X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Tak późno 😯.
    Jak już zapomnę o szczepieniu😀
    Ta MMR jest właśnie taką specyficzna. Dopiero po minimum 5 dniach namnaża się to co ma się tam namnożyć i zaczyna działać układ odpornościowy. I tak w okolicy 7 dnia może się pojawić gorączka i wysypka, niewielkie powiększenie węzłów chłonnych. Ponoć te odczyny są tylko u 15% szczepionych dzieci i kija wszystko samoistnie po 2-3 dniach. Gdyby nie mijało albo było wyjątkowo nasilone to trzeba do lekarza, no ale to tak samo jak przy każdej szczepionce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 20:14

    Tunia76 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Mu mieliśmy kilka takich dni z jedną drzemka i myślałam że już się tak przestawi ale wróciliśmy do 2. Pewnie dlatego że dość późno chodzi spać i wcześnie wstaje więc odsypia w dzień, pierwsza drzemka jest już o 9-10.

    Paula jak nie macie super parcia ze działka mussi być już to też bym poczekała bo te ceny to są z dupy tak samo jak podskoczyły ceny rekawiczek, maseczek itd. 🤦‍♀️
    No właśnie nie mamy super parcia chociaż był moment że już chciałam brać pierwszą lepszą bo popłynęłam z prądem wariactwa ;-)

    U nas też pierwsza drzemka jest wcześnie. Zwykle godzina-dwie po pobudce (budzi się 6-7)

  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 17 maja 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    Chce byc mama i gdzie bedziecie mieszkac? Podziwiam za prace w koncowce ciazy 😁

    Jak tylko sie sprzeda to wracamy do Polski!😉

    stresant lubi tę wiadomość

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 17 maja 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do drzemek to u nas ostatnio sa 2 po 2 godziny wiec jestem w szoku bo przez dluzszy czas bylo tak, ze te drzemki trwaly po pol godziny, a czasem byla tylko jedna wiec teraz to dla mnie luksus! Wczoraj go wybudzalam bo zasnal o 15 i o 17:30 zaczelam go budzic bo jak tak dlugo spi to potem ciezko go polozyc o normalnej porze a u nas kapanie I spania codziennie o 19.00.

    Na noc zasypia ok 19:30-20:00 i wstaje ok 6 rano i mi to jak najbardziej odpowiada bo mam jeszcze duzo czasu dla siebie wieczorem. Jakby zasypial ok 22 to padalabym chyba razem z nim

    stresant lubi tę wiadomość

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chce byc mama masz maly ideal spania :) pomarzyc mozna takie dzieciatko to luksus dla mamy 😁

  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 17 maja 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    Chce byc mama masz maly ideal spania :) pomarzyc mozna takie dzieciatko to luksus dla mamy 😁
    No co Ty, idealow nie ma😅 poza tym wszyscy mnie strasza, ze jak pierwsze dziecko jest grzeczne, dobrze spi itp to drugie bedzie diablem wcielonym. Jesli tak na byc to niech chociaz teraz skorzystam z ostatnich tygodni kiedy moge sie wzglednie wyspac😉

    stresant, Misiabella lubią tę wiadomość

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2020, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze w sprawie maseczek Wam podrzucę po mojej dzisiejszej przygodzie.
    Nie wiem czy któraś z Was czyta rozporządzenia, ale ciekawy zapis jest w rozporządzeniu rady ministrów z 15 kwietnia.
    Wskazuje on że nie ma obowiązku noszenia maseczek w przypadku problemów zdrowotnych. Nie jest doprecyzowane tak naprawdę nic. Nie trzeba mieć żadnego zaświadczenia.

    W razie kiedy pojawi się u Was duszność, złe samopoczucie, problemy płucne, sercowe, nosowo-gardłowe wynikające z noszenia maski i zechcecie zaskarżyć ten przepis to już w samym rozporządzeniu jest dupochron dla rady ministrów i nie wywalczycie nic.

    Na pewno slyszalyscie o śmierci trzech nastolatków na lekcji wf w Chinach i ich natychmiastowej reakcji w postaci zakazu noszenia masek n95 w trakcie lekcji wychowania fizycznego.

