X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 22 listopada 2018, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Normy ciśnienia są podawane dla ciśnienia spoczynkowego, czyli wg mnie nie są to normy po wysiłku. Przed pomiarem należy siedzieć spokojnie 10-15 min, nie powinno się też badać po posiłku ani po przyjściu z zimna, bo pomiar jest niemiarodajny. Pytanie tylko jak długo może się utrzymywać wyższe ciśnienie po wysiłku żeby było to jeszcze fizjologiczne. Wg mnie jak mierzysz ciśnienie regularnie i nie zdarzyło się powyżej tej granicy to należy po prostu dalej kontrolować.

    uspokoiłaś mnie Lolka :), w domu jak mierzę to jest ok ale własnie mierzę po spoczynku. Ten holter to pomiar 24h/ dobę więc i po wysiłku i po nerwach. Poczytałam trochę o nadciśnieniu w ciąży i strach mnie obleciał...

    Lolka30 lubi tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez mialam Holter zalozony na 24 godziny, lekarz mowil ze przecietna jest dobra raz bylo wyzsze raz nizsze ale ogolnie dobre......teraz 115/77 wiec chyba jednorazowy skok.......

    rozmawialam z mama przez telefon i wkurzylam sie........ kto Cie ma zrozumiec jak juz wlasna matka Cie nie rozumie......naopowiadala mi ze sie ze soba cackam, ze ciaza to nie choroba, ze chodze jak stara baba, ze dysze (trudno nie dyszec majac ciagle puls 120), ze ona jak byla ze mna w ciazy majac 40 lat, do 9 miesiaca do roboty latala pieszo i byla sama na wszystko........

    powiedzialam jej tylko, ze jak nie chce miec wnuka to moge zaczac gonic tak jak ona, ale nie skonczy sie to dobrze ani dla dziecka ani dla mnie....wiec ja wole sobie 9 miesiecy polezec i byc szczesliwa i nie musze nikomu nic udowadniac......ale jestem zla wrrrrrr........musialam wyrzucic to z siebie.......ja jeszcze mam taki glupi charakter, ze sie wszystkim przejmuje i trudno znosze krytyke, bo przeciez wszystko robie najlepiej na swiecie :)wiec krytyke od wlasnej matki ciezko przyjac:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 20:01

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, w Krakowie o bodziaki to chyba była wojna! Byłam z mężem w 5 lidlach haha! Udało nam sie kupić jedna paczke bodziakow tych szarych 50/56 dwa reczniczki i trzeci ręczniczek ze starej kolekcji za 12zł49gr :) ale zrobiłam zakupy haha :):) przy okazji uzbieraliśmy naklejki i mam książkę na prawde super przepisy w tej lidlowskiej ksiazce.
    Aha! I kupiłam tuńczyka i resztę właśnie ryż sie gotuje bedzie sałatka haha

    martusiawp, B_002 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant! Ja tez sie wszystkim przejmuje bardzo mi zależy zeby nikogo nie skrzywdzić zawsze chce dobrze dla ludzi a najczęściej po dupie dostaje! Nie przejmuj sie tym co mowi mama, prawda jest taka ze każda ciąża jest inna. A poza tym od stylu życia niestety i zagrożeń jest wiecej taka jest prawda. Żyjemy szybko w stresie i nasze organizmy nie sa tak mocne. Tak uważam

    stresant lubi tę wiadomość

  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2472 3315

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka tych małych rozmiarów to chyba wszędzie było jak na lekarstwo. Ja byłam rano w Lidlu i wzięłam ostatni zestaw 50/56.
    Stresant nie denerwuj się, ja Cię doskonale rozumiem z tym złym samopoczuciem. Niestety wiele kobiet uważa, że jak one się dobrze czuły w ciąży to każda tak ma i złe samopoczucie czy jakieś dolegliwości to tylko wymysły. Ja to dyszę nawet jak za dużo gadam heh ;).

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    Start II procedury, długi protokół
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Kasiulka, zobaczysz jakie to uczucie dostać kopa, od którego cały brzuch wraz z ręką podskoczy :) Oczekuj, bo to lada chwila się zdarzy :) U mnie jak zaczął kopać, tak z dnia na dzień się rozszalał, a wcześniej NIC.
    Wiem, że nie wykluczone, że za parę miesięcy będę narzekała na to kopanie, ale teraz nie mogę się doczekać :D Ale wiecie co, z jakąkolwiek matką nie rozmawiam, wszystkie wspominają ciąże z uśmiechem na ustach i z iskierkami w oczach. To pewnie najpiękniejsze nasze chwile w życiu :) Jeśli poród nie będzie gehenną, to chyba będę chciała być w ciąży jeszcze wiele razy w życiu :D

