Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aasha mi do tej pory tak szybko czas leciał, że nie wyznaczałam sobie następnych "granic" bo samo jakoś przychodziły kolejne pełne tygodnie. Teraz trochę zwalniam tempo i myślę, że będę czekać etapy. Patrzę na to podobnie jak ty, czyli następny 24tc (granica przeżywalności), potem 28tc (3 trymestr) itd
Karmelka ja się nie stresuję wynikami. Stresuje mnie dopiero gdy coś na nich wyjdzie nie tak, ale jak czekam na wyniki to z góry zakładam że będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 14:05
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyDaffi tak cytomegalia jest obowiazkowa. Jak sie np okazało ja ja przechodziłam mam odpornośc, wiec mi nie zagraża. Ale i tak monitoruje to moja ginekolog. Cytomegalia moze przejść bezobjawowo a moze dawac symptomy przeziębienia.
GBS juz miałam robionego z pochwy ujemny. Ale bede miała w 36 tyg z pochwy raz jeszcze i z odbytu. Mojej przyjaciółce wyszło ujemne z pochwy a ma w odbycie dodatni i musi przyjąć antybiotyk minimum 4 godz przed porodemWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 14:27
-
nick nieaktualnyMartusia - tak, dzieło skończone w końcu. Jeszcze tylko powiesić zostało
Byłam u diabetologa, wszystko jest ok. Wg lekarza nie ma szans żeby cukrzyca się cofnęła. Przybrałam jakieś 1,5kg w ostatnim miesiącu
Przyznałam sie że sobie folguje z dietą i kazał wrócić na dietę, bo "czas największego wzrostu" jeszcze przede mną a plan jest taki żeby nie przybrać nic na wadze. Chcielibyśmy skończyć do porodu z moja waga startowa (jakieś 15kg nadwagi na starcie).
martusiawp lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:Dzieki poczytam, jutro sie okaze jaki przyrost jest, a do polowkowych jeszcze 2 tyg mam. Mysle ze jak biore acard to lozysko powino byc wspomagane lepiej ukrwione i lepiej odzywiac......musze sie popytac lekarza tylko ze on taki troche malomowny jest i wszystko trzeba wyciagac z niego........
-
Paula 90 wrote:Martusia - tak, dzieło skończone w końcu. Jeszcze tylko powiesić zostało
Byłam u diabetologa, wszystko jest ok. Wg lekarza nie ma szans żeby cukrzyca się cofnęła. Przybrałam jakieś 1,5kg w ostatnim miesiącu
Przyznałam sie że sobie folguje z dietą i kazał wrócić na dietę, bo "czas największego wzrostu" jeszcze przede mną a plan jest taki żeby nie przybrać nic na wadze. Chcielibyśmy skończyć do porodu z moja waga startowa (jakieś 15kg nadwagi na starcie). -
Ja się nie stresuję praktycznie żadnymi badaniami, wychodzę z założenia, że dbam o siebie i dzięki temu powinnam być zdrowa, a jak wyjdzie, że coś jest nie tak to wtedy dopiero się martwię
Jedyne czym się stresowałam na początku ciąży to tym czy to na bank ciąża Przez 5 lat nie mogłam zajść a tutaj nagle taki szok;-) I ciągle sobie mówiłam, że to pewnie jakieś sfałszowane wyniki hahahaha... ale jak zobaczyłam serduszko to nerwy minęły. Uważam, że jest tak wiele spraw w życiu które człowiekowi podnoszą ciśnienie a i tak nic to nie zmienia.
Moje podejście do życia zmieniło się około rok temu, brałam wraz z mężem udział w karambolu na S8 i przeżyliśmy!! Auto do kasacji, ale my jesteśmy, cieszymy się życiem!
Zaczęłam patrzeć na wszystko przez różowe okulary, bo na tragedie życiowe i tak nie mamy wpływu, jeśli mają nas dopaść to i tak dopadną.Kasiulka90, martusiawp, Paula 90, AniaKJ, estrella, B_002, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasionek wrote:Oj ja też sobie folguje.Ale cukru są bardzo dobre .Ale najgorsze przed nami.Prwnie jak w 30 tyg wywali to nawet owoce bedzieny ograniczać.
