X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe mamusie 2014:)
Odpowiedz

Kwietniowe mamusie 2014:)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja tez sie uśmiecha ;) kupy koloru żółto pomarańczowego. ;) taka zupa krem z dyni ;)
    Wczoraj prosiłam ja cały dzień o kupę i nic za to dzis nadmiar ;) ale naszczesvie nie sa to kupy Rota bo w szpitalu badali dzis i Rota i ten drugi anyro cos tam wyszedł ujemny ;)
    Moja histeryczna poprostu lubi robić na odwrot jak mama chce ;)
    Ale chyba sie cieszy ze juz w domu bo prawie nie jeczy ;) za to dzis w szpitalu przeszła sama siebie :/ chyba jej sie tam nudziło strasznie :D jest juz w domu ma swoją matę chustawke i ukochany żyrandol którym uwielbia gadać ;)
    A o to i on z perspektywy Zoi :D czyli znów ikea rządzi ;)
    288tqac.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 18:15

  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ostatnio kupa tylko po czopku :/ Daje po 4-5 dobach jak brzuch jest wydęty jak balon. Po czopku leci ciurkiem wiec nie wiem skąd te problemy.

    My chcielibyśmy kolejne za 2 lata czyli różnica 3 żeby Zośkę posłać do przedszkola najpierw. Najlepiej synka, ale córeczka też ok, bo będą miały wspólny pokój i będzie wygodnie dla wszystkich.

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris, to identycznie jak my. A długo się starała o Zosię? Nam się udało w 2 cyklu. Ja bardzo chciałam chłopca, wyszła nam piękna Helena. Teraz juz mi obojętne, 2 dziewczynki tez fajnie. Tylko dla Rafała byłaby to trzecia córka :)

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris noe wiem czy dobrze kojarze ale kojarze ze starczek :D trochę tam pisała nie była jaks weteranką jak ja ale trochę była ;)
    Nie wiem czy dobrze mi świta ale cos o pociągu podróży pociągiem we wczesnej ciazy pisałas ?

  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak Miriam masz niezłą pamięć czyli już się zregenerowałaś po ciąży ;) Starałam się 4 miesiące ale na ovu siedziałam ponad rok bo wcześniej tylko obserwowałam :)

    Miriam lubi tę wiadomość

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe niestety sie nie zregenreowala tulko pamietam bo tak ci zazdroscilam ;) bo dowiedziałas sie wcześniej niz ja o ciazy ;)

    doris85 lubi tę wiadomość

  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się witam po szpitalu :)

    Badania pobrane teraz czekanie...3 miesiące na wyniki!! Buuu
    4 sierpnia mamy kontrolę u neurologa, musimy też poszukać okulisty dla takich dzieciaczków typowo, oczywiście rehabilitacja, a w listopadzie rezonans...

    Miriam - szczerze, jak przeczytałam ile u was za wszystko doją to się za głowę złapałam...u nas łóżko dla matki dziecka do roku czasu jest za darmo, a obiady można sobie wykupić za 7 zł...łóżko dla matek starszych dzieci za 10 zł za dobę...Dobrze, że już w domku jesteście :) Ja zauważyłam, że u małego kupy i ich ilość zmieniają się wraz z miejscem pobytu: w szpitalu u nas robił serowate...nawet po 5-7 kup na dobę...w domu robi serowate lub bardziej zbite - 2-3...w Rzeszowie robił takie piersiowe, z grudkami, po 3 na dobę...i nikt mi nie mówił, że coś jest nie tak...Oby się Zojce wyregulowało wszystko :)

    Co do spania i zasypiania, mały śpi w pajacu i pod grubym kocykiem lub kołderką...i mamy małe sukcesy, bo w tych szpitalach nauczył się jakimś cudem sam zasypiać w łóżeczku...owszem zdarza się, że muszę go ponosić w pozycji do odbicia i tak zasypia, ale coraz częściej zasypia bez wspomagaczy :)

    Jeej, wy już na drugie szczepienia, a my jeszcze tych w 6 tygodniu nie zaliczyliśmy :P Możemy dopiero za jakieś 2 tygodnie...tylko mamy w zaleceniach albo szczepić 5 w 1, albo jeżeli tymi refundowanymi to krztuśccem acelularnym...

    koral - super, że chłopcy się tak dobrze rozwijają :)

    walabia - nie mogę się na Franka napatrzeć, ma takie słodkie oczęta :)

    U nas po przejściu na mm ewentualne problemy brzuszkowe zredukowały się do lekkich i góra dwa razy w tygodniu...zobaczymy jak będzie dalej, ale naprawdę daaaawno mały płakał tak na poważnie, że go bardzo bolało, co mnie bardzo cieszy :)

    Makcza lubi tę wiadomość

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ok 18 znów nadeszła rozpacz:( nawet kapiel z mama niewiele pomogła :( nie wiem o co chodzi cały dzien super humor i nagle 18 bah normalnie jak kolki bo nawet cyc nie pomaga :/ jutro pogadam z ta nasza pediatra.

