Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhh faceci temat rzeka....
Moj niby pomaga ale dobrze napisala natalinka , dopóki nie chodzi o ich czas wolny .
Co prawda maly nie jest az tak absorbujacym dzieckiem ale denerwuje mnie fakt ze jak maly zacznie plakac to ten mu na sile daje smoka zamiast wziasc i przytulic ! Smok nie zalatwi sprawy , masakra jaki len i jeszcze wczoraj mowie czy wykapie dziecko bo ja jestem zmeczona a on do mnie ztekstem " no , i dont feel " nosz k.... myslalam ze go rozloze na czesci pierwsze ale mysle ok , inczej to rozegram nie ma sensu sie klocic , przyjdzie czas ze ja tez nie bede miala ochoty aby mu w czyms pomoc ehhhhhhhhh nierozumni i czasem zwyczajnie glui Ci faceci ! -
Tusia, ja mam tak samo, jeśli chodzi o wstawanie w nocy - Rafał ma ciężki sen, ale jak się czasem obudzi to też pyta, czy przewinąć dziecko, ale ja i tak będę ją karmić, wiec na nic mi również jego niewyspanie. Ja mogę zawsze dospać w ciągu dnia z małą. W domu też umie wszystko zrobić, ale nie robi, bo nie ma kiedy. Wraca ok. 20, je kolację, kąpiemy dziecko i kładziemy je spać i robi się nagle 22. Chwilę mamy dla siebie, po czym ja idę spać, a on jeszcze często pracuje... Dobry mąż, tylko mało go mam... No i tak to w życiu.
Koral, mówię Ci - naskarż na niego teściowej. Nie powinno tak być. A ile Twój mąż ma lat, że z rzucasz to na karb jego wieku?
Lissa, Helena jeszcze nic nie chwyta, nawet nie próbuje.
Tusia89 lubi tę wiadomość
-
moj pomaga nie moge zarzekac ale tez czasem jego sprawy sa wazniejsze
przeciez matka sie zajmuje dzieckiem he he tak to juz jest z tymi facetami ja jak mnie moj wku@@@@ia to wale prosto z mostu typu"wczoraj byles bezuzyteczny dla mnie"dziala na niego i nastepnego dnia synus jest tatusia no taki mam sposob ktory dziala:-)
-
Lissa a ile tego Rayan wypijal?
Tymek chwyta ale na chwilkę tylko i zamiast reke z zabawka kierować do buzi to on buzie kieruje do zabawki i robi brzuszki heh
Mój maz za duzo jakis programów sie naoglądal i dla niego jak dziecko płacze to od razu manipuluje i mowi ze potem bedziemy musieli ciagle na raczkach go nosić a przecież jak zacznie raczkowac to bedzie miał gdzies nasze rączki. O tak zrobił duzy postęp bo rano po śniadaniu sam sie bawi i zasypia na pół godzinki do godzinki.Makcza lubi tę wiadomość
-
To i ja zabiorę głos w dyskusji na temat mężów.
Mój mąż:
1.Kąpie Franka
WYczytałam w mądrych książkach, że dzieci kąpane przez swoich ojców przynajmniej 3 razy w tygodniu nie mają w dorosłym życiu problemów z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi. Ta wiadomość od razu podziałała na mojego męża:)
2.Obsługuje przewijanie przy każdej kupie
Powiedziałam mu, że jest specjalistą w tej dziedzinie, i bardzo ten komplement mu się spodobałJak ostatnio mieliśmy nalot położnej i zapytała o kupy, to ja serio nie wiedziałam jakie one są, więc mówię: "aaaa to o kupach trzeba z mężem rozmawiać, on jest ekspertem w tej dziedzinie".
3.Odkąd zaczęłam chodzić co jakiś czas do pracy zaczał mi mówić: "jesteś najwspanialszą mamą na świecie, umiesz poświęcić całą swoją uwagę Franusiowi, dziękuję Ci za to". Chwile sam na sam z dzieckiem dają mężom sporo do namysłu, jak sądzę.
