Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia, Walabia - mnie dziś na usg lekarka powiedziała (super specjalistka), że wszystkie dzieci powinny kilka razy dziennie po kilka minut leżeć lub być noszone na żabkę - trzeba obserwować, czy dziecko samo tak układa nóżki, a jak nie, to "przymuszac" na chwilę, najlepiej jak zaśnie w pozycji do odbicia, bo nie będzie protestować. U nas usg super, ale dziwna rzecz - małej juz tkanka chrzęstna w jakiejś tam części kości udowej, nie pamiętam, przechodzi w kostną, co normalnie dzieje się po 3 miesiącu. Na szczęście nie jest to nic złego, bo stawy prawidłowe i mała układa się "na żabkę", tylko niespotykanie wcześnie. Tak sobie pomyślałam, że może to przez tony nabiału, które jadłam w ciąży i tak to dziecko "nawapniłam".
Walabia, a z tymi biodrami na bank będzie jak z tymi wodami płodowymi abo wodniakami, czyli dobrze! -
A ja nie widziałam żyrafy na allegro! Walabia, koniecznie daj znać, ile zabuliłaś i jak się sprawdza.
Kozgo, jesteście piękni!
Tusia, przestań się już samobiczować tym smoczkiem, dawno i nieprawdaA co do plesniawek, to Hesia tez miała jedną, choć niczego nie oblizywalam
Ale ja niczym nie smarowalam, bo stwierdziłam, że więcej jej to sprawi dyskomfortu niż ta pleśniawki i samo przeszło. Oczywiście, gdyby się rozprzestrzeniły, to zaczęłabym leczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 15:46
-
Piękne teściowe, zwłaszcza Twoja Miriam!
Dokarmianie na początku jest przykre ale dzięki temu że misiek dostaje dwie butle mm bez laktozy na noc, to w ogóle coś przybrał przez te ostatnie tygodnie. Robił takie rzadkie kupy i potem ta wysypka, teraz z górnej granicy wagowej spadł na dolną ale morfologia w normie, więc jestem spokojna. Jutro wizyta u alergologa i wtedy pewnie zapadnie decyzja co dalej, bo wysypka nie znika, leukocyty podwyższone i Tysio drapie się i denerwuje. Żal będzie rezygnować z karmienia, zwłaszcza jeśli to mu również nie pomoże...
Kozgo pięknie wyglądacie oboje, widać, że odpoczynek udany.
Co do sexu to na razie u mnie zero ochoty, boli mnie jeszcze blizna i nie byłam u gin, a po tym co pisze Walabia to chyba będę to odwlekać póki się da.
Makcza, po tym co piszesz widać, jak różne tempo ma rozwój naszych maluchów. Tysio śmieje się już od ucha do ucha ale łapkami nadal macha tak bez ładu i składu. Za to konkretnie wpatruje się w nasze twarze i zaczyna wydawać z siebie dźwięki, aaaa, wyyyy, lubię bardzo z nim gadaćhttps://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ewelina, u nas tez wysypka chyba nie schodzi. 5 dzień nie jem nabiału i smarujemy regularnie - czy wiesz, kiedy powinny ustąpić objawy? Różnicę widzę w kolorze kup - są jaśniejsze. I chyba mniej prężenia, ale nie jestem pewna. A u Was jest zdiagnozowana alergia na laktozę? Nie wystarczy, ze Ty sama jej nie spożywasz? Czemu zalecili dokarmianie? I jaki macie system - rozumiem, że w dzień je z piersi?
A, widziałam w sklepie mleko bez laktozy. Ma to jakiś sens, ktoś wie? -
nick nieaktualnyMakcza masz chyba racje juz swiruje z waga łazienkową
robię tak jak Walabia ale często wychodzą mi sprzeczne wagi w zależności jak stanę z mała jak sama to waga cały czas od tyg pokazuje 71 kg czyli jeszcze 7 kg na plusie mam
A muszę sie wam pochwalić Zojka dzis pierwszy raz złapała grzechotek w rączkę co prawda z moja pomocą bo jej podalam ale chwycila sama i machala nia a jaka szczęśliwano i z postępów to w sobotę pierwszy raz sie podciągnął analiza raczkach na brzuszku taka ala pompka ale nie pisałam o tym wcześniej bo przykro mi było ze byłam w szkole i Czarek to z teściowa pierwszy widział
ale grzechotke ja ! Haha! A pompki juz sa na porządku dziennym co prawda max 2-3 dziennie
Makcza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMakcza mleko bez laktozy jest dla osób nietolerancych laktozę pilam je kiedys nie jest smaczne
Czarek kupił kiedys jak wysłałam go po mleko ryżowe powiedział ze żona ma uczulenie na mleko w sklepie eko i dali mu bez laktozy i uznaje ze jest naprawdę okropne i śmierdzi !
