Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiewióreczka fajne wiadomości, w większości pokrywają się z tym co mieliśmy na pogadance z neonatologiem przed wyjsciem ze szpitala z córką. On podkreślał znaczenie tych pierwszych miesiecy, potrzebę dzieci żeby być blisko, przestrzegał przed tabunem gości, namawiał do spacerów - ale nie po centach handlowych i supermarketach (co rzeczywiscie się czesto widzi...). Moja corka miała właśnie takie krwawienie o kytorym pisalaś, chyba ok 5 doby życia, dobrze że o tym wiedziałam bo też bym się stresu najadla. Nie wiem czy u was mówili ale do kompletu może być przejsciowe powoekszenie gruczolów piersiowych - też od hormonów poporodowych matki.
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Czy wy też robicie się ostatnio bardziej drażliwe? Znowu zaczyna mnie wkurzać wszystko i wszyscy. Wybucham w 5 sekund i wkurza mnie nawet jak mąż żuje jedzenie albo pies kręci się dłużej niż zwykle żeby się załatwić.
Ja miałam strój na wyjście i dobrze, bo wody mi odeszły jak już wychodziliśmy z domu bo miałam częste skurcze i nie przebierałam już się
Do pielëgnacji pupy używałam talku Sylveco, o którym pisała Karmelka, kremy sporadycznie, te na problemy pieluszkowe nam pomagały na krostki na twarzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 20:29
-
Ja uzywalam nozyczek do paznokci, choc obcinak mialam w komplecie, ale mi bylo latwiej nozyczkami z takimi zaakraglonymi koncowkami. Smoczka zaczelam uzywac w 4 miesiacu zycia bo naczytalam sie glupot. Tak naprawde moze warto sie wstrzymac 4 tygodnie ze smoczkiem, jak i butelka, dopoki dziecko nie nauczy sie ssania z piersi. Ale obecnie jestem zwolennikiem smoczkow, zrozumialam ze dziecko tego bardzo potrzebuje, chyba ze mama kp pozwoli mu wisiec na cycku non stop, co jest uciazliwe, poczytalam na ten temat i moze kiedys odszukam bardzo fajny artykul na ten temat, napisany przez jakas wybitna pania neurologopede, ktora wytlumaczyla ze korzysci z uzywania smoczka dla neurorozwoju - sa o wiele korzystniejsze niz skutki negatywne, jak krzywy zgryz i ze warto pozwolic dziecku uzywac dlugo, ze tak naprawde ta potrzeba ssania sama wygasa okolo 5 roku zycia i na pewno po roku dziecku smoka zabierac nie powinno sie. Mysle ze spokojnie mozna z niego zrezygnowac przed pojsciem do przedszkola. Moj na noc uzywal do okolo 4 roku zycia, no nie paradowal ze smokiem w dzien, ale to bardziej chodzilo, o to ze teraz jest to pietnowane, jak wiele roznych rzeczy, a nie chcialam nas narazic na ostracyzm spoleczny
Choc tez uwazalam ze ten smok na noc to bylo tyle co mu wystarczalo.
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
estrella wrote:Mi bardziej pasował obcinacz do tych maleńkich paznokci
jak trochę podrosly to przeszłam na nożyczki.
-
Dobry wieczór, jeszcze nie jestem Przyszłą Mamą, mam nadzieję, ze ten czas za 2 lata nadejdzie. Jestem obecnie studentką dietetyki na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Piszę pracę magisterską dotyczącą wiedzy i nawyków żywieniowych wśród Przyszłych Mam. Dlatego zwracam się do Was z olbrzymią prośbą o wypełnienie ankiety, jest ona w pełni anonimowa. Nie spodziewałam się, że przeprowadzenie ankiety przez internet wiąże się z wieloma przeszkodami, dlatego liczę na Was Przyszłe Mamy. Z góry dziękuję za pomoc oraz życzę dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków.
