Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Jak masz cukrzycę to nie powinni Ci kazać powtarzać. To może być dla Ciebie i dziecka ryzykowne
-
Daffi a mówiłaś lekarzowi o tych cukrach na czczo? Może gdyby wiedział to nie zlecił y krzywej? Rozumiem Twój stres, może nie idź sama na to badanie bo możesz być słaba.
Paula ja ostatnio coś takiego zauważyłam. Nie jest to jeszcze nic mocnego ale jak leżę na plecach to się inaczej czuje, ciężko to określić. Przechodzi momentalnie jak się obroce na bok. Czasami nad ranem jak już mnie wszystko boli to sobie pozwalam na kilka minut położyć na plecach, ale dosłownie na chwilę.
Mój mąż co mnie widzi to się pyta czy to jednak nie będą bliźniakiwg niego mój brzuch jest już ogromny
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUfff w końcu udała.mi się was nadrobić. Dziekuje Wam za zaiteresowanie i przepraszam, że tak dlugo nie dalam o sobie znać, ale jak słusznie Wiewioreczka zauważyła po tym faszerowaniu lekami jest się sennym bardzo i zmeczonym.
U nas najważniejsze że już się udało wyciszyc skurcze, zostały jeszcze twardnienia brzuszka, ale lekarz twierdzi, że kilka dni to potrwa zanim wszystko się unormije i wyciszy. Jego zadaniem teraz najlepszym lekarstwem jest łózko i odpoczynek. No, ale jeszcze cierpliwie czekam na dyżur mojego lek prowadzacego i głownie na jego zdanie w tym temacie.
Kilka z was pytalo jak odczowałam te skurcze. Trudne jest to do opisania, ale jak się ponawi to wiemy, że to to. Ja odczówałam takiee sciskanie macicy na poczatku dość bolesne, ktore po min puszczalo i tak co 10, 15 min.
Dziewczyny, które dostały sterdy na płucka czy wasze maluszki też po zastrzyku były mniej aktywne?? Moj maluch po zastrzyku kilka godzin taki spokojniutki, że w ogóle go nie czuje.
Widziałam,że pisałyscie tutaj o torbach do porodu. W szpitalu zauważyłam, że jednak najczesciej dziewczyny maja duze walizki na kółkach. Ja po tym pobycie nastepnym razem tez biore walizke na kólkach, no może nie taka ogromna jak one, ale teraz nikt mi nie pomogł wnies torby na salę, sama musiałam z ip ją przyjiesc. Dobrze, że bliziutko było.
Z ciekawostek wam powiem że na 9 kobiet, ktore spotkałam w swojej sali tylko ja spodziewam się chłopcawszyscy do okoła rodzą dziewczynki.
Kiwona, B_002, Fasolka77, DorotaAnna, india, Lolka30, valetta94, martusiawp, malutka_mycha, Wiewióreczka, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lilli, co za ulga! Martwiłysmy się bardzo
Dziewcyzny pisały, że po sterydach dzieci mniej aktywne, więc luzik :*
Mnie boli brzuch dość mocno już chyba 3 dzień, po bokach ale tak bardzo boli, że wprowadza niepokój. Wizyta w poniedziałek, obym wytrzymała. Ale jak coś to podejdę na IP. Martwię się tym, ból jest naprawdę silny. Dotknąć nie mogę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 05:27
-
Kiwona wrote:Lilli, co za ulga! Martwiłysmy się bardzo
Dziewcyzny pisały, że po sterydach dzieci mniej aktywne, więc luzik :*
Mnie boli brzuch dość mocno już chyba 3 dzień, po bokach ale tak bardzo boli, że wprowadza niepokój. Wizyta w poniedziałek, obym wytrzymała. Ale jak coś to podejdę na IP. Martwię się tym, ból jest naprawdę silny. Dotknąć nie mogę.
Lili dobrze ze z Toba i dzieckiem wszytko ok.
Kiwona jak po bokach to moze rozciaganie macicy? a nospa pomaga?
moze polez pare dni, teraz przez swieta byl bardzo aktywny czas, i jedno z drugim sie zbieglo.....ja leze prawie caly czas, z domu nie wychodze, a jak jakies prace domowe to robie pol godzinki i 2 godz. leze i znow cos porobie i leze.......brzuch mnie wogole nie boli...czasami blizna zaszczypie -
nick nieaktualnyLili cieszę się ze wszystko w porządku!