-
Sorry za milion pytań, ale jeszcze - jak się Tysiek drapie? Bo moja pociera trochę buzią o mnie, ale Rafał mówi, że zawsze tak robiła, wiec juz sama nie wiem, czy ją swędzi.
A co do uśmiechów - śpiewam dziś od rana Kazika i przy frazie "Ej chłopcy, ja wam radzę, zetrzyjcie z gęby sadzę, za chwilę przyprowadzę tę, co zabawi was" Dziobak się na sekundę uśmiechnął. Ja mu się nie dziwięNie jest to jeszcze na pewno taki uśmiech jak np u Tusi albo Doris w avatarze, ale juz było go widać też w oczach. Ewidentnie wiec mamy skok rozwojowy i za parę dni ten ćwierć-usmiech rozwinie się w prawdziwy pełną gębą.
Miriam, Tusia89 lubią tę wiadomość
-
Wow, Miriam, to u Was też wspaniałe postępy! Ile to nas jeszcze czeka tych pierwszych razów!
A z wagą tez poszalałaś. W dniu porodu ważyłam chyba tyle samo, a ja teraz aż 80! I od kilku dni stoi i nie chce spaść poniżej granicy wstydu.Taj bym już chciała mieć 7 z przodu... Bo do 60 to jeszcze ho ho... Nawet o tym nie marzę póki co. -
Tez piłam, ale to bez sensu. Jeśli mały ma obniżona tolerancję laktozy to to nic nie da, bo twoje mleko w 80% składa się z laktozy. Pomoże regularnie stosowany delicol. Wtórna nietolerancja laktozy występuje w parze z reakcja alergiczną na coś (coś tam się uszkadza przez alergen i laktoza gorzej się wchłania).
U nas tez przy pierwszym wysypie Zosia mało przybierała, ale to trwało ok 2 tyg i się unormowało. Wysypka była cały czas przez ok 5 tygodni. Dawałam kropelki fenistil na drapanie i jak z wysypki robiła się skorupa to smarowałam maścią z mocznikiem i hydrokortyzonem. No a potem już tylko krem specjalny emolium. Normalnie reklamę im robięMakcza, spróbuj jeszcze odstawić pszenice. W Awiteksie jest trochę rodzajów pieczywa żytniego.
-
Zosia tez tak się ocierała, od urodzenia właściwie i myślałam że to normalne. Teraz już tego nie robi. Czasem tylko się zadrapie paznokciami.
Uwielbiam ten kawałek Kazika - maż mi to gra na gitarze a ja się wygłupiam z solówą
"Kooooochaj mnie... a będę twoją..."Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 16:22
Makcza lubi tę wiadomość
-
Dzięki Doris. Ja na razie na własną rękę nie będę nic robić, w przyszłym tyg. Idę na badanie do tej alergolog właśnie, wiec póki co będę się stosować do jej zaleceń. Minie półtora tygodnia od poprzedniej wizyty, wiec może będzie juz widać jakieś efekty. Na pewno wysypka przestała się rozprzestrzeniać, a wcześniej schodziła w dół. I zeszła z główki. Policzki nadal dramat.