    Pisze to bo dzisiaj widziałam osobę starszą która zasłabła i nie chciała dać sobie zdjąć maski. Dopiero ratownicy z karetki ją przekonali - słyszałam rozmowę bo czekałam na przyjazd karetki i aż ją zabiorą z tej ławki. Pani mówiła że jest zdrowa i nigdy jej się omdlenie nie zdarzyło.

    Także jeśli Wy i Wasi najbliżsi nosicie cały czas to zwracajcie baczną uwagę na wszelkie niepokojące objawy, jeśli pojawią się u Was duszność, ból w klatce piersiowej albo ból głowy zdejmijcie maskę natychmiast i usiądźcie aż odzyskacie dobre samopoczucie. Jeśli objawy nasilone dzwońcie po pogotowie albo poproście kogoś o pomoc. Szczególnie teraz kiedy idą ciepłe dni.

    733783ba54f3.jpg

  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 17 maja 2020, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_90 wrote:
    Ja jeszcze w sprawie maseczek Wam podrzucę po mojej dzisiejszej przygodzie.
    Nie wiem czy któraś z Was czyta rozporządzenia, ale ciekawy zapis jest w rozporządzeniu rady ministrów z 15 kwietnia.
    Wskazuje on że nie ma obowiązku noszenia maseczek w przypadku problemów zdrowotnych. Nie jest doprecyzowane tak naprawdę nic. Nie trzeba mieć żadnego zaświadczenia.

    W razie kiedy pojawi się u Was duszność, złe samopoczucie, problemy płucne, sercowe, nosowo-gardłowe wynikające z noszenia maski i zechcecie zaskarżyć ten przepis to już w samym rozporządzeniu jest dupochron dla rady ministrów i nie wywalczycie nic.

    Na pewno slyszalyscie o śmierci trzech nastolatków na lekcji wf w Chinach i ich natychmiastowej reakcji w postaci zakazu noszenia masek n95 w trakcie lekcji wychowania fizycznego.

    Pisze to bo dzisiaj widziałam osobę starszą która zasłabła i nie chciała dać sobie zdjąć maski. Dopiero ratownicy z karetki ją przekonali - słyszałam rozmowę bo czekałam na przyjazd karetki i aż ją zabiorą z tej ławki. Pani mówiła że jest zdrowa i nigdy jej się omdlenie nie zdarzyło.

    Także jeśli Wy i Wasi najbliżsi nosicie cały czas to zwracajcie baczną uwagę na wszelkie niepokojące objawy, jeśli pojawią się u Was duszność, ból w klatce piersiowej albo ból głowy zdejmijcie maskę natychmiast i usiądźcie aż odzyskacie dobre samopoczucie. Jeśli objawy nasilone dzwońcie po pogotowie albo poproście kogoś o pomoc. Szczególnie teraz kiedy idą ciepłe dni.

    733783ba54f3.jpg
    Ja mam dziennik ustaw pobrany.. i korzystam z tego prawa ze mój stan zdrowia nie pozwala na noszenie maseczek. Spaceruje bez. Do sklepow urzedow wchodzę w maseczce. Zamkniete pomieszczenia sa czesto z malymi możliwościami wietrzenia itp.. i to rozumiem ale nie spacerowanie.

    Mamy jeszcze po naszej Oli pulsoksymetr. Jak byly te bardzo ciepłe dni testowaliśmy poziom saturacji.. moj brat jako biegacz biegał w masce i mial ponizej 90 saturację.. ja jako godzinny spacerowic mialam 94-95... Ale ja tez mam nadwage wiec wiecej sie umecze itp.. to teraz pomyslmy co maja starsi ludzie.. asymatycy ludzie z problemami oskrzelowymi i plucnymi.
    Nikt mnie nie zmusi do spaceru w masce lub innym ustrojstwie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2020, 16:42

