Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
koala82 wrote:No właśnie też czytałam w takiej książce że tydzień do 10 dni po porodzie należy badać cukier, a ten mój lekarz że miesiąc, no ale cóż ja się spierać nie będę. Lusia nie przejmuj się ja też w większości pomiarów po posiłku mam powyżej 100, ale lekarz powiedział że naprawdę nie mam złych tych wyników, ważne że nie skaczą dużo powyżej 120. Choć muszę przyznać że parę razy sobie pozwoliłam na małe szaleństwa w posiłkach i od razu 150
to ja jestem twarda ani razu nie zjadłam nic słodkiego chociaż teraz bardzo mi się chce ale ten tydzień jeszcze przetrwam
ja najwyższy jaki miałam to 134 ale to było w szpitalu a tak czasem przekrocze to 120 ale przez całe te 2 miesiące to chyba z 9 razy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurde nie chce jechać na ip bo jak mnie zostawia to juz pewnie do porodu a Czarka nie ma wiec jak bym miała jechać to do najbliższego szpitala czyli do Piaseczna a tego nie chce na praski mam całe miasto do przyjechania a juz z brzuchem cieżko mi prowadzić
-
Miriam wrote:Póki co cisza leże chyba poprostu sie Sikalam
Miriam lubi tę wiadomość
-
Zostawili nas na 3 doby minimum i robią cała diagnostykę, do gorączki doszła biegunka i świszczący nos. Maz z okazji choroby ma zakaz odwiedzin inni tez maja zakaz bo odgórnie tylko rodzice mogą. Badania były okropne, nie mogli wnenflonem się wbić, cewnikowanie mu zakładali:( strasznie płakał, na koniec wystrzelił kupa i mnie cała zalał heh. Maz mi juz rzeczy przywiózł, kroplówka podana i czekamy na wyniki.
-
kozgo wrote:Zostawili nas na 3 doby minimum i robią cała diagnostykę, do gorączki doszła biegunka i świszczący nos. Maz z okazji choroby ma zakaz odwiedzin inni tez maja zakaz bo odgórnie tylko rodzice mogą. Badania były okropne, nie mogli wnenflonem się wbić, cewnikowanie mu zakładali:( strasznie płakał, na koniec wystrzelił kupa i mnie cała zalał heh. Maz mi juz rzeczy przywiózł, kroplówka podana i czekamy na wyniki.
Kozgo, kochana - będzie dobrze. Maluszek jest pod najlepszą opieką, czyli w szpitalu. Widzisz? Podjęłaś najlepszą decyzję, że pojechałaś do szpitala.
Wiem, że ta cała diagnostyka u takiego maluszka jest czymś okropnym (przechodziłam to z moim synkiem, jak był mały), ale przekonałam się, że w sytuacji, kiedy dziecko wygląda na poważnie chore najlepiej jest jechać od razu do szpitala. Oni tam niejedno chore dziecko widzieli, mają sprzęt, specjalistów, itd.
Trzymam za Was kciuki mocno, mocno. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Powiem Wam, że dumna jestem z siebie bo umiałam zachować spokój i pomoc w czasie badań a myslalam ze sie porycze, skupiam się zeby sie nie denerwować zeby pokarmu nie stracić. Maz taki kochany w torbie z rzeczami ukrył dla mnie tulipana
Makcza, martusia172005, Miriam, walabia, doris85, Tusia89, Niesmiala, magdalena, haybeauti lubią tę wiadomość
-
Kozgo masz wspaniałego męża
A Ty dzielna babka jesteś
Ja dziś zdałam sobie sprawę że muszę poszukać u nas jakiegoś dobrego pediatrę dla malutkiej bo to ważna sprawa.
Miriam ty zamiast innych na porodówkę wysyłać to samą siebie wyślij Czas chyba już przedstawić nam tego małego szkrabka a nie chowasz go przed nami -
nick nieaktualny
-
Meldujemy się w dwupaku. Cisza i spokój - żadnego rozwarcia więc powinnyśmy spokojnie dotrzymać do 1 kwietnia
Kozgo - dużo zdrowia dla synka i siły dla Ciebie - ten tulipan totalnie mnie rozczulił!
Dużo zdrowia dla mężów. Jak mi Kuba przed chwilą chorował to myślałam, że zawału dostanę i modliłam się, żeby tylko nie rodzić.... -
kozgo trzymajcie się!!!! na bank wszystko będzie dobrze... Ty i Tymek jesteście dzielni.
Walabia myślisz, że to dobry pomysł??? jeśli lekarz i położna twierdzą, że śmiało możesz rodzic to po co przeciągać... tylko ze względu na wagę??? a ma powyżej 2500??