Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Widze ze mojego Męża porównanie serduszka płodu do pociagu sie dobrze przyjęło
Paula 90 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
stresant wrote:u nas VAT jeszcze wyższy, a 500+ nie ma na L4 tylko 60% a becikowego nie dostane, bo tylko na pierwsze dziecko jest ( to zeby sie patologia nie mnozyla ) Ubrania w SH kupuje - angielskie po "angielskiej" cenie ale teraz sie nawet SH wycwanily, bo ceny tez czasami z kosmosu maja.......
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Stresant zazdroszczę, ja od 14 roku życia mam pełno siwych włosów z przodu. Genetyka
Niektóre z nas się malują bo lubią, inne bo czują że muszą, a inne wcale. I każda ma swoje racje, ma hopla na punkcie pewnych rzeczy. Nie ma się co porównywać, przecież nie znajdziemy dwóch takich samych kobiet.Kiwona, Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Stresant zazdroszczę, ja od 14 roku życia mam pełno siwych włosów z przodu. Genetyka
Niektóre z nas się malują bo lubią, inne bo czują że muszą, a inne wcale. I każda ma swoje racje, ma hopla na punkcie pewnych rzeczy. Nie ma się co porównywać, przecież nie znajdziemy dwóch takich samych kobiet.martusiawp lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny za reakcje na moje leukocyty. W wyniku mam że było ich 20-30, a lekarz przy badaniu na fotelu widział sporo śluzu ale nie obstawial że to od bakterii więc tym się pocieszam. Dziś robię posiew to się okaże. Jak wyjdzie czysty to super a jak coś wychoduja to od razu na wizytę.
-
Wróciłam od weta, kicia dostała zastrzyki, tabletki i kroplowke Ale może już będzie dobrze dzięki temu.
Do jadłam wczorajsze śledzie, pije herbatkę i niedługo się będę szykowala na wizytę. Zaczynam się stresować. Pierwszy raz pojadę sama, bo mąż nie da rady się urwać z pracy. No i mam jakieś wizje, że akurat jak go nie ma to dostanę źle wieści i będę z tym sama. -
Kiwona o to za czarne myśli? Mąż będzie przy Tobie duchem i mentalnie dogoni wszystkie źle wiadomości. Spokojnie znowu usłyszysz serduszko, zobaczysz fikajaca dzidzie
Kiwona jako kociare pozwolę się spytać jak widzisz współpracę pomiędzy kotami a maluchem? Jak można zwierzaki przygotować? Myślałaś już nad tym?
Ja wiem ze moje specjalnie nie skrzywdza, jeden to prawdopodobnie przez pół roku zza lodówki nie wyjdzie, taki strach Liwy. Chcę mu obroże antystresowa kupić. Ale drugi to młody dzik, wszędzie go pełno. Ostatnio koleżanka była z 4 miesieczniakiem i spokoju mu nie chcial dać. Nie wiem jak powinno przebiegać takie zapoznanie -
Malutka mycha też się nad tym zastanawiam. Na pewno warto żeby mąż przyniósł ze szpitala jakąś rzecz używaną przez dzidzię żeby się koty zapoznały z zapachem. Słyszałam też, że polecają puszczać nagranie płaczu dziecka, żeby się nie przestraszyły na wstępie, ale wydaje mi się że każde dziecko inaczej płacze więc nie wiem czy to rzeczywiście pomaga w adaptacji między konkretnym dzieckiem i kotami. U mnie znowu młodsza, której wszędzie pełno jest strachliwa i pewnie będzie siedzieć pod kołdrą na początku schowana. A starsza jest spokojna, opiekuńcza i nie boi się nowych osób więc myślę że z nią nie będzie problemu.
MamaAga85 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
Start II procedury? -
Kiwona trzymam kciuki i wierzę ,że wszystko będzie w porządku na wizycie i wyjdziesz od lekarza z uśmiechem na twarzy
Wy o kotach a ja z kolei jako właścicielka pieska też już o tym myślę...Jak przygotować zwierzę do tego,że w domu będzie nowy,mały człowiek? Moja jest typową zazdrośnicą,uwielbia moje kolana i uwielbia być w centrum uwagi...Muszę o tym poczytać i popytać wśród znajomych mających pieski w domu -
Mycha, nie myślę nad tym jakoś bardzo, na początku trzeba będzie mieć oczy wokół głowy, bo moje też nie skrzywdza, ale mogą chcieć się przytulać, zwłaszcza Franek jest takim przytulasem. Chcemy używać moskitiery do łóżeczka, to też może być jakimś zabezpieczeniem przed ciekawskimi kotami. Myślę, że przy nas będziemy im pozwalali podchodzić, obwachiwac, ale wszystko pod kontrolą. Ja si eobawiam najbardziej, że ona w czasie swoich harcow, bo mam 3 koty i one czasem tak się ganiaja po domu, że nie patrzą na nic. Przebiegają nam po głowach niemal.
I dziękuję Ci kochana za ciepłe słowa Zwykle nie trzęse tak portkmai, dzisiaj mam jakiś słabszy dzień. -
nick nieaktualnyW moim przypadku to akurat wiem ze Duphaston, brałam luteinę na noc dopochwowo ale jak miałam to podrażnienie pochwy to musiałam odstawić i zaczęłam brać dupka tak jak kiedyś 2x1 i wtedy miałam wysyp i teraz mam, a jak brałam dupka tylko rano to mi zaczęło wszystko schodzić.
