X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi - u nas lekarz na sorze miał pozytywny. Zamknęli SOR na dwa dni. Bo przyszły kolejne wyniki i już negatywne. Ale też podnieśli wielkie larum, niektórzy z życiem się żegnali.
    Ot, życie 😉

  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 17 czerwca 2020, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mojego męża w pogotowiu też była taka sytuacja że pierwszy wynik ratownik miał pozytywny, już się wszyscy szykowali na kwarantannę, a kolejne były negatywne.

    Paula co do spania miałam podobna rozkmine czy likwidować druga drzemke, ale nie widzę wpływu na długość snu nocnego. No może trochę wcześniej pójdzie spać ale śpi do tej samej godziny,albo i wcześniej. Ostatecznie jest tak że jak widzę że jest zmęczony to idzie spać. Czasem raz dziennie czasem dwa. Ale jest to denerwujące że ciężko coś zaplanować bo nie wiadomo jak się dzień ułoży. Filip też prefwruje spanie w domu. Poza domem zaśnie jak jest już mega padniety

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    U mojego męża w pogotowiu też była taka sytuacja że pierwszy wynik ratownik miał pozytywny, już się wszyscy szykowali na kwarantannę, a kolejne były negatywne.

    Paula co do spania miałam podobna rozkmine czy likwidować druga drzemke, ale nie widzę wpływu na długość snu nocnego. No może trochę wcześniej pójdzie spać ale śpi do tej samej godziny,albo i wcześniej. Ostatecznie jest tak że jak widzę że jest zmęczony to idzie spać. Czasem raz dziennie czasem dwa. Ale jest to denerwujące że ciężko coś zaplanować bo nie wiadomo jak się dzień ułoży. Filip też prefwruje spanie w domu. Poza domem zaśnie jak jest już mega padniety


    U nas to samo..czasem jedna, czasem dwie... Ciężko coś zaplanować...

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzis nocka hardcore. Mlody od niepamiętnych czasow wstal o 00.25 i urządzał taki ryk.. zasnal wtulony o 3 i ze strachem nioslam go do lozeczka. Slini sie tak ze leje mu sie z buzi jak z kranu. To na pewno zęby ale zajrzec w buzie to jak wygrac w lotto.

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś pobudka o 4:50🤯 jakim cudem można przejść od wstawia o 8/9 do prawie 5 to nie wiem. Druga Kawa już za mną. Nie spodziewałam się tego i poszłam spać przed północą.
    Nina też coś ostatnio nie chce jesc, tylko musy wchodzą i mleko. Może zeby
    I chodzi dziś cały dzień i mówi mama. Ale nie personalnie do mnie tylko tak sobie nadaje. Ale i tak to slodkie 😁

    U nas na szczepienia dzwoni się w pon a są we wtorki i środy. Raczej nie było sytuacji żebyśmy się nie dostaly

    f1d9680377.png
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy nie próbowałam z Kasia jakichś schematów co do spania. To u nas niemożliwe. Od kilku miesięcy mamy jedną drzemkę w dzień około południa, tak 1,5-2 godz. Natomiast zmieniają nam się wieczorne godziny, bo prawie do 22 Kasia jeszcze nie śpi, za to przesunela poranne wstawianie do 7:30, czasami nawet 8😍😍 no i cóż, to ja się do Niej dostosowuje...
    Zęby nam bardzo dokuczaja. Widzę już całkiem ładne 4 na dole, a na górze po jednej stronie wychodzi 3 i 4, więc w cały świat!! Też bywa że krzyknie przy jedzeniu i wpycha palce żeby się "podrapac".
    W tym tyg nie daje Jej piersi po tej południowej drzemce, chce powoli kończyć karmienie, a widzę że to może być coraz trudniejsze, więc czas zacząć kończyć!

    age.png
    age.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    U nas dziś pobudka o 4:50🤯 jakim cudem można przejść od wstawia o 8/9 do prawie 5 to nie wiem. Druga Kawa już za mną. Nie spodziewałam się tego i poszłam spać przed północą.
    Nina też coś ostatnio nie chce jesc, tylko musy wchodzą i mleko. Może zeby
    I chodzi dziś cały dzień i mówi mama. Ale nie personalnie do mnie tylko tak sobie nadaje. Ale i tak to slodkie 😁

