Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mycha Filip rusza tylko miazge i to jeszcze taka plynna jak owoce ze sloika. Fzis mu zupke rozrzedzalam przegotowana wodą bo tez byl dramat. Jak jakiś kawalek wyczuje to sie dusi tym i wypluwa.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Mi dietetyczka mowila ze dziecko zaczyna od papek i trzeba dazyc do tego by w 9 miesiacu rozpoczelo blw i to bedzie juz super, tak wiec jest czas na to. Jak je wczesniej to super, ale jak nie wykazuje ochoty to znaczy ze nie gotowe na blw i trzeba poczekac. Probowac podawac mozna i cierpliwie czekac, tylko wiadomo z ta cierpliwoscia bywa roznie
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Bylam dzis u nerologa, dobrego i z polecenia. Powiedzial ze powinnam zaszczepic bo dziecko zdrowe iles razy mu tlumaczylam ze ma cholestaze i nie zostal zdiagnozowany co za nia stoi. Mialam wrazenie ze sie nie orientowal w temacie cholestazy. Kazal szczepic choc przyznal ze szczepienia powodujace wzrost temperatury moga uaktywnic pewne choroby. Pytal czy hepatolog pozwolil szczepic, a hepatolog pozwolil tylko nie byl w stanie mi odpowiedziec czy przy kazdym schorzeniu pdpowiadajacym za cholestaze, genetycznym badz metabolicznym, szczepienie nie przyczyni sie do jakis groznych konsekwencji. Ogolnie ten neurolog mi powiedzial ze jeszcze to z pediatra powinnam omowic, a nasza lekarka rodzinna sama nie ma takiej wiedzy, bo nikt nie ma takiej wiedzy dopoki on nie zostanie zdiagnozowany, takze musze taka decyzje sama podjac i na siebie wziasc odpowiedzialnosc bo nikt mnie nie umocnil w decyzji by szczepic i na odwrot. Na pewno chce isc na 2 dawke wzw b.
-
Przynajmniej sie dowiedzialam, ze neurologiczny rozwoj na razie przebiega prawidlowo i motoryczny i psychiczny, czy socjalny, jak to ujal. Powiedzial, ze maly jest bardzo kumaty a jego reakcje prawidlowe. Od niego nie wzial zadnej zabawki i go obserwowal jak szeryf na dzikim zachodzie rewolwerowca- przestepce
ode mnie chwycil wszystko. Pozniej juz sie przemogl i do niego smial, ale tez nie pozwolil sie przewrocic z plecow na brzuch i spowrotem. Zrobil to sam, kiedy chcial. A jak tamten mu chcial nogi do gory podniesc to prawie na glowie stanal. Ten nerolog mowil ze jego oslsabione napiecie miesniowe nie jest do konca hipotonią, tylko bardziej „plastycznoscia” miesni, czy cos takiego, ze maly jest silny i cos tlumaczyl ze trzymany dwoma palcami pod pachami stoi stabilnie czy jakos tak. Cieszylam sie z tego i nie zapamietalam z wrazenia dokladnie
-
Kurcze Misia nie zazdroszcze wyboru. Szkoda że Ci ten neurolog nie potrafił jasno przedstawić zagrożeń wynikających ze szczepienia. Wiesz już co zrobisz?
Dobre że neurologicznie ok, mnie też uspokoilo jak się okazało że Ninka nie odbiega od normy
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Bylam dzis u nerologa, dobrego i z polecenia. Powiedzial ze powinnam zaszczepic bo dziecko zdrowe iles razy mu tlumaczylam ze ma cholestaze i nie zostal zdiagnozowany co za nia stoi. Mialam wrazenie ze sie nie orientowal w temacie cholestazy. Kazal szczepic choc przyznal ze szczepienia powodujace wzrost temperatury moga uaktywnic pewne choroby. Pytal czy hepatolog pozwolil szczepic, a hepatolog pozwolil tylko nie byl w stanie mi odpowiedziec czy przy kazdym schorzeniu pdpowiadajacym za cholestaze, genetycznym badz metabolicznym, szczepienie nie przyczyni sie do jakis groznych konsekwencji. Ogolnie ten neurolog mi powiedzial ze jeszcze to z pediatra powinnam omowic, a nasza lekarka rodzinna sama nie ma takiej wiedzy, bo nikt nie ma takiej wiedzy dopoki on nie zostanie zdiagnozowany, takze musze taka decyzje sama podjac i na siebie wziasc odpowiedzialnosc bo nikt mnie nie umocnil w decyzji by szczepic i na odwrot. Na pewno chce isc na 2 dawke wzw b.
