Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzis kupiłam rurki windi jeszcze heh kurde mały nawet cyca w spokoju zjesc nie moze tak go szarpie w brzuszku
a juz było tak dobrze:( juz tyle tych specyfików ze az strach jeszcze zostaje sab i biogaja i skonczy 3 miesiące i mam nadzieje problem sie skonczy. Ale powiem wam ze jak go karmie albo trzymam do odbicia tobnormalnie pod palcami czuje przelewakajace sie mleko.
-
kozgo wrote:Dzis kupiłam rurki windi jeszcze heh kurde mały nawet cyca w spokoju zjesc nie moze tak go szarpie w brzuszku
a juz było tak dobrze:( juz tyle tych specyfików ze az strach jeszcze zostaje sab i biogaja i skonczy 3 miesiące i mam nadzieje problem sie skonczy. Ale powiem wam ze jak go karmie albo trzymam do odbicia tobnormalnie pod palcami czuje przelewakajace sie mleko.
-
Kozgo ja tez podawałam sab simplex na poczaktu myślałam, że jest lepiej 2 dni bez płaczu ale później 3 kolejne ryk, więc nie podaję już od 3 czy 4 dni,daje mu tylko biogaię, są dni lepsze i gorsze, ostatnie 2 dni spał ciągle po tej szczepionce i nie było płaczu ale dziś znowu cierpi, też mu ciągle w tym brzuszku przelewa i ulewa mocno po jedzeniu ale kupy robi duuużo to chyba też po szczepionce bo normalnie tak nie było.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2014, 17:43
-
kozgo wrote:Ale jezeli na nietolerancjie laktozy tzn ze mleko z piersi zawsze bedzie dla niego złe niezależnie co zjem? Poza tym gdyby to była nietolerancja to chyba delicol powinien pomoc nie?
-
cholera, ja też czasem aż słyszę jak Franiowi przelewa się w brzuszku... teraz po kąpaniu i jedzeniu znów go spina co jakiś czas, też przy jedzeniu szarpał pierś i widzę, że jest niespokojny :(co juz zasypia to przychodzi spina i płacze...
no właśnie skoro podajemy delicol to jeśli by to była nietolerancja laktozy, to powinno pomóc... mi pediatra powiedziała,że jeśli nie będzie poprawy to będzie trzeba odstawić cyca... ale cholera jak to wytłumaczyć, że czasem jest ok a czasem strasznie go pręzy po jedzeniu... -
no co Ty...nie zawracasz głowy, każdy trop jest pomocny...
Kozgo właśnie ryjemy z mężem setki forów na temat sab simplex i innych kropelek, dotarliśmy chyba do końca internetui zataczamy koło
rzeczywiście potwierdza się fakt,że zarówno w Bobotic i Sab jest ta sama substancja czynna czyli symetykon...jednakże podobno dawkowanie polskich leków jest zaniżone. Opinia jednego z użytkowników:
"Przeczytałem tu wiele opinii i jeśli mojemu dziecku coś ma przynieść ulgę na pewno bym kupił ten lek. Ale w jedyna substancją aktywną jest SIMETIKON, podobnie jak w BOBOTICu i wielu innych lekach. Różnica polega na dawkowaniu. Podczas gdy na polskim opakowaniu dziecięca dawka to mniej niż 100mg, to na niemieckim Sab Simplex dzieci przyjmują ok. 240mg. Farmaceutka, położna i lekarz przyznali mi rację i dodali, że większość leków w naszym kraju ma zaniżone dawki, bo pacjenci nie stosują się do wskazań i dawkują często zbyt dużo. Tak więc, żeby nie przesadzić, 4x 20 kropli BOBOTICU i moja córka przestała mieć jakiekolwiek dolegliwości dzień po wprowadzeniu leku. Warto wspomnieć, że jej kolka trwała non- stop, a nie tylko wieczorami, jak czytałem. Simeticon nie wchłania się i jest wydalany w niezmienionej formie. Teraz dostaje mniej, przez sen się wierci, ale nie budzi się już z płaczem, wydala gazy w obie strony dużo łatwiej. Polecam te polskie leki i polecam przemyśleć decyzje a nie ślepo coś kupować."
