Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
DorotaAnna wrote:Wzięłam chłodny prysznic i robilam zimne okłady, przespałam się ale nic to nie dało. Wzięłam paracetamol zobaczymy jak będzie jutro, mam nadzieje że bez temperatury. Wszystko zniosę tylko ta temperatura mnie strasznie martwi
wygrzej się! ja tez jestem przeziębiona, nie mogę oddychać przez nos ale na szczęscie nie mam gorączkiFasolka77

-
Ja na początku schudłam 2kg, potem przytyłam 6kg, więc jestem tylko 4 na plusie, ale u mnie w rodzinie to norma. Zdarzyło się na przykład że siostra mamy przytyła tylko 6kg w całej ciąży. Ja myślę że mogę dobić do 10kg, ale to się okaże pod koniec ciążyKasiulka90 wrote:Basiu, jak Ty to zrobiłaś, że przytyłaś tak mało?
Mnie przeraziła dzisiejsza wartość. Też należałam do tych szczupłych przed ciążą, bmi w dolnej granicy normy. Początek 6. miesiąca, a ja mam już 8 kg więcej!!!
Nic szczególnego nie robię, nigdy nie miałam skłonności do tycia a teraz jem dość dużo słodyczy bo mam takie zapotrzebowanie. Poza tym staram się jeść regularnie i często.
Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyDziewczyny wróciłam ze szkoły rodzenia. Pierwsze zajęcia o tym jak to się ten cały poród zaczyna. Razem z mężem jesteśmy zadowoleni szczerze nie wiedziałam jak liczyć skurcze itp. mojemu mężowi też dużo dało bo wyobrazał sobie to zupełnie inaczej i teraz wie że w cale nie musi brać urlopu cały miesiąc przed terminem Haha
i wiem skąd się biorą opowieści o porodach 24 godzinnych i 14 godzinnych a skąd te 6 godzinne i krótsze 
Poznałam Basie a w sumie mój mąż pierwszy mi wskazak, że Basia to może być Basia. Taka kruszynka choć na zdjęciach wyglądała na śliczna i delikatna dziewczynę na żywo wygląda jeszcze lepiej. Laska nie z tej ziemi z pięknym brzuszkiem. Tak mogę wam opisać. I Zosia drobniutka dzkewczynka po mamusi jak nic.
Fasolka77, Kiwona, B_002, valetta94, DorotaAnna, Misiabella, malutka_mycha, Lolka30, Karollinax26, Kasiulka90, india, Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
a ja jestem po wizycie u prof. diabetolog i u gina. Pani profesor kazała dalej stosować dietę, nie włączyłam mi insuliny, sprawdziła pomiary z usg i mam wrócić za 3 tygodnie

u gina natomiast.. Mały w miesiąc podwoił wagę
i ma teraz prawie 800 g, jest głową w dół co zreszta czuję bo wali mi kopytkami powyżej pępka
szyjka długa i zamknięta...
pani doktor powiedziała przy usg, że mają teraz tyle otyłych pacjentek, że chyba będa musieli jeździć do USA na szkolenia z usg... zapytałam czy ze mna ma tez problem ale odpowiedziała, że u mnie to luzik
uff
DorotaAnna, Daffi, Lolka30, Wiewióreczka, estrella, martusiawp lubią tę wiadomość
Fasolka77

-
Oj Karmelka, aż się rumienię, tyle komplementów!

Ja wśród uczestniczek wyszukiwałam seksownej blondynki z kocimi oczami jak ze zdjęcia i dobrze zgadłam że to Ty
Fajnie poznać się już poza forum skoro jesteśmy z jednego miasta.
My też jesteśmy bardzo zadowoleni. Dla mnie kilka rzeczy też było nowych, na przykład jak rozpoznać że to na pewno poród a nie inne skurcze. Mojemu mężowi się też dużo rozjaśni bo on na te tematy dotąd niewiele wiedział. Czuję że to będą bardzo pomocne zajęcia i nie mogę się doczekać następnych
Karmelllka90, Kasiulka90, india, Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Kiwona wrote:Dziewczyny, a mogę pić wodę przed krzywą? W sensie w nocy, teraz wieczorem... Bo mnie suszy...
Też się nad tym zastanawiałam👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karmelka to super wrażenia ze szkoły i jeszcze spotkanie na żywo z naszą wspólną koleżanką!!
Ja zaczynasz szkołę rodzenia za miesiąc, ale niestety będę chodziła sama, bo Mąż w delegacji pracuje...
Za to dziś razem byliśmy na wizycie kontrolnej! Nasza Malutka waży już 800 gram, znów zasłoniła kompletnie twarz dwiema rączkami. Ładnie się wierciła machała rączkami i nóżkami. Przepływy bez zarzutów, no i szyjka wydolna - tak nazwał to lekarz bez podawania długości.
U mnie 6,kg na plusie.
A wyprawka zupełnie w lesie, poza tymi ubrankami, które dostałam...
Martita25, B_002, Karmelllka90, Kiwona, Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Tak możesz. Ja rano też wzięłam jednego łyka ale więcej wolałam nie pić. W laboratorium mi pozwolili właśnie rano się trochę napicKiwona wrote:Dziewczyny, a mogę pić wodę przed krzywą? W sensie w nocy, teraz wieczorem... Bo mnie suszy...
Kiwona lubi tę wiadomość