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 01:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby maseczki mialy szkodzic, zwlaszcza uzytkowane we wlasciwy sposob, to arabki juz dawno by powymieraly, a nosza oslone twarzy caly dzien. Albo lekarze chirurdzy, ktorzy operuja po kilka godzin z rzedu. Maseczki moga na pewno powodowac dyskomfort psychiczny, nie sa tez po to by w nich chodzic caly dzien, dzien za dniem, musza byc zmieniane i noszone wg zalecen producenta. Chinczycy, koreanczycy czy japonczycy tez nosza maseczki. Biorac pod uwage fakt ze w Azji tyle ludzi nosi maseczki a info, ze jakoby od nich umarlo troje uczniow wydaje sie troche maloprawdopodobne, nawet w tym wiarygodnym artykule ;) , na wirtualnej, onecie czy tym podobnie, napisali ze bierze sie pod uwage, ze smierc mogla nastapic z innych przyczyn. Choc wf w masce wydaje mi sie sporym przegieciem, ogolnie powinny byc skrocone zajecia w czasie pandemii, a pocwiczyc mozna w domu przy otwartym oknie. Ja tez uwazam ze noszenie tego jesli nie jestesmy w tlumie lub w zamknietych pomieszczeniach jest niepotrzebne. Nikt nie ma nosic masek dla czyjejs fanaberii, ani przez cale zycietylko przez okreslony czas i z konkretnego powodu - bo dzieki temu wirus sie tak nie rozprzestrzenia. Chronimy siebie i innych i nie spotkalam sie z opinia lekarza ktory twierdzilby obecnie inaczej, chyba ze jakis oszolom z yt. Jesli ciezko jest komus wytrzymac w maseczce, moze pojsc tam gdzie tlumow nie ma, przeciez nie chodzi o to by nosic je dla zasady, tylko z konkretnych powodow. Mam nadzieje, ze jesli te maski skutecznie nosilismy, to niedlugo moze nie trzeba bedzie ich nosic, a jesli tak to tylko w zamknietych pomieszczeniach. Dla mnie nie jest to osobiscie jakas tragedia, choc rozumiem ze dla kogos przeszkadzaja bardziej, ja to po prostu zaakceptowalam, bo chce zrobic wszystko by nie umierali niepotrzebnie ludzie, ktorzy mogliby jeszcze pozyc, nawet ci najstarsi i z chorobami wspolistniejacymi, jak moja mama, ktora ma chorobe niedokrwienna serca. Jesli dzieki temu ochronie czyjes zycie, powstrzymujac rozprzestrzenianie sie wirusa, to dla mnie nie jest to straszne wyrzeczenieW Polsce sytuacja jest nie najgorsza, ale to od naszej odpowiedzialnosci i rozumu zalezy, czy to powstrzymamy i nie damy sie rozkrecic. No i trzeba rozumiec ze jest stan epidemii, ze pewne rzeczy nam sie nie podobaja, ale sa dla dobra ogolu, trzeba troche ograniczyc przemieszczanie sie do tego niezbednego, na dluzsze spacerg jezdzic za miasto, czy zrobic sobie piknik w duzym parku, gdzie mozna zachowac bezpieczna odleglosc od innych i siedziec bez maski, nie widzialam zeby obecnie ktos to mocno kontrolowal.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 01:47

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 02:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety spotkalam sie juz dwa razy z sytuacja, ze kiedy bylam na spacerze z malym dwoch biegaczy, przebieglo w bardzo bliskiej odleglosci od wozka, mimo ze mogli biec blizej drugiej krawedzi chodnika. Oczywiscie bez masek. Pewnie ciezko sie biega w masce, ale narazanie malutkiego dziecka z matka to dla mnie skurwysynstwo, zwlaszcza kiedy mozna kogos bezpiecznie wyminac. Mozna sie tez zatrzymac na chwile, by zachowac dystans od drugiej osoby, ale duzo ludzi ma to w nosie a niektorzy celowo tak postepuja, bo wierza w ogolnoswiatowy spisek i tym podobne brednie. Moja siostre w kolejce w sklepie zaczal popychac jakis swir, zwrocila mu uwage by zachowal odstep to ja zwyzywal. Kasjerka nie zareagowala i dopiero jak zagrozila ze wezwie sama ochrone sie uspokoil. Oczywiscie byl bez maseczki, kasjerka miala maske ponizej nosa, takze jak slucham o takich sytuacjach, czy widze co sie dzieje, to moje nadzieje na jesien bez koronawirusa maleja ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2020, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maska n95 to nie jest chusteczka, nikab ani maska chirurgiczna

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 10:20

    Daffi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gracie ze swoimi maluchami w jakieś gry?
    Kupiłam właśnie grę z Puciem - "Pucio. pierwsze zabawy".
    Jaram się i nie mogę doczekać aż przyjdzie. Ciekawa jestem czy młody podzieli mój entuzjazm.

