Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wiewioreczka trzymam kciuki za wyjscie do domku. A ciebie brzuch boli przy twardnieniu?
Ja wczoraj bylam u nowego lekarza (chyba młodszy ode mnie) stwierdzil, ze dopóki nie mnie nie boli to nie ma sie czym martwić. Tez biore magnez i na dodatek powrot do Lutki od ktorej od razi dostalam grzybkaa z brzuchem i tak bez zmian.
Ja na krzywa ide po świętach. Juz widze wynik -
Karollinax26 wrote:Ja nawet nie wiedziałam jak jest z tym 3-4d, dzięki Aga! Będę na wizycie w Sylwestra to będzie 25+5, to może od razu na koniec stycznia zapiszę się na te 3-4d.
Tak czytałam ale ile w tym prawdy to nie wiem :)jak podpytasz lekarza to daj znać -
malutka_mycha wrote:Karolinka też nic nie mam, nawet nie wiem co potrzebuje
liczę że na szkole rodzenia się dowiem, mam nadzieję że to nie będzie za pozno
Aż się zestresowałam jak czytam że piszecie o pakowaniu torby do szpitala. Ja nie mam co pakować.
Przeciąga mi się to kupno mieszkania, denerwuję się, miało być przed świętami załatwione i zaraz po świętach jeszcze trzeba wracać do domu i ogarniać temat. Same stresy z tym. I jeszcze jak pomyślę że mi się przeprowadzka też odwleka a ja muszę zdążyć z wyprawką to zaczynam panikować
Ja mam ogromną nadzieję i tego się trzymam że moja ciąża na razie przebiega prawidłowo, nic się nie dzieje, nie biorę żadnych leków, dotąd wszystko w porządku i tak już zostanie. Nic się nie stanie nagle i dotrwamy do terminu! Innej opcji nie maKiwona lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:A idziecie na badanie prenatalne trzeciego trymestru? Ma za 8 tygodni mamy.
Ja idę głównie po to żeby sprawdzić serduszko. Chyba jakbym nie miała ryzyka wady serca to bym nie poszła bo mój gin wszystko mierzy (a na te usg prenatalne połówkowe III trym chodzę do innego lekarza mój nie ma tego certyfikatu).
Tez słyszałam ze 3D najlepiej do 28 tc ciąży robić, my nie robimy specjalnie mój gin na każdej wizycie włącza mi 3D i drukuje zdjęcia👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Wiewióreczka to kiepsko, że Ci nie przechodzi... dawaj znać co tam u Ciebie, dobrze chociaż ze mowisz ze nie jest tak źle w tym szpitalu👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Wiewióreczka trzymam kciuki!
Mnie tez lekarka mówiła ze niebolesne są ok byle nie za często wiec lepiej niech obserwują...
Misiabllea współczuje krzywejja ewidentne mam cukrzyce w drugiej ciąży bo potrafi wywalić po niektórych pieczywach do 180. W 16ttc krzywa była w normie ale ja kotorluje.
-
Karollinax26 wrote:Karmelka, w domu też liczysz ruchy małej ?
Po 28 tyg zalecane jest liczenie dopiero.Karollinax26 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Liczenie ruchów przed 28 tyg może tylko zestresować, bo mogą się zdarzyć dłuższe przerwy i to normalne.
Po 28 tyg zalecane jest liczenie dopiero.
No właśnie też tak wyczytałam, ja nawet nie próbowałam jeszcze liczyć, żeby się nie nakręcać. -
B_002 wrote:Ja też czekam na szkole rodzenia z kupowaniem ubranek, nie mówiąc już o pozostałych rzeczach.
Aż się zestresowałam jak czytam że piszecie o pakowaniu torby do szpitala. Ja nie mam co pakować.
Przeciąga mi się to kupno mieszkania, denerwuję się, miało być przed świętami załatwione i zaraz po świętach jeszcze trzeba wracać do domu i ogarniać temat. Same stresy z tym. I jeszcze jak pomyślę że mi się przeprowadzka też odwleka a ja muszę zdążyć z wyprawką to zaczynam panikować
Ja mam ogromną nadzieję i tego się trzymam że moja ciąża na razie przebiega prawidłowo, nic się nie dzieje, nie biorę żadnych leków, dotąd wszystko w porządku i tak już zostanie. Nic się nie stanie nagle i dotrwamy do terminu! Innej opcji nie maznając życie połowa z tych co już o tym wspomina zrobi to miesiąc przed terminem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 11:10
B_002 lubi tę wiadomość
-
Jestem załamana. Szyjka skrócona o 1 cm w ciągu dwóch dni. Ma 2,5 cm i rozwarcie większe. Mierzył inny lekarz, tego mojego już nie ma. Może jest jakaś różnica pomiaru, ale na pewno nie 1 cm...masakra
Nie wyjdę chyba na święta.
"Leczą" mnie nospą i obserwują.
Aha, moje twardnienia brzucha są bezbolesne. Więc kontrolujcie... -
nick nieaktualnyJa już większość zamówiłam do torby do szpitala. Przyjdzie po świętach to spakuje i nie będę już o tym myśleć
Opcja minimum a wyszło ponad 300zł
Jeszcze muszę dokupić kosmetyki, ale to już w rossmanie i zaprzyjaźnionej naturalnej drogerii.
U mnie niestety (albo i stety) występuje taka cecha, że jak mam coś zrobić to chcę to zrobić szybko, żeby mieć z głowy ale i dokładnie, żeby nie powtarzać. I to mi się przekłada na całe życie. W pracy się przydaje, w życiu jest upierdliwe.
Jak mam już listę i pomysł to nie lubię czekać, bo mi to zaprząta myśli.
A nie wierzę w żadne zabobony, zapeszanie itd więc spakuję się tylko dla mojej spokojności. Te 14-16 tygodni zleci nie wiadomo kiedy a ja nie będę się martwić czy na pewno mam wszystko
A wypadki lubią chodzić po ludziach. Może któregoś dnia mnie coś zakłuje i zaniepokoi na tyle, że pojadę i poleżę kilka dni w szpitalu. A nie mam na tę chwilę ani jednej koszuli(śpię bez), klapek (chodzę boso) ani zapasowych przyborów toaletowych. -
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:Jestem załamana. Szyjka skrócona o 1 cm w ciągu dwóch dni. Ma 2,5 cm i rozwarcie większe. Mierzył inny lekarz, tego mojego już nie ma. Może jest jakaś różnica pomiaru, ale na pewno nie 1 cm...masakra
Nie wyjdę chyba na święta.
"Leczą" mnie nospą i obserwują.
Aha, moje twardnienia brzucha są bezbolesne. Więc kontrolujcie...
Współczuję. Ale nie myśl, że to stracone święta. To tylko święta. A Wy teraz wymagacie pomocy lekarzy. Musisz dać radę -
Wiewióreczka wrote:Jestem załamana. Szyjka skrócona o 1 cm w ciągu dwóch dni. Ma 2,5 cm i rozwarcie większe. Mierzył inny lekarz, tego mojego już nie ma. Może jest jakaś różnica pomiaru, ale na pewno nie 1 cm...masakra
Nie wyjdę chyba na święta.
"Leczą" mnie nospą i obserwują.
Aha, moje twardnienia brzucha są bezbolesne. Więc kontrolujcie...
Kurde kochana, nie wiem co powiedzieć, tak samo jak Ty liczyłyśmy na bardziej pozytywny scenariusz. Jednak ja wiem, że wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Głowa do góry!
Teraz zaczynam mieć zagwostkę czy czekać do sylwestra czy się gdzieś zapisać na pomiar szyjki -
Paula 90 wrote:Ja już większość zamówiłam do torby do szpitala. Przyjdzie po świętach to spakuje i nie będę już o tym myśleć
Opcja minimum a wyszło ponad 300zł
Jeszcze muszę dokupić kosmetyki, ale to już w rossmanie i zaprzyjaźnionej naturalnej drogerii.
U mnie niestety (albo i stety) występuje taka cecha, że jak mam coś zrobić to chcę to zrobić szybko, żeby mieć z głowy ale i dokładnie, żeby nie powtarzać. I to mi się przekłada na całe życie. W pracy się przydaje, w życiu jest upierdliwe.
Jak mam już listę i pomysł to nie lubię czekać, bo mi to zaprząta myśli.
A nie wierzę w żadne zabobony, zapeszanie itd więc spakuję się tylko dla mojej spokojności. Te 14-16 tygodni zleci nie wiadomo kiedy a ja nie będę się martwić czy na pewno mam wszystko
A wypadki lubią chodzić po ludziach. Może któregoś dnia mnie coś zakłuje i zaniepokoi na tyle, że pojadę i poleżę kilka dni w szpitalu. A nie mam na tę chwilę ani jednej koszuli(śpię bez), klapek (chodzę boso) ani zapasowych przyborów toaletowych.
Paula co kupiłaś ? Podziel się, bo ja zielona w temacie jestem.