X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelka ja bym się wypisala i tak nic nie będą ci robić, ale to twoja decyzja kieruj się swoim zdaniem.
    Ja właśnie wracam od lekarza... Od wczoraj moje twardnienia trwają zdecydowanie dłużej i są na granicy bólu, do tego doszło parcie na szyjke. Rano wzięłam leki po śniadaniu i wszystko zwróciłam. Uznałam że nie pojadę do rodziców bez sprawdzenia tego. Na szczęście szyjka bez zmian, długa zamknięta. Łożysko też w porządku. Tylko macica reaktywna być może przez aktywność Filipa. Oprócz magnezu i buscopanu mam brać duphaston 4x1 i odpoczywac oczywiście. Mam nadzieję że będzie poprawa.

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Dziewczyny CRP spadło SAMO!!! Oni mi nie dali zadnego antybiotyku :)
    Hihi przestraszyło się i spadło;).

    Franka2104, martusiawp lubią tę wiadomość

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje pierwsze najlepsze badanie moczu! Ale jednak bakterie nieliczne, kryształy szczawianu wapnia nieliczne, leukocyty od 1-3(wcześniej było ich 30).

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dużo dolegliwości siedzi nam w głowie moim zdaniem.

    Dziewczyny, co do Waszych mam, ja to rozumiem, znam niestety. Wiem, jak to jest mieć trudne relacje i czuć się zaszczutą przez własną matkę :/
    Ja jestem w trakcie terapii DDA, chociaż u mnie bardziej chodzi o DDD (rodzina dysfunkcyjna). Generalnie u nas w rodzinie zawsze były silne powiązania emocjonalne, chyba nawet zbyt silne. Ja się bałam mojej mamy do niedawna jeszcze, mimo że jak mieszkałam z nią, to wiecznie walczyłyśmy, ja się niby nie dawałam i czasem szło prawie na noże... ale tak czy siak, psycha zryta i za każdym razem stres przed konfrontacją. Aż w koncu doszło do sytuacji, że wyrzuciłam ją z domu :/ Byłam samotną mamą, wówczas kilkulatka. Syn mi się pochorował bardzo, ja w pracy napięte terminy, mama nie pracowała, więc zgodziła się przyjechać do wnuka. Pojechałam po nią te 80 km, potrzebowałam jedynie nakarmienia syna i podania leków w ciągu dnia. Ale nie, zaczął się terror. Jak mnie o 15.20 nie było w domu (zima, trudne warunki na drogach, korki a dojeżdżam do pracy do innego miasta i pracuję do 15), to już mina oburzona bo obiad stygnie. Ja wracałam i pierwsze co to do syna, żeby sie poprzytulać itd. Ale ta już zła, bo obiad stygnie! No ok, jak już ugotowała, to zjem (nie musiała tego robić, sama chciała gotować). Nakładam synowi a on że nie chce. Na co mama że mu danonka da zamiast obiadu. Mówię, że nie.Że u mnie są zasady, że niech chociaż spróbuje obiadu a danonek to deser... Powiem Wam, że tak zaczęła się na mnie wydzierać, tak mi ubliżać, że jestem terrorystką dla własnego dziecka! Że nie dam mu żyć, bo wszystko musi być po mojemu! Przeklinała, ubliżała, wpadła w jakiś szał! Generalnie nie było to dla mnie dziwne, bo znałam jej podobne akcje, ale wtedy mnie to zszokowało... Przy moim dziecku, w moim domu, z tak błahego powodu, no nie wytrzymałam. Zaczęłam ją pakować, podziękowałam za 2 dni "pomocy", wsadziłam w samochód i odwiozłam te 80 km z powrotem. Była w szoku. Cisza przez całą drogę. Powiedziałam jej tylko, jeszcze w domu, na spokojnie: mogłaś odmówić pomocy, ale jeśli się już zdecydowałaś to nie zapominaj, że jesteś w MOIM mieszkaniu i opiekujesz się MOIM dzieckiem i nie życzę sobie, żebyś robiła mi takie uwagi. Ze już o obrażaniu mnie i wystraszeniu dziecka nie wspomnę...
    Po tych wydarzeniach nie rozmawiałyśmy chyba ze 2 lata. Miałam spokój. Potem jakoś się to rozeszło, ale zdarza się jej np. podczas rozmowy video nagle wyskoczyć "zrób coś w końcu z tymi włosami! wyglądasz okropnie!" Ale już mnie to tak nie rusza, potrafię się uśmiechnąć i puścić mimo uszu. Widujemy się rzadko, mama pracuje za granicą. Częstszy kontakt ma z moją siostrą i wiem, że ona nie raz ryczy z nerwów po spotkaniu z mamą :/ Bo we wszystko się wtrąca, wszystko wie lepiej, wszystko musi skomentować, nie ma za grosz taktu, no masakra.