    Bo z pukylino mój entuzjazm został skutecznie ostudzony przez moje dziecko 🙄

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maski n95 zdecydowanie nie powinno sie zakladac na lekcje wuefu i to bez dwoch zdan, raczej jak sie idzie do przychodni czy sklepu na czas robienia zakupow ewentualnie. Dla mnie najlepsza jest chirurgiczna, na zwykly spacer czy na bazarek po warzywa. Mam jeszcze takie jednorazowki z czegos takiego dziwnego, chyba papieru z czyms tam i te zakladam jak wiem ze tam gdzie ide jest malo ludzi i spokojnie utrzymam dystans spoleczny. W tej nawet nie czuje ze mam cos na twarzy, wlasnie w takich momentach moznaby w ogole nie miec maski, gdyby ludzie byli rozsadni i nie tylko respektowali te zakazy jak grozi za nie mandat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 17:39

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj mialam okazje przetestowac maske n95, tylko taka bardziej lipna i bez zaworka. Prawie bieglam z malym wozkiem na szczepienie i sie zadyszalam, poza tym stres byl ze w ogole musze isc do przychodni. Nie oddychalam nosem tylko buzia, czyli nie tak jak sie powinno, wiec jestem w stanie teraz uwierzyc ze w takiej masce duzy wysilek mize zakonczyc sie tragicznie, zwlaszcza jak ktos nie uprawial jakis czas sportu, mial zadyszke itd. Wczesniej nosilam taka kilka razy ale z zaworkiem i naspokojnie i nic nie czulam ze mi przeszkadza. Ale w zyciu bym jej nie nosila dluzej niz kilkadziesiat minut.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza przychodnia jest dziadowska. Gdyby nie to, ze mam do niej 5 min drogi to przenioslabym sie gdzies indziej. Spodziewalam sie wiekszego rezimu sanitarnego. Lekarka miala bawelniana maseczke i to nie naciagnieta na nos. Zadnej przylbicy nic. Jak zbadala malego to od razu chwycila dlugopis i zaczela pisac w ksiazeczce. Gdybysmy byli zarazeni to ona by rozniosla to dalej. Nie tylko przed, ale i po powinna zdezynfekowac ręce, a tego nie zrobila. Dala malemu szpatulke drewniana do zabawy a jak ja rzucil na podloge to chciala mu dac spowrotem do reki. Za co podziekowalam uprzejmie :) ;) Lekarka nie miala nawet fartucha, tylko wlasny podkoszulek, nie miala rekawiczek. Jak moja kolezanka byla u lekarza to nawet lampy uv mieli w wiatrolapie czy stworzyli jakies takie pomieszczenie przejsciowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 17:55