-
Makcza, jutro miną 2 tygodnie mojej diety i tyle podobno schodzi ta wysypka. U nas niestety się to nie sprawdziło. W dzień przystawiam miśka do piersi albo podaję to co odciągnęłam w nocy. Nasza alergolog twierdzi, że na tym etapie możemy jedynie podejrzewać co to i ona obstawia skazę. Widzę że brzuszkowo na pewno jest lepiej, odkąd nie jem nabiału, ale buzia i główka to poraźka. Może jest uczulony jeszcze na coś, sama nie wiem. A drapie się wtulając w nas i rusza główką w obie strony. Wcześniej tak nie robił. W ogóle rusza główką tak jakby chciał coś strząsnąć z twarzy. Jak wysypka mu zeszła na te kilka dni to zauważyłam zmianę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 17:38
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Makcza, Ewelina, może być tak, ze ta wysypka to i alergia i trądzik. U nas pojawiło się w 4 a zniknęło 10 tygodniu. Teraz tylko pojedyncze kropki mimo, że jem sporo nabiału.
Eh, ile ja się nadenerwowałam. Gdybym tylko wiedziała , ze przejdzie za miesiąc. -
U nas krople dalej nie przyszły co niestety ma bardzo duzy wpływ na samopoczucie Tymja szczególnie od 17 płacz niesamowity przy każdym baczku masakra
nie wien jak to wysłała ta koleżanka z Niemiec jak juz 1,5tyg idzie i nie ma. Co do tych umiejętności to kazdy maluch idzie w swoim tempie mój od paru dni puszcza bąble ze slimy i pożera swoje rece.
-
U mnie cale popoludnie masakra !!! Ryk jeden wielki ryyyk cale popoludnie wtulony w ramiona co go odloze to ryyyk dopiero teraz wrocil do normy . Co pol godziny srednio sie wyrywal i krzyczal to zpewnoscia po tej szczepionce ale nie rozumiem dlaczego ? Cos go moglo bolec ? No pierwszy raz widzialam swoje dziecko w takim stanie . Byla chwila ze dobre 10 minut darl sie bez opamietania a ja nic nie moglam zrobic to byl koszmar
((
Kozgo !!! Jesli TY masz cos takiego na codzien to naprawde chyle czola , ja bym psychicznie wysiadla -
Lissa no Tymek od czasu sab siplex juz tak nie miał czyli jakies 2tyg ale od 2 dni znowu czesto płacze wlasnie tak ze leży sobie i nagle zwija się w kolke napina i okropnie płacze tylko czesto nawet rączki nie pomagają. u nas po szczepieniu było dwa dni masakry i zachowywał się tak jak Ryan ale po 2 dniach przeszło widac jedne maluchy sa senne a inne krzyczące.
Tusia mój dopiero jakos w zeszłym tygodniu zaczął tracąc zabawki wiec spokojnie na wszystko przyjdzie pora. Za to slini się strasznie heheWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 19:14
-
nick nieaktualnyLissa nie chce cie straszyć ale Czarka ciocia ktora szczepi dzieci tzn jest babka ktora szczepi dxieci w przychodni mówiła nam ze jeżeli Zojka po szczepieniu bedzie płakać takim panicznym płaczem mamy natychmiast zgłosić sie do lekarza bo może to być odczyn poszczepienny .... Jeżeli to jest taki ciągły paniczny płacz ...
Mam nadzieje jednak ze to nie jest to ... I nie wiem jak to u was tam jest i czym go szczepiliscie -
walabia wrote:Beatinko, i jak karmienie z dwóch piersi? Coś zmieniło?
Hej! Dopiero teraz nadrabian, bo miałam "pracowity" dzień, ale nie przez Małego:)
Zwrócili mi mojego Kochańca:) I karmię z dwóch jeśli widzę, że nie zjadł tyle ile by chciał(najczęściej niedojada z prawej, więc lewa szaleje). Dziś była położna i pokazała mi jak masować najlepiej malucha i jest o niebo lepiej! Po każdym karmieniu chwila na odbicie, później masaż brzuszka do skutku i działa! Purtki lecą czasami jak szalone, kupcia też się zdarzy, więc maluszkowi jest zdecydowanie lepiej! A powiedziała, że Maluszek może mieć kolkę, jednak nie tak bolesną, żeby płakać. Także mam nadzieje, że jeśli będę Go masować, kłąść na brzuszku, bo nie robiłam tego i jeśli będę pić herbatkę z koperkiem to będzie mu lepiej i będzie elegancko zasypiać i reszta:)
Aktualnie pojedzony, wykąpany pięknie zasną, przy 3 dokarmianiu;P Krejzol nienajedzony hehe:)
Dziękuję za pamięć!