Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiwona wrote:Karmelka, ja kupiłam dzisiaj rozmiar 40/42 i jest na teraz ok, ale niedługo będzie mi ciasno. Za to jest bardzo fajna myślę. Może jutro podjadę jeszcze poszukać gdzieś większych rozmiarów.
Smutno mi, bo moja kotka Grażka ma prawdopodobnie rakaJest to już nieuleczalne
Fasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi, tyle stresów u Ciebie kochana. Masz możliwość podejść do jakiegoś gina tak na szybko? Nawet nie prowadzącego ale tak żeby Cię uspokoił?
Kiwona - nie byłam w stanie odnieść się do Twojego posta. Na samą myśl znowu mam łzy w oczach. Rak to podobno nie wyrok. Ale w pewnym sensie tak jest. Tracimy bliskich przez to cholerstwo. Trzymajcie się. Biedne zwierzęta płacą za nasz postęp cywilizacyjny.
Ignacy mniej się rusza, jest Go też trudniej usłyszeć, chyba przesunął się gdzieś głębiej. Ale trwa to już kilka dni więc wygląda że jest ok. Ja też więcej się ruszam ostatnio. Kopniaki czuję zwłaszcza na dole i po lewej stronie. Za 5 dni wizyta a za 10 połówkowe. Już nie mogę się doczekać ale troszkę się stresuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 08:21
Daffi lubi tę wiadomość
-
Daffi wrote:Uzywala ktoras papierki lakmusowe? Mam od wczoraj dziwne uczucie moczenia sie ale bez parcia na mocz.. Ale nin stop majty mokre i taki jakis dziwny zapach. Może sie okazac infekcja ale gorzej jak nie i do tego dziecia dzis nie czuje.. Podjadlam troche sosu czosnkowego ciekawe czy cos ruszy.
Zastanawiam się czy te papierki lakmusowe sa latwo dostepne?
ja mam takie wrażenie w nocy i nad ranem ale to chyba wina luteiny i lacibios feminaFasolka77
-
Poczekam troszkę do sniadania jak wstane czy cos go ruszy. U mnie wlasnie to uczucie mokrosci bylo caly czas ale moze to byc wydzielina moze ja poprostu już teraz panike sama sobie sieje. Glupia baba ze mnie. Zamiast sie cieszyc domem i poprawą córki to ja znajduje nowe zmartwienie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karmelka powodzenia na krzywej. Bedzie dobrze.
Tego mojego wolałabym uniknąć zresztą on nie wie jeszcze ze juz nie jestem jego pacjentka bo zapisalam sie do innego. Ale jak mus to mus zaczekam jeszcze bo z lozka sie nie zwleklam.
Co do cukrow to mojej corce w szpitalu z zyly wychodzil 72 a glukometr daje jej 110. Duzo przeklamuje. Wiem ze mam na czczo klopot na pewno tylko pytanie czy rzeczywiscie codziennie mam przedzial od 101-108 czy tez mi podaje zawyzone wartości. Bo mogłabym mieć rownie dobrzr 95-99 i o ile ponad norme to jeszcze tak bez tragedii.. Ale juz te ponad 100 mnoe martwia.
A planowa wizyta za 10 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 08:55
-
Daffi wrote:Karmelka powodzenia na krzywej. Bedzie dobrze.
Tego mojego wolałabym uniknąć zresztą on nie wie jeszcze ze juz nie jestem jego pacjentka bo zapisalam sie do innego. Ale jak mus to mus zaczekam jeszcze bo z lozka sie nie zwleklam.
Co do cukrow to mojej corce w szpitalu z zyly wychodzil 72 a glukometr daje jej 110. Duzo przeklamuje. Wiem ze mam na czczo klopot na pewno tylko pytanie czy rzeczywiscie codziennie mam przedzial od 101-108 czy tez mi podaje zawyzone wartości. Bo mogłabym mieć rownie dobrzr 95-99 i o ile ponad norme to jeszcze tak bez tragedii.. Ale juz te ponad 100 mnoe martwia.
A planowa wizyta za 10 dni.
zawsze mierzysz z jednej ręki? Ja dziś rano zmierzyłam z prawej... i wyszło 100... przeraziłam się bo wczoraj miałam 90 a w nocy 94... zmierzyłam z lewej i wyszło 90... po 5 min powtórzyłam pomiar z lewej i wyszło 90... także mnie też to dziwi. Zastanawiam się jak zbić ten cukier nocny.. poprzedniej nocy miałam 98, wczoraj dieta i dziś spadł do 94... może powinnam coś zjeść przed snem jeszcze? Mam nadzieję, że ureguluję sobie to wszystko dietą i uniknę insulinyFasolka77
-
Daffi może ten glukometr trzeba skalibrować skoro takie różnice są.
Mi ostatnio z żyły (prawej ręki) wyszło 76, a z palca (lewej ręki) w tym samym czasie 79. Wydaje mi się że za duże różnice pokazuje ten twój glukometr.
A tym brakiem wyczuwalnych ruchów się aż tak nie martw. Sprawdziłaś detektorem i serduszko bije. Może maleństwo się schowało gdzieś głębiej, może tak jak sugeruje Karmelka, naciska na pęcherz i trudniej go opróżnić. Jak masz się stresować to idź to gina, uspokoi cię. Odpoczywaj po tym szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:23
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Do kalibracji mialam pasek taki z magnetycznym kodem jak na kartach platniczych. Mierze z roznych rak i palców i za kazdym razem duze roznice.. Z jednego ostatnio wywalilo godz po obiedzie 146 a z drugiego 121.. Podobno wyciaga sie srednia ale stresujace sa takie pomiary.
Zaraz pomecze lobuza i bede mu brzuchem majtac zeby dal matce znak ze u niego ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:44
-
Ja się mniej odzywam, bo mam gorsze dni ...
