Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina, gratulacje!!!!!!!
A gdzie MAKCZA? Czyżby?
U nas drugi wieczó z kolką. Zadzwoniłam do położnej i potwierdziła - to na pewno kolki. Wczoraj była między 20:00 a 22:00 a dzień wcześniej między 19:00 a 21:00. Zobaczymy co dziś. Wczoraj nie pomogła kąpiel, masaż, nic. Po prostu minęła 22:00 i Franciszek padł. Spał 7 godzin bez budzenia na karmienie!!! Położna poradziła mi odciągać trochę pokarmu przed karmieniem, żeby Franek nie jadł tak łapczywie (mam nadal baaaaaardzo dużo mleka,które wręcz kapie) i karmić go w pozycji na brzuchu, tzn. ma leżeć na moim brzuchu. To podobno pomaga zminimalizować te kolki... zobaczymy. Jesli mamy książkowe dziecko, to jeszcze tylko maj i czerwiec a potem spokój:)
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
My od rana marudzimy strasznie, pierdziochy Tymka wybudzają i płacz

Walabia ja chyba tez bede odcisgac troche mleka na początku bo mały aż się dławi znowu w pozycji na brzuchu ciagle wypluwa cycek i nie moze dobrze złapać kurczę
ale moze poprobuje jeszcze.
To Franek po 7h to dopiero musiał byc głodny, Tymek maksymalnie przespał 4h ciągiem i potem jadł jak wariat łykając całe powietrze swiata chyba hehe.
Makcza jak u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2014, 12:15

-
Kozgo, ja dziś próbuję wrócić do karmienia z butelki. Ściągam pokarm i trudno, więcej przy tym zachodu, ale wydaje mi się, że z butelki nie jadł tak łapczywie, bo musi się bardziej wysilić przy ssaniu smoczka.
Dziś na 16:00 jadę do pracy na prywatną lekcję - mam taką ochotę wrócić do w miarę "normalnego" życia. Ciekawe, czy Franek z tatą i butelką się dogadają
Ale z tego co wiem, to na kolki i tak nie ma złotego środka. Więc uzbrajamy się w cierpliwość i czekamy do skończenia 3 miesięcy.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
ja tez daje małą często na brzuszek.. i wtedy ona się porządnie wypierdzi.
u nas jak zaczynam karmić to leci mało a po minucie jak mała wywoła nawał to leci jak z kranu i wtedy odstawiam na chwile cyca i kapie mi do butelki i jak minie nawał to ją przystawiam i powiem wam ze je dużo spokojniej i nie łyka tyle powietrza.. tak mi połozna doradziła i coś w tym jest dzisiaj mała przespała mi całą noc z jedną pobudką na karmienie. a poprzednie 4 dni to była katorga.. prężenie , płacz..
narazie odpukać spokojnie. -
Martusska to ładnie Twoja wytrzymuje w nocy u nas nie ma opcji Tymek budzi się co 3h a raz w nocy po 2h. Dzis bede karmiła na brzuchu i zobaczymy czy bedzie troche lepiej, napewno dłużej je bo już 18 minut, a tak to góra 10-12.
Walabia a niby mowia ze przy butelkach łapią więcej powietrza. Trzymam kciuki za tatę i Franka a robicie wczesnej test czy zje z butli bo z tego co pamietam ostatnio się zbuntował.
-
U nas dzisiaj anioł nie dziecię
Tylko cyc i spać. A wczoraj masakra do 23 a potem padła i spała 6,5h! Próbuje odciągać, mam nadzieję, że to pomoże. Zastanawia mnie tylko to, że coś mało pokarmu odciągam, bo ok 60ml z jednej piersi. To jak odciągnę trochę i dam małej tylko z jednej to nie wiem czy ona się najada. No, ale jak na razie nie protestuje.
-
Kurde dziewczyny czytam o waszych kolkach i boję się... Franek jest jak na dzień dzisiejszy mega grzeczny. Fakt chyba przestawił sobie dzień z nocą bo w dzień po cycu zasypia i potrafi spać długo a w nocy tak mu ciężko idzie zasypianie na dłuższą chwile, ale nie mam się chyba co dziwić bo w życiu płodowym było podobnie.
Ogólnie martwił mnie fakt, że Franek jest strasznie lękliwy. I podczas snu się wzdryguje ale lekarz wyjaśnił, że to normalne, tzw. odruch moro może trwać do 3 miesięcy.
My dziś wyszliśmy na 15mim na dwór
walabia, doris85 lubią tę wiadomość
-
Tusia trzymam kciuki żeby nie dopadły Franka brzuszkowe problemy mam się udało ich uniknąć przez pierwsze dwa tygodnie i niestety potem nas dopadlo ale i tak nie jest tal zle

Super pogoda na pierwszy spacer my dziś 2h lazilismy:) a co do wzdrygiwania to nasz Tymek tez tak ma;)
Tusia89 lubi tę wiadomość

-
dziewczyny mam do Was jeszcze takie pytanko. Za każdym razem jak mam coś zjeść to zastanawiam się "czy to na bank mogę zjeść?" macie jakieś wiarygodne źródło z opisem co można czego nie można...
I jeszcze jedno, mam spuchniętą pochwę i zakupiłam sobie do przemywania Tantum Rosa, używała któraś po porodzie? -
Ewelina - Serdeczne gratulacje dla Ciebie i całej rodzinki

Makcza - No, może w końcu Helenka się zdecyduje wyjść
I fajnie, że jesteś pod opieką takich fajnych lekarzy 
Tantum Rosa miałam, choć nie miałam okazji użyć, ale sobie chwalą...podobno dobre...
Ja dziś większość dnia na dworze, piękna pogoda, za to mieszkanie woła o pomstę do nieba
Będzie musiało poczekać...
-
Konsultowałam jeszcze raz z położną sprawę tych nieszczęsnych kolek i okazało się,że te płacze to przez rzadkie kupy. Nie mam pojęcia co mogłam zjeść - przyznaję się: 2 x wypiłam kawę i zjadłam do śniadania wczoraj cykorię. Więc pewnie to przez to
Już nie chcę żadnych nowości, trudno, rosół i chleb z indykiem mi muszą wystarczyć.

https://www.maluchy.pl/li-73157.png






ale czekamy cierpliwie na pobudkę!







