Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelka, ja kupiłam dzisiaj rozmiar 40/42 i jest na teraz ok, ale niedługo będzie mi ciasno. Za to jest bardzo fajna myślę. Może jutro podjadę jeszcze poszukać gdzieś większych rozmiarów.
Smutno mi, bo moja kotka Grażka ma prawdopodobnie rakaJest to już nieuleczalne
-
Paula 90 wrote:Z niskimi nie mam za dużo do czynienia, u mnie niskie to około 70 bo już wtedy miałam ketony. Kazal mi dodać porcje węgli złożonych do śniadania. Czyli kromka chleba pełnoziarnistego albo coś takiego.
Mycha - najlepiej jak skonsultujesz z lekarzem oczywiście. Niskie cukry mogą wynikać też z zaburzeń w pracy tarczycy, nadnerczy i przysadki.
Ja mam koleżankę z cukrzyca typu 1 i u niej najniższy cukier był 34. Wtedy zjadła Snickersa, popiła Cola i szybciutko skoczył. Ale było słabo. Hipoglikemia tak samo jak hiperglikemia to stany potencjalnie zagrażające życiu, one występują w cukrzycy ale mogą być objawem też innych cholerstw. -
Kiwona wrote:Karmelka, ja kupiłam dzisiaj rozmiar 40/42 i jest na teraz ok, ale niedługo będzie mi ciasno. Za to jest bardzo fajna myślę. Może jutro podjadę jeszcze poszukać gdzieś większych rozmiarów.
Smutno mi, bo moja kotka Grażka ma prawdopodobnie rakaJest to już nieuleczalne
mocno tule
Kiwona lubi tę wiadomość
-
Kiwona przytulam mocno. Ja miałam kotkę, która miała 15 lat i odeszła we wrześniu tego roku.
Nie mieszkała ostatnio ze mną, tylko z moimi dziadkami, ale była moja i rozumiem że się człowiek przywiązuje do traktuje kotka jak członka rodziny, smutne, ale niestety takie jest życieKiwona lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyMi sie dzisiaj postawiła 3 razy po jakims tygodniu luzu. Ale wszędzie czytam, że to już naturalne ćwiczenia macicy do porodu i widzę, że po przekroczeniu magicznych 20 tygodni coraz nas wiecej tego doświadcza. Co nie znaczy, że nie należy tego zgłosić oczywiście swojemu lekarzowi. Ale ja biorę luteinę 2x1 i dupka 1x1 i magnez 3x1 magne b6 i 3x1 asmag forte ale widocznie małej ruchy ja pobudzają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 21:44
B_002 lubi tę wiadomość
-
estrella wrote:Pamiętam jak na porodowce mój mąż miał przeciąć pepowine i bardzo się zdziwił że taka twarda
Stresant widzę, że nie tylko ja mam problemy z mamą... Między nami cisza od poprzedniej środy, po tym jak usłyszałam od niej wiele niemiłych słów o moim mężu i córce oraz zastrzeżeń do mnie, rozlaczylam się i ona milczy, ja też milczę. Smutne że nie interesuje jej jak ja się czuję czy jej wnuczka... Chociaż z drugiej strony to przynajmniej nie muszę słuchać jej narzekań bo rozmowa z moją mama to jej monolog polegający na narzekaniu...
Daffi super że jesteście w domuzdrowka dla Was!
A ja pierwszy tydzień zwolnienia mam za sobą i tak mi szybko zleciał że jestem w szoku. Jak chodziłam do pracy to jakoś się ciagnelo, a teraz śpię dłużej to i dni szybciej lecą. Muszę wziąć się za wyprawkę bo jak tak dalej pójdzie to nie zdążę
Wlasnie ja tez tak mam z mama, jakbym dzis nie zadzwonila i nie starala sie podtrzymac rozmowy, ona by miesiac sie nie odezwala.....a przed nami Swieta...kto wie czy by wogole przyjechala.....siedzialaby sama (bo ma tylko mnie) a ja bym ryczala i miala popsute Swieta wyrzutami sumienia wyrodnej corki....