Inna opinia:
"Jest to ,to samo co Bobotic.Jeżeli będziecie dawkowac go jak Sab,to efekt bedzie taki sam.TO JEST TEN SAM SKŁAD!!!każdy normalny farmaceuta to potwierdzi!!!"
Więc może warto spróbować odstawić inne specyfiki i zwiększyć dawkę Boboticu? sama nie wiem...głośno myślę...jak tu pomóc Tymkowi a jednocześnie martwię się o mojego Franky'egoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2014, 22:02
Makcza lubi tę wiadomość
-
Tusia nam pediatra powiedziała ze sab simplex ma jakies inne dodatki które sprawiają ze lepiek działa na dzieciaki niz te inne krople ale nie wiem na ile to prawda. Tymek zasnął bez problemu chyba padł ze zmeczenia. Duzo dzis ulewa
użyliśmy rurek ale nie słyszałam jakis głośnych gazow wychodzących kupa tez nie poszła wiec dzis chyba to nie gazy a jednak kolka;/ albo te gazy przez ta rurkr tak cichutko idą Tymkowi sie super to podobało ku naszemu zdziwieniu.
-
też myślałam o tych rurkach, tym bardziej, że Franek typowych kolek nie ma. Nie płacze godzinami. Po jedzeniu tylko parę razy się pręży i płacze i przechodzi więc sama nie wiem czy próbować podać bobotic... ale nawet jak patrzę na ten jego minutowy, zanoszący się płacz, powtarzający się parę razy po jedzeniu, zanim przejdzie na dobre, to tak mi go żal... a myślicie, że gdyby miał mieć takie typowe kolki to już by miał??? czy to jeszcze wszystko przede mną ???
Nie chcę Cię Kozgo do niczego namawiać ale jest właśnie mnóstwo opinii, że sedno leży w dawkowaniu a nie w składzie... a Ci pediatrzy to jedni gadają tak a jedni tak... -
No wlasnie tez czytałam ze od dawkowania zalezy eh zwariować mozna. Dzis Tymek przeplakal caly dzien z kilkoma przerwami po pół h na sen zero uśmiechów az sie zanosil ale jak dotykałan
brzuszka to był miękki wiec moze kurczę to jednak ten skok zobaczymy jak noc i jak jutro bedzie. Tusia mam nadzieje ze u Ciebie nic sie nie rozkręci u nas jak w kalejdoskopie czasem super czasem dramat. -
kozgo ja bym na Twoim miejscu odstawiła juz te wszystkie leki i podała coś żeby jelitka i brzuszek zaczeły normalnie pracować.. nie myślałaś może że to może być przez te leki ?? bo przecież one mają działanie żeby dziecko się wygazowało że tak powiem i wzmaga ruch jelit, i może akurat to powoduje że tak Ci płacze.. bo go to zwyczajnie boli albo drażni spróbuj tą biogaię, ale bez żadnych już leków.. dużo ludzi to poleca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2014, 23:24
-
Dzien dobry;) u nas noc super oczywiście byly pobudki na jedzenie co 3h ale zadnego płaczu ani nic az do 7.30 gdzie obudził sie z krzykiem i katarem:/ użyliśmy wody morskiej i fridy ale mało co wyleciało a rzezi strasznie nosem
odstawilam chwilowo bobotic i od wczoraj leci tylko delicol zobaczymy.
Miriam daj znac jak po wczoraj jak dałaś rade? Jak maz sobie poradził i Zojka oczywiście ?
Doris a jak Twoja Zosia ? Jak uczulenie i jak brzuszek ? Znalazłas jakiegoś pediatrę prywatnego?