Zadowolona jestem po wczorajszym połówkowym, że z małą wszystko w porządku, że dobrze się rozwija ale bardzo mnie męczy nasza sytuacja z M i nasze relacje. Wczoraj znów trochę popłakałam i nie mogłam znaleźć sobie miejsca. -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Karmelka powodzenia na krzywej. Bedzie dobrze.
Tego mojego wolałabym uniknąć zresztą on nie wie jeszcze ze juz nie jestem jego pacjentka bo zapisalam sie do innego. Ale jak mus to mus zaczekam jeszcze bo z lozka sie nie zwleklam.
Co do cukrow to mojej corce w szpitalu z zyly wychodzil 72 a glukometr daje jej 110. Duzo przeklamuje. Wiem ze mam na czczo klopot na pewno tylko pytanie czy rzeczywiscie codziennie mam przedzial od 101-108 czy tez mi podaje zawyzone wartości. Bo mogłabym mieć rownie dobrzr 95-99 i o ile ponad norme to jeszcze tak bez tragedii.. Ale juz te ponad 100 mnoe martwia.
A planowa wizyta za 10 dni.
Z cukrem z palca to jest cała filozofia. Palec musi być kompletnie czysty i odtłuszczony. Nawet krem posmarowany dwie godziny temu może zakłamać wynik jeśli miał coś węglowodanowego w składzie. Mi wyszedł wysoki cukier a okazało się że niedokładnie umyłam ręce po maltanie. A on ma już w ogóle czysta glukozę w składzie. A smarowalam sutki na wieczór, cukier mierzyłam ranoDaffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Karmelka powodzenia na krzywej. Bedzie dobrze.
Tego mojego wolałabym uniknąć zresztą on nie wie jeszcze ze juz nie jestem jego pacjentka bo zapisalam sie do innego. Ale jak mus to mus zaczekam jeszcze bo z lozka sie nie zwleklam.
Co do cukrow to mojej corce w szpitalu z zyly wychodzil 72 a glukometr daje jej 110. Duzo przeklamuje. Wiem ze mam na czczo klopot na pewno tylko pytanie czy rzeczywiscie codziennie mam przedzial od 101-108 czy tez mi podaje zawyzone wartości. Bo mogłabym mieć rownie dobrzr 95-99 i o ile ponad norme to jeszcze tak bez tragedii.. Ale juz te ponad 100 mnoe martwia.
A planowa wizyta za 10 dni.
I jeszcze sprawdź czy nie musi być skalibrowany. Są takie specjalne roztwory do kalibracji glukometrów i to trzeba co jakiś czas robić o ile nie są samokalibrujace.Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi czasem też cukier wychodzi na czczo 98 i wtedy robię z tego samego palca drugi pomiar i jest 86.
10% oznacza że na przykład Twój cukier wynosi 100(dlaorostego rachunku). Więc glukometr może Ci pokazać w tym przypadku 90 ale i 110. I oba pomiary są w tolerancji. Czyli przedział 20 pomiarów jest wciąż w normie.
Dlatego trzeba być pod opieką diabetologa, który potrafi patrzeć fachowym okiem na pomiary i kieruje okresowo na hba1c. Bo może się okazać że glukometr zacznie pokazywać zawsze ta górną granicę a tak na prawdę cukry nie są złe w ogólnym rozrachunku. -
nick nieaktualnyDla mnie ta krzywa w ciazy to jakas katorga. Jeszcze 20 min ale juz do pierwszego pomiaru myślałam ze zwymiotuje ale sie udało i teraz mam swój gabinet z klimatyzacja i leżę
juz sie nie mogę doczekać aż to zwrócę i pójdę spać
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Dla mnie ta krzywa w ciazy to jakas katorga. Jeszcze 20 min ale juz do pierwszego pomiaru myślałam ze zwymiotuje ale sie udało i teraz mam swój gabinet z klimatyzacja i leżę
juz sie nie mogę doczekać aż to zwrócę i pójdę spać
-
nick nieaktualny
-
Daffi u mnie też po tym stresie związanym z polowkowym Filip wczoraj się mniej ruszał. Hormony stresu opadły więc odpoczywają dzidziutki daj mu chwilę na rozruch
. A z tym odplywaniem wód też miałam taka fazę bo były dużo wodnistej wydzieliny. Chciałam kupić w aptece ale usłyszałam od fatmaceuty że w sklepach medycznych paski lakmusowe można kupić. A facet stojący za mną w kolejce mówi że w zoologicznym są takie paski do mierzenia ph wody w akwarium
. I rzeczywiście tam kupiłam ale one nie mają chyba pełnej skali. Dziewczyny też na allegro zamawiają za kilka zł.
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
Paula 90 wrote:Mi czasem też cukier wychodzi na czczo 98 i wtedy robię z tego samego palca drugi pomiar i jest 86.
10% oznacza że na przykład Twój cukier wynosi 100(dlaorostego rachunku). Więc glukometr może Ci pokazać w tym przypadku 90 ale i 110. I oba pomiary są w tolerancji. Czyli przedział 20 pomiarów jest wciąż w normie.
Dlatego trzeba być pod opieką diabetologa, który potrafi patrzeć fachowym okiem na pomiary i kieruje okresowo na hba1c. Bo może się okazać że glukometr zacznie pokazywać zawsze ta górną granicę a tak na prawdę cukry nie są złe w ogólnym rozrachunku.
a długo czekasz na drugi pomiar czy od razu robisz.. to mój drugi dzień a już mam dość... jak sobie radzisz z wyjściem z domu? bierzesz glukometr czy odpuszczasz pomiar?
hba1c mam na poziomie 4,3 więc chyba rewelacyjnie?Fasolka77