Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
A mój ma dziś nerwa na macie leżeć nie chce zostawilam go aby sie pojawił i w ryk nic dzis zrobic nie moge tylko znim , a nie wspomne o jedzenium masakra na wcisk 100ml koszmar jakiś az boje je sie iść na szczepienie i na wazenie masakra jakas
-
Dziewczyny teraz jak mu daje ciągle po 150 mojego albo mm to on ciągle ulewa, ostatnio jadł 0 10.40 150 ml mojego no i teraz za Waszą rada przystawiłam do piersi i w pogotowiu miałam mm. ale zaraz po piersi gdzie na pewno nie było dużo bo o 12 ściągnęłam oszałamiające 60 ml wzięłam go do odbicia i zaraz ulał, więc nie dałam mu juz nic więcej. może teraz z kolei za dużo tak od razu.już nic nie wiem.
-
Dziewczyny, tak pisałyście o wzroście dzieciaczków. Nasz przy urodzeniu miał 53 cm, mierzony w ośrodku w połowie czerwca tyle samo, ale to przy wyciągniętej nodze, nie po krzywiznach. Dziś mierzyliśmy go. Przy wyciągniętej nodze 63 cm, po krzywiznach 72-73 cm. W ostatnim tyg. strasznie wystrzelił ze wzrostem. Każdy to widzi. Czy u Was też to jest aż tak widoczne?
-
Dziś przychodzą do nas znajomi i mój mąż robi placek
zawsze ja go robiłam ale dziś to on rządzi w kuchni
jestem ciekawa jego wypieków.
Jeśli chodzi o wzrost to Franek od urodzenia stopniowo rośnie co parę cm. Nie ma jakiś wielkich skoków... pewnie to różnie jest. -
Eh powiem Wan ze ostatnio podróże z Tymkiem sa ciezkie w wozku nie chce no chyba ze spi ale jak sie tylko obudzi to ryk nawet poduszkę mu dałam zeby lepiej widział i zabawki ma i wszystko i nic nie pomaga to samo w foteliku samochodowym zdjelam ta wkładkę ma zabawki mamy lusterko mówimy śpiewamy i nic
-
Ojej dziewczyny, parę dni mnie nie było a tu się tyle dzieje. Nie można robić takich zaległości bo potem naprawdę ciężko doczytać i być na bieżąco
Kozgo buziaki dla czteromiesieczniaka :*
Miriam, mam nadzieję że po tym wypadku dochodzisz do siebie. Ja tez kiedys bylam
w podobnej sytuacji, 2 tygodnie po tym hak odebrałam prawko i do dzisiaj mam taki uraz że nie jeżdżęMakcza, pięknie rozwija się Kirunia. Ty to masz takie typowo podrecznikowo-aniolkowe dziecko wg klasyfikacji z Jezyka niemowląt
Tusia, udanej imprezki!!! Ja chyba nie doczekam nigdy dnia w którym moj Łukasz zrobi placek. Szacun dla męża
My zrobiliśmy sobie weekendowy wypad do Wrocławia i ten upał trochę nas dobija. Zamiast wyjechać poza miasto to wpakowalismy sie do jeszcze większego -
Witajcie znów
Matko nie dam rady nadrobić wszystkiego co nie coś czytałam nad morzem ale nie dałaM rady wszystkiego ..wczasy były super na 10 dni tylko 2 dni padało.. Julcia dobrze wszystko zniosła..ale problem mamy z tym nieszczęsnym ulewaniem.. w sumie to są wręcz wymioty...niestety nie mam na to żadnego sposobu.. teściowa mówi kisiel dawać.. ale ja tam nie preferuje dawać kislu niespełna 4 miesięcznemu dziecku.. i narazie czekamy do wizyty. Mała bardzo źle znosi upały marudzi a do tego pcha wszystko do buzi.. dentonox pomaga nam ale po 2 godzinach znów ten płacz..masakra już ma chrype ..od tego płaczu.. wcale nie chce mi spać
-
kurde a my dziś powtórka z wczoraj... nie wiem czy to skok, czy upały, czy niedojadanie, czy to, że mąż chce go usypiać... nie mam pojęcia. Znów przy usypianiu się rozpłakał. Dopiero u mnie się uspokoił i jak dałam mu drugą pierś... ale w ciągu dnia starcza mu z jednej zawsze... więc nie wiem czy ta drugą pierś ssie żeby się uspokoić, czy nie dojadł z pierwszej... może skok to jest albo zmęczenie temperaturą... eh teraz już ładnie śpi... kompletnie nie jestem przyzwyczajona do takiego płaczu... a to nie jest dobre...
Kozgo tak się zastanawiam, może Tymek ma już dość lezenia w wózku głębokim i chce oglądać świat, bo to jest dla niego atrakcyjne:) a jak wyciągniesz go na ręce z wózka to się uspokaja??? Franek uwielbia jak go noszę przodem do ludzi... ale zastanawiam się czy nie za wczesnie na takie noszenie, no ale on inaczej nie chce, czasem jeszcze lubi jak na ramię go przerzucę. I to wyrywanie się do siadania... eh...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2014, 20:06
-
Tusia ja to wiem ze on by siedział to jest pozycja w ktorek zawsze sie uspokaja w pionie na rękach albo jak siedzi ale jak jeżdzę z nim sana na spacer to nie ma opcji żebym z nim szła a wozek pchała biodrem ah ten mój terrorysta u mnie dzis przy cycu długo siedzi a potem ulewa i wydaje mi sie ze chce ciumkac sobie ale leci mleko to pije i zjada za duzo od 3 dni wieczory sa straszne a dzis cały dzien ale to chyba nie brzuch bo miękki rurke jak włożyliśmy to żadne gazy nie wyszły wiec to chyba musi byc skok.
-
aaa czyli Tymek dokładnie wie co chce osiągnąć hehe
no właśnie teraz czytałam o skok, 14-19tyg - okres marudzenia może trwac aż do 6 tygodni... nie jest to fajna perspektywa. Ciekawe czy jutro po kąpieli, przy zasypianiu Franko tez da koncert. Te upały nie pomagają, bo zaraz się biedak poci przy płaczu... a najbardziej mnie rozwala jak już zaśnie po takiej akcji i przez sen uśmieszki wali
ręce opadają
eh te nasze skarby kochane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2014, 20:43