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maly ma dzis jakies lekkie rozwolnienie i 3 razy zrobil kupe. I poinformowal mnie o tym. Jak za 3 razem powiedzial kupa to mu nie uwierzylam i nie sprawdzilam. Dopiero jak do mnie dolecial smierdzacy zapaszek, to sprawdzialam i bylam zaskoczona, ze maly wie co mowi ;) Poluje na to zeby go nagrac, bo fajnie tez mowi slowo: gugu baba, z michalkiem sie zalewamy. Jak chce nagrywac to ostatnio mialam pecha, nawet nie chcial powtorzyc. Tez zaczal odpowiadac na pytanie chcesz, czyms podobnym do „chcesz”. Pani doktor pytala sie jakie ma umiejetnosci, a jak powiedzialam jej oprocz kilku wyrazow ze zaczal budowac wieze z 3 klockow, to powiedziala ze to super, ze sie przyjmuje ze dziecko w jego wieku moze robic wieze z 2 klockow i tez jest dobrze. Dla mnie to jest troche dziwne, bo jak z 2 potrafi budowac to czemu nie ma z 3 zbudowac czy wiecej. Ale na gry to raczej za wczesnie. Chyba ze chodzi o jakies dziecko geniusz. Jak my gramy z Michalkiem, to maly co najwyzej nasladujac nas cos przesunie, ale zazwyczaj cos chce pozrec lub czyms rzucic, takze gdzie tu do zrozumienia zasad ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas potrafi wymowic : kupa, pupa, mama, tata, nie i tak i wlasnie nic nie znaczace: gugu baba. Te slowa wymawia wyraznie i wydaje sie ze rozumnie ich uzywa. Czasem cos powtarza, jakies trudniejsze slowa ale nie mowi juz ich poprawnie, dokladnie tak jak brzmia. Wczoraj zrobil kilka kroczkow, ale idzie na takich spietych nogach. W ogole ostatnio sie przestraszylam, ze powrocilo mu wzmozone napiecie miesniowe, a ciezko jest teraz skonsultowac, bo na podstawie nagranego filmiku to teoche za malo dla fizjoterapeuty. Wasze dzieci tez jak zaczynaly chodzic robily sie takie spiete? On sie robi tak spiery, ze jak zrobi 3 kroczki to przewraca sie tak jakby o swoje nogi. No i do dermatologa dostalismy skierowanie. Myslalam ze maly ma odczyn po bcg na rece, bo jest taka chropowata zaczerwieniona plama na ramieniu ze strupkiem, a pielegniarka z lekarka stwierdzily ze to nie moze byc po bcg bo sie je podaje w lewe ramie, a on ma to na prawym. I zaczela mowic ze to moze po jakims ugryzieniu, lub jakis objaw genetyczny. I teraz musze cholera gdzies sie tluc po dermatologach.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 18 maja 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Maly ma dzis jakies lekkie rozwolnienie i 3 razy zrobil kupe. I poinformowal mnie o tym. Jak za 3 razem powiedzial kupa to mu nie uwierzylam i nie sprawdzilam. Dopiero jak do mnie dolecial smierdzacy zapaszek, to sprawdzialam i bylam zaskoczona, ze maly wie co mowi ;) Poluje na to zeby go nagrac, bo fajnie tez mowi slowo: gugu baba, z michalkiem sie zalewamy. Jak chce nagrywac to ostatnio mialam pecha, nawet nie chcial powtorzyc. Tez zaczal odpowiadac na pytanie chcesz, czyms podobnym do „chcesz”. Pani doktor pytala sie jakie ma umiejetnosci, a jak powiedzialam jej oprocz kilku wyrazow ze zaczal budowac wieze z 3 klockow, to powiedziala ze to super, ze sie przyjmuje ze dziecko w jego wieku moze robic wieze z 2 klockow i tez jest dobrze. Dla mnie to jest troche dziwne, bo jak z 2 potrafi budowac to czemu nie ma z 3 zbudowac czy wiecej. Ale na gry to raczej za wczesnie. Chyba ze chodzi o jakies dziecko geniusz. Jak my gramy z Michalkiem, to maly co najwyzej nasladujac nas cos przesunie, ale zazwyczaj cos chce pozrec lub czyms rzucic, takze gdzie tu do zrozumienia zasad ;)
    Misia na nocnik z nim 😁 chociaz kto wie czy to nie zabronione ;) i co na to fizjoterepeuta 🤔
    Francik tez buduje wieze z kolckow, i uwielbia wkladac kolka na taki patyk :) ogolnie bardzo lubi cos wkladac do pudelek 😆 wysypie zabawki na dywan i 10 min. Spokoju zanim powklada z powrotwm do skrzynki 😅

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u mnie tez jest zabawa, i rozsypywanie Michalka zingsow z pudelka i z powrotem ;) A no i kap kap moj mowi, wlasnie pada i sobie przypomnial ;)

    stresant lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 18 maja 2020, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i maly mowi kupa juz „po” :) ale przed tym, jak ja sie zorientuje :)

    stresant lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
‹‹ 4188 4189 4190 4191 4192 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