Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bartek pytał o literki, bo na Nick Jr Frankie i Frank mówią alfabet
więc tam trochę mu pokazywałam, budowaliśmy różne litery z klocków itp, bo pisać wolałabym, żeby nauczyli go poprawnie w szkole, ale też coś tam sobie ćwiczył jak chciał.
chce_byc_mama lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyStresant - podobno po trawie i wertepach daje radę. Ale dam znać jak sama sprawdzę
Dziewczyny - okres sensytywny na litery jest między 2 a 5 rokiem. Ja mając 3 lata czytałam już sama książki. Mama mi mówiła że tak samo się zaczęło - jak byłam bardzo mała to chciałam żeby mi literować słowa. Ignaś pokazuje na napisy i mówi "to" i ku literuje. Nie mam zamiaru go "uczyć" w takim słowa znaczeniu jak w szkole. Ale wykorzystuję jego zainteresowanie.
Na dużym forum na FB jest kilkoro dzieci które też lubią literki.
Ale czytałam że lepiej uczyć liter pisanych, bo jeśli dziecko nauczy się pisanych to rozpozna drukowane. A jeśli nauczy się drukowane to musi trochę od nowa uczyć się pisanych.
stresant lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paula jeśli tylko masz ochotę a Ignas wykazuje chęci to korzystajcie. Nie wiem na ile to później owocuje ale chetnie sie przekonam. U naw jest to zdecydowanie niemożliwe. Mamy drewniana tablice z literkami caly alfabet ale bardziej w ramach dopasowywania kształtu niz samej nauki liter. Jak wspomnialam u nas mowa jest w tyle choć pediatra na szczepieniu go posłuchała i mowi ze gada po swojemu jak najęty i na ta chwile nie martwiłaby się tym. A ja spokojnie obserwuje. Dziecko moje juz mi udowodniło ze sa rzeczy na ktore potrzebuje zdecydowanie więcej czasu.
Paula_90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Paula jeśli tylko masz ochotę a Ignas wykazuje chęci to korzystajcie. Nie wiem na ile to później owocuje ale chetnie sie przekonam. U naw jest to zdecydowanie niemożliwe. Mamy drewniana tablice z literkami caly alfabet ale bardziej w ramach dopasowywania kształtu niz samej nauki liter. Jak wspomnialam u nas mowa jest w tyle choć pediatra na szczepieniu go posłuchała i mowi ze gada po swojemu jak najęty i na ta chwile nie martwiłaby się tym. A ja spokojnie obserwuje. Dziecko moje juz mi udowodniło ze sa rzeczy na ktore potrzebuje zdecydowanie więcej czasu.
Można tak wykorzystać ten czas na naukę zarówno literek ale też marek samochodów, planet, flag itd.
Okres sensytywny jest na zapamiętywanie związku obrazu z dźwiękiem.Daffi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jakie macie ręczniki? Szukam czegoś fajnego dla młodego.. ale zalezy mi zeby byl delikatny dla mojego atopowca.. dobrze chłonął wode po kąpieli i nie robil sie szybko szorstki po praniu mimo plynow zmiękczających..
-
Daffi wrote:Dziewczyny jakie macie ręczniki? Szukam czegoś fajnego dla młodego.. ale zalezy mi zeby byl delikatny dla mojego atopowca.. dobrze chłonął wode po kąpieli i nie robil sie szybko szorstki po praniu mimo plynow zmiękczających..
-
nick nieaktualny
-
Paula_90 wrote:Daffi - u nas po wielu testach ten zmiótł konkurencję
https://allegro.pl/oferta/sensillo-okrycie-kapielowe-z-kapturkiem-100x100-8496382247?utm_medium=app_share&utm_source=facebook -
nick nieaktualny
-
Bratowa dziś dostała tel z DKMS o zgodności! Jutro zadzwonią z ankieta, musi zrobic badanie krwi i oczekiwać na odpowiedź czy na pewno wszystko jest zgodne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 09:26
-
chce_byc_mama wrote:Daffi trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 11:16
-
Dziewczyny coś się stało z moim Ernestem - to chyba już ten bunt dwulatka bo od kilku dni jest nieznośny. Nie da się z nim wyjść na spacer bo wogole nie chce dac raczki i sam biegnie w zupełnie innym kierunku. Jak probuje gp wziac za reke albo podniesc to jest jedna wielka histeria. Jak nie spi to przewaznie sie drze. Nie da sobie zmienic pampersa - za kazdym razem sie wygina, rzuca, ucieka i krzyczy. O daniu mu buziaka i przytuleniu moge tylko pomarzyc.
