Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:ja nie spałam całą noc...
kaszlałam w nocy... zrobiłam kolejny test z cukrem... ok 24 zjadłam kanapkę z jajkiem... pomiar dokładnie po 8h na czczo i co? 110! w życiu takiego cukru nie miałam.. nie wiem skąd opinia, że należy jeść przed snem???? wkurwia mnie ta cc!
-
A co do odwiedzin, to ja zapowiem wszystkim, żeby sobie odpusicli szpital. Moja rodzina daleko, więc nie liczę na to nawet (chociaż ja jechałam do siostry w środku nocy jak zaczęła rodzic, ale sama o to prosiła). W domu kilka pierwszych dni też będę chciała spokoju, po tygodniu może zaprosimy kogoś. I liczę, że to u szanują.
-
Wiecie co dla mnie w tych odwiedzinach jest najgorsze, że właściwie my na to zbytnio nie mamy wpływu. Możemy mówić nie, ale jeśli ktoś się uprze to i tak nic nie zrobimy, bo przecież nie uciekniemy. Jedyne na co wtedy jesteśmy skazane to nerwy i zażenowanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 08:38
-
Natalia-tosia wrote:Fasolka z cukrzycą to jest tak, że dietę trzeba ddostosować do własnego organizmu. To co służy 99 osobom 1 może zaszkodzić. Tutaj nigdy nie ma złotych rad.
oj Tosia przekonuję się z każdym dniem o tym. Tylko niech w poradniach nie dają złotych zasad wszystkim tylko uprzedzają... prosze sprawdzić to czy tamto... nie mam ketonów rano wiec nie widzę sensu ładować na siłę 6 posiłku po którym nie mogę spać i śnią mi się koszmarynie mniej jednak pomiary są na razie jedyną rzeczą jaka mnie w ciąży po prostu WKURWIA!
Fasolka77
-
U mnie nie przejdzie brak odwiedzin w szpitalu. Tesciowa przyleci na bank.. Moja mama moze byc w tym czasie w Holandii wiec raczej o nia sie martwic nie muszę. Tata zaczeka az wyjde on szpitali unika wiec tylko maz bedzie.. Choc moze i tesciowa usidle bo bedzie opiekowac sie Julcia ale jak jula w szkole moze przyleciec. Podejrzewam ze jak powiem że nie chce odwiedzin to sie pogniewaja ale w nosie to mam.
Kiwona gratulacje dla sasiadki. Szybki poród -
Kiwona wrote:Dzień dobry
Ja już pije kawusie po śniadaniu i coś tam pracuje. Ale przecież musiałam wejść do Was żeby sprawdzić, jak się macie
Dzisiaj po 15 mam wizytę u nowego lekarza, ordynatora szpitala, w którym zamierzam rodzic. Już go poznałam jak leżałam tam po poronienie, gbur z niego. Ale specjalista dobry , więc nie wybrzydzam
Moja sąsiadka urodziła w nocy córeczkę 3200 i 52 cm. 2,5 h rodziła. Wszystko ok,ale narzeka że opieka nad matka jest kiepska, nie interesują się. Tylko dzieckiem. A ja sobie myślę, że dobrze ze dzieckiem się bardziej interesują, ja w razie czego o siebie zadbam, upomne się w razie jakiejś potrzeby.
U nas wyszło błękitne niebo! PięknieWczoraj było szaro buro i ponuro, ale wyszliśmy z synem i mężem porzucac się śnieżkami
Mam nauczkę, bo dostałam sniezka w lewą pierś i piekła mnie potem długo brodawka
Jak się dzisiaj czujecie?nawet pamiętam jak zawsze mnie krepowaly te wszystkie pytania położonych ii lekarzy po porodzie o moje samopoczucie itd. Ogólnie wolałam mieć sświęty spokój.
-
Ja dziś miałam ciężką noc, nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniej pozycji, w każdej po 5 min i zmiana z racji tego nie mogłam się dobrze wyspać. Rano wydmuchałam nosa a tam krew, nawet więcej niż zazwyczaj.
Jestem już po śniadaniu, dziś kolejny dzień prania! Jutro idę na wyniki krwi i na krzywą, masakra. A! Zamówiłam 3 pieluszki bambusowe dla małej, chciałam zobaczyć jakie one są. Warto ? -
Daffi wrote:Wyluzuj. To wciaz nie jest tragiczny cukier. Do 120 jeszcze Ci daleko. I obys nie ujrzala. Ja swój na czczo mam mega staly nie schodze ponizej 100 czy cos zjem czy tez nie.. Te 101 mam codziennie.
