Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kozgo, wg moich informacji lekarz może wystawiać pod koniec zwolnienia np. na 5 dni. Jeśli masz termin na 10 kwietnia i do tego dnia masz zwolnienie, a nie urodziłaś, to można się umówić z pielęgniarką albo w rejestracji i lekarz wystawi L-4 na kolejne np. 5 dni. Jeśli urodzisz w 3 dniu bycia na tym L-4 po terminie, to od 4 dnia ZUS będzie już liczył urlop macierzyński.kozgo wrote:No właśnie też słyszałam ze jak zwolnienie jest od ginekologa to do 2 tygodni przed terminem mogą to zakwalfikiwac do macierzyńskiego. Z drugiej strony jak lekarz da zwolnienie do terminu, a rodzimy np 10 dni po to co wtedy?
W artykule padł dobry argument: skoro tyle czasu byłam niezdolna do pracy, to na kilka dni przed porodem nagle ozdrowiałam? Ostatnio koleżanka mi podpowiedziała, żeby w takich różnych sytuacjach prosić lekarza o pisemne uzasadnienie, np. odmowy skierowania na badania albo wystawienia L-4. Wtedy dwa razy się zastanowi, zanim ostatecznie będzie chciał nas spławić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2014, 11:26
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Oki mam tylko nadzieję, że lekarz nie bedzie robił problemu bo coś ostatnio przebakiwal, że jego zadanie kończy się w 38 tygodniu bo to już ciąża donoszona. Wiem, że moje koleżanki miały duże problemy żeby dostać zwolnienie do dnia porodu, a co dopiero po terminie.
-
nick nieaktualnyMoja koleżanka używała tego wiaderka od pierwszej kąpieli jest mega zadowolona tylko jej Amy szybko z niego wyrosła bo ok 5 miesiąca ale to duża dziewczynaMakcza wrote:Haybeauti - za pasażerem. Wtedy możesz zerkać na dziecko, jak się zatrzymasz, np. na światłach.
Myślałyście o wiadrze tummy tub do kąpania? W szkole rodzenia polecają. Dużo filmików na youtubie: dziecko ryczy - matka wkłada je do wiadra - dziecko się cieszy.
Ewa szczerze mi polecala to wiaderko teraz kapia sie razem w wannie wiec nie kupowała waniennki ona miała z podstawa taka jak kwiatek teraz waniennka służy jako pojemnik na zabawki a i dużo mniej miejsca zajmuje
-
Kozgo fajny pokoik. Ja czekam na mebelki i jak je poustawiam to mam zamiar kupić naklejki. Jeszcze mi brakuje parę rzeczy do pokoju bo do tej pory stał pusty, pełnił funkcję garderoby i miejsce na odkurzacz. Także nawet firanek i karnisza jeszcze nie mam:)
Wczoraj na imprezce rodzinnej dowiedziałam się, że dostanę od kuzyna mojego męża i jego żony fotelik, laktator elektryczny aventa, nosidełko, krzesełko do siedzenia, kojec jesli będę chciała. Jeszcze muszą popatrzeć co tam mają. Cieszę się bo to jednak zawsze odciąży wydatki, szczególnie cieszy mnie lakaktor bo chciałam już kupować ręczny aventa.
-
nick nieaktualnyByłam na szkoleniu z Maxi cosi i fotelik najbezpieczniej jest zapinac z tylu za pasażerem tak jak pisze Makcza po pierwsze masz dobry kontakt wzrokowy z dzieckiem a po drogie gdy cos by sie działo dziwi są po prawej stronie czyli od pobocza czy chodnika bezpieczniej malucha sie wypina z fotelikahaybeauti wrote:Fotelik z tyłu i za kierowcą ?
-
Ja pamiętam, że zawsze się mówi, że najbezpieczniej jest siedzieć za kierowcą bo wtedy odruchowo unika uderzenia.Miriam wrote:Byłam na szkoleniu z Maxi cosi i fotelik najbezpieczniej jest zapinac z tylu za pasażerem tak jak pisze Makcza po pierwsze masz dobry kontakt wzrokowy z dzieckiem a po drogie gdy cos by sie działo dziwi są po prawej stronie czyli od pobocza czy chodnika bezpieczniej malucha sie wypina z fotelika
Ale skoro na szkoleniu tak mówili to oni lepiej wiedzą
-
nick nieaktualnyKtoś właśnie dał ten argument ze niby kierowca ucieka odruchowo ale oni mieli jakieś tam statystyki i wychodziło ze to nie prawda tylko mit najlepiej wychodziły statystyki zapiecia fotelika po środku ale nie każdy samochód ma taka możliwość teraz te pod lokietniki itp i nie ma opcji wiec najlepiej za pasażeremhaybeauti wrote:Ja pamiętam, że zawsze się mówi, że najbezpieczniej jest siedzieć za kierowcą bo wtedy odruchowo unika uderzenia.
