie spotykamy, bo mamy podobnasytuacje i zainteresowania. Razem mieszkalysmy w pokoju w akademiku. Ostatnio wymyslilysmy ze fajnie byloby kupic dzialke i postawic szeregowke czterosegmentowa, jeden segment bylby na sprzedaz, a reszta dla nas. Polaczylybysmy nasze ogrody i urzadzilybysmy wspolny plac zabaw dla dzieci. Zycie byloby prostsze, bo moglybysmy umowic sie na odbieranie dzieci z przedszkola,szkoly pilnowanie dzieciakow. One tez maja po dwoje dzieci w podobnym wieku. Dobrze, ze je mam, bo tak to nie wiem, jakbym dala rade tak zyc, w samotnosci powiedzialabym
mnie się do pracy wracać nie chce... mogę siedzieć w domu... tylko z czego żyć? ja się już wypaliłam zawodowo.. moja aktualna praca mnie nie cieszyła, może jak znajdę inną to zapałam miłością...nie tęskno mi do dawnego życia bo tyle czekałam na tego małego Gałgana, że na razie marzę tylko o tym, żeby zaczął przesypiać całe noce
Mam to o czym marzyłamstresant, Paula 90, Sansivieria, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Misia- ja mam taką koleżankę starsza o parę dobrych lat. Sąsiadka, mieszka nade mną i ma dwójkę dzieci - starszy 14 i córka roczek.
Dużo mi daje spotkanie z nią i pogadanie. Często do siebie wpadamy na kasę, ona mi pilnuje Ignasia kiedy biegnę z psem w ulewę. I tak jakoś lżej wiedząc że jakby mnie szlag trafił to ona usłyszy płacz i zejdzie. Robimy sobie czasem nawzajem zakupy.
Marzę o domku i ogródku 😍
super sąsiadka!
ja marzyłam o dziecku i domku z ogródkiem właśnie! No to teraz czas na domek!stresant lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Kaz dzisiaj zaś płacz przed poranna drzemka, tym razem zasypial godzine, z czego płacz trwał 40 minut. Lepiej niż wczoraj 😅 myślałam, że się z jin położę na chwilkę, no ale pranie się już zrobiło, trzeba powiesić a najpierw poskładać wczorajsze... Życie, życie jest pomelo... 🎶🤣
-
nick nieaktualnyFasola - tak, tabsy anty. Limetic. Je można przy kp. Mam jeszcze trzy opakowania. Ale może jeszcze wykorzystam.
U nas nadal praktykowane wspolspanie. Mąż nie chce z nami spać 😬 Mówi że się boi że Młodego zgniecie a ja wiem że boi się że sam się nie wyspi. Jego mina jak mu mówię ile razy w nocy wstawaliśmy mówi wszystko.
Łóżeczko u nas działa tylko jako stojak na przewijak 😂
Stresant - gratki ząbka 😚
Byłam odkupić zajebiste ciuszki od babeczki 15km ode mnie. Zapisuje ja sobie i będę do niej regularnie podjeżdżać 😍
Sobie muszę rajstopy kupić. Od biedy mam jeszcze pończochy w szufladzie 😅Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Stresant super! Ja się doczekać nie mogę. Widać je ale przebić się nie chcą
Paula ja ostatnio też zainwestowałam w siebie i od razu humor mi się poprawiłileż można kupować do domu lub dla dziecka.
A ja jakoś o domku nigdy nie marzyłam, za dużo sprzątania jak dla mnieale mam działkę 5 min drogi od mieszkania więc w sumie mam 2w1.
Ja też się chwale, powoli chudne z brzucha. 2 cm mniejFasolka77, Kiwona, Paula 90, Lili90 lubią tę wiadomość