Ale tkanka tłuszczową też wytwarza hormony i jak jest jej więcej to może zaburzyć ciążę lub rozwój dziecka. Dlatego muszę ograniczać
Co zabawne to mi właśnie głównie owoce podnoszą cukierWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 15:05
-
stresant wrote:u mnie o poronieniach nikt nie wiedzial ( i mialam swiety spokoj jak to napisalas), ale mąż chwalac sie obecna ciaza tesciowej, wygadal sie, ze to nasze 3 "podejscie" ta oczywiscie menda jedna, poinforowala cala rodzine od strony męża ......teraz sie boje, zeby sie do mojej strony rodziny nie donioslo, bo moja mama nie wie o poronieniach i nie chcialabym zeby sie jej przykro zrobilo, ze tesiowa wie a ona nie........
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Aasha wrote:Ja w pierwszej ciąży przytyłam 20kg, w 9 miesięcy udało mi się zrzucić 17. Teraz póki co mam 4kg na plusie, tyle co w poprzedniej ciąży w 25tc, a to dopiero 20tc. Nie jem jakoś super dużo, ale tez nie mało. Normalnie raczej... po porodzie się odchudzę, teraz się tym nie przejmuje jejku, dziewczyny, ja nie chce zapeszać, ale ta ciąża w porównaniu dobooprzendiej to dla mnie jakiś luksus. Nie muszę leżeć, nic mnie nie boli, nic mi się nie stawia. Oby tak dalej, chociaż do 30tc. Pamietam, ze w poprzedniej ciąży jakoś szybciej mi zleciał ten czas z trójka z przodu, pewnie dlatego, ze byłam już spokojniejsza, ze w razie czego to maleństwo bezzie wcześniakiem, ale już BĘDZIE. W tej ciąży póki co wszystko jest dobrze, ale nadal mam w sobie trochę wspomnień sprzed 1,5 roku.W ogóle tez stawiacie sobie takie „granice”? Teraz sobie mówię oby do 24tc, potem będzie 27 trym) potem oby 3 z przodu, potem oby do 32, do 35, do 37 i tak jakoś leci
Ja teraz powiem szczerze mało jem. Rano serek homo, potem jakiś owoc, zupa popołudniu, i jakaś kanapka na wieczór. Na nic więcej nie mam ochoty. Śmiałam się ostatnio do koleżanki że moje dziecię takie małe a już mną rządzi : nie pozwoli mięsa zjeść, żadnych fastfodoow, zero słodyczy ;p
Tak ja teraz tak marzę żeby dojść do 24tc, będę już spokojniejsza. Potem będzie 30tc. Heh dokładnie tak jak Ty wyczekujesz
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karmelllka90 wrote:Aasha ja od piątku do piątku bo w piątki mam zawsze równe tygodnie!
Dziewczyny czy was wyniki badań tez tak stresuja? Ja odebrałam tokso i cytomegalie IGG ujemne uff... ale zawsze sie tak boje. Jutro robię krzywa w końcu i morfologię oraz CRP i znowu bedzie strach
Jakie do tej pory robiłyście badania?
Bo u nas na początku wiadomo te obowiązkowe tokso itp, mocz, wirusy.
I potem miałam robić morfologi i mocz. I póki co tyle.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Paula 90 wrote:Martusia - tak, dzieło skończone w końcu. Jeszcze tylko powiesić zostało
Byłam u diabetologa, wszystko jest ok. Wg lekarza nie ma szans żeby cukrzyca się cofnęła. Przybrałam jakieś 1,5kg w ostatnim miesiącu
Przyznałam sie że sobie folguje z dietą i kazał wrócić na dietę, bo "czas największego wzrostu" jeszcze przede mną a plan jest taki żeby nie przybrać nic na wadze. Chcielibyśmy skończyć do porodu z moja waga startowa (jakieś 15kg nadwagi na starcie).
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Natalia-tosia wrote:Ja się nie stresuję praktycznie żadnymi badaniami, wychodzę z założenia, że dbam o siebie i dzięki temu powinnam być zdrowa, a jak wyjdzie, że coś jest nie tak to wtedy dopiero się martwię
Jedyne czym się stresowałam na początku ciąży to tym czy to na bank ciąża Przez 5 lat nie mogłam zajść a tutaj nagle taki szok;-) I ciągle sobie mówiłam, że to pewnie jakieś sfałszowane wyniki hahahaha... ale jak zobaczyłam serduszko to nerwy minęły. Uważam, że jest tak wiele spraw w życiu które człowiekowi podnoszą ciśnienie a i tak nic to nie zmienia.
Moje podejście do życia zmieniło się około rok temu, brałam wraz z mężem udział w karambolu na S8 i przeżyliśmy!! Auto do kasacji, ale my jesteśmy, cieszymy się życiem!
Zaczęłam patrzeć na wszystko przez różowe okulary, bo na tragedie życiowe i tak nie mamy wpływu, jeśli mają nas dopaść to i tak dopadną.
Tak po takim czymś co Was spotkało to fakt nie ma się co denerwować drobnostkami.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Hej ja w pierwszej ciąży przytyłam 20kg. Jak zaszłam w tą ciążę to zdążyłam schudnąć 18kg. Będąc na wizycie w tamtym tyg miałam +3,5kg. Na tym etapie w pierwszej ciąży byłam już +7kg.
Ważne jest picie wody bo jak zacznie się zatrzymywać woda w organizmie to polecą kg do przodu, a niestety mi przy małym dziecku ciężko pamiętam o piciu wodymartusiawp lubi tę wiadomość
-
Kasionek wrote:No pewnie dlatego Ci wprowadził acard Jak co to jeszcze heparyne mogą.U mnie gorzej bo juz i tak biorę dużą dawkę tego i tego.
Ja mialam zły przepływ w tetnicy macicznej i wyzsze srednie cisnienie tetnicze MAP......dlatego ten acard 150mg....jaka Ty bierzesz dawke? myslisz ze mozna jeszcze wieksza? -
Paula 90 wrote:U mnie cukry poranne w granicach 85-88 a po posiłkach 110. Więc bardzo ładne.
Ale tkanka tłuszczową też wytwarza hormony i jak jest jej więcej to może zaburzyć ciążę lub rozwój dziecka. Dlatego muszę ograniczać
Co zabawne to mi właśnie głównie owoce podnoszą cukier
Kochana spróbuj zjeść z owocem jogurt i trochę orzechów i po takim posiłku sprawdź cukier Ja po samym owocu mam tragedię a pryz takim zestawieniu jest idealniePaula 90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Daffi tak cytomegalia jest obowiazkowa. Jak sie np okazało ja ja przechodziłam mam odpornośc, wiec mi nie zagraża. Ale i tak monitoruje to moja ginekolog. Cytomegalia moze przejść bezobjawowo a moze dawac symptomy przeziębienia.
GBS juz miałam robionego z pochwy ujemny. Ale bede miała w 36 tyg z pochwy raz jeszcze i z odbytu. Mojej przyjaciółce wyszło ujemne z pochwy a ma w odbycie dodatni i musi przyjąć antybiotyk minimum 4 godz przed porodem -
stresant wrote:Ja mialam zły przepływ w tetnicy macicznej i wyzsze srednie cisnienie tetnicze MAP......dlatego ten acard 150mg....jaka Ty bierzesz dawke? myslisz ze mozna jeszcze wieksza?
-
Kasionek wrote:Ja biorę 75 ale biorę 0.8 neoapronu.I mogą Ci wporwadzic właśnie zastrzyki.Ale może po acaradzie już będzie super.
No oby bylo lepiej, licze na to, dobrze ze jeszcze ta heparyna w zanadrzu.....
ja na tym badaniu naprawde bardzo sie denerwowalam, puls mialam 130 cisnienie 160 na 110....lekarz 3 razy prosil zebym sie uspokoila, ale nie potrafilam......mysle ze te nerwy tez mialy wplyw na przepływy i moze dlatego byly gorsze....
nastawiam sie psychicznie zeby byc spokojna, ale jak widze lekarza to cisnienie od razu mi sie podnosi i zaczynam sie bac ze jaka chorobe wynajdzie........