    Wiewióreczka, martusiawp, B_002 lubią tę wiadomość

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant, współczuję :( Ja mam w mamie wsparcie zawsze i w każdej życiowej sytuacji. Ty masz szansę wyciągnąć wnioski i wobec swoich dzieci być bardziej przyjacielska i godna zaufania :) A teraz słuchaj siebie, swojego organizmu i swojej intuicji. One Cię nie zawiodą!

    stresant lubi tę wiadomość

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Karmelllka tych małych rozmiarów to chyba wszędzie było jak na lekarstwo. Ja byłam rano w Lidlu i wzięłam ostatni zestaw 50/56.
    Stresant nie denerwuj się, ja Cię doskonale rozumiem z tym złym samopoczuciem. Niestety wiele kobiet uważa, że jak one się dobrze czuły w ciąży to każda tak ma i złe samopoczucie czy jakieś dolegliwości to tylko wymysły. Ja to dyszę nawet jak za dużo gadam heh ;).

    No z tym gadaniem i dyszeniem to racja :) tez tak mam naprawde....kto nie przezyl nie uwierzy :)

    Ja moze sie nawet tak zle nie czuje, jak panicznie sie boje, co wieczor dziekuje Bogu ze przezylam kolejny dzien w ciazy i ze dziecko zyje,

    kazdy krok stawiam ostroznie, ruszam sie jak mucha w smole, ale wole tak, niz przezywac tragedie.....za mna 4 poronienia w 12 tyg. ( gdzie dzieci na usg mialy rece, nogi i nagle serca przestawaly bic) przezylam zalamanie nerwowe, myslalam ze juz sie nieposkladam.....bylo mi o tyle trudno ze o poronieniach i ciazach nikt nie wiedzial, wiec musialam sie do wszystkich usmiechac przez dzien a w nocy wylam do poduszki......

    Ja nigdy nikogo nie oceniam czy robi dobrze czy zle, nie doradzam itp..... bo nigdy nie wiadomo co dana osoba przezywa w jakiej jest sytuacji zyciowej.......moze jakby mama wiedziala to ugryzlaby sie w jezyk, tego nie wiem i juz sobie obiecalam ze jezeli jeszcze raz dojdzie do takiej konfrontacji to wszystko wyszczekam........

  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, widzę, ze u Was szał zakupowy :) nie dziwie się! W pierwszej ciąży tez tak miałam na tym etapie, jak już musiałam leżeć to była moja ulubiona rozrywka, zakupy przez neta :P teraz już mam większość rzeczy po córce, kilka jest do dokupienia ale to na spokojnie po 30tc będę ogarniać. Wiewióreczka, doskonale rozumiem co czujesz, jeśli Cię to pocieszy, to moja ciąża w 21tc była spisana na straty, pomimo trgo ze był pessar to moja gin która z reguły nie panikuje jak poszłam na wizytę kontrolna, to była przerażona, powiedziała tylko ze ledwo na tej szyjce siedzi i żeby leżeć, nie wstawać, nawet jeść na leżąco. Tylko siku i prysznic. I dodała, ze na tym etapie to niestety będzie to poronienie. Byłam przerażona, załamana, ale grzecznie leżałam, tez mnie wszystko od tego leżenia bolało. I co? I wyczekałam, w 39tc urodziła się zdrowa Helena :) i trgo Tobie życzę! Wiem, ze czas się dłuży, ale jak już wejdziesz w 3 trym to poleci szybciej. Co do ciśnienia, niestety tez mogę się wypowiedzieć w tym temacie, miałam je od 32 tc, tzn od 32 tc musiałam kontrolować bo wartości przekraczały 140/90. Gdy w 35tc skoczyły ponad 150/100 spędziłam weekend na obserwacji w szpitalu, dostałam leki, na początku nie działały, zwiększono dawkę i jakoś dotrwałam do 39tc. Ale to był dla mnie olbrzymi stres. Teraz póki co jest ładnie, nawet na wizytach mam max 130/75, w domu 110-120/60-70, mam przyzwolenie od gin na dwie słabe kawki dziennie póki co. Ps. My dziś po połówkowych, młoda zdrowa jak rybka, mniejsza o kilka dni niż z OM, ale starsza tez taka była, nadrobiła po porodzie i teraz niezły z niej pulpet :) zawsze to łatwiej urodzić ;-) wazy 300g. Życzę Wam miłego wieczoru, smaka narobiliście na ta sałatkę! U nas dziś były grane krewetki na maśle z czosnkiem i pietruszka, ale to było o 17 a ja znowu głodna... a już 5kg na plusie :O pocieszam się, ze kp ze mnie ściągnie te kilogramy

