Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIgnas chyba najchudszy w takim razie. 77cm i około 7700g.
Robię dzisiaj zupę krem z soczewicy. Właśnie bulion się kończy powoli robić.
Jakaś zmęczona jestem mimo że nocka była spoko. Chyba to pogoda mnie zabija. Ciemno, ponuro, ludzie wszyscy niezadowoleni wokół. A jak się usmiechniesz do obcego to patrzy jak na wariata. Ale o tak najgorsze są styczeń i luty. Bo teraz jeszcze miesiąc do świąt, potem święta i sylwester. A w styczniu i lutym plucha, nic ciekawego i dopiero w marcu na wiosnę się człowiek budzi.
Ja bym mogła zapadać w sen zimowy. Ominąć te brzydkie dni -
Stresant prawdziwy Klusek, aż miło się czyta!
A takie furczenie w nosku ja też kojarzę, nie było kataru, a coś tam grało i rzeczywiście w tym czasie wyszła ta górna dwójka.
Zauważyłam że Kasia już tak dobrze nie zasypia przy piersi..do 6 miesiąca usypianie przy cycku było gwarantem szybkiego usypiania, a teraz już to nie działa: wypije co ma wypić i zaczyna gadać, obserwować, aż wreszcie płacze i po pół godz noszenia i bujania wreszcie zasypia. A ja głupia kiedyś się martwilam jak Ją odzwyczaic od usypiania przy cycku...sama się oduczyla.
Plus jest taki że teraz tatuś może się też angażować bo cycus niepotrzebny.. -
Sansivieria wrote:Stresant prawdziwy Klusek, aż miło się czyta!
A takie furczenie w nosku ja też kojarzę, nie było kataru, a coś tam grało i rzeczywiście w tym czasie wyszła ta górna dwójka.
Zauważyłam że Kasia już tak dobrze nie zasypia przy piersi..do 6 miesiąca usypianie przy cycku było gwarantem szybkiego usypiania, a teraz już to nie działa: wypije co ma wypić i zaczyna gadać, obserwować, aż wreszcie płacze i po pół godz noszenia i bujania wreszcie zasypia. A ja głupia kiedyś się martwilam jak Ją odzwyczaic od usypiania przy cycku...sama się oduczyla.
Plus jest taki że teraz tatuś może się też angażować bo cycus niepotrzebny..Sansivieria lubi tę wiadomość
-
Stresant ale paczus
Paula Nina może z Ignasiem konkurować, 7200 i troszkę ponad 70 cmnie wiem po kim ona taka długa jak my oboje z mężem raczej niscy.
Ja kiedyś stwierdziłam że w następnym życiu chciałabym być niedźwiedziem i właśnie zapaść w sen zimowy
My mamy sukces, pierwszy raz od 5 miesięcy Nina nie plakala na rehabilitacji, oby się ta sytuacja utrzymała. Nas też dopadła psia pogoda, no ale trudno, mała zje i śmigamy na spacer.
Jeszcze jakiś rozstroj żołądka mnie złapał, co zjem to mnie muliFasolka77, Paula 90, Misiabella, stresant lubią tę wiadomość
-
stresant wrote:Paula a u nas od rana sloneczko juz ktorys dzien z rzedu....ale fakt ze tu smogu nie ma wogole ...bo wszystkie miasta w Pl przykryte szczelna czapa z dymu
stresant lubi tę wiadomość
-
Chyba u nas jest na rzeczy z refluksem. Bo maly ma odruch wymiotny na wszystko co kwasne. Zwlaszcza na jablka i sliwki, a zje banana i ostatecznie gruszke. Michalek tez cos takiego mial. Pamietam, ze sie dziwilam, jak on moze nie lubic jesc owocow. Obecnie Michalek lubi jablka i sliwki. I wyrosl z refluksu okolo roku czasu, bo to byl na szczescie taki fizjologiczny.
-
Bylam dzis z tymi okularami. Uslyszalam tylko ze juz nic sie nie za zrobić.. Zapytałam z czego tego okulary sa zrobione i Pani powiedziała ze nie wie ale ze nie uzyskamy nigdzie takiej informacji. Jak mam uczulenie to mam w przyszlosci metalowych nie kupować. Tlumaczylam ze to nie moje pierwsze metalowe.. Tu ewidentnie producent nawalil bo gdyby zlotko nie schodzilo nie byłoby calej sytuacji. Polecila posmarowac zausznik lakierem bezbarwnym. Wyszłam bo nie mialam ochoty sie klocic z nią. Zasiegne dalszej porady bo wywalilam 500zl w bloto.