INDIA[b\] a ty czułaś w jakis sposób to skracanie szyjki? Ja wczoraj po wieczornym sexie czułam pulsowanie w pochwie i sobie juz wkręcam czarne mysli. Mimo ze wiem ze przekrwioną pochwa odczuwa dłużej przyjemność inaczej reaguje. Ale ja jestem dość jeb*a -
Aga ja w sumie mam podwójny problem, bo rodzice mają psa, też zazdrosnica. A często się z nimi widzimy więc też może być problem
Ja też właśnie już na tą moskitiera patrzyłam. Ja się też muszę skłonić nad tym strachliwym żeby mu to jak najbardziej ułatwić. Chociaż pewnie i tak nic z tego. On po dwóch latach nadal się mnie boi, za szybko dla niego chodzę. Przychodzi tylko jak usiądę na dłużejMamaAga85 lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Aga ja w sumie mam podwójny problem, bo rodzice mają psa, też zazdrosnica. A często się z nimi widzimy więc też może być problem
Ja też właśnie już na tą moskitiera patrzyłam. Ja się też muszę skłonić nad tym strachliwym żeby mu to jak najbardziej ułatwić. Chociaż pewnie i tak nic z tego. On po dwóch latach nadal się mnie boi, za szybko dla niego chodzę. Przychodzi tylko jak usiądę na dłużej -
nick nieaktualnyTemat zwierzaków, ja mam suczkę ma 3,5 roku jest naszym dzieckiem. Codziennie musi być całowana i przytulana w ilościach ogromnych. Boi sie dzieci, nie lubi starszych dzieci bo straszyły ja dziewczynki na osiedlu, ale jakby jej rzucały piłkę to koleżankanki. Bedzie zazdrosna, bo jak przyjechali znajomi z malutkim dzieckiem to potrafiła sie kłaść na kolanach tej osobie która dziecko trzymała wręcz na dziecku. Będziemy z mężem starali sie robic tak jakbyśmy mieli dwójkę dzieci w domu, podobno pies ma rozum 2 letniego dziecka. A przed powrotem ze szpitala przywiezie jej ubranka ze szpitala po powrocie z porodówki ja wejdę pierwsza wyprowadzę ja na spacer a po powrocie podejdę z nią do malutkiej.
O krolika sie nie martwię, chociaż skubany sie tłucze jak jest w klatce za długo i jak sie upomina o dodatkowe porcje jedzenia.
Moi rodzice maja kotka ale ona jest cudowna myśle ze nie bedzie zagrażała, ale maja tez psa młody nie ma roku jeszcze pinczer mini ja go kocham ale dzieci nie znosi i niestety jest nie obliczalny bardzo a najgorsza suczka jest teściowej. Jest zazdrosna ontesciowa tak ze nawet potrafi pokazać niezadowolenie jak do domu przychodzi moja szwagierka nota bene ktora tam mieszka. Kiedyś złapała za nóżkę dziecko znajomej rodziny bo sie do teściowej zbliżyło, a tesciowa nic sobie z tego nie robi bo nie wolno krzyknąć na jej psa. Ja najchętniej bym tam w ogóle dziecka nie woziła z troski tez o to ze teściu kopci w domu a tesciowa pali tego syfa E- papierosa i nie rozumie ze to tez szkodzi i ze komus moze przeszkadzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 11:31
-
Też jestem ciekawa jak zwierzęta reagują na takie małe dzieci. Ja akurat jeszcze zwierząt nie mam bo nie chciałam ich mieć dopóki wynajmuję mieszkanie, ale w swoim właśnym na pewno będzie zwierzak.
Za to moja mama ma młodego kota, na razie jest bardzo energiczny i ciągle chce szaleć i się bawić. Ciekawa jestem jaka będzie jego reakcja na niemowlę.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Inesja wrote:Dziewczyny też wam tak idzie w biodra? Nie mam brzucha praktycznie w ogóle,jakiś tam leciutko wystajacy, a w spodnie i tak się nie mieszcze, tylko ze w nogawkach i biodrach od czego to zależy?
-
nick nieaktualnyDziewczyny, jesli chodzi o zwierzęta to moge Wam podpowiedziec od strony prawie profesjonalnej. Jesli macie jakiekoleiek wątpliwości to skonsultujcie sie z behawiorysta. I to trzeba załatwić juz. Przez internet nikt rozsadny Wam nie udzieli rady. Zwierzę trzeba zobaczyc, poobserwowac. Lepiej wydac te pare zlotych i zaoszczędzić sobie, dziecku i zwierzeciu stresu a koniec końców oddania do schroniska.
Moja suczka jest idealna, kocha dzieci, byla jeszcze w hodowli doskonale zsocjalizowana. Wybralam najlepsza hodowle na jaka bylo mnie stac i mam psa idealnego.
Kota oddalismy, bo nikt nie byl w stanie nam pomoc. Po tym jak wprowadzil sie inny kot obok nasz stal sie agresywny, rzucal sie na nas, mezowi rozwalil usta (szycie) i podziurawil glowe. Wielokrotnie rzucal sie na nas nawet kiedy spalismy. Wyprobowalismy wszystko, wszelkie opcje - poza eksmisja sąsiadów
Podjęliśmy decyzję o wyborze nowego domu. Znalezlismy super dziewczyne, kot jest sam, zadnych kotów w okolicy. I jest nie do poznania. Aniol doslownie. A nam przez rok nie udało sie go nawet umiarkowanie uspokoic. Czasem nie da sie nic zrobic. I nie zaluje. Balabym sie odejsc od dziecka ma krok, kot mieszkalby w osobnym pokoju, to bylaby katorga dla wszystkich.
Dodam ze kot byl z nami przeszlo 5 lat, od malenkosci. Odbilo mu jak wyczul tego kota sąsiadówWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 12:36