    U nas na szczepienia dzwoni się w pon a są we wtorki i środy. Raczej nie było sytuacji żebyśmy się nie dostaly
    My sie jutro nie zaszczepimy. Wyjatkowo jutro szczepia sie tyloo starsze dzieci i młodzież. Mamy sie rejestrowac na następny piatek lub do innego pediatry na wtorek. I chyba pojde we wtorek bo wtorkowa pediatra jest Julki i tez jest spoko.

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się obawiałam odstawiania od piersi.
    A tu Wiki sama zrezygnowała w dniu ukończenia 13 miesięcy.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Ja się obawiałam odstawiania od piersi.
    A tu Wiki sama zrezygnowała w dniu ukończenia 13 miesięcy.
    To najlepszy dowód na to jak sa nieprzewidywalne. Az czasem sie tego boje 😂😂

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Ja się obawiałam odstawiania od piersi.
    A tu Wiki sama zrezygnowała w dniu ukończenia 13 miesięcy.
    Tunia ale jak to? Tak z dnia na dzień już nie chciała i już?? Żadnego karmienia nawet w nocy? Co na to Twoje cycki???

    age.png
    age.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunio się sam odstawił dokładnie dzień przed roczkiem. Dla własnego komfortu psychicznego zostawiłam jedno karmienie na dobę ( albo do drzemki albo na noc, w zależności jak się dzień ułoży)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka - nie możesz mówić o odstawieniu jeśli nadal karmisz. Z tego co pamiętam to Ty zredukowalas a Bunio się po prostu "zgodził" ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansi - ja chciałam nam właśnie uregulować dzień bo wszystko rozsypane. A zazwyczaj jak mamy coś do załatwienia to śpi tak żeby nam to uniemożliwić. Na przykład: zwykle śpi 8-9/10 z rana. Umówiliśmy się do koleżanki na kawę i oglądanie malutkiego drobiu (akurat mieli takie niedawno wyklute gąski). I Ignas spał od 8:30 do 11:15. Dojechaliśmy na 12, Ignas głaskał te gąski, mega było.. I wróciliśmy do domu i od razu usnął jakoś koło 14.

    Jakbyśmy mieli szczepienia lub coś takiego i by zrobił taki numer to bym obudziła. Ale póki co nie zdarzyło się. Ale przy takich sytuacjach z umawianiem się z kimkolwiek zdarza się nagminnie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmienia też mamy nieregularne. Zdarza się jedno karmienie na noc a zdarza się że je jeszcze rano, po popołudniowej drzemce, na noc i parę razy w nocy. Mieliśmy też parę dni że nie chciał w ogóle mleka, na noc potrzymał chwilę cycka i brał sobie smoczek i tak usypiał. Zjadł dopiero koło 3 rano następnego dnia.

    W takich sytuacjach cycki mnie nie bolą, ale czuję dyskomfort. Nie wiem czy by się przerodził w coś gorszego. Jak na początku nie zjadł mleka za długo to bolały

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_90 wrote:
    Fasolka - nie możesz mówić o odstawieniu jeśli nadal karmisz. Z tego co pamiętam to Ty zredukowalas a Bunio się po prostu "zgodził" ;-)


    Nie do końca....chciałam odstawić powoli ale jak chciałam dać cyca to się wił jak piskorz i nie chciał. W zasadzie odstawiłam bo z tego jednego też mogę zrezygnować od ręki ale na razie nie chce ..

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos....jak będę chciała całkowicie zakończyć to przy tym jednym karmieniu mam coś robić z cyckami czy po prostu odstawiam i nic się nie będzie działo, nic nie będzie bolało?