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Karmelka ja bym się wypisala i tak nic nie będą ci robić, ale to twoja decyzja kieruj się swoim zdaniem.
    Ja właśnie wracam od lekarza... Od wczoraj moje twardnienia trwają zdecydowanie dłużej i są na granicy bólu, do tego doszło parcie na szyjke. Rano wzięłam leki po śniadaniu i wszystko zwróciłam. Uznałam że nie pojadę do rodziców bez sprawdzenia tego. Na szczęście szyjka bez zmian, długa zamknięta. Łożysko też w porządku. Tylko macica reaktywna być może przez aktywność Filipa. Oprócz magnezu i buscopanu mam brać duphaston 4x1 i odpoczywac oczywiście. Mam nadzieję że będzie poprawa.

    Lolka ten Buscopan jest na receptę ? Ten Twój Filipcio to mały łobuz :D

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelka, decyzja należy do Ciebie, ale ja bym wyszła. Nikt Ci za to głowy nie urwie przecież, a skoro nic się nie dzieje... Wierzę, że podejmiesz najlepszą dla Was decyzję :*

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia, bez recepty, ja też czasem biorę zamiast nospy, ale nie czuję żadnej poprawy - ani po tym, ani po tym. Ale lekarz mówił, że warto spróbować, na niektórych dobrze działa.
    Gratuluję dobrego wyniku moczyku :D

    Karollinax26, Lolka30 lubią tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Dużo dolegliwości siedzi nam w głowie moim zdaniem.

    Dziewczyny, co do Waszych mam, ja to rozumiem, znam niestety. Wiem, jak to jest mieć trudne relacje i czuć się zaszczutą przez własną matkę :/
    Ja jestem w trakcie terapii DDA, chociaż u mnie bardziej chodzi o DDD (rodzina dysfunkcyjna). Generalnie u nas w rodzinie zawsze były silne powiązania emocjonalne, chyba nawet zbyt silne. Ja się bałam mojej mamy do niedawna jeszcze, mimo że jak mieszkałam z nią, to wiecznie walczyłyśmy, ja się niby nie dawałam i czasem szło prawie na noże... ale tak czy siak, psycha zryta i za każdym razem stres przed konfrontacją. Aż w koncu doszło do sytuacji, że wyrzuciłam ją z domu :/ Byłam samotną mamą, wówczas kilkulatka. Syn mi się pochorował bardzo, ja w pracy napięte terminy, mama nie pracowała, więc zgodziła się przyjechać do wnuka. Pojechałam po nią te 80 km, potrzebowałam jedynie nakarmienia syna i podania leków w ciągu dnia. Ale nie, zaczął się terror. Jak mnie o 15.20 nie było w domu (zima, trudne warunki na drogach, korki a dojeżdżam do pracy do innego miasta i pracuję do 15), to już mina oburzona bo obiad stygnie. Ja wracałam i pierwsze co to do syna, żeby sie poprzytulać itd. Ale ta już zła, bo obiad stygnie! No ok, jak już ugotowała, to zjem (nie musiała tego robić, sama chciała gotować). Nakładam synowi a on że nie chce. Na co mama że mu danonka da zamiast obiadu. Mówię, że nie.Że u mnie są zasady, że niech chociaż spróbuje obiadu a danonek to deser... Powiem Wam, że tak zaczęła się na mnie wydzierać, tak mi ubliżać, że jestem terrorystką dla własnego dziecka! Że nie dam mu żyć, bo wszystko musi być po mojemu! Przeklinała, ubliżała, wpadła w jakiś szał! Generalnie nie było to dla mnie dziwne, bo znałam jej podobne akcje, ale wtedy mnie to zszokowało... Przy moim dziecku, w moim domu, z tak błahego powodu, no nie wytrzymałam. Zaczęłam ją pakować, podziękowałam za 2 dni "pomocy", wsadziłam w samochód i odwiozłam te 80 km z powrotem. Była w szoku. Cisza przez całą drogę. Powiedziałam jej tylko, jeszcze w domu, na spokojnie: mogłaś odmówić pomocy, ale jeśli się już zdecydowałaś to nie zapominaj, że jesteś w MOIM mieszkaniu i opiekujesz się MOIM dzieckiem i nie życzę sobie, żebyś robiła mi takie uwagi. Ze już o obrażaniu mnie i wystraszeniu dziecka nie wspomnę...
    Po tych wydarzeniach nie rozmawiałyśmy chyba ze 2 lata. Miałam spokój. Potem jakoś się to rozeszło, ale zdarza się jej np. podczas rozmowy video nagle wyskoczyć "zrób coś w końcu z tymi włosami! wyglądasz okropnie!" Ale już mnie to tak nie rusza, potrafię się uśmiechnąć i puścić mimo uszu. Widujemy się rzadko, mama pracuje za granicą. Częstszy kontakt ma z moją siostrą i wiem, że ona nie raz ryczy z nerwów po spotkaniu z mamą :/ Bo we wszystko się wtrąca, wszystko wie lepiej, wszystko musi skomentować, nie ma za grosz taktu, no masakra.
    Kochana bardzo Ci współczuję. Najważniejsze, że masz teraz swoją rodzinę i nie popełniasz błędów swojej mamy :*

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Karolcia, bez recepty, ja też czasem biorę zamiast nospy, ale nie czuję żadnej poprawy - ani po tym, ani po tym. Ale lekarz mówił, że warto spróbować, na niektórych dobrze działa.
    Gratuluję dobrego wyniku moczyku :D

    No wiesz, ciekawe co wykaże posiew! :P
    Jak się czujesz ? Jak Ci się tam leży ? Szymek dokazuje ? :)
    A Ty coś jeszcze bierzesz oprócz Luteiny i magnezu ?

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona czyli Ty też znasz temat... Łączę się w bólu i współczuję takich przykrych sytuacji... Moja też przyjeżdżała mi z córką pomagac i nie raz kończyło się to kłótnią, ehh trudny temat. Ja dopiero uczę się uodparniac na to zachowanie ale że to matka to jednak zawsze boli...

    A u mnie pada śnieg :) coraz bardziej czuje święta :)

  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    No wiesz, ciekawe co wykaże posiew! :P
    Jak się czujesz ? Jak Ci się tam leży ? Szymek dokazuje ? :)
    A Ty coś jeszcze bierzesz oprócz Luteiny i magnezu ?
    Prawda, mam nadzieję, że nie będzie sytuacji jak u mnie z tym posiewem...ale raczej rzadko takie jaja się zdarzają :)
    Szymonka chyba ktg wkurzalo...kopał jak szalony ;)
    Leży mi się milutko, bo jestem (póki co) sama na dwuosobowej sali, a oddział jest po generalnym remoncie, więc tak ładnie tu, wszystko nowe :) czekam na mojego doktorka, bo operuje.
    Biorę Luteinę, duże dawki magnezu, nospe lub buscopan raz na dwa-trzy dni, bo nie widzę żadnej poprawy.

    Lolka30 lubi tę wiadomość

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle to spełniło się dziś moje wielkie marzenie - by kiedyś być podłączona pod ktg i słyszeć ten piękny dźwięk :) Co prawda nie myślałam o 24 tc i zagrożeniu porodem przedwczesnym ;) ale to szczegół ;)

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Prawda, mam nadzieję, że nie będzie sytuacji jak u mnie z tym posiewem...ale raczej rzadko takie jaja się zdarzają :)
    Szymonka chyba ktg wkurzalo...kopał jak szalony ;)
    Leży mi się milutko, bo jestem (póki co) sama na dwuosobowej sali, a oddział jest po generalnym remoncie, więc tak ładnie tu, wszystko nowe :) czekam na mojego doktorka, bo operuje.
    Biorę Luteinę, duże dawki magnezu, nospe lub buscopan raz na dwa-trzy dni, bo nie widzę żadnej poprawy.

    Chyba sobie kupię ten Buscopan w razie jakiejś mocniejszej awarii. Myślisz, że mogę czy lepiej skonsultować z gin?
    Nadal w planach jest Twoje wyjście jutro ?

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    A tak w ogóle to spełniło się dziś moje wielkie marzenie - by kiedyś być podłączona pod ktg i słyszeć ten piękny dźwięk :) Co prawda nie myślałam o 24 tc i zagrożeniu porodem przedwczesnym ;) ale to szczegół ;)

    Wszystko będzie dobrze, zobaczysz! :)

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona, Estrella - u nas też takie akcje były cały czas. Ale wiecie co? Teraz jak będę mamą wiem czego nigdy nie chce dla swojego dziecka. Stąd czytam tyle o wychowaniu, metodach łagodzenia stresu i konfliktów. Bo wiem że coś takiego jak "urodzisz to zobaczysz" nie działa. Moja mama uważała że poradniki dla rodziców są dla debili którzy nie umieją wychowac własnych dzieci. A moje wspomnienia, piekło bicia kijami, pasami, kablami za to że źle umyłam naczynia w wieku 8 lat jest żywym przykładem na to że nie umiała. I wiele kobiet tego nie potrafi mimo że wydaje im się że są stworzone do macierzyństwa. Na razie czytam książki, ale terapii nie wykluczam.

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina tak buscopan jest bez recepty, tam jest inna substancja o działaniu rozkurczowym niż w nospie. Mój dr mówił że jak mam wybór to lepiej brać buscopan. Myślę że doraźnie możesz brać tak jak nospe, a nóż będzie lepiej działać. Trzeba niestety wypróbować na sobie chociaż wolalabym nie musieć szukać odpowiedzi na pytanie co lepiej działa :/.
    Byłam w Lidlu po drodze, kupiliśmy śpiworek, 3 paco bluzeczek i pościel. Dostałam też ochrzan od Pana na kasie że nie podeszłam bez kolejki :D. Ale przede mną były 3 osoby z dosłownie kilkoma rzeczami więc wolałam poczekać chwilę niż narażać się na komentarze nieprzyjemne i przeżywać to później.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 12:31

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że śmiało możesz kupić tylko nie jedz jak landrynki. Nospe możesz codziennie, ale na ulotce buscopan jest napisane, że nie dłużej niż kilka dni. Oczywiście dziewczyny niektóre biorą go miesiącami, ale używaj w razie awarii. Mnie nawet prenatolog zalecala czopki z tym składnikiem w razie poważniejszych objawów.

    Dziewczyny, dostałam sterydy na rozwój płuc! Karmelka, w jakiej dawce masz? Też dwa zastrzyki łącznie?

    Nie było mowy czy wyjdę jutro, choć tak się umawialam z ginem...jutro o tej porze mam dostać drugi zastrzyk ze sterydem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 12:30

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula fachowa wiedza i poznanie różnych metod zawsze zaprocentuje. Później i tak podejmiemy decyzję jaka droga jest dla nas najlepsza a czego na pewno nie wprowadzimy do wychowywania, ale argumenty i różne punkty widzenia warto poznać bo często nawet nie przyszłoby nam nawet do głowy żeby dany temat ugryźć od tej strony.

    Kiwona, Paula 90 lubią tę wiadomość

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam ze mi jeszcze nikt nigdy nie ustapil miejsca ani nie przepuscil w kolejce.....pomimo tego ze brzuszek wyraznie widac spod kurtki....ludzie specjalnie odwracaja glowe w druga strone, wola nie patrzec niz przepuscic......raz sie sama wepchalam po mieso, bo chcialam tylko korpus z kury a meczyla mnie juz ta kolejka i panie wybierajace po 3 rodzaje szynki......to jeszcze opieprz dostalam jak ze strony kolejki tak ze strony ekspedientki

  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KIWONA współczuję...Ja jestem dzieckiem alkoholika-ojca.Ehh..
    dużo by gadać...Wielokrotnie Jego słowa mnie zraniły ale nie chce teraz tego roztrząsać...w sensie nie dziś i nie przed świętami,na które de facto jadę do rodziców...

    KARMELKA chyba się naprawdę Twoje CRP przestraszyło szpitala a tak na serio to byłam przekonana,że masz antybiotyk na nie...
    Ciekawe,że samo z siebie po tak długim czasie zeszło...

    Córka w końcu wróciła więc zaraz się zbieramy po jakieś mini zakupy co by lodówki nie zapychac przed wyjazdem a jedziemy chyba generalnie w sobotę...Podróż tyle godzin zaczyna mnie trochę przerażać

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
‹‹ 816 817 818 819 820 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