    Wiewióreczka, martusiawp, Lolka30, malutka_mycha, AniaKJ, Fasolka77 lubią tę wiadomość

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant przytulam bardzo mocno!

    stresant lubi tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:

    Ja moze sie nawet tak zle nie czuje, jak panicznie sie boje, co wieczor dziekuje Bogu ze przezylam kolejny dzien w ciazy i ze dziecko zyje,

    kazdy krok stawiam ostroznie, ruszam sie jak mucha w smole, ale wole tak, niz przezywac tragedie.....za mna 4 poronienia w 12 tyg. ( gdzie dzieci na usg mialy rece, nogi i nagle serca przestawaly bic) przezylam zalamanie nerwowe, myslalam ze juz sie nieposkladam.....bylo mi o tyle trudno ze o poronieniach i ciazach nikt nie wiedzial, wiec musialam sie do wszystkich usmiechac przez dzien a w nocy wylam do poduszki......

    Ja nigdy nikogo nie oceniam czy robi dobrze czy zle, nie doradzam itp..... bo nigdy nie wiadomo co dana osoba przezywa w jakiej jest sytuacji zyciowej.......moze jakby mama wiedziala to ugryzlaby sie w jezyk, tego nie wiem i juz sobie obiecalam ze jezeli jeszcze raz dojdzie do takiej konfrontacji to wszystko wyszczekam........

    nie rozumiem tych osób które tak mówią , że ciąża to nie choroba itp. W dzisiejszych czasach jest całkiem inaczej, ja wiem że nasze babcie będąc w ciąży robiły w polu itp . Ale teraz jest inaczej. I przykro jest słuchać takich rzeczy jeszcze od tak bliskich osób. Jeszcze po tym co Ty przeszłaś.
    Ja straciłam jedno dziecko, i wiem co się ze mną po tym działo i teraz będąc w ciąży tak jak mówisz ruszam się jak mucha w smole, sto razy przemyślę coś co mam zrobić czy to aby nie zaszkodzi dziecku. Boję się podnieść garnek, torebkę z cukrem ... Boję się każdej czynności którą mam zrobić ...

    Akurat u mnie moja część rodziny to rozumie, bo tak samo przeżywali naszą stratę jak i długie starania. Wyręczają w wielu rzeczach, pomagają, doradzają ale to wszystko jest z troski.
    Ale babcia mojego męża ,będąc u nich ostatnio z ciastem i sałatką stwierdziła co mam innego do roboty jak siedzę cały dzień w domu ... Ona tego nie rozumie że zrobienie tego ciasta było dla mnie ogromnym wysiłkiem...
    Ona tego nie rozumie i nie zrozumie, bo ona urodziła 11 dzieci i zapieprzała w polu, i pewnie nie jedno dziecko w polu urodziła. I każda ciąża była idealna i nic się nie działo...
    Trzymaj się ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 21:58

    stresant lubi tę wiadomość

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka Kochana, a nie masz w głowie jakiegoś, nie wiem, kursu, który zawsze chciałaś zrobić, a nie było czasu? nie wiem czym się zajmujesz ani gdzie pracujesz, ale może znajdziesz coś przez Internet? zawsze zajmiesz czymś głowę, nie będziesz musiała wstawać, a dodatkowo w czymś się podszkolisz :)

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ależ mi się dzisiaj dzień dłużył... ale jeszcze tylko pierdyliard nocnych pobudek moich dzieci mnie dzieli od USG :D

    martusiawp lubi tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    ależ mi się dzisiaj dzień dłużył... ale jeszcze tylko pierdyliard nocnych pobudek moich dzieci mnie dzieli od USG :D

    :) najlepiej to przespac, bo szybciej zleci, ale patrzac na Twoj suwaczek to raczej niemozliwe :) przynajmniej na bezsennosc nie cierpisz, bo po kilku nocnych pobudkach zasypiasz na stojaco

    espoir lubi tę wiadomość

  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak szczerze, gdyby nie to, że Mąż od zawsze wstaje na równi ze mną w nocy do nich, to bym już chyba padła :D a na pewno nie miała sił robić kolejnego :D

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir, a Twój roczniak często się jeszcze budzi w nocy? I je mm w nocy? Moja córka niestety w te lepsze nocki budzi się raz - dwa, w tym zjada butle. Jakoś nie możemy jej odzwyczaić. Pomimo trgo, ze butle je dopiero od 9mz, wcześniej kp ale wtedy to było milion pobudek, tylko mniej uciążliwych, bo karmiłam na śpiocha. Teraz wstaje przygotować mleko, a mąż karmi i lula. Najgorzej było jak była przeziębiona albo jak ząbkują, wtedy potrafi być ryk 2 godziny i nie da się uspokoić. Do dupy z takimi nockami, mam nadzieje, ze to kiedyś ustąpi :P

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 22 listopada 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    Wiewióreczka Kochana, a nie masz w głowie jakiegoś, nie wiem, kursu, który zawsze chciałaś zrobić, a nie było czasu? nie wiem czym się zajmujesz ani gdzie pracujesz, ale może znajdziesz coś przez Internet? zawsze zajmiesz czymś głowę, nie będziesz musiała wstawać, a dodatkowo w czymś się podszkolisz :)
    Ale mi pomysł podsunęłaś! Mój zaniedbany angielski do tego stopnia, że wstyd się odezwać, a kiedyś mówiłam całkiem dobrze. Jutro znajdę jakiś e-kursik. Dziękuję :)
    Czekamy jutro na wieści z wizyty :)

    Aasha, bardzo pocieszająca jest Twoja historia :) :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 21:59

    espoir, martusiawp lubią tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 22 listopada 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha heh, na przykład wczoraj w nocy po 8 pobudce przestaliśmy liczyć :D
    ogólnie to Bartek ma 3 latka, a nie przesypia nocy... ma dwie pobudki, jedną o 1 na mleko (tak, tak, dalej pije mm) i jedną koło 4 i wtedy ląduje u nas w łóżku, przytula się i dosypia do 6. ale już i tak jest postęp ogromny, bo śpi tak od miesiąca, wcześniej przez ponad rok budził się po 3-4 godzinach snu, nie spał wcale 3 godziny, potem usypiał na godzinkę i o 5 zaczynał dzień :D
    a Maciuś ma pełno pobudek. serio. nie było nocy, żeby było ich mniej niż 5-6. jak karmiłam więcej, to na śpiocha mu dawałam i jakoś to było, teraz ograniczyłam i kp max 3 razy na dobę. miałam nadzieję, że i pobudek będzie mniej, a i tak się budzi ciągle.
    w ogóle Bartuś tylko na mm, Maciuś kp, a tak samo kijowo śpią - jak słyszę tekst "daj mm, będzie dziecko lepiej spało", to tylko się utwierdzam w przekonaniu jak wyjątkowe mam dzieci, że nigdy żadna reguła do nich nie pasuje :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 22:13

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 22 listopada 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Ale mi pomysł podsunęłaś! Mój zaniedbany angielski do tego stopnia, że wstyd się odezwać, a kiedyś mówiłam całkiem dobrze. Jutro znajdę jakiś e-kursik. Dziękuję :)
    Czekamy jutro na wieści z wizyty :)

    Aasha, bardzo pocieszająca jest Twoja historia :) :*
    A kiedy masz teraz kontrolę ? Jak dziewczyny piszecie o tym stawianiu się macicy to nawet nie wiem jak to jest .Bo totalnie nic się nie dzieje u mnie takiego.Dlatego ciężko mi sobie to wyobrazić.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 22 listopada 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula90, ja znam takie przypadki i moje kolezanki ktore tez ze mna rodzily w 2014 tez mialy zalecony kwas foliowy maksymalnie do konca 2 trymestru i wtedy byly takie zalecenia PTG. A obecne zalecenia sa takie by brac cala ciaze. Nie wiem jakie byly zalecenia jak Twoja mama byla w ciazy, moze wtedy zalecali by brac kwas foliowy non stop, bo im tak sie zmienia co kilka lat? ;) Nie chce mi sie udawadniac ze nie jestem wielbladem i szukac aci wytycznych z 2014, bo nie widze sensu, zwlaszcza ze u mamy ginekolog w jej blogu o obecnych wytycznych byla o tym wzmianka. Ja nie mam takich planow by brac kwas foliowy dluzej niz do konca 2 trymestru, a Ty mozesz brac przez cale zycie nic mi do tego. Szczerze mowiac nie rozumiem po co nadal walkujesz ten temat, ja przyznalam sie do bledu ze obcnie sa takie wytyczne, 4 lata temu mialam inne, a zrobie jak uwazam za sluszne :) Edycja: albo prosze bardzo wytyczne na 2011-2015 r :) : https://www.ptgin.pl/index.php/content/download/9482/140470/file/Stosowanie%20witamin%20i%20mikroelementów%20u%20kobiet%20planujących%20ciążę,%20ciężarnych%20i%20karmiących.pdf

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 23:09

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
‹‹ 567 568 569 570 571 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