Mam nadzieję, że artykuł jakkolwiek pomoże w decyzji co do szczepieniaMisiabella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisia- a ja polecam Ci grupę "szczepienia - rozwiewamy wątpliwości".
Tam może spotkasz kogoś kto ma podobny problem.
Wg specjalistów od szczepień nie powinno się wykonywać podstawowych badań przed podaniem szczepienia bo to nie ma sensu. CRP na przykład jest tak wrażliwe że rano przy pobraniu moze być koło zera a w momencie szczepienia może być grubo ponad norme. U takich maluchów stan zapalny rozwija się nawet w godzinę. I kontakt z drobnoustrojami w przychodni po to tylko żeby zrobić nic nie wnoszące badania to skrajną nieodpowiedzialność. Nawet na stronie tzw. dzieci zdrowych ryzyko jest spore. Były przypadki nawet na tej grupie że dziecko rano było zdrowe, CRP w normie a wieczorem (nie doszło do szczepienia w południe z niezwiązanej z tym przyczyny) dziecko miało 39 stopni gorączki i zapalenie płuc zdiagnozowane na SORze.
Co do ryzyka uaktywnienia zaburzeń - one mogą się aktywować nawet po podaniu Ibupromu, w trakcie gorączki przy ząbkowaniu a już na pewno przy przechorowaniu choroby na którą możesz zaszczepić. Pomyśl sobie że skoro zabite komórki np grypy mogą wywołać taka reakcje organizmu że dziecko nagle aktywuje jakaś mutacje to jakie mogą być konsekwencje zarażenia grypą.
Decyzja jest bardzo trudna i należy do Ciebie. Ale weź pod uwagę wszystko co tylko dasz radę. I koniecznie poszukaj pomocy na tamtej grupie - tam wypowiadają się wakcynolodzy z pierwszego zdarzenia, z międzynarodowym doświadczeniem - od nich warto czerpać wiedzę a nie od mamusiek z forum
Co innego jak sobie tu piszemy o kupkach i zabkach a co innego tak złożony problem jaki u Was może wystąpić. Skoro piszesz że to dobrzy lekarze, to może warto im zaufać. Słuchaj ludzi którzy widzą Twoje dziecko na żywo. Bo my tu możemy sobie gdybać ale nikt z forum nie weźmie odpowiedzialności jeśli coś byłoby nie tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 03:23
-
nick nieaktualnyMisia - co do sensownych badań - może jeśli masz jakiś kierunek schorzeń branych pod uwagę to byłby sens wykonać badania genetyczne. I to one jedynie mogłyby dać Ci odpowiedź czy coś tam się czai. Ale tych badań są setki, są bardzo drogie a i znalezienie diagnosty który podejmuje się takich ocen jest trudne.
Jeśli robiliście testy w ciąży to już podstawowe macie wykluczone. Teraz trzeba by sprawdzić jakie choroby mogą dawać cholestaze i spróbować wytypować te najbardziej prawdopodobne.
Ale tak jak pisze, to robota dla dobrego genetyka. A u Was nie ma pewności czy coś jest na rzeczy. Cholestaza nie jest u Was tragiczna i może być wynikiem czegoś błahego - i za to trzymam kciuki.
Ale to trochę tak jak szukanie igły w stogi siana, lokalizację którego to stogu masz podana z tolerancja do kilometra.
Takie badania genetyczne to jedyne co może dać jako taka odpowiedźMisiabella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMycha u nas też obiad tylko w formie papki a już tak długo rozszerzamy.... kilka razy już próbowałam podać zupę przetartą przez przecierak do warzyw i tylko raz zjadł. Próbowaliśmy tez blw , ale to też chyba nie dla nas. Jak już wziął warzywo do raczki to go wykręcało na wszystkie możliwe strony. Zjadł jedynie odrobinę jak ja mu do buzi wkładałam.