Ale skoro na szkoleniu tak mówili to oni lepiej wiedzą -
nick nieaktualnyPowiem Ci że dla mnie i dla Amy (chyba) było zajebiste ... używaliśmy od pierwszej kąpieli do pół roku (nasza mała to kluska więc już się nie mieści) wiaderko bardzo ją uspokajało bo dzieciak podobno czuje się jak w brzuchu mamy. żałowałam że już musieliśmy się z nim rozstać ale było jej ciasnawo i kąpie się juz że mną w wannie ja polecam od urodzenianawet wzielam wiadro do szpitala i poprosiłam żeby mi pokazali jak kąpać także moja od pierwszej kąpieli w wiaderku praktycznie dzieciak siedzi na pupie trzyma się tylko delikatnie pod brodą
Tak mi dopisała koleżanka gdy Apytalam sie jej czy poleca wiaderko
-
Noże gdybyśmy nie dostawali wanienki byśmy się zastanowili nad tym wiaderkiem bo w sumie mało miejsca zajmuje :)fajne teraz te gadżety wymyślają. Co do fotelika to też myślę że za pasażerem zamontujemy. Słońce powoli wychodzi czas isc na spacer bo mały dziś rozrabia w brzuchu i chyba ruch mu się marzy
Miriam lubi tę wiadomość
-
Ja jak ćwiczyłam mycie dziecka w takim wiaderku na SR to miałam problem z umyciem główki, bo nie ma jak dziecka odchylić.
Właśnie wróciłam z lidla. Znowu stówka się rozeszła;)
Do zainteresowanych: w Krakowie w Entliczku na Wyki są staniki alles do mierzenia.
więc teraz serca mam dwa -
kozgo wrote:Dziewczyny, a jakie Wy macie podejście do szczepień?
http://m.edziecko.pl/edziecko/1,113161,15389613,Antyszczepionkowcy__Wiecej_jest_powiklan_poszczepiennych.html?utm_source=m.gazeta.pl&utm_medium=testbox&utm_campaign=styl_zycia
Podejście umiarkowane;)
więc teraz serca mam dwa -
Nam na SR mowili ze te wiaderka są dla niemowląt fajne ale nie dla noworodków którym nie mozna pępka zamaczac i nie trzymaja glowki.
my sie zdecydowaliśmy na zwykla wanienke na stelażu,a potem chyba zwykla wanna.
Co do fotelika tez slyszalam, ze najlepiej z tylu za pasażerem. Czytalam tez ze bezpieczniej jest jak dziecko tylem jest w foteliku wpiete (przy naglym hamowaniu nie ma szarpniecia szyi i glowy) no,ale,wtedy nie widać maluha w lusterku.
-
A ja dziewczynki bylam u doktorka i maly sie ladnie rozwija, ma teraz ok 2 kg Jedynie owinal sie pepowina 1 x no i ma byc z niego spory chlopak .
O teraz zaczynaja sie wizyty co 2 tygodnie i od miesiaca moja waga stoi . dziecko sie rozwija prawidlowo za to ja trace na wadze , czy ktoras z was ma podobnie ???
Miriam, Makcza, Niesmiala lubią tę wiadomość
-
Lissa ja powoli przybieram cały czas, a nie zmieniłaś diety? Maluch zabiera z Ciebie wszystko co najlepsze więc na pewno waga nie spada jego kosztem szczególnie, że lekarz powiedział, że dobrze się rozwijał więc myślę, że nie masz czym się martwić
-
nick nieaktualnyLissa ja w styczniu łącznie schudłam 5 kg. od początku lutego przybrałam 1,5 kg, co w większości poszło na dziecko ja jestem zwolennikiem szczepień - nie tych all in 1, tylko klasycznych jakim większość z nas była poddawana - nie po to całe wieki walczono z epidemiami i pandemiami, żeby teraz narażać potomka na zakażenie - a niestety wzrost zachorowań wskazuje na powrót np odry i gruźlicy.
my chyba też kupujemy zwykłą wanienkę - i tak będzie używana tylko przez chwilę - później pewnie prysznic ( mamy głęboki brodzik więc prawie jak wanna
-
kozgo wrote:Lissa ja powoli przybieram cały czas, a nie zmieniłaś diety? Maluch zabiera z Ciebie wszystko co najlepsze więc na pewno waga nie spada jego kosztem szczególnie, że lekarz powiedział, że dobrze się rozwijał więc myślę, że nie masz czym się martwić
Wiesz co swojego jadlospisu specjalnie nei zmieniam, jedynie mam spadek apetytu na zasadzie jem bo musze a nie jak wczesniej bo sprawia mi to przyjemnosc . Wasze szkraby ile waza ? Doczytalam wlasnie z eo d tego tygodnia dziecko ma przybywac 0,5 kg tygodniowo , ja mam ich przed soba jeszcze 8 tzn ze urodze malca o wadze 6 kg
Makcza lubi tę wiadomość
