Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas nie bardzo chce zasnąć na dobre ciągle się wieści przez sen chyba brzuszek jej dokucza bo prutki idą mam tylko nadzieję że nie zrobi kupy bo się wybudzi jak będę ją przewijać a dziś zrobiła mi taką kupę że szok wszystko zapaskudzone a jak ja pszewijałam to się ze mnie chciała jednak kupa wstaje ją przewijać
Dobranoc laski -
Oliwier po tej wczorajszej szczepionce bardzo dużo śpi czy to normalne? On nigdy tyle ne spał nawet na początku. Śpi teraz od 18.30 czekam aż się obudzi żeby nakarmić i iść się wykapać a tu nic śpi i śpi. pewnie jak wejdę do łazienki to On się obudzi głodny jak wilk;)
-
Olala senność to najczstrza reakcja dziecka po szczepiące więc się nie stresuj.
Kurczę mój maluch w nocy zjada w ok 6-8 minut i nie ma opcji zeby jadł dluzej jak juz wypluwa cyca to nie weźmie spowrotem zaciska buzie nawet po odbiciu uparciuch jeden -
nick nieaktualnyMoniaT wrote:Od palca też można się uzależnić ja sama ssałam palca chyba dość długo
raczej sie nie uzależni
Jestem w szkole cała drogę wylam jak bóbr strasznie mi zle ze zostawiłam córcie w domu jakaś masakrajest mi bardzo zle czuje sie okropnie
-
Miriam biedaku wcale Ci sie nie dziwie
a długo masz te zajęcia ? Moze sproboj sie jakos dogadać z wykladowcami żebyś np musiała tylko na egzaminy przyjść, a na wykłady nie moze sie uda pokaz zdjecie obrazonej Zoji moze ich to przekona hehe
Miriam lubi tę wiadomość
-
Trzymaj się Miriam, pewnie za każdym razem będzie coraz łatwiej.
Ja juz powoli wracam do pracy ale to tylko kilka godzi, 2,3, razy w tygodniu. ostatnio nie było mnie 3 godziny i stęskniłam się jak głupia. musiałam się też powstrzymywać żeby nie dzwonić do męża co 10 min;) -
nick nieaktualnyZajęcia mam dziś do 20
masakra jakaś
jeszcze pokarm muszę ściągać w wc a tam syf jak niewiem co ale i tak do wylania bo lodówki nie mam
Będę próbowała sie dogadać ale z tego co mówiła dziewczyny to w tym semestrze są tak wredni wykładowcy ze może być cieżkonaprawdę marze o dziekance ale wczoraj wieczorem znów kucilam sie o to z Czarkiem i tak na mnie naskoczyć jaw dwoje tzn teściowa i Czarek ze szok
mam nadzieje ze Zoja da im popalic i bedą dzwonić po mnie ... Czuje sie jak wyrodna matka
o niczym innym nie myśle tylko o Zojce
i wyje
-
No właśnie Miriam, może dałoby radę ten indywidualny tok załatwić? Współczuję tyle godzin siedzieć...ja za tydzień muszę iść do szkoły, ale chyba raczej posiedzę tylko na egzaminie i pójdę do domu, choć u mnie zajęcia krócej bo od 9 do 15 i w sumie powinnam chociaż na godzinę jeszcze zostać, no ale nie wiem jak to mały zniesie...teraz wiem, jakie miałam szczęście po urodzeniu Julki, że udało mi się załatwić indywidualny tok w szkole i to nauczyciele przychodzili do mnie do domu, a nie ja do szkoły...we wrześniu już było trochę łatwiej mi wrócić do szkoły, niż tak od razu...
Mati chyba się szykuje do skoku rozwojowego...3 czy 4 dzień marudny, mało śpi, dziś nocka praktycznie nie przespana...jak się obudził o 23:30 to następna pobudka o 00:39, potem o 2, 3, a od 3 to już zero spania, tylko wymiana cycka z jednego na drugiego i tak do 8 rano...teraz w końcu zasnął, ale nie liczę na jakieś długie spanie.. -
U nas noc raczej spokojna ze standardowa pobudka z powodu brzuszka ok 4-5 a potem spał juz do 8. Ale problemow brzuszkowych ciąg dalszy pomimo kupy rano znowu po jedzeniu płacz, prezenie Itd wiec chyba jednak ta poprawa co była to nie była zasługa delicolu:(
-
Hej dziewczyny !
Miriam, mam nadzieje ze telefon sie bedzie do Ciebie urywal od Czarka. Dzieci wyczuwaja emocje i sadzac po minkach malej to ona wyczula mamusie i da popalic babci i tatusiowi chociaz babcia moze tez zawzieta i sie nie ugnie tylko wytrzma placz oby tylko Ci pokazac ze mozna ! Juz ja znam taki typ .