czym dluzej sie czlowiek nie odzywa tym gorzej...juz wole podkulic ogon i wyciagnac reke niz sie zamartwiac czy zyje.....
a o narzekaniach i radach to slysze w kazdej rozmowie...zle dzieci wychowuje, zle karmie....ona ma nadzieje ze trzeciemu dziecku bede od poczatku wszystko dawac do jedzenia i naucze go calowac stare ciotki na dzien dobry........a maz moj jest najgorszy na swiecie, bo do kosciola nie chodzi......ale to ze mnie nosi na rekach i gwiazdke z nieba by mi dal, to sie nie liczy, bo kosciol najwazniejszy....ja to sie w piekle bede smazyc, bo teraz w ciazy co niedziele nie siedze w pierwszej lawce i zly przyklad daje dzieciom.....ech duzo by opowiadac......takie gadanie to mi jednym uchem wchodzi a drugim wychodzi....ale boli mnie bardziej to ze sie obrazila wlasciwie na nic........bo ja sie nie poczuwam do winy
Lolka ratownik medyczny to wiecej niz lekarznie wiem jak jest teraz....ale w karetce chyba juz lekarz nie jezdzi, tylko ratownicy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 21:48
-
Przekopałam neta za koszulami, Karmelka mnie natchnęła tym sklepem GranaTovo, ale faktycznie tam drogo.
Może odgapicie, bo są ładne, bawełniane i niedrogie
I co ważne, są typowo ciążowe z miejscem na brzuszek, z przedłużonym przodem. Za każdym razem jak jestem na ginekologii w szpitalu obiecuję sobie, że nie będę wyglądać jak większość ciężarnych - kaczuszki z kuperkiem na wierzchu, bo koszulina taka krótka
https://allegro.pl/koszula-do-karmienia-italian-fashion-ana-roz-s-i7638607299.html?fromVariant=7638608746
https://allegro.pl/italian-fashion-koszula-ciazowa-kr-zyta-granat-s-i6882772269.html?fromVariant=7279321960
https://allegro.pl/oferta/taro-koszula-ciazowa-nika-2228-k1-do-karmienia-s-7462372778?fromVariant=7462373024
Karmelllka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Mi sie dzisiaj postawiła 3 razy po jakims tygodniu luzu. Ale wszędzie czytam, że to już naturalne ćwiczenia macicy do porodu i widzę, że po przekroczeniu magicznych 20 tygodni coraz nas wiecej tego doświadcza. Co nie znaczy, że nie należy tego zgłosić oczywiście swojemu lekarzowi. Ale ja biorę luteinę 2x1 i dupka 1x1 i magnez 3x1 magne b6 i 3x1 asmag forte ale widocznie małej ruchy ja pobudzają.
Jesteś dobrze obstawiona lekami, więc nie ma co się przejmować
Kiwona, strasznie mi przykroJa w zeszłym roku płakałam jak bóbr za chomikiem...urlop brałam jak widziałam, że już odchodzi..człowiek tak bardzo się przywiązuje do "braci mniejszych"...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 21:53
-
nick nieaktualnyKiwona smutne
w marcu tego roku zdechła moja suczka kochanatez na raka miała 15 lat. Płakałam tak strasznie bo rodzice chcieli to ukryć przede mną ale sie zorientowałam wracałam wtedy z pracy było późno a ja szlam i szlochała w głos na całe osiedle. Jak weszłam do mieszkania to mój mąż prawie na zawał zszedł nie wiedział co się dzieje. Ale ślą mnie zwierzę to członek rodziny.
A co do koszuli, to w gazetce widziałam ze sa rozmiary od XS do L sa większe ? -
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:Dokładnie tak, trzeba zawsze zgłaszać. Ale wiesz, że ja z tym tekstem w środę do lekarza uderzyłam, że na tym etapie to chyba normalne...a on mi odpowiedział, że nie
Jesteś dobrze obstawiona lekami, więc nie ma co się przejmować
Kiwona, strasznie mi przykroJa w zeszłym roku płakałam jak bóbr za chomikiem...urlop brałam jak widziałam, że już odchodzi..człowiek tak bardzo się przywiązuje do "braci mniejszych"...
