Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi, no niestety z covidem jest jak z ruletką. A im bedzie wiecej chorych, tym osoby wymagajace pilnej pomocy, nie tylko chore na covid oberwa rykoszetem. Przykro mi z powodu znajomego. Juz czasami wątpie, czy ten horror sie kiedys skonczy...
-
malutka_mycha wrote:Stresant też za dziecko rozwaliłam głowę, krwawi się jak zarzynana świnia. Współczuję.
Ja ostatnio też że schodów spadłam, w łokieć się pieprznelam. Myślałam że urodzę tam, ale na szczęście tylko stłuczenie.
A ostatnio Nina chciała mi się wyrwać na ulicę i tak ja chwyciłam że jej rękę w łokciu zwichnelam🙈 matka roku
Jezu, nawet nie wiedzalam ze tak sie da 🤔 a ma lapke w gipsie?malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Stresant, o kurczaki, no masz chyba pecha. Na szczescie jest tak ze jak sie ma czesto pecha to potem przychodzi okres bezpechowy, przynajmniej Ci tego życzę :-*.
Pecherz ciagle pobolewa za tydzien zaczynam terapie, zobaczymy czy co da 🙄
Najgorsze jest to ze boli jak zjem zakazane rzeczy....ale za chwile to juz nic nie bede mogla jesc...wczoraj koperkowa - bolalo, dzis pomidorowa 3x bardziej bolalo, tak mi owocow brakuje, no kurcze nie moge bo zaraz boli- juz czasami mysle ze to sobie wmawiam 🥺 bo jeden dzien boli drugi nie boli
Nad ranem tez boli a to w nocy nic nie jem ...wiec czemu boli 🤔 w glowie popierdzielone
Naszczescie bol jest do wytrzymania dzieki amitryptylinie i moge w miare normalnie funkcjonowac...ale tez dzieki niej w miesiac przytylam 5 kilo, nie jedzac prawie nic....mam nadzieje ze kiedys ta waga stanie 🤔
Rano wstaje boli, lece prosto po tabletke i do godziny bol przechodzi 😄 teraz pytanie czy dzieki tabletce ( na depresje i inne taki problemy bole neurogenne moczenia nocne u dzieci itp.) Czy sama swiadomosc ze wzielam nawet placebo i pomaga i bol odchodzi....mam nadzieje ze terapia mi rozjasni, bo czasami mi sie wydaje ze powinnam sie leczyc na glowe -
Miec pecha 2 lata to juz wyzsza szkola przetrwania No, ale w koncu musi byc lepiej. Ja sama jestem wytrzymala ale na bol krotkotrwaly, no nie dluzszy niz tygodniowy. Takze sobie nawet czegos takiego nie wyobrażam. Jak mialam ta dziwna infekcje przed zajsciem w ciaze, glowa bolala mnie miesiac czasu i to juz mnie mocno sponiewierało.
-
Mialo ktores z Waszych dzieci grzybicę jamy ustnej? Maly dostal. Zupelnie nie wiem od czego, nie je slodyczy, najwyzej placuszki z jablkami i bananem, nalesniki z maskarpone. Moze miec to powiazania z anemia, obnizona odpornoscia...Pod koniec miesiaca bedzie mial badania w czd, to bedzie wiadomo czy anemia mu sie nie odnowila.
-
Kurcze Misia a skad wiesz ze to grzybica? I jak sie objawia?
Moja mama po pol rocznej kuracji antybiotykami miala grzybice jamy ustnej, jezyk byl jak deska twardy a nalot mozna bylo szczoteczka do zebow zdzierac. Dostala nastamecyne w takiej buteleczce w proszku do rozrabiania we wodzie i smarowania w ustach
Francik jak byl maly mial biale kropeczki na wagrach i jezyku- plesniawki z mleka, smarowalam zakazanym fioletem i przeszlo po 2 razach -
Wczoraj maly wstal i mial opuchniete wargi z bialym nalotem. Na jezyku mial biale kropki. Pewnie poczekalibysmy z tym do poniedzialku ale dostal tez chrypki, co nas zdziwilo, balismy sie ze to jakas reakcja alergiczna i zeby na wieczor niedostal czegos w rodzaju zapalenia krtani zaczelismy dzwonic po prywatnych lekarzach by sie zapisac lub wezwac do domu. Byla tylko jedna wizyta wolna do laryngologa i sie na nia zdecydowalismy. Lekarz sprawdzil czy nie ma obrzeku krtani poprzez bardzo niefajne badanie ale pediatra by takiego nie wykonal. Malemu z ust i jezyka dawalo sie zbierac patykiem bialy nalot. Powiedzial ze wyglada mu to na grzybice, ale gdyby cos sie dzialo to w poniedzialek udac sie do pediatry, albo nie przeszlo po kuracji nystatyna. Ja tez mialam chyba taka grzybice kilkukrotnie, ale plukalam czyms bez recepty i mi przechodzilo. Mialam wtedy obnizona odpornosc z przepracowania i malej ilosci snu.