    Miriam mam tem sam żyrandol u mamy w swoim panieńskie pokoju z rozowymi świecami :)

    My ustaliliśmy ze jak bedzie dziewczynka to bedzie Iga a jak chłopak to Blazej ja bym bardzo chciała parke miec ale 2 chłopców to bedzie dopiero wyzwanie :)

    Mój Tymek ogólnie nie lubi sie sam bawić pobawi się z 15 min i wola zeby juz ktos przyszedł moze z czasem coraz więcej bedzie sie bawił sam oby.

    Mam udało sie za pierwszym strzałem dlatego teraz tabletki biorę, moja siostra przez całe zycie dała sie ponieść 2 razy i na dwie córki z czego w jedna ciaze zaszła karmiąc piersią, wiec mama sie smieje ze my jakies wiatropylne jestesmy.

    Miriam nie martw sie kupami napewno wszystko jest ok:)

    Karina napewno za 3 miesiące wyniki beda dobre:)

    Walabia kiedy idziesz na badania tego guzka tarczycy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 20:12

    Miriam lubi tę wiadomość

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franek dostał ataku płaczu. Płakał 1,5h. Przerwa na płacz była tylko w kąpieli. A potem znowu. Nawet przyssać się nie mógł z tych nerwów. Tylko co go tak zdenerwowało?!? Tego chyba nigdy się nie dowiem... eh. Teraz w końcu zjadł kolację i padł.

    Ewelina, u nas USG bioder było po oględzinach ortopedy, który stwierdzil, że Franek nie bardzo umie robić żabkę. USG wykazało, że panewki stawów biodrowych nie są w pełni wykształcone. Ze zdjęciami stawów wrócilismy do ortopedy i wtedy otrzymaliśmy wskazanie do szerokiego pieluchowania.

    Kozgo, dziękuję za pamięć! Byłam dziś po odbiór wyników krwi, tarczyca i hormony są super, więc wszystko wskazuje na to, że w czasie porodu doszło do urazu, który przerodzil się w krwiaka na tarczycy. Mam za 2 miesiące ponowić USG i sprawdzić jak wygląda jego rozmiar, powinien w tym wypadku się zmniejszyć.
    No, ale całe szczęście, że zrobiłam te badania, przy okazji wyszło, że mam anemię a skoro tak, to i Franeczek za mało żelaza dostaje w mleku i lekarz przepisał mi żelazo i kwas foliowy w dużych dawkach, żebym szybko to nadrobiła i za 3 miesiące muszę przyjść na ponowne badanie krwi. Polecam Wam się zbadać po porodzie, bo rzeczywiście możemy nie dostarczać dzieciom niezbędnych składników.

    Ewelina, Bea_tina lubią tę wiadomość

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walabia ni u nas to samo co u Franka i nie wiem skąd ta histeria :(

    Ciesze sie ze wyniki ok ale nie mogło byc inaczej :)
    Ja ciagle wybieram sie do lekarza i dojść nie moge za to umowil sie w lipcu do stomatologa zobaczymy jak po porodzie bedzie .

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • Ewelina Autorytet
    Postów: 636 377

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kozgo my też za pierwszym strzałem trafiony, więc teraz mam mega stres, że się powtórzy :D. Na razie o kolejnym dziecku nie myślę, głównie ze względów zawodowych i finansowych, ale za kilka lat nie wykluczam. Ja odwrotnie jak Makcza - bardzo chciałam mieć córkę, a teraz to już wszystko jedno, mógłby być i drugi synek, byle mniej "kolkowy"... :)
    My jutro wyruszamy w pierwszą "dalszą" podróż do Gdańska, to ok. 4 godziny drogi autem. Mam nadzieję, że Tysio zniesie dzielnie jazdę i że wyjazd się uda, bo mam trochę obaw. Ale musi być ten pierwszy raz.
    Karina trzymam kciuki za Wasze wyniki, fajnie, że odstawienie od cyca poprawiło problemy brzuszkowe. U nas raz lepiej raz gorzej, ale nie ma nowego wysypu, to najważniejsze.

    https://www.maluchy.pl/li-68384.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makcza o nie!!!!!to Martuśka chyba tak chciała. Ja chcę mieć drugie dziecko ale nie teraz. Chyba tak jak piszecie optymalny czas to jak maluchy będą mieć 3 latka :) ja na początku nawet chciałam mieć dziewczynkę, jak się dowiedzaiłam, że jednak chłopiec to aż łzy miałam w oczach i teraz sobie myślę,ze jakby byl drugi chłopiec to bym się mega cieszyła :D jakby była dziewczynka to bedzie Hania, jak chłopiec to nie mam pojęcia :) No ale Franio do 20 tygodnia był Hanią :P

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walabia cieszę się,że wszytko ok :) ale teraz mnie trochę nastraszyłaś, ja po porodzie nabawiłam się anemii więc brałam żelazo przepisane w szpitalu... teraz w sumie po skończeniu trzech opakowań żelaza nie sprawdziłam czy anemia dalej jest... chyba czas to sprawdzić, dzięki :)

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • Ewelina Autorytet
    Postów: 636 377

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śmiesznie, z tego wynika, że przy drugim dziecku ta płeć nie ma już takiego znaczenia :)
    Tusia, to oby Makcza nic nie wykrakała :D :D

    Makcza lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68384.png
  • olala81 Autorytet
    Postów: 871 367

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walabia super, że wyniki dobre, pewnie odetchnęłaś:) Też ostatnio myślałam żeby zrobić badania krwi, czasem strasznie kreci mi się w głowie, może też czegośs brakuje.
    Karina aż 3 miesiące czekać na wyniki to koszmar jakiś.
    Oliwier dał tatusiowi dzisiaj w kość, mąż wyglądał jak 7 nieszczęść a nie było mnie niecałe 4 godziny. Oczywiście jak mały płakał to robił tatuś dawał jeść co godzinę!!! tyle razy mu mówiłam, ze tak nie można, że rozwali mu żołądek no ale przecież się uspokaja wtedy, nieważne że ciągle ulewał pewnie brzuch go bolał jeszcze mocniej. Eh faceci. Dostał taki ochrzan, że chyba w końcu dotarło.
    Kozgo ja niestety nie mam luksusu bycia na macierzyńskim, gdyż od kilku lat pracuję na umowę zlecenie. miałam do wyboru albo macierzyński z Urzędu Pracy albo moja praca, którą naprawdę uwielbiam. Zwłaszcza że nie muszę być w niej codziennie i godziny pracy elastyczne więc mogę jeździć jak mąż ma wolne albo siostra. Chociaż myślałam, że będzie łatwiej, cóż czasem jest ciężko i na pewno nie wychodzę do pracy z taką chęcią jak kiedyś. Jednak wszystko się zmieniło. ale nie ma co narzekać dobrze, że jest praca i że ją lubię.

    01582n0ast4hm7dp.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, już nie chciałam tego pisać :D

    Makcza, Ewelina lubią tę wiadomość

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się marzy drugi chłopiec... myślę, że w marcu 2015 zaczniemy się starać... choć nadal ten wielki wieczór przede mną ;)

    No nie! Franek się obudził jak mąż zaczął grać na pianinie, mimo,że naszą sypialnie od pianina dzielą 2 pary drzwi. Chyba nasze dziecko znienawidzi muzykę :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 20:55

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walabia ale mąż dziś testów nie poprawia prawda??? ;) ale musicie mieć fajnie w domu. Maż na pianinie, Ty na harfie... fajosko :)

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż właśnie ćwiczy na pianinie, bo robi kurs na II stopień nauczyciela Suzuki i niedługo czekają go egzaminy, więc jest zajęty, mimo, że już nie układa testów egzaminacyjnych. Ech.

    Słyszałyście coś o tej metodzie uczenia dzieci? POLECAM, jesli chcecie, żeby Wasze dzieci miały coś wspólnego z muzyką. Mąż dzięki tej metodzie pracuje z dzieciaczkami 3-4 letnimi.
    A jeśli chcecie zobaczyć filmik o historii Suzuki, to zapraszam tu:
    http://www.suzuki.edu.pl/wiat-suzuki/filmy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 21:12

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olala w tych czasach lubić swoja prace to luksus fajnie ze udaje wam się to ogarnąć ja puki co w ogóle nie wyobrażam sobie powrotu do pracy szczególnie ze nie fajnie sie tam porobiło i stres ogromny chciakabym do 2 roku zycia zostać w domu ale nie wiem jak z finansami bedzie.
    Ale drugi porod tez chce ba wiosnę to najlepszy czas na rodzenie :) nie wyobrażam sobie zimny tych miliona ubran i kombinezonow.

    Dziewczyny mam dzika ochote na bób czemu on musi byc wzdymajacy no :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 21:11

    qb3cpiqv120x7xhb.png
‹‹ 466 467 468 469 470 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