Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI moja mała dostała wysypki na buzi i głowie kurde od czego od ryżu.
A może to ten trądzik noworodkowy
w środę idę odebrać od kardiologa dziecięcego opis badania ekg to zajdę do pediatry i zapytam odrazu wezmę to skierowanie bo wkoncu sie dodzwoniłam na ten płac halera ale kurde chcieli dane ze skierowania którego nie mam i niechcieli mnie zapisać
Walabia Ty albo miałas farta ze Cie zapisali albo jak sie załatwia osobiście to innaczej jest bądź trafiłam na uparta babę
-
Walabia super na hulajnodze:) a Franek z tatusiem został?
Moze to i gazy ale zeby taki był okropny płacz przy gazach:(
Miriam u nas po cukini kupy takie jak zawsze wiec to chyba nie to chociaż kto wie juz niczego nie jestem pewna.
Moze Zoja lubi swoje lozeczko dlatego tak ładnie tam spi -
Rzeczywiście, czas leci bardzo szybko... juz parę osób mi radziło: naciesz się Franiem, bo ten czas, kiedy jest takim maluszkiem szybko się skończy... w sumie szkoda.
Dziś odwiedziła nas nasza przyjaciółka i podarowała Frankowi zabawkę do łóżeczka. Do tej pory nic takiego nie wieszaliśmy, bo Franek lubi patrzeć na różne przedmioty i sądziliśmy że na razie to wystarczy. No i jak przywiesiłam mu hipcia, to był... mocno przerażony!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 17:11
Tusia89 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
kozgo wrote:Walabia super na hulajnodze:) a Franek z tatusiem został?
Tak Kozgo, mam szczęście, bo mąż w poniedziałki wtorki i środy pracuje tylko po południu i to czas, kiedy mogę szalećA w lodówce stoi buteleczka z mlekiem, dziś nawet się przydała!
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualnyKozgo ona wręcz nienawidzi łóżeczka hehe wiec nie wiem co jej sie stało ze tak spała wzięłam sobie radę mojej mamy do serca i w pamiętniku tez dziewczyna pisała o tym tzn zeby moja koszule nocna w której spałam położyć do łóżeczka i tak zrobiłam może zapach tej koszuli ja tak uśpił haha ale tylko jedna noc w niej spałam
Kurde ale ten Franio szybko rośnie
A o to Zoja i jej pierwsza sukienka na powitanie tatinka po nieobecności 3 dniowej
walabia, lusia22, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
OPIS PORODU (na reszcie mi sie udalo)
w piatek wieczorem mialam wielka ochote na pizza. A w nocy strasznie zaczelo bolec mnie podbrzusze wiec plulam sobie w brode, ze albo mi zaszkodzila albo suszone pomidory przywarly mi gdzies do zoladka. Cala noc nie spalam bol byl okropny balam sie ze jak to zatrucie to moze malemu zaszkodzic. Rano sucha bulka i mietka. Przeczyscilo mnie konkretnie i sie troche uspokoilo wiec postanowilam sie przespac. Maz pojechal do 2klientow wiec w domu cisza. Po 2godz. Snu wstalam i cos polecialo po nogach, potem znowu. Wiec wlozylam wkladke i czekalam az przemieknie. Dosc szybko przemiekla. Tel do meza:wracaj jak najszybciej. Tel do poloznej ze jedziemy na IP. maz gnal jak szalony - przypominam ze do szpitala mielismy 90 km. Na IP bez kolejek. Werdykt lekarza falszywy alarm. No wiec powrot do domu. W samochodzie rozmawialismy z mezem ze szkoda, ze myslelismy ze moze to ten dzien. Jak dojechalismy do domciu zjedlismy kanapki i maz mial posprzatac samochod a jak postanowilam sie polozyc. Nagle poczulam jak cos sie leje po nogach. Na pewno to byly wody i to teraz na 100%. I z powrotem do szpitala. Tam juz teraz byli pewni ze sie zaczelo. O 18 zostalam przyjeta o 22 miala juz 10 cm rozwarcia. Niestety nie mialam skurczy partych i jak pozniej sie okazalo maly nie ustawiony byl dobrze glowka w kanale rodnym. O 3 nad ranem blagalam o cesarke zastrzyki nie pomagaly, dostalam oksytocyne by wywolac skurcze parte ale niestety nie pojawialy sie za to bol- od krzyza i brzucha jeden za drugim. W koncu po inoterwencji meza lekarka zadecydowala cesarke. I 3:50 urodzil sie MIsiek. Jak potem rozwawialam z lekarzem swwoim to nie mialam szans urodzic sn moglo sie malemu cos stacMiriam, walabia, lusia22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mu dawaliśmy dwa razy po 10. Dziewczyny a jak jest z ta rurka windi któraś korzystała triche sie jej boje ale Tymek dzis ma takie gazy i tak duzo ze chcemy mu jakos ulżyć tak mi fo szkoda pierwszy raz widać po nim straszny bol:( a przez jego płacz moje piersi pracują na wysokich obrotachz
-
nick nieaktualnyJa uzywalam raz sąsiadka przebiegła na pomoc z ta rurka i naprawdę pomogła najpierw masaż od góry do dołu z leśnej strony brzuszka pózniej z drugiej i rak z 5 min na zmianę i ta rurka musi być w oliwce i pupka tez i tak delikatnie tylko kawałeczek wsunąć i powinny odejść gazy i ew kupka
-
nick nieaktualny
-
Kozgo, myślę, że te gazy są niezwiązane z Twoją dietą, skoro tak bardzo uważasz. Sądzę,że niektóre dzieci mają tendencje do brzuszkowych problemów. Ponoć po 3 miesiącu wszystko mija, życzę Ci tego z całego serca!!!
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny