Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No właśnie, te krakowskie krawężniki... Szwagierka mnie próbowała namówić na piankowe koła, bo lekkie, ale wole pompowane. Najwyżej później kupie jakąś lekką spacerówkę. Ten Lupo super się prowadzi, leciutko.
Z tą wagą u mnie to jest tak, że jest długo cisza a potem przez kilka tygodni po kilogramie mi przybywa. Gin mi ostatnio powiedział, że nie powinnam przytyć więcej niż 10kg (1kg/mies). Zastanawiam się jak mam tego dokonać -
Maczka gratuluje córci, a tobie Mirella że wszystko ok.
U mnie brzuszek już lekko zaokrąglony tylko ta waga nadal w miejscu stoi, dotarłam do swojej wagi z przed ciąży inarazie tak zostało mimo że jem dużo więcej.
Zazdroszcze wam już tych zakupów i wózków, nam wózek obiecała teściowa ale jeszcze troszkę poczekamy, bo u nas jest tylu producentów wózków że jest w czym wybierać. -
Makcza wrote:wklejam link do mojego wózka, jestem nawet trochę dumna z siebie, że takiego rozsądnego zakupu dokonałąm
http://allegro.pl/wozek-x-lander-xa-3w1-gondola-spacr-fotelik-wawa-i3726387726.html
Noo, Makcza - rzeczywiście super zakup - gratuluję!
Ja to nawet jeszcze nie zaczęłam myśleć o wózku, nie mówiąc o innych rzeczach dla dziecka - masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2013, 12:09
-
Zgadzam się z Makczą, z obserwacji i opowieści koleżanek widzę, że nie ma jednego uniwersalnego przelicznika, ile można przytyć. Jedna z moich koleżanek przytyła 25 kg w ciąży i po pół roku ważyła mniej niż przed. Druga z kolei już rok po porodzie nie może odzyskać formy mimo, że przytyła tylko 12 kg. Nie ma się co stresować zawczasu.
Ja jestem bardzo wysoka (176 cm), przed ciążą ważyłam 67 kilo, czyli ani mało ani dużo, jak dla mnie w sam raz. Teraz mam 71 kg i w ogóle nie czuję tego, że przytyłam, chyba poszło w brzuch i biust.
Makcza, fajny ten wózek i jeśli jest w dobrym stanie, to myślę, że cena bardzo atrakcyjna. Właśnie z wózkiem chyba nie warto czekać, jeśli się trafia okazja, trzeba braćhttps://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Makcza wrote:Elle, ale wózek to jest w zasadzie mój pierwszy zakup... Nie mam jeszcze ani pół ubranka. Z wyposażenia - jest łóżeczko po moim mężu i kołyska kupiona dla mojej starszej siostry 40 lat na strychu przeleżała! (kołyska, nie siostra).
Makcza, ale mnie rozbawiłaś tym ostatnim zdaniem - boskie!
A jeśli chodzi o zakup chusteczek w promocji - to właśnie widzę, że podchodzisz zdroworozsądkowo - i dobrze. Ja też widzę przeróżne chusteczki czy pieluchy w promocji, ale żeby kupić? Eee tam, przecież mam tyyyyleeee czasuuu. Znam siebie i wiem, że będę wszystko robić na ostatnią chwilę - już taka jestem ze wszystkim od zawsze. Dopóki czas mnie nie goni - nie mam motywacji. Tragedia I najgorsze, że nic a nic nie jestem mądrzejsza o doświadczenia
-
Ja tam na razie nie kupuje pieluch ani chusteczek. Przecież to jeszcze 4 miechy ponad. Nie chce składować a promocje jeszcze będą nie raz. Robię listę pewniaków i pod koniec pozamawiam wszystko na raz albo mężusia wyślę. Widzę, że każda z nas ma inne podejście od czego zacząć zakupy:)
Czas na lunch. Dziś sałatka z tuńczykiem i kukurydzą. Mniam:) -
Witajcie Dziewczyny ja zaczęłam miesiąc temu robić zakupy ale na razie nie przesadzam kupiłam komodę przewijak z wanienką w jednym łóżeczko i pościel mam po córci ten przewijak kupiłam tylko dlatego, że wcześniej na dole miałam kojec z przewijakiem ale teraz w ty miejscu stoi telewizor i musiałam coś wymyśleć a to akurat zajmuje mniej miejsca. Maczka wózek fajny ale ja stawiam na wózek na paskach żeby można było bujać. Mam nauczkę po córci jak po trzech miesiącach kupowałam nowy wózek właśnie na paskach
-
zamiast amortyzatorów są paski skórzane pierwszy wózek dla córki miałam właśnie na amortyzatorach i piankowych kołach obrotowych i niestety u nas to była porażka a dodam że Marysia miała kolkę więc jak kupiliśmy wózek na paskach już było mi łatwiej
-
a jeśli chodzi o tycie w ciąży to napisze Wam w pierwszej ciąży przytyłam prawie 40 kg nie było widać tych kg bo zawsze byłam szczupła przy wzroście 170 ważyłam 53 kg do porodu prawie 100 ale bardzo szybko zgubiłam te kg i pokarm miałam bardzo tłusty córa zciągnęła mi tą nadwagę raz dwa a w drugiej już się pilnowałam i przytyłam tylko 10 ale to było straszne po roku nawet nie doszłam do wagi sprzed ciąży pokarm raczej słaby w drugiej i dlatego teraz uważam że większa ilość kg to nie grzech a z własnych obserwacji uważam że lepiej przytyć więcej i mieć czym karmić dziecko niż się pilnować
-
Monia, przecież pokarm nie bierze się z nadmiaru tłuszczu w organizmie. Nie ma zasady "która grubsza, ta ma lepszy pokarm". I wg mnietrzeba się pilnować po to, żeby być zdrowym, nigdy nie jest zdrowe przytycie kilkudziesięciu kilo, zwłaszcza w parę miesięcy. Natomiast, jak już było wspominane kilka razy, nie możemy się dać zwariować i zamęczać kilkoma kg "za mało" lub "za dużo". Zwłaszcza za dużo
walabia, Mirella lubią tę wiadomość
-
Ja zaczęłam od 56,5kg przy wzroście 174 i szczerze mówiąc nie wiem czy 4,5 kg to duzo czy mało to taka indywidualna sprawa. Czuje się dobrze nie odmawiam sobie niczego jeżeli mam na coś straszna ochotę. Jednego dnia jem więcej, drugiego mniej i jest dobrze:) jak to mój doktor mówi wszystko z umiarem Makcza super okazja, już nie jestem jedyna z wózkiem:)
-
Ja bym chciała max 12 (75kg), no ale to zostało mi jeszcze tylko 6,5 do przytycia a brzuszek na razie mały. Tez się przeraziłam jakieś 2 tyg temu jak popatrzyłam w lustro i zobaczyłam okrągłą kulkę. Teraz jakby mniej mnie było. Te hormony to jednak szaleją.
-
Ja czuje się dobrze w swojej skórze bardziej sie cieszę brzuszkiem i kg niż martwię co do tego ile zamierzam przytyć to się