4.Dziś jak byłam w pracy i Franek zaczał płakać to stwierdził, że to manipulacjaI powiedział, że na pewno zaraz mu przejdzie. Po 3 minutach wymiękł, bo płacz narastał i wziął go na ręce. To było lekarstwo, którego Franuś potrzebował
Podrzucam mojemu mężowi ciekawe hasła z książek które czytam i on je zapamiętuje. Na przykład wyczytałam, że dziecko, które płacze (i ma 3 miesiące) nie umie sobie wyobrazić, że jego ból przejdzie, że zaraz przestanie być głodne, że uda mu się zasnąć itd. Dla niego jego stan wydaje się być wiecznością. I właśnie dlatego trzeba na płacz dziecka reagować w miarę szybko. Mój mąż się tego uczy:)
Naprawdę łatwiej jest w domu, jak się współpracuje...
Franek lubi bawić się swoim smoczkiem. Wyciąga go z buzi i przygląda się mu uważnie. Próbuje wsadzić do buźki, ale jeszcze nie trafia.
Lissa, Tusia89, magdalena lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
To Tymek tez go wyciąga w kółko a potem denerwuje sie ze go nie moze włożyć hehe ale ostatnio zauważyłam ze coraz mniej smoczka chce.
Mój tez mi mowi ze jest ze mnie dumny, ze jestem super mama itd i ze mam super mamusiowa moc dlatego u mnie Tymek nie płacze haha mowie to nie żadna moc tylko 3,5 miesiaca prób i błędów jak jestem z nim 24h to po prostu juz wiem co lubi co nie i jak go uspokoic zadnych czarów w tym nie ma. -
Walabia, ehhhh cudownego masz męża
Moj chce kapac Ryana przy okazji jak sam sie kąpie lubi go wtedy brac pod prysznic , ale to tylko taka zabawa cala reszta z myciem i po kapieli spoczywa na mnie . Zastanawiam sie jak to zmienic , zachecic , moze zaczne go czesciej z malym zostawiac to wtedy zrozumie . -
Tak odnośnie kminku dla dziewczyn z problemami z laktacja podobno picie 2-3 razy dziennie naparu z kminku zwiększa laktacje wiec Olala dla brzuszka i piersi dobre:)
Walabia wysłałam mezowi ten tekst o przytulaniu maluchow i przeprosił mnie powiedział ze pewnie mam racje i dobrze ze jestem mądrzejsza od niego haha.
My wróciliśmy ze spaceru połowa super połowa ryk. A teraz jemy cysia i puszczamy milion baków a mój syn normalnie łapie cycka z całej siły łapka i pcha sobie do buźki i wypluwa i znowu taka zabawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 16:58
-
No, ale nie narzekam, bo A kąpie, przewija, przynosi rano małą i generalnie o co poproszę to zrobi. Tylko czasem trzeba przypomnieć. No, ale facet nigdy nie będzie taki zaangażowany jak matka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 23:10
-
A ja mam pytanie do dziewczyn u których mężowie kąpią dzieci... Czy oni sami są z dzieckiem ??? bo u nas od pierwszego dnia po przyjściu ze szpitala, wygląda to tak, że mąż zabiera Frania do kąpania, i przez cała kąpiel Franek jest u niego na rękach a ja myję małego... ja od porodu jeszcze nigdy przy kąpieli nie trzymałam Franka... ale to wcale nie jest chyba dobre bo do dziś się chyba tego boję... ;/
Makcza to Twój mąż wychodzi rano i wraca o 20??? to pewnie się zdążycie z Heleną wytęsknić za nim... ale rozumiem weekendy ma wolne?
Mój mąż też tak pracował wcześniej ale postawił szefowi warunki, że jak urodzi się mały to nie chce tak pracować i szef się zgodziłwięc teraz jest zawsze o 16 w domu
są wyjątki, ze nie ma go cały dzień ale to już rzadko.