-
Daffi wrote:Bylam dzis z tymi okularami. Uslyszalam tylko ze juz nic sie nie za zrobić.. Zapytałam z czego tego okulary sa zrobione i Pani powiedziała ze nie wie ale ze nie uzyskamy nigdzie takiej informacji. Jak mam uczulenie to mam w przyszlosci metalowych nie kupować. Tlumaczylam ze to nie moje pierwsze metalowe.. Tu ewidentnie producent nawalil bo gdyby zlotko nie schodzilo nie byłoby calej sytuacji. Polecila posmarowac zausznik lakierem bezbarwnym. Wyszłam bo nie mialam ochoty sie klocic z nią. Zasiegne dalszej porady bo wywalilam 500zl w bloto.
po co dyskutujesz z panią w sklepie? reklamuj do usr... śmierciDaffi lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:po co dyskutujesz z panią w sklepie? reklamuj do usr... śmierci
-
Fasolka77 wrote:Stresant a Francik polubi podróżowanie dyliżansem?
We wozku sportowym chwile usiedzi ale tez nie za dlugo
Tunia ja tez w Beskiadach -
Fasolka guru od reklamacji mam pytanko...zamowilam przez internet gatki welniane dla Frania ( takie co sie na tetre zaklada)
Zamowilam zapiecie na rzep a przyslali na napy....napisalam meila z reklamacja....proponuja mi zostawienie gatek i rabat(ze reszte pieniedzy mi na konto przeleja) ale nie powiedzieli jak wielki.....ile mam chciec tego rabatu? 50%? -
stresant wrote:Fasolka guru od reklamacji mam pytanko...zamowilam przez internet gatki welniane dla Frania ( takie co sie na tetre zaklada)
Zamowilam zapiecie na rzep a przyslali na napy....napisalam meila z reklamacja....proponuja mi zostawienie gatek i rabat(ze reszte pieniedzy mi na konto przeleja) ale nie powiedzieli jak wielki.....ile mam chciec tego rabatu? 50%? -
stresant wrote:Ej daj Ty mi spokoj w domu na dup..e siedze bo ruszyc sie nigdzie nie mozna...jak jest ciemno to musze swiatlo w aucie zapalac bo wyje ....a ze teraz sie juz o 16 ciemni to nigdzie nie zajedziesz
We wozku sportowym chwile usiedzi ale tez nie za dlugo
Tunia ja tez w Beskiadach
To dupa..😟Fasolka77
-
stresant wrote:Fasolka guru od reklamacji mam pytanko...zamowilam przez internet gatki welniane dla Frania ( takie co sie na tetre zaklada)
Zamowilam zapiecie na rzep a przyslali na napy....napisalam meila z reklamacja....proponuja mi zostawienie gatek i rabat(ze reszte pieniedzy mi na konto przeleja) ale nie powiedzieli jak wielki.....ile mam chciec tego rabatu? 50%?
Ale nie musisz reklamować...oddaj i niech Ci wyślą taki towar jaki chciałaś...
a jeśli chcesz rabat No to sama im napisz że zgadzasz się ale jak dostaniesz 50% rabatu albo 60 czy tam ile chcesz 😁Fasolka77
-
ja sprzedałam bodziaka 2 miesiące temu wysłałam lasce poleconym (za bodziaka wzięłam 25 zł) i laska po miesiącu mi pisze że nie doszło to do niej... dobrze że miałam potwierdzenie nadania, złożyłam reklamację na poczcie i zapłacili mi słuchajcie odszkodowania 38 zł więc sprawdziłam sobie przepisy napisałam odwołanie I przyznali mi 145 zł odszkodowania także uważam że zawsze warto walczyć o swoje i się odwoływać i pisać reklamację
stresant, Sansivieria, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:ja sprzedałam bodziaka 2 miesiące temu wysłałam lasce poleconym (za bodziaka wzięłam 25 zł) i laska po miesiącu mi pisze że nie doszło to do niej... dobrze że miałam potwierdzenie nadania, złożyłam reklamację na poczcie i zapłacili mi słuchajcie odszkodowania 38 zł więc sprawdziłam sobie przepisy napisałam odwołanie I przyznali mi 145 zł odszkodowania także uważam że zawsze warto walczyć o swoje i się odwoływać i pisać reklamację