A jak Wasze dzieciaki sie zachowuja? Z moim do niedawna nie bylo problemow, a nagle jakby jakis diabel go opetal
P.s. my jestesmy juz w Polsce😉 zatrzymalismy sie z przyczepa na kempingu, ale dzisiaj jedziemy juz dalej no bo z Malym nie mozna wogole nic zrobic. Nie da sie nawet wyjsc do restauracji bo ten sie kladzie na podlodze i wrzeszczy wiec zrezygnowalismy z dalszego pobytu. Co zrobilam zle....?!
-
Chce byc mama nasz prezes tez ma od kilku dni kłopot ze zmiana pampersa... My w ogóle na lozku nie mogliśmy go przewijac od pewnego momentu wiec caly czas na lozeczku jest przewijak ale wygina sie jak szalony.. ostatnio po kapieli jest tez ciężko.. jak przychodzi wycieranie to wrzask straszny. Chodzenie na spacery to tylko w parku bo zawsze idzie w odwrotna strone a nie ma szansy żeby podał reke.. chyba ze jest jakis próg czy krawężnik to owszem poda dłoń, pokona trudność i ma nas gdzies.. ale w wozku siedzi pieknie.. w domu ogólnie bawi sie super więc narzekac nie mogę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 12:34
-
nick nieaktualnyChcebycmama - nie pomogę pewnie, ale napiszę tylko że u nas takie zachowania to niemalże codzienność od zawsze
Teraz siedzi i ogląda TV. U nas brzydka pogoda, mnie boli głowa i nawet nie mam wyrzutów sumienia że cały dzień leci Maks i Ruby albo Peppa -
Ja tez się ratuje bajkami ale dziś byla cudna pogoda i caly dzien na dworze po drzemce. Niestety chwilowo jestem sama z dziecmi jeszcze 3tyg odliczam czas.. zawsze jak M z pracy wrocil to wiedzialam ze mogę zrobic cos dla siebie czy sie nawet polozyc bezczynnie a on zajmie sie mlodym czy wezmie go na dwor. Mam troche rollercoaster ale jak pomyślę o brstowej ze ona z 3 dzieci sama pol roku to w sumie moje troski to pikus.
-
chce_byc_mama wrote:Dziewczyny coś się stało z moim Ernestem - to chyba już ten bunt dwulatka bo od kilku dni jest nieznośny. Nie da się z nim wyjść na spacer bo wogole nie chce dac raczki i sam biegnie w zupełnie innym kierunku. Jak probuje gp wziac za reke albo podniesc to jest jedna wielka histeria. Jak nie spi to przewaznie sie drze. Nie da sobie zmienic pampersa - za kazdym razem sie wygina, rzuca, ucieka i krzyczy. O daniu mu buziaka i przytuleniu moge tylko pomarzyc.
A jak Wasze dzieciaki sie zachowuja? Z moim do niedawna nie bylo problemow, a nagle jakby jakis diabel go opetal
P.s. my jestesmy juz w Polsce😉 zatrzymalismy sie z przyczepa na kempingu, ale dzisiaj jedziemy juz dalej no bo z Malym nie mozna wogole nic zrobic. Nie da sie nawet wyjsc do restauracji bo ten sie kladzie na podlodze i wrzeszczy wiec zrezygnowalismy z dalszego pobytu. Co zrobilam zle....?! -
Paula_90 wrote:Chcebycmama - nie pomogę pewnie, ale napiszę tylko że u nas takie zachowania to niemalże codzienność od zawsze
Teraz siedzi i ogląda TV. U nas brzydka pogoda, mnie boli głowa i nawet nie mam wyrzutów sumienia że cały dzień leci Maks i Ruby albo Peppatzn wcześniej to zauważyłam, ale teraz mówię. Powiem wam że teraz powiedzieć gdzieś o swoim sposobie wychowania innym niż ten idealny to od razu na licz. Twoje dziecko nie jeździ w rwfie ? Je słodkie, ogląda bajki ? Ohezu ! To miał być ogólnie pozytywny przekaz, cieszę się że nie tylko ja nie jestem idealna na miarę tych czasów
Paula_90 lubi tę wiadomość
-
Ja zawsze powtarzalam i bodajze mama18 że życie zweryfikuje wszystkie plany jakie ma sie przed. Jesli chodzi o dzieci nie ma co planować bo to one nam podyktuja jak będziemy żyć i czasem zeby nie zwariowac godzimy sie na to nie idealne wychowanie.