Koral, chyba czytasz w moich myślachdziś rano pomyślałam sobie, trzeba napisać co tam u Koral na wakacjach
jak chłopcy zaakceptowali nowe otoczenie???
My na weekend jedziemy do mojej babci na wieś. Pierwsza dłuższa podróż Franka (100km) i pierwsza nocka poza domemjestem ciekawa jak to przyjmie
-
kozgo wrote:Walabia wysłałam mezowi ten tekst o przytulaniu maluchow i przeprosił mnie powiedział ze pewnie mam racje i dobrze ze jestem mądrzejsza od niego haha.
http://www.rossnet.pl/Rossne/Artykul/Milosc-bez-ograniczen,199217
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
hehe Doris
dokładnie, ostatnio powiedziałam, mężowi, że jakby był taki jak jego ojciec to bym szału dostała.Ogólnie spoko koleś tylko ma raczej pogląd, że kobieta to cały dom, podstawić obiad na stół itp a mąż to nie wiem, tylko chodzi do pracy... jak mnie to wkurza... mój tata to i ugotuje i upiecze ciasto, wstawi pranie i kąpał nas jak byliśmy niemowlakami
nie wiem jak długo ale na bank pierwsze kąpiele
no ale za to jeśli chodzi o związek mąż i żona to wole brać przykład z rodziców męża
wiecznie zakochani w sobie
-
Doris to prawda poprzednie pokolenie zaczynało jakkolwiek interesować sie dzieckiem jak to chodziło i mówiło wiec nie jest zle.
Koral jak nad morzem?
U nas maz od początku sam kapał Tymka no chyba ze pracował na druga zmianę ja sana bardzo nie lubiłam kapac do czasu leżaczka bo siedzi sobie nie musze go trzymacie i sie martwić za to nie wiedzieć czemu teraz z nężem kapac sie nie chce:( a wtedy był mój czas na kolacje i teraz sie przesunął naszczescie uśpienie Tymka po kapieli to 10 min wiec luz ale maz bardzo to przeżywa ze ze mna w kapieli nie płacze a z nim tak -
Dziewczyny - uslyszalyscie piękne słowa od mężów. Ja niestety jeszcze tego nie doświadczyłam. Jedyne co ostatnio powtarza mi mój mąż to jest to, że wszystko robię źle i on z pewnością zrobiłby to lepiej. Bardzo mi przykro z tego powodu, zwłaszcza że on umie tylko karmić małego z butelki i zrobić mleko, a tego za filozofię ja przynajmniej nie uznaje. Nigdy mnie jeszcze za nic nie pochwalił, żadnych komplementow itd. To wychowanie teściowej niestety, bo ona wszystko zawsze krytykuje. Jak powiem, że placek dobry, pada odpowiedź: myslisz inaczej, pewnie ci nie smakuje, tylko co masz powiedzieć
-
Tusia, mój tata też taki jest:) Kochany człowiek. Wszystko zrobi, a dzieci KOCHA!!! Przy porodzie jak pytali mnie jakie antybiotyki dostawałam w dzieciństwie (bo jestem uczulona na penicylinę), to kazałam mężowi zadzwonić do mojego TATY i o to zapytać. Położne nie mogły wyjść z podziwu i komentowały, że ich ojcowie to nigdy w niczym co dotyczyło dzieci się nie orientowali. No i jak mąż zadzwonił, to mój tata od razu wyrecytował,że najlepiej reagowałam na augumentin.
No i ta miłość do dzieci na szczęście mu nie przeszła, KOCHA Franka, nie boi się go "obsługiwać", ogólnie luz blues.
A my dziś po wizycie teściowej, która też kocha Frania...
Ma szczęście chłopak do dziadkówWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 09:08
olala81, natalinka, doris85, Tusia89, szczessciara, magdalena, Lissa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png