-
Maly strasznie jest zdenerwowany tym ze 3 razy dziennie trzeba smarowac dziasla. Mozna z nim sie dogadac i wiele rzeczy zrobic po dobroci, ale na to sie strasznie zaparl. Byl tak zrazony do tych zabiegow ze przez jakis czas nie chcial jesc ani pic mleka. Jakas masakra. Za duzo rozpisywalam sie o Twoim pechu, teraz na mnie przeszlo, he he.
-
Mam nadzieje ze lek pomoze
Biedactwo 😒
Ja sie mega stresuje, jak tylko maly powie auuuu 🤔
Jutro musze dzwonic do urologa, maly ma wrodzona stulejke i podobno do 3 roku zycia nic a potem operacja...ale od kilku dni jak sika to mowi auuu...ale nie zawsze przewaznie wieczorem w wannie
Siusiak wyglada ok nie jest czerwony wiec nie wiem co znow to moze byc -
My z siusiakiem nie mielismy problemow do tej pory. Ale jak boli, to moze warto zrobic badanie moczu? Jak sie cos dzieje nie tak z dziecmi, to zaczynamy z mezem skakac sobie do gardel. Przesylam mezowi rozne artykuly, typu ze majacy dla siebie wyrozumialosc i szacunek rodzice to szczesliwe dziecinstwo dla dzieci, ale ciezko jest mi samej zmienic nastawienie, kiedy maz mnie „zaatakuje”, tez zaczynam atak i sie przerzucamy odpowiedzialnoscia, przez kogo tak sie wydarzylo. A kiedys bylismy jak dwa golabki gruchajace na dachu Ogolnie nie jest miedzy nami zle, sprawa tesciowej po urodzeniu malego nas poroznila ale maz jakby zrozumial, ze ona byla bardzo nie fair w stosunku do mnie i nie moze oczekiwac ode mnie, ze bede jej sypac roze pod stopy Nie chcialabym zeby dzieci jednak na te przepychanki patrzyly bo sie obawiam, ze one nie majac dystansu i takiej perspektywy jak dorosli, moga odniesc wrazenie ze sie nie lubimy, bo sie zloscimy na siebie, a tak nie jest. Po prostu stalismy sie zrzedami
-
Nie jest tak codziennie, ale w chwilach stresowych, jak dzisiaj, kiedy maly sie przewrocil i przygryzl warge. Tylko szkoda ze nie mozemy w takich chwilach podejsc do tego dojrzalej emocjonalnie, by nasze dzieci sie tego od nas uczyly. Jeszcze przy 1 dziecku lepiej sobie z tym radzilismy. Byc moze ogolna sytuacja jaka panuje, z covidem, tym czy Jeremi na nic powaznego jednak nie choruje nas podminowuje.
-
Ruszamy od poniedziałku. Az sie boje ale mam jakąś taką nową werwę w sobie. Super ze M ma druga zmiane w pracy i bedzie woził małego. Zaczynam miec wielkie nadzieje i oby ich nie ugasil pierwszy dzień w żłobku.
Super ze Bunio juz nie kaszle. Dobry lekarz to podstawa tylko jak takiego znalezc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 11:03
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Misiabella a czemu w ogóle w takich sytuacjach szukacie winnego? upadł to upadł, nie wszystko da się przewidzieć... nie da się być zawsze 5 sekund przed dzieckiem...
grzybica w buzi wiem, że jest po sterydach wziewnych, dlatego trzeba po nich zawsze dobrze buzię umyć, ale wiem nie z doświadczenia, bo moi nigdy nie mieli grzybicy ani nie brali sterydów (tfu tfu)...Misiabella lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Czesc Szymcio 😀 kawal chlopa z Ciebie ☺
Fasolka dobry diagnoza i lek to polowa sukcesu, w koncu zadzialalo super 😀
Daffi trzymamy kciuki za Filipka
Misia ja tez zawsze robie dym jak sie cos stanie malemu przy kims, ale ze przy mnie wybil 2 zeby to nie przeszkadza 🤪
Slowo pecherz i bol zostanie ze mna do konca zycia
W poniedzialaek bylam u fizjo mielismy sie relaksowac i rozluzniac miednice...pomasowala mi miednice i chyba urochomila jakies receptory w pecherzu wieczorem zaczelo bolec tak jak w lutym 😪
Znow nie moge chodzic i bol okropny.
Dzwonilam do lekarza przepisal przeciwzapalne czopki za tydzien cystoskopia w narkozie, nie podoba mu sie ze tak szybko nastapil nawrot