-
Teraz na pewno nie zaszkodzi. Ja piłam wodę nawet rano przed krzywą, może nie całą szklankę ale kilka łyków bo trudno wyjść z domu jak się nic nie zjadło i jeszcze sucho w ustach. Po wypiciu glukozy też mi położna pozwoliła wypić ze trzy łyki wody żeby pozbyć się smaku w ustach.Kiwona wrote:Dziewczyny, a mogę pić wodę przed krzywą? W sensie w nocy, teraz wieczorem... Bo mnie suszy...
Kiwona lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Co do pieluch polecam dadę. Zaczynałam od pampersa bo niby takie super a przeciekały z każdej strony, potem przerabiałam huggisy - dawały radę ale bez szalu. A dada super także już wiem jakie teraz kupowaćindia wrote:Lolka 100 lat! Dużo zdrowia, szczęścia i miłości oraz spełnienia wszystkich marzeń

Estrella dzieki za cynk. Choc ja jeszcze jie zdecydowalam jakie oieluchy kupię, jednak chyba zaczne o Dadda
Daffi kiedy beda wyniki?
india, martusiawp lubią tę wiadomość


-
Mi dziś powiedziala pani ze nie wolno ani pic ani palic papierosow bo i takie kobiety sie zdarzaja. i to samo po podaniu glukozy.Kiwona wrote:Dziewczyny, a mogę pić wodę przed krzywą? W sensie w nocy, teraz wieczorem... Bo mnie suszy...
Kiwona lubi tę wiadomość
-
jutro. M od rana planuje dłubac przy aucie wiec pojade tak o 13. dam wam znac jak bardzo słodka jestemindia wrote:Lolka 100 lat! Dużo zdrowia, szczęścia i miłości oraz spełnienia wszystkich marzeń

Estrella dzieki za cynk. Choc ja jeszcze jie zdecydowalam jakie oieluchy kupię, jednak chyba zaczne o Dadda
Daffi kiedy beda wyniki?
Fasolka77, india, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Bylam dzis na tym usg, na ktorym mialam sie pojawic po swietach, bo maly byl odwrocony plecami. Oczywiscie nastepnego dnia polecialam prywatnie bo znioslabym jajko, no ale dzis tez poszlam, bo niestety moja ginekolog nie jest jakas fachura od takich usg. Ale dzis mieli duzo pacjentek, bo jeszcze z oddzialu i mialam wrazenie ze to usg zostalo przeprowadzone po łebkach. Wczesniej nie widzieli twarzy wiec teraz mam w opisie twarzoczaszka ok i tyle tez powiedzial lekarz. Nie mierzyl ani kosci nosowej, ani fałdu karkowego, dobrze ze 3 tygodnie temu prywatnie mi zmierzyl lekarz i wiem, ze bylo to ok. Mialam wrazenie ze mial problem lekarz by dokladnie obejrzec serce bo maly troche znow niefortunnie lezal. Obserwowalam jego mimike caly czas i przy sercu widzialam ze tak sie zachowywal jakby nie mogl czegos dojrzec, wiec pytam czy w porzadku, a ten tak tak (dobrze ze na tym prywatnym usg lekarz dokladnie sprawdzil iserce)i przeszedl na nerki. Pytam czy sa te pielaktazje nadal, czyli powiekszone miedniczki, tak jak wtedy wykryl, mowiac ze jest tez ok, tylko w granicy normy. Na internecie przeczytalam ze norma byla juz przekroczona, teraz to bylo 3 mm i 4 mm jedna i druga, norma jest do 4, ale i tak mnie martwi, ze nadal w opisie jest adnotacja : pielaktazje 4 mm i 3 mm. Tak naprawde musialabym z jakims nefrologiem - nenatologiem chyba to przedyskutowac by sie czegos dowiedziec, ale ten pan profesor, twierdzil ze jest to w porzadku. Nie wiem czy mu ufac, po tym jak te usg niedbale przebiegalo.
-
u mnie nawal wystapil jakos w 6-7 dobie... po porodzie SN takze laktacja musi sie rozkrecic... przy CC mowia ze niby dluzej bo nie jest to proces naturalny przyjscia na swiat maluszka. takze ja spokojnie nie pakowalabym do szpitala laktatora.malutka_mycha wrote:Też się właśnie nad tym zastanawiam, a jak już w szpitalu będzie potrzebny?









