Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
doris85 wrote:Musze taki balonik zakupić. Tylko gdzie?
Od około miesiąca jem nabiał i to coraz więcej. Mała ma delikatna wysypkę na buzi i szorstkie uda i ramiona. Jak smaruje regularnie emolium to jest ok. No i teraz się zastanawiam czy to jest skaza? Poza tym kupki nie było już chyba 6 dni. Brzuszek miękki, baki odchodzą. Hmm
zwróć uwagę jak juz zrobi kupkę czy jest w niej śluz. bo jesli tak to bardzo prawdopodobne ze to skaza. Jeśli właśnie zaobserwowałas też szorstką skórę. To jest straszne dziadostwo bo z tego w pózniejszych latach rozwija się alergia..moja emilka miała skazę od urodzenia a teraz konsekwencją tego jest alergia i pokarmowa i też na rośliny i drzewa. -
Nieśmiała a ja myślałam, że ty taka nieśmiała jesteś
U nas sluź w kupce od zawsze. Czyli skaza jednak. Hm, ja jem tyyyle nabiału, ze myślałam, że to się będzie jakoś wyraźniej objawiało. Mój brat miał to policzki miał rumiane i lakierowane a Zośka nie. Poczekam jeszcze -
moja Emilka to miała suchą skórę.. głównie na rękach nogach i brzuchu.. teraz jej zanikło uczulenie na mleko a za to ma na mnóstwo innych rzeczy.. kiedyś nie było takich rzeczy a teraz te biedne mamy to muszą tak się męczyć i z brzuszkami i alergiami ..ehh a co będzie jak nasze dzieci będą miały dzieci.,.
-
To i ja się przywitam
Za niedługo wybywam z małym do lekarza...może powiecie, że panikuję, ale w tyłku coś mi mówi, że muszę dać go lekarce osłuchać i spokoju nie zaznam, póki tego nie zrobi...albo mnie to zabije...mały w sumie jeszcze w szpitalu miał epizody takiego cięższego oddechu...jakby miał nos przytkany albo coś...teraz nadal występują, 2-3 razy na dzien sobie odkaszlnie sucho,...niby miał tak wcześniej i osłuchowo było ok, ale wolę to sprawdzić...kataru nie ma...przewrażliwiona jestem być może, ale spokoju mi to nie dajeModlę się tylko, by to nie był jakiś nawrót
Nie przeżyję chyba kolejnego szpitala...
doris - eh skoro śluz i te suche placki na skórze, to dość prawdopodobna jest ta skaza...
Ja też zapoluję kiedyś na balonika, tylko okazji tu ostatnio brak...
olala - femaltiker już wysłany
Link do mojego fb jak coś : https://www.facebook.com/karolinaraczyk1
-
No niestety. Żyjemy w takim skażonym środowisku i przesadzamy ze sterylnością. U mnie w rodzeństwie alergicy. Ja też mam alergie, ale dopiero teraz zdałam sobie z nich sprawę, bo nie są uciążliwe. Martwię się tylko tym marszem alergicznym. Ktoś wie coś na ten temat?
-
Martusska - szczerze, to się boję co to dalej będzie...kiedyś nie było mowy o żadnych alergiach a teraz? U córki męczymy sie z AZS i alergiami odkąd skończyła 2 lata...niby teraz jest spokojniej, aż takich zmian skórnych nie ma, ale było przez pierwsze parę lat tragicznie...
-
Karina1989 wrote:Martusska - szczerze, to się boję co to dalej będzie...kiedyś nie było mowy o żadnych alergiach a teraz? U córki męczymy sie z AZS i alergiami odkąd skończyła 2 lata...niby teraz jest spokojniej, aż takich zmian skórnych nie ma, ale było przez pierwsze parę lat tragicznie...
to tak jak ja z moją starszą, teraz takie alergie powychodziły nam na testach ze jestem w szoku, non stop przewlekły katar.. teraz tez juz mamy poprawe po lekach.. ale ona ma dopiero 3 lata a co będzie pózniej.. -
doris85 wrote:No niestety. Żyjemy w takim skażonym środowisku i przesadzamy ze sterylnością. U mnie w rodzeństwie alergicy. Ja też mam alergie, ale dopiero teraz zdałam sobie z nich sprawę, bo nie są uciążliwe. Martwię się tylko tym marszem alergicznym. Ktoś wie coś na ten temat?
własnie tez marsz zaczyna się od uczulenia na białko mleka.. i albo samoistnie zaniknie w wieku do 3 r.ż albo zaczynają się dalsze uczulenia.. u nas się zaczeło z Emilką...a na czym się skończy nie wiem.. leki na odpornośc plus na alergie plus inhalacje.. i jedziemy nad morze zeby jej powietrze morskie dobrze zrobiło. -
kozgo nam lekarka debridat kazała trzymać w lodówce tak zawsze przechowuje się rozrabiane zawiesiny, nawet pani w aptece mężowi mówiła że po rozrobieniu do lodówki.
i nam kazała używać tylko te 4 tygod od rozrobienia tak jak na opakowaniu piszą a to co zostało wylać i nową butelke. -
hej mamuśki!
Ostatnio pisałyście o chłopakach w różu:) tadaaaam;P Ja tam uważam, że nawet w różu jest słodziutki:)
i mam pytanie, pisałyście o piąstkach w czasie spania, czy napisze mi ktoś o co chodziło, bo nie doczytałam, a Łukaszo czasami ma ściśnięte, a czasami rozłożone, albo jedna taka, druga taka i nie wiem czy mam sie martwić?
Z góry dzięki:*Lissa, Kaja, Makcza, walabia lubią tę wiadomość
-
A u mnie oprócz bolu brzucha nic nie ma Tymek od początku nie na pół krostki a bardzo sie bałam bo nąż ma azs lekarka tyle nas pocieszyła ze Tynek na ciemna karnację wiec duża szansa ze go ominie bo u takich dzieci rzadziej występuje zobaczymy hmm te alergie to horror jakis ale powiem Wam ze od urodzenia Tymka tez nie przesadzam ze sterylnoscia.
Kurczę moze to i skok był dzis poranek wprawdzie słaby ale o 11 zjadł cyca jadł całe 20 minut a potem sam na macie bawił sie ponad godzinę do tej pory było maks 10 minut potem chciał mocno spac ale z drugiej strony sie bawić ze troche płakał i usnął zobaczymy jak będzie dalej.
To wsadzam debridat do lodówki przed podaniem bede tylko wyciągać troche przed zeby za zimne nie bylo.
Beatina Lukaszek słodziak nawet w różu hehe
Walabia co tak dzis cicho?
Karina idz i sprawdź po ci masz się denerwować ale na pewno jest dobrze. U nas np po jedzeniu Tymek zawsze charczy i zawsze mnie to stresuje ale potem okazuje sie ze taki jego urok i juz.Bea_tina lubi tę wiadomość