U mnie wczoraj masakra !!! Nie to dziecko nie mialam czasu dla siebie caly dzien a to placz a to noszenie na rekach caly dzien marudny . Dziwne bo nie mial gazow nic sie nie prezyl tylko ewidentnie na rece i sie tuli !!! No pierwszy raz sie to zdazylo, zawsze sam sie bawil na lezaczku i obserwowal a jak zaczal marudzic to smoczek i cisza a wczoraj ??? Podokoniec dnia nie mialam sily na nic . Zawsze sam usypial postanowilam go ululac - usnal ok 21 ale tylko na chwile odlozylam i ryyyk o matko !!! zasnal potem ok 23 i myslalam ze to 6 bedzie spokoj ale gdzie pobudka po 3 ehhhhhh
Dzisiaj od rana tez maruda ciezko go uspokoic relax tylko u mnie na rekach a jak go odkladam to rykkk , nie wiem co sie dzieje , czyzby to skok rozwojowy ?
Nie chce isc do lekarza bo widze ze sie nie prezy tylko wyjeee i nawet inny rodzaj placzu ma taki jakby wymuszajacy !!!!
Nawet maz widzi roznice ehhhhhh nie wiem co z nim robic . -
lissa ja wlasnie od kilku dni przezywam to samo...tylko ze mati nie na rece chce tylko kimac przy cycku...co chce odejsc to ryk...do wc i po jedzonko to chodze w akompaniamencie placzu bo ksieciunio tate ma daleko w d...zastanawiam sie czy to wroci do normalnosci...
-
Karina1989 wrote:lissa ja wlasnie od kilku dni przezywam to samo...tylko ze mati nie na rece chce tylko kimac przy cycku...co chce odejsc to ryk...do wc i po jedzonko to chodze w akompaniamencie placzu bo ksieciunio tate ma daleko w d...zastanawiam sie czy to wroci do normalnosci...
czyli te same objawy i mowisz ze to trwa juz kilka dni ?? ojej to mnie czeka armagedon ! Mam nadzieje ze to przejdzie .
U nas dzisiaj goraca, zabiream malego nad morze niech sie dotleni , moze akurat sie uspokoioby tylko dodatkowe nowe bodzce nie obrocily sie przeciwko mnie
//
-
od srody mam takie przeboje...odlezyn niedlugo dostane bo sie z wyrka ruszyc nie moge:P powoli wyssiadam...jeszcze mnie maz dobija bo on nie rozumie cczemu tak narzekam..tylko pn jest wypoczety, moze isc i robic co chce a ja mam pproblem z glupim wyjsciem do wc
nie wdpominajac zd cirrpi na tym starsze dziecko...
-
Dziewczyny to raczej skok. U nas tez masakra mały je 5 minut dluzej nie chce a potem i tak ulewa a oprócz tego mega płacz, łzy itd masakra:( nie wien co sie dzieje
trudno go uspokoic widac cos go meczy ale nie wiem juz od czego to martwi mnie ze tak krotko je i jeszcze ulewa
niby piers miękka ale czy możliwe zeby tak dobrze ssał zeby tak skrócił niby nigdy nis jadł jakos mega długo ale jakos ok 8~10 min było.
-
Kozgo, Franek już też sobie skrócił jedzenie, zawsze jadł ok 20 min a teraz 10 min góra 15 ale rzadko, więc może jak starsze dziecko to mocniej ssie i nie potrzebuje już tak dużo jeść. Jeśli mu się ulewa to znaczy czy jest najedzony bo przecież refluks jest w Tymka przypadku wykluczony prawda???
Mój mały wczoraj rano miał taki kryzys i potem już do opanowania, choć i tak częściej płakał niż zwykle... mam nadzieję, że to był skok rozwojowy i się kończy bo mały już jakby wracał do "normalności"
Jeśli chodzi o zasypianie to mój Franek zasypia albo w wózku (mam w domu taki stary wózek specjalnie do usypiania, jeszcze po moim bracie) no albo niestety często usypia na rękach lulany... ;/ ale za to w nocy, zasypia przy cycu i wtedy odkładam go do kołyski i śpi. Zastanawia mnie fakt... bo w nocy nigdy po jedzeniu się nie pręży ładnie zasypia a w dzień jednak po jedzeniu zawsze zanim zaśnie ma te spiny i prężenia...
Miriam, kurde jesteś twarda laska, tupnij nogą i powiedz, że dziekanka jest nieunikniona.Odciąganie pokarmu na uczelni w wc... przecież to musi być uciążliwe... poza tym już sobie wyobrażam jak bardzo musi Ci być przykro... powiedz, Czarkowi, że nawet wykładowcy Ci sugerowali dziekankę, no chyba, ze indywidualny tryb nauczania uda Ci się załatwić... Kurde jak dobrze, że już skończyłam studia... Trzymaj się laska.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2014, 13:23
-
u mnie dziewczyny to samo od wtorku, cały czas płacz i tylko na ręce najlepiej u mnie, w dzień śpi góra po 15 min i to tylko jak jest na rękach bo jak odkładam to płacz, jak już wieczorem idzie spać to ja opadam z sił bo całe dnie same się męczymy ;-( dobrze że chociaż noce przesypia, dzisiaj jak zjadła o 21 to pobudka dopiero o 3:30 choć zawsze ją sama wybudzam żeby długich przerw nie było tak dzisiaj wyłączyłam budzik i zasnęłam.