Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny co do badań ja juz mam wszytskie z krwi zrobione mocz tez te HIV tokso cytomegalia mam zrobione u mnie jedynie co to CRP jest podwyższone i kazała mi powtórzyć i jeszcze urosło - to jest przy stanach zapalnych np podwyższone ale drugi ginekolog mowo ze w ciazy tez rośnie wiec na razie nie nie przejmujemy tym.
Mam do was pytanie bo generalnie jestem w branży kosmetycznej niestety mam duża wiedzę o składach i o tym jak działają na nas na nasz układ hormonalny - czy czytacie składy w ciazy używane tylko naturalnych produktów? -
nick nieaktualnystresant wrote:Cześć. Podczepiam sie do Was niepewnie mam nadzieje ze zostane do kwietnia....
7 ciąża...2 zdrowych "odchowanych" dzieci...reszta to poronienia w 10 tygodniach...ostatnie wrzesien 2017 i kwiecien 2018, lipiec 2018 ciąza biochemiczna...Porobione badania - wszystko ok.
OM 12.7. do lekarza wybieram sie na poczatku wrzesnia mam nadzieje ze wytrzymam do tego czasu...zawsze chodzilam zaraz po tescie...a i tak nie pomoglo....chce od razu usłyszec serduszko ( chociaz u mnie serduszko tez nie gwarantuje szczescliwego zakonczenia....w 7 tygodniu biło a w 9 przestało...)
Pozdrawiam wszystkie i zycze duzo wytrwałosci
Robiłaś badania genetyczne? Wiesz co jest powodem ? -
nick nieaktualnystresant wrote:Cześć. Podczepiam sie do Was niepewnie mam nadzieje ze zostane do kwietnia....
7 ciąża...2 zdrowych "odchowanych" dzieci...reszta to poronienia w 10 tygodniach...ostatnie wrzesien 2017 i kwiecien 2018, lipiec 2018 ciąza biochemiczna...Porobione badania - wszystko ok.
OM 12.7. do lekarza wybieram sie na poczatku wrzesnia mam nadzieje ze wytrzymam do tego czasu...zawsze chodzilam zaraz po tescie...a i tak nie pomoglo....chce od razu usłyszec serduszko ( chociaz u mnie serduszko tez nie gwarantuje szczescliwego zakonczenia....w 7 tygodniu biło a w 9 przestało...)
Pozdrawiam wszystkie i zycze duzo wytrwałosci -
nick nieaktualny
-
Lili90 wrote:Witaj w naszym gronie. Mozesz mi powiedzieć czy te poronienione ciaże od poczatku jakoś nie tak się rozwijały? Czy było wszystko w porzadku i nagle serduszko przestawało bić?
ostatnie, wszystko ok., w 7TC bylo serduszko w 10TC na kontroli poprostu nie biło....(mysle ze tu zawinil ogromny stres, syn lezal w szpitalu ledwo przezyl)
poprzednie to puste jajo płodowe w 9TC na kontorli brak zarodka (czułam ze cos nie tak bo bardzo mi włosy wypadały a u mnie dosłownie z dniem zapłodnienia nie spadnie jeden włos z głowy jakby je ktos przykleił i tak jesz w kazdej ciazy )
zdrowa dziewczynka normalna ciaza
wczesniej 9TC krwotok ( chyba przez wysoką goraczke zachorowałam na grype)
zdrowy syn normalna ciaza
wczesniej 9TC serduszko nigdy nie zaczeło bic
teraz objawy mam takie jak zawsze....ale martwia mnie włosy bo znów leca garsciami...mam nadzieje ze nie skoncze z PJP jak w zeszłym roku...
Nastawiam sie pozytywnie...no bo w koncu kiedys musi sie udac ale nie kryje ze stres jest ogromny......
-
nick nieaktualny
-
Nie mogłam wytrzymać i poszłam dziś ponownie na USG (przez tą cholerną betę bałam się) i zobaczyłam nadal pięknie bijące serduszko, kamień z serca! Przestaje się już schizowac. Muszę myśleć pozytywnie. I tak mam cały arsenał leków, więcej się nie da. Co ma być to będzie i niezależnie od nastawienia będzie tak samo boleć. Teraz mam zamiar się tylko cieszyć Pozdrawiam Was )
B_002, Adonis_26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStresant dzielna kobieta z ciebie tyle już przeszłaś i się nie poddajesz tylko dalej walczysz. Trzymam za ciebie kciuki i życzę ci powodzenia.
Ja już zaczynam świrować czy serduszko mojego maleństwa nadal tak ładnie bije, a do wizyty jeszcze tydzien... -
oOptymistka wrote:Nie mogłam wytrzymać i poszłam dziś ponownie na USG (przez tą cholerną betę bałam się) i zobaczyłam nadal pięknie bijące serduszko, kamień z serca! Przestaje się już schizowac. Muszę myśleć pozytywnie. I tak mam cały arsenał leków, więcej się nie da. Co ma być to będzie i niezależnie od nastawienia będzie tak samo boleć. Teraz mam zamiar się tylko cieszyć Pozdrawiam Was )
Super ze serduszko bije.... wiem jaki to ogromny stres, bo widze ze historie masz podobna do mojej...
Ja z leków biore tylko euthyrox 25 na tarczyce....w poprzednich ciazach bralam jeszcze progesteron na podtrzymanie ale i tak nic nie dalo...
Lekarz mowi ze w tej ciazy nic nie bedziemy podawać.....a jakie Ty leki bierzesz?
Karmellka dzieciaki mam 12 i 10lat. Dzieki Bogu w ciąże zachodze przewaznie w pierwszym cyklu staran...to przynajmniej ten problem mam z głowy -
Lila ja to bym najchetniej co tydzien chodzila na wizyty tydzien sie da wytrzymac, pierwsze 3 dni sie cieszysz ze ok. potem 2 jakos przeleca a nastepne 2 zamartwiasz czy zyje ...no i znow wizyta
Pamietam jak czekałam 3 tygodnie na wizyte i nosilam PJP majac mdłosci sennosci itp.....a potem szok własciwie to brak ciazy...
Teraz sie nie dam zbyc i bede w gabinecie co tydzien... -
Stresant biorę Luteine, Duphaston, Clexane i Polocard. Dwóch lekarzy dało mi takie zalecenia. Nie mam potwierdzonej diagnozy w kierunku nadkrzepliwosci krwi, mimo tego tak zdecydował lekarz.
Trzymam mocno za nas Wszytkie kciuki:) nie przejmuj się włosami, każda ciąża jest inna i tego się trzymaj -
Lili90 wrote:Te badania to jest ten test PAPPA?? Krwi i usg nie robie się w tym samym dniu??
No nie krew mam 10.09 a USG 25.09. a osobno poradnia genetyczna. -
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny co do badań ja juz mam wszytskie z krwi zrobione mocz tez te HIV tokso cytomegalia mam zrobione u mnie jedynie co to CRP jest podwyższone i kazała mi powtórzyć i jeszcze urosło - to jest przy stanach zapalnych np podwyższone ale drugi ginekolog mowo ze w ciazy tez rośnie wiec na razie nie nie przejmujemy tym.
Mam do was pytanie bo generalnie jestem w branży kosmetycznej niestety mam duża wiedzę o składach i o tym jak działają na nas na nasz układ hormonalny - czy czytacie składy w ciazy używane tylko naturalnych produktów?
Nie cierpię naturalnych kosmetyków. Czasami używam, czasami czytam. Jeżdżę czasem na spotkania blogerskie i też sporo z nich przywożę kosmetyków i naturalnych i badziewnych.
Niestety szkodzą nam nie tylko kosmetyki,ale i żywność, otoczenie... ludzie!
Trzeba znaleźć balans pomiędzy tym wszystkim bo nie ma rzeczy w stu procentach zdrowych i bezpiecznych. -
stresant wrote:Lila ja to bym najchetniej co tydzien chodzila na wizyty tydzien sie da wytrzymac, pierwsze 3 dni sie cieszysz ze ok. potem 2 jakos przeleca a nastepne 2 zamartwiasz czy zyje ...no i znow wizyta
Pamietam jak czekałam 3 tygodnie na wizyte i nosilam PJP majac mdłosci sennosci itp.....a potem szok własciwie to brak ciazy...
Teraz sie nie dam zbyc i bede w gabinecie co tydzien...
Witaj!
Nie dziwię się ani trochę.
Trzymam kciuki by tym razem los się odmienił! -
Stresant mnie wlosy także lecą nie aż tak jak kilka miesięcy temu,ale jednak. W kwietniu okazało się, ze mam łysienie plackowate. Nie widziałam ani jednego wypadającego włosa. Teraz wszystko odrosło, ciąża też temu sprzyja wg mojej dermatolog. Zmierzam do tego, że może to stres?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Adonis, co się dzieje??
Peppa, ja popieram Twój pomysł
Lili, współczuję. Ja miałam nadzieję, że jak nie wymiotuje w 6 tyg, to już tak zostanie. Ale widzę, że sytuacja może być dynamiczna =]Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 06:10
12 dpo beta 356