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Tunia ale jak to? Tak z dnia na dzień już nie chciała i już?? Żadnego karmienia nawet w nocy? Co na to Twoje cycki???
    Wiki już chyba z 2 miesiące nie jadła w nocy. Nawet jak się budziła, to poprostu ją przytulałam i zasypiała.
    W dzień też dawałam butle 2x.
    Cyca jadła tylko na noc, i to raczej się pieściła niż jadła. Sama mi rozpinała koszulkę i myk do cyca. No i pewnego razu nie weszła mi pod koszulkę i tak już zostało.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    A propos....jak będę chciała całkowicie zakończyć to przy tym jednym karmieniu mam coś robić z cyckami czy po prostu odstawiam i nic się nie będzie działo, nic nie będzie bolało?
    Ja nic nie robiłam. Ani nie twardnieje, ani nie boli, ani nie cieknie. Zupełnie nic.
    Ale Wiki pod koniec to jadła z niego bardzo mało. Nieraz to pociągnęła dosłownie 2x i dość.

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmilam 3 mce a do dzis jak nacisne prawego sutka to az mleko tryska na sciane.

    Cos mi wlazło w plecy... Czulam juz pod wieczór wczoraj ale jakos to było..myslalam ze wstane i bedzie lzej.. póki jestem w bezruchu jest ok ale nie moge sie ruszyc bo boli mnie z prawej str plecow tak na środku..cholera wie co to jest a bol jest silny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2020, 08:50

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi - znam z grup o karmieniu relacje dziewczyn które piszą że nawet po trzech latach od odstawienia karmienia mają mleko w piersi. Zresztą pisałam kiedyś o tym że każda kobieta może wywołać u siebie laktację nawet będąc babcią i zdarzają się przypadki że babcia wykarmi wnuka. Wiem że wiele z Was uważa że to obrzydliwe, ale mleko to mleko, nie ma tu nic krzywdzącego dla dziecka.
    Próbowałaś się porozciagac? Tylko bardzo delikatnie i z wyczuciem. Do granicy bólu.


    Tunia - jak tam po tym mleku? Nie było rewolucji?

    Mycha - u nas wstawanie o 4:30 to była norma przez ponad pół roku. MASAKRA 😬


    Leje u nas drugi dzień. Wczoraj nie wyszliśmy na spacer bo lało nonstop. Może dziś się uda. Ale Ignaś zaskakująco grzeczny. Boję się że to cisza przed burzą 😱
    Wczoraj zmarła babcia mojej przyjaciółki (przyjaźnimy się już przeszło 22 lata). Jestem w wisielczym humorze. Zawsze kiedy umiera ktoś tak blisko mnie przewartościowuje swoje życie. Zastanawiam się czy warto za czymś gnać i co jest w życiu najważniejsze. Ile błędów popełniłam i ile z nich możnaby uniknąć. Czego będę żałować?
    Ostatnio media okrążyła wiadomość że istnieją dowody na to, że mózg jest świadomy na tyle długo po śmierci by zdać sobie sprawę że się nie żyje.
    Kiedy umrę chciałabym w tych kilku chwilach nie miotać się z wyrzutami sumienia tylko pogodzić się z nieuniknionym.
    Życie jest tak pełne cierpienia, że nie ma po co sobie i innym go dokładać.
    Zazwyczaj staram się wybaczać tym co mnie skrzywdzili i potrafię przeprosić tych co ja obrażę chociaż obydwa są mega trudne.

    Powiem Wam że jedynym czego w moim życiu nie żałuję, co jest czyste jak łza i pełne miłości to Ignaś.
    Ostatnio miałam bardzo stymulującą emocjonalnie i rozumowo rozmowę z bardzo bliska mi osoba. I zapytała mnie czy cofnelabym czas. Ostatecznie zrozumiałam że nie cofnelabym go. Co było dla mnie mega uspokajające
    Przepraszam Was za ten wycinek prywaty ale mam dziś taki dzień. Może któraś z Was dzięki temu też pozbędzie się jakiegoś balastu. Dobrze jest zrozumieć że mimo że w życiu każdego z nas jest krzywda i cierpienie to ostatecznie najczęściej wyjdzie z tego coś dobrego. Jeśli jeszcze nie jest dobrze to to jeszcze nie jest koniec :-*

    Sansivieria lubi tę wiadomość

‹‹ 4210 4211 4212 4213 4214 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