https://drive.google.com/open?id=1HQuYs-DAgy1M2JyrO73QmyfKHd39rEIIkxcMtYWWzVo -
No babka nam pokazywała różne przewijali jakieś metalowe itd. a my byliśmy typowo po ten z klupsia, poszukaj na stronie sklepu do którego się wybierasz czy ten przewijak jest i jeśli będzie to na miejscu ci do tego dopasują
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMistella wrote:Czy któraś z Was ma uczucie braku tchu? Mi brzuch poszedł do góry i ciężko się oddycha grrr
-
Ja też tak mam od świat na początku myślałam że po prostu się objadłam xd ale niestety to zostało... a będzie coraz gorzej👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Tez mi brakuje czasem tchu. A jak po schodach wejde to mam sapke
Myslalam ze ja tak mam z racji wieku. No ale przed ciaza potrafilam wbiegac na 6 pietro by porozmawiac z kolezanka i nie jechac winda by nam rozmowy nie ucielo przez brak zasiegu, a teraz wejde ale zaczynam sapac
Wczoraj w nocy sie obudzilam i nie moglam zasnac bo znow myslalam o tym jak ksiegowy mnie urzadzil i jeszcze mnie oszukal ze jest ok, bo latwiej by mi bylo sie pogodzic gdyby mi powiedzial ze zgubil zwolnienie, a teraz sobie mysle nie najlepiej o rodzaju ludzkim, zwlaszcza ze ostatnio byl wyjatkowo mily i teraz wiem z jakiej obludy to wynikalo. Rano po raz pierwszy zauwazylam ze przemieszczal mi sie brzuch jak maly sie ruszal - wlasnie tego mi brakowalo
-
barbillla86 wrote:Wiewióreczka fajne wiadomości, w większości pokrywają się z tym co mieliśmy na pogadance z neonatologiem przed wyjsciem ze szpitala z córką. On podkreślał znaczenie tych pierwszych miesiecy, potrzebę dzieci żeby być blisko, przestrzegał przed tabunem gości, namawiał do spacerów - ale nie po centach handlowych i supermarketach (co rzeczywiscie się czesto widzi...). Moja corka miała właśnie takie krwawienie o kytorym pisalaś, chyba ok 5 doby życia, dobrze że o tym wiedziałam bo też bym się stresu najadla. Nie wiem czy u was mówili ale do kompletu może być przejsciowe powoekszenie gruczolów piersiowych - też od hormonów poporodowych matki.
Mówili, że jedynym odwiedzającym w szpitalu powinien być ojciec.
I żeby ograniczyć tłumy ludzi w domu. -
Wiewióreczka wrote:Tak, mówili! Zapomniałam o tym napisać
Mówili, że jedynym odwiedzającym w szpitalu powinien być ojciec.
I żeby ograniczyć tłumy ludzi w domu.
U mnie to samo mówilijuz przekazalam rodzince aby sie nie pchali
to samo do domu. Pierwsze 3 dni w domu powinny byc tylko dla mamy taty i dziecka
-
Karmelllka90 wrote:Moja macica sięga już pod piersi od 2 stycznia co najmniej i ogólnie czuję już scisk żołądka, ciezko się oddycha a leżenie na plecach na płasko w ogóle nie wchodzi w grę.
No właśnie ostatnio o tym ścisku żołądka pisałam. Masakra, też to mam. Tylko jeszcze leżenie na plecach jest ok ale np schylanie się to jeden wielki ból w żołądku. -
india wrote:U mnie to samo mówili
juz przekazalam rodzince aby sie nie pchali
to samo do domu. Pierwsze 3 dni w domu powinny byc tylko dla mamy taty i dziecka
Tylko wytlumacz wszystkim ze nie maja po co lazic....
moji tesciowie napewno sie zleza 2 godziny po porodzie.....tak bylo przy kazdym porodzie jeszcze dzieci szwagierki ze soba przytargaja
bo kochajacy dziadkowie chca przedstawic nowego czlonka rodziny......w zeszlym roku szwagrowi sie urodzil syn.....odrazu przyjechali po moje dzieci zeby je zabrac do szpitala i nowego kuzyna przedstawic......zrobilam kazanie to odjechali sami do szpitala obrazeni...i jeszcze dupe przed rodzina obrobili ze ograniczam kontakty i dziwna jestemzona szwagra potem dzwonila i dziekowala ze nie puscilam dzieciakow, bo chciala miec spokoj a tam pielgrzymki do szpitala chodzily...... maz musi odrazu stanowczo zakaz postawic