W ogóle znów tylko słoiczki mu podchodzą.
I kolejny raz juz od kilku dni mamy problem z mlekiem tzn. W dzień nie chce jeść mleka, płacze i wypina mi się z rąk jak zobaczy aby, ze butelkę biorę do reki. Próbowaliśmy juz mleko podać z bbox, ale jak poczuł, że to nie woda to wypluł, z doidy też nie weszło. W ciągu ostatnich 4 dni tylko raz udało podać się mleko z buteli na spaniu. W tym momencie dziękuję Bogu, że w nocy budzi się dwa razy na mleko. Nie wiem co mu podawać w ciagu dnia, zey nie był głodny i jednocześnie żeby chciał wrócić do mleka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 04:51
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIgnas wczoraj usnął o 17:20 i spał dziś do 05:10. Chyba nie polubił jesieni, tak jak ja 😁
Wczoraj byliśmy dwa razy na spacerze. W słońcu jeszcze było fajnie ale w cieniu już chłodek.
Zaczyna się pizgawica.
Dzisiaj też planujemy wyskoczyć na trochę. Ma być 10 stopni więc już chyba kurtkę wyciągniemy. Wczoraj był w cieplejszym swetrzeDaffi lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj też nie dałam rady. Przez te rehabilitację tro he będzie z tym problem. Ja długa rano się rozkręca, na 13 mamy rehabilitację i zanim wrócimy, Nina zje to za chwilę zrobi się ciemno. A to jest aż 3 x w tygodniu. Jakoś trzeba się zorganizować.
-
U nas dzis postep bo mlody wstal o 3 na jedzenie i o 6 wstal na jedzonko i spac nie poszedl więcej. Walnal drzemke przed 8 i przed chwila zjadl gruszke williamsa oczywiście ze sloiczka bo jakżeby inaczej. Bardzo mu odpowiadala bo jest tak mocno plynna.. Chyba najbardziej ze wszystkich owoców.
Na 11 jedziemy na sesje. Fifi bedzie reklamowal spiworki do wózków :p sesja lifestylowa w domu u Pani fotograf.
Lece myc wlosy mam nadzieje ze Fifi pozwolu. Odpukac jeszcze dzis nie plakal i nie jeczal ale caly dzien przed nami 😂😂😂 -
nick nieaktualnyMy już jemy kawałki i grudki. Banana gniotek już tylko widelcem lekko. Jabłko tre, ale to dlatego że kupujemy twarde i wiem że jabłka lubią stanąć w gardle jak jest kawałek i ciężko je wykrztusić.
Miękkie mięso daje w kawałeczku.
Ale za cholerę ta Srajda nie chce jeść sam. Jedyne co je bez mojej pomocy to te wafitki. A tak to do wszystkiego musi być mama. -
nick nieaktualny
-
Daffi pochwał się później przynajmniej jednym zdjęciem🤩 ale Wam fajnie🤗
My na 12 bilans mamy takzr pomalu zwalam się z łóżka i idę zjeść śniadanie i kawa potem😉
Małemu dam.mleko i pominiemy dziś kaszke przez ten bilans bo za godzinke w domu nie bede na pewno po bilansie😉 -
My też ciągle na sloiczkach plus kaszka. Woda z doidy rzeczywiście jakoś wchodzi.. nie spieszy mi się z kolejnymi krokami, pozwalam się Kasi powoli oswajac z jedzeniem no i nie chce żeby mi za szybko pierś odrzuciła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 09:48
Bubek lubi tę wiadomość
-
Paula jakie Wafle dajesz? Wiem że już kilka razy pytałam ale nie było odzewu a Ty do wszystkiego się już dokopalas, te Chrupki kukurydziane to zło?
Wczoraj po ten cieplejsze sweter Ignas miał tylko krótki rękaw? Czy dwa długie? Ja wiem ze wczoraj za ciepło u bralam więc znowu mam rozkminy.