Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kozgo mam pytanie, a boli Cię jeszcze? Byłabyś w stanie sama jechać już do szpitala? ja mam cc za tydzień i zastanawiam się jak szybko dojdę do siebie. mieszkam na 4 piętrze, wiec mam nadzieję że jakoś będę miała siłę na te schody i w ogóle. Wiem, że każdy inaczej do siebie dochodzi, ale ciekawa jestem jak to było/jest u Ciebie.
-
Olala powiem tak o 16.10 skończyła sie operacja o 24 kazali mi już usiąść o 7 rano wstać do tej 7 dostawałam tramal w kroplówke od tej 7 mogłam juz tylko czipem i w sumie wzielam dwa rano i noc. Od 2 doby juz siadalam i wstawiłam z większa łatwością, a od soboty czyli czasu w domu robie wszystko tylko nie dźwigam. Bolą jeszcze lezdzwia od znieczulenia jak sie przewracam z boku na bok a szef czasem tylko piecze. Podobno duzo zalezy od metody cc sa 2 szkoły jedna ze tną wszystkie warstwy a druga ze czesc sie przecina a czesc jakby rozciąga i przy tej drugiej podobno szybciej sie dochodzi do siebie.
Walabia gorzej, że mąż ze mną jest tylko do 4 kwietnia wiec musze cos wymyślić na pózniej. Tymek nam się tak budzi po prostu, czasem zdarzy mu się godzina albo dwie ale najcześciej co 3, jak spi dłużej to raczej go wybudzamy. -
Powiem tak... ja biorę aspargin i ręka dalej drętwieje. Jesli jest to zespół cieśni nadgarstka(bardzo popularny w ciąży) to magnez nie pomoże tak mi się wydaje, co nie znaczy, żeby nie brać bo sama biorę.
JA dziś postanowiłam pomyć okna, snułam się po domu i się nudziłam. Spojrzałam na okna i pomyłamzaraz lepiej
i czas zleciał
walabia lubi tę wiadomość
-
Makcza wrote:Walabia, masz rację - ten masaż szyjki to jakiś koszmar musi być.
A tak nawiasem mówiąc - robicie masaż krocza? Ja robię od kilku dni, raz z pomocą męża, bo niewygodnie. Ale nie jest to przyjemne i mi się nie chce. Jak Wy?
Makcza, mój M. mnie namawia, żebym robiła jak już przyjdzie na mnie czas, bo na SR tak to zachwalali, ale ja zupełnie nie mam do tego przekonania i na sto procent nie będę robić.
-
Miriam wrote:Makcza ja brałam 3x1
Ja sobie masaż krocza odpuscilam położna na SR nam odrazadzala twierdząc ze co same nadmiernie rozciągniemy to nie wróci do normy
No też właśnie - też mi się tak wydaje, ja tam sobie odpuściłam - zupełnie nie mam do tego przekonania.
Nam z kolei na SR zachwalali ten masaż
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywalabia wrote:Chyba sęk w tym, że ja nie wierzę w te wszystkie metody.
bo jeżeli mycie okien, podłogi na żabę, skakanie na piłce uciskanie tych miejsc co dziewczyny pisały i brodawek, chodzenie po schodach liście malin i wiesiolek maja cos serio dawać to ja powinnam juz urodzic przez ten tydzień
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ah z tym przywołaniem porodu...słyszałam o zasadnie 3 S - Spacer, Schody, Seks...paru znajomym pomogła też gorąca kąpiel...a ja ostatnio wyszłam z założenia, że jak ma wyjść to i tak wyjdzie, kiedy będzie chciał...
Kozgo, Doris - napawacie mnie optymizmem normalnie -
Makcza wrote:Super, Doris, dzięki. Jeśli chodzi o jedynkę, to pytałam o sam poród, nie o salę poporodową - tę to specjalnie wybrałabym dwójkę, właśnie po to, żeby podpatrzeć i żeby było raźniej.
Nie ma problemu. Ja miałam certyfikat SR przy sobie, ale nie sprawdzali. Jedynka jest wtedy kiedy jest wolna. Jak ktoś inny rodzi to go nie wyproszą także ruletka. Oglądałam te inne sale żeby nie być zaskoczona i szczerze nie jest tak źle. O ile pamiętam to są takie małe oddzielone salki z wewnętrznymi drzwiami przez które przemieszcza się położna na dyżurze.
-
nick nieaktualnyKarina1989 wrote:Ah z tym przywołaniem porodu...słyszałam o zasadnie 3 S - Spacer, Schody, Seks...
Gdy byłam w ciąży z moją Pati i na wizycie w 38 tygodniu lekarz powiedział, że napewno zobaczymy się jeszcze za 2 tygodnie postawiłam na 2S
Natychmiast po powrocie z wizyty poszłam z psem na spacer i tak już codziennie rano i wieczorem + sprzątanie wszystkiego co można było posprzątać także samochód odkurzony i umyty.
No i udało się urodzić po tygodniu takiej intensywnej gimnastyki czyli w 39tc -
nick nieaktualny
-
ja po wizycie, wszystko bez zmian tylko szyjka skróciła się o 3 mm-ma teraz 15,1 mm, a rozwarcie na opuszek, jak mała nie zrobi mi psikusa to 3 kwietnia będe miała prawdopodobnie cc, czyli wreszcie ją zobacze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 19:11
haybeauti, Mirella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Makcza mój szef by sie ucieszył ze o nim napisałam haha oczywiście chodziło o szew:) powiem Wam, że jedyne co mnie martwi, ze Tymek dosyć krótko je bo 7-10 minut i akceptuje tylko pozycje klasyczna przy lewej piersi i spod pachy przy lewej i innych nie toleruje hehe uparciuch, w cyrkach coraz więcej mleka a synek chyba nie nadąża opróżniac nawet sie nie musi przy ssaniu wysilać bo leci z cyca jak z fontanny.
Miriam, szczessciara, haybeauti lubią tę wiadomość