Po sterydach to bardzo normalne, moja mała po pierwszej dawcę była taka bardziej ospała a po drugiej nie ruszała się cała noc, aż kazałam położnej sprawdzać tętno. Ale miała takie spokojne spała sobie. I po dwóch dniach od sterydów wróciła normalna aktywność. I to samo z cukrami 3 dni po podaniu sterydów cukry były kosmiczne nawet lekarz mi powiedział żebym ich mu nie pokazywałamartusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mam jeszcze pytanie co do spania na lewym boku,
od poczatku ciazy nie mialam z tym problemu i wlasciwie bardzo tego pilnowalam, ale od jakiegos tygodnia nie potrafie lezec na lewym boku, dusi mnie, zle mi sie oddycha i tak po czasie przekrecam sie na prawy....mam nadzieje ze nie szkodze tym? -
nick nieaktualnystresant wrote:mam jeszcze pytanie co do spania na lewym boku,
od poczatku ciazy nie mialam z tym problemu i wlasciwie bardzo tego pilnowalam, ale od jakiegos tygodnia nie potrafie lezec na lewym boku, dusi mnie, zle mi sie oddycha i tak po czasie przekrecam sie na prawy....mam nadzieje ze nie szkodze tym?Lolka30, stresant, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoje aplikacje pokazuja 100dni do końca (data z USG).
Kurcze, aż zaczęłam od nowa czuć podekscytowanie tak jak na początku ciąży. Ale tym razem myślę, że to już tak blisko
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7bf0e58615d1.png
india, espoir, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Cała morfologia , crp, mocz ogólny, tsh, ft4, magnez żelazo potas, ferrytyna, kwas foliowy, toxoplazmoza, cytomegalia, glukoza, hba1 - czy jakoś tak ... nie pamietam co jeszsze 16 badań mam
jeszcze raz badasz toxo? robiłaś po świętach, płacisz za badania czy masz skierowanie na NFZ?
Fasolka77
-
Daffi wrote:gdy na czczo 125 w ciazy to wtedy nie podadza glukozy.
a moje cukry sa takie 101-108 na czczo wiec jak najbardziej łapie sie na wypicie. ogolne bardzo sie go boje i zastanawiam sie czy nie lepiej bazowac na hba1c..
ja mam hba1c 4,9 czyli rewelka ale co z tego? teraz jestem chora- boli mnie gardło od niedzieli i nijak nie mogę sobie z tym gardłem poradzić, dziś całą noc nie spałam i rano 98przed świętami tak dobrze mi szło 86-91 a wyjazd świąteczny wszystko zaburzył i nie mogę dojść z tymi cukrami do ładu.. jutro mam diabetologa (profesor), niech mi da tą insulinę bo mam już tych rannych pomiarów dość
Fasolka77
-
Lili90 wrote:Ufff w końcu udała.mi się was nadrobić. Dziekuje Wam za zaiteresowanie i przepraszam, że tak dlugo nie dalam o sobie znać, ale jak słusznie Wiewioreczka zauważyła po tym faszerowaniu lekami jest się sennym bardzo i zmeczonym.
U nas najważniejsze że już się udało wyciszyc skurcze, zostały jeszcze twardnienia brzuszka, ale lekarz twierdzi, że kilka dni to potrwa zanim wszystko się unormije i wyciszy. Jego zadaniem teraz najlepszym lekarstwem jest łózko i odpoczynek. No, ale jeszcze cierpliwie czekam na dyżur mojego lek prowadzacego i głownie na jego zdanie w tym temacie.
Kilka z was pytalo jak odczowałam te skurcze. Trudne jest to do opisania, ale jak się ponawi to wiemy, że to to. Ja odczówałam takiee sciskanie macicy na poczatku dość bolesne, ktore po min puszczalo i tak co 10, 15 min.
Dziewczyny, które dostały sterdy na płucka czy wasze maluszki też po zastrzyku były mniej aktywne?? Moj maluch po zastrzyku kilka godzin taki spokojniutki, że w ogóle go nie czuje.
Widziałam,że pisałyscie tutaj o torbach do porodu. W szpitalu zauważyłam, że jednak najczesciej dziewczyny maja duze walizki na kółkach. Ja po tym pobycie nastepnym razem tez biore walizke na kólkach, no może nie taka ogromna jak one, ale teraz nikt mi nie pomogł wnies torby na salę, sama musiałam z ip ją przyjiesc. Dobrze, że bliziutko było.
Z ciekawostek wam powiem że na 9 kobiet, ktore spotkałam w swojej sali tylko ja spodziewam się chłopcawszyscy do okoła rodzą dziewczynki.
Lilli dobrze, ze wszystko w porządku!Fasolka77