-
Karmelllka90 wrote:Mi sie dzisiaj postawiła 3 razy po jakims tygodniu luzu. Ale wszędzie czytam, że to już naturalne ćwiczenia macicy do porodu i widzę, że po przekroczeniu magicznych 20 tygodni coraz nas wiecej tego doświadcza. Co nie znaczy, że nie należy tego zgłosić oczywiście swojemu lekarzowi. Ale ja biorę luteinę 2x1 i dupka 1x1 i magnez 3x1 magne b6 i 3x1 asmag forte ale widocznie małej ruchy ja pobudzają.Wiewióreczka wrote:Dokładnie tak, trzeba zawsze zgłaszać. Ale wiesz, że ja z tym tekstem w środę do lekarza uderzyłam, że na tym etapie to chyba normalne...a on mi odpowiedział, że nie
Jesteś dobrze obstawiona lekami, więc nie ma co się przejmować
A ja właśnie też przeczytałam teraz w książce opis skurczów Braxtona-Hicksa i właściwie to się pokrywa z tym jak my opisujemy to stawianie się macicy. Jest napisane tak jakby jedno z drugim miało wiele wspólnego. I że po 20tc może się zdarzać.
I artykuł w internecie o stawianiu się macicy też miał wzmiankę o tym, że to stawianie jest związane z tymi skurczami przepowiadającymi po 20tc.
Ale i tak zapytam lekarza
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
U mnie tez stawianie macicy szczegolnie wyczuwalne w nocy jak leżę na wznak, choć w dzień tez sie zdarza. Ale mimo, ze chyba tak miałam od 16 tyg na szczęście nie wpłynęło to na długość szyjki, przynajmniej do tej pory.
DorotaAnna a jaki lekarz robil ci usg? Jestes zadowolona z badania? Zdjecie śliczne. Może pojde siebie tam na usg III trym
Juz mnie oczy bolą od siedzenia w komórce, ale robilam dzis rozeznanie za lozeczkiem, szafa i fotelem. Czas sie pomalu ogarniać a ja nadal na nic nie moge sie zdecydować -
Karmelka, ja właśnie też tego nie rozumiem. Ale mój twierdzi, że twardy brzuch nie jest wcale normalnym i pożądanym objawem. I że od tego mi szyja poszła...
B-002, dziś czytałam artykuł, że skurcze BH mało kto odczuwa i one są bardzo charakterystyczne. Idą od góry brzucha w dół macicy taką jakby falą i bardzo krótko trwają. Ja nie czuję żadnej fali, skamieniały sam dół lub cała macica, przechodzi jak zmienię pozycję.
Cholera wie jak to jestB_002 lubi tę wiadomość
-
India robił mi Bednarek w Citomedzie. Bardzo zadowolona jestem wszystko dokładnie ogląda, odpowiada na pytania konkretnie m, bardzo miły człowiek
prenatalne też on mi robił. Będę się wybierać do niego jeszcze w 30 tc sprawdzić serduszko
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyMi powiedziało moich dwóch lekarzy, jeden certyfikowany do tych badań prenatalnych, drugi moj że to normalne po 20 tyg i tak będzie. Więc się też trzymam tego bo inaczej bym oszalała doszukujac się czegoś złego. Przyjmuje że mają rację z tą macica
Zbyt dawno byłam w ciążach poprzednich żebym pamiętała czy tak miałam czy nie. Może któraś pamięta?
Musze kupić tak czy siak magnez b6 bo mi się skończył. Dzięki za przypomnienieWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Ja jak na razie tylko raz chyba czułam to twardnienie dosłownie przez góra 15 min. Na pewno każda z nas powinna o tym indywidualnie porozmawiać z lekarzem bo jesteśmy różne i nasze ciąże są różne więc też lepiej się nie kierować kimś tylko po prostu spytać lekarza
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️