Daffi kiedy masz wizytę u diabetologa? bo pamiętam, że nie masz insuliny? Ja nigdy nie miałam 110.. 100 chyba 1x....Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:oj Tosia przekonuję się z każdym dniem o tym. Tylko niech w poradniach nie dają złotych zasad wszystkim tylko uprzedzają... prosze sprawdzić to czy tamto... nie mam ketonów rano wiec nie widzę sensu ładować na siłę 6 posiłku po którym nie mogę spać i śnią mi się koszmary
nie mniej jednak pomiary są na razie jedyną rzeczą jaka mnie w ciąży po prostu WKURWIA!
-
Fasolka77 wrote:Daffi kiedy masz wizytę u diabetologa? bo pamiętam, że nie masz insuliny? Ja nigdy nie miałam 110.. 100 chyba 1x....
-
tutaj normalnie dzieci mogą wchodzić, ale niestety nie dane nam było skorzystać, bo przed porodem Bartuś dostał egzemy przez Duluxa i jakby wszedł taki wykropkowany na oddział, to by wszyscy zawału dostali
teraz zobaczymy jak się uda
chociaż podczas cesarki Mąż nie będzie mógł być przy mnie przez dzieci, ale trudno...
tutaj na sali leżą 4 kobiety, ale każda jest za kotarą, więc nic nie widać i nie czuję się zawstydzona...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 08:40
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Daffi wrote:Dzwonie tam ale gluchy tel nikt nie odbiera albo ciagle zajety. A jest to ponad 30km ode mnie wiec nie mam jak isc sie zarejestrować.
oj ja bym pojechała i zrobiła awanturę... i życzyła sobie,żeby mnie przyjęli od rękirozważ
Fasolka77
-
Nie mam jak pojechac. M w pracy, tata tez a ja jestem niezmotoryzowana. Tylko tam jest to od zawsze. Jak mialam problemy z zapaleniem oskrzeli i jechalam do szpitala pulmonologicznego w Torzymiu to lekarz zalecil mi wizyte u alergologa ze to prawdopodobnie astma alergiczna.. I zebym wracala do domu droga zahaczajac o ten smierdzacy Sulęcin bo sie nie dodzwonie do rejestracji. Ja tam i maile pisalam i nikt nie odpisal mi czy moge te testy chemiczne miec jak wyszlo ze jestem w ciazy... Od sierpnia nikt sie nie skontaktował. Wiec albo sie uda dodzwonić albo w przyszłym tyg M inaczej pracuje i moge z nim pojechac.
-
Natalia-tosia to musimy się zgrać z poradami i leżeć razem na sali, ja też nie zamierzam wpuszczać nikogo prócz męża do szpitala
.
A co do odwiedzin w domu to szczerze mówiąc mało kto zna nasz adres hihi. Także jak będą chcieli za wcześnie przyjechać to im nie podam. Być może zgodzę się na odwiedziny rodziców po wyjściu ze szpitala zobaczymy. Teściów najchętniej bym wcale nie wpuszczala.martusiawp, Natalia-tosia, estrella lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Daffi wrote:Nie mam jak pojechac. M w pracy, tata tez a ja jestem niezmotoryzowana. Tylko tam jest to od zawsze. Jak mialam problemy z zapaleniem oskrzeli i jechalam do szpitala pulmonologicznego w Torzymiu to lekarz zalecil mi wizyte u alergologa ze to prawdopodobnie astma alergiczna.. I zebym wracala do domu droga zahaczajac o ten smierdzacy Sulęcin bo sie nie dodzwonie do rejestracji. Ja tam i maile pisalam i nikt nie odpisal mi czy moge te testy chemiczne miec jak wyszlo ze jestem w ciazy... Od sierpnia nikt sie nie skontaktował. Wiec albo sie uda dodzwonić albo w przyszłym tyg M inaczej pracuje i moge z nim pojechac.
no to faktycznie kiepsko..niestety pewnie nikt ze znajomych nawet nie może tego za Ciebie załatwić bo RODO... masakra...Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:Młody mi się właśnie odwdzięcza za nieprzespaną i kaszlącą noc... kopie jak szalony
ciut boleśnie....
ciekawe ile jeszcze faz choroby mnie czeka.. był ból gardła, potem zatkany nos... teraz kaszel.. jest coś jeszcze w zestawie?Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny