Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dajcie znać dziewczyny. Trzymam kciuki strasznie mocno ❤️
Peppa mi objawy minęły na chwilę a beta pięknie urosła do 56tys. Zauważyłam że jak mniej rośnie to objawy mniejsze, i są takie rzuty że się źle czuje.. Raz leoiej raz gorzej. Ale już nie ciągle źle jak było
Dziś nie mam na nic siły i strasznie się poce. -
nick nieaktualny
-
Mama360 ja nie powiem bym sie czuła rewelacyjnie bo jestem pieruńsko senna i zmęczona, pobolewa mnie brzuch, mam zaparcia. No i ogromne hustawki nastrojów. Jednak wciąx mam w pamieci ciaże z synem gdzie do 20 tc rzygałam jak kot i miałam migrene całą dobe. Zdychałam na dywanie całe dnie... w porównaniu do tego horroru czuje sie obecnie wspaniale. Ale moze taki urok tej ciąży oby. Pewnie popołudniu bedą wyniki a w czwartek wizyta.
Powiem wam ze albo mam łeb zryty po przejscisch albo hormony... ale dzisiaj rano zauwazylam ze moj chlop zmienił kod w telefonie... ja oczywiscie zaczelam sobir ukladac scenariusz ze ma kogos na boku i cos ukrywa. Jak nie wytrzymalam i mu wyplakalam to, to popatrzyl na mnie jak na szurniętą z wyraźną przykroscią ze tak go ocenilam i stwierdzil ze zmienil bo tamten byl zbyt skomplikowany by wprowadzic 1 ręką -.- jestem wariatką. Serio ufam mu jak nikomu ale czasem lapie sie na tym ze wraca przeszlosc a do tego obecnie hormony. Jestem nieznośna -
Vilte kiedy masz usg? No w NO chocby cos sie dzialo to do 14 tc ciazy nie ratują. Jesteś na syku? Czy masz urlop?
Ja dzisiaj ponosiłam mlodego więcej i troche mnie brzuch boli i lekko plamie. Takze dzisiaj tata przejmie dzieci bardziej -
Psuła 90, ja tez mam takie zdanie. W pierwszej ciąży, która poroniłam, byłam wyluzowana na plamienie, i złe się to skończyło. Nie bylam w szpitalu. Być może to nie miało wpływu, ze tego nie skontrolowałam dokładnie, ze nie leżałam itd, ale może? Ja teraz tez jestem przewrażliwiona. W drugiej ciąży byłam 3 razy na IP o 3 razy mnie zatrzymali w szpitalu, w tym jeden uratowali moja szyjkę bo okazało się ze się ekstremalnie skróciła. Wole nie myśleć co by było, gdybym nie pojechała wtedy na sor. U mnie okropne mdłości i zmęczenie, co przy 9 miesięcznym dziecku nie jest latwe ale daje radę jakoś, rodzice mi pomagają. Nie muszę tez tyle nosić dzięki nim, ale nie nosić wcale się nie da niby 9kg to nie tak dużo, ale jak się nosi przez godzinę to czuć w rękach. Poza Mdłościami czuje się dobrze, w piątek wizyta, nie mogę się doczekać. Nie wiem, czy odwoływać żłobek dla małej i mój kurs na GK, czy nie
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUsg mam dopiero 11.09 ale zadzwonię żeby jednak przyspieszyć i sprawdzić co tam sie dzieję. Weekend miałam wolny, dzisiaj byłam normalnie w pracy do 11, ale było spokojnie, nie przemeczalam sie. Mam nadal nadzieję że to nic groźnego, bo przy wcześniejszym poronieniu ból kręgosłupa i brzucha był okropny. No i krwawiłam mocno.
-
nick nieaktualnyU mnie przy poronieniu było tylko plamienie brązowe, potem przeszło w czerwone tylko na papierze a krwawienie zaczęło się jak wyszłam od lekarza. Dopiero w domu zaczęły się tragiczne bóle. Pamiętam jak przez mgle bo przeplakalam kilka dni, ale ból jak się zaczął to trzymał do końca krwawienia (tydzień).
-
nick nieaktualny
-
Vilte89, ściskam i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Ciąża to taki straszny czas, ze względu na ten cały stres :<
Ja dziś kompletnie bezmyślnie i bezwiednie umyłam sobie ręce rozpuszczalnikiem i teraz też świruję, że zniszczyłam swojemu dziecku układ nerwowy, bo to przecież najgorszy moment na takie przygody
12 dpo beta 356 -
nick nieaktualnyWojna dziękuję, też staram się być dobrej myśli. Leżę plackiem ile mogę i mam maraton z komediami na netflixie. To tak żeby myśleć optymistycznie. Zalecenie mojego, wczoraj nawet za obiad sie zlapal, nie chcecie wiedziec jak kuchnia wyglada ale teraz sie tym nie przejmuję.
Na pewno nie zaszkodziłas dziecku, przecież nie wdychalaś tych oparów pol godziny. Spokojnie, stres i nakrecanie się nic Ci nie da, a właśnie tym bardziej możesz Wam zaszkodzić.Wojna lubi tę wiadomość
-
Wojna wrote:Vilte89, ściskam i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Ciąża to taki straszny czas, ze względu na ten cały stres :<
Ja dziś kompletnie bezmyślnie i bezwiednie umyłam sobie ręce rozpuszczalnikiem i teraz też świruję, że zniszczyłam swojemu dziecku układ nerwowy, bo to przecież najgorszy moment na takie przygody
Ja wiem, że Ty tak serio, ale mnie to rozbawiło
Pamiętam jak wkręcałam sobie cuda od szkodliwości robienia żeli przez farbowanie wlosow aż po źle dobrane kremy do brzucha w pierwszej ciąży:D głowa do góry!Wojna, DoCelu 3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Ja juz po calej gonitwie. Teraz zostalo czekanie. Leze sobie. Jak wstaje po lezeniu to mnie podbrzusze lapie i ciagniecie czuje. Tez tak macie?
Tak, mi prawie cały czas coś tam się dzieje. Czasem boli, czasem rozpiera, czasem ciągnie. Biorę no spe forte i lutkę ale pobolewa mimo toWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 13:27
-
nick nieaktualny
-
Pruboje dodzwonić się do poradni genetycznej a tam telefon zajęty od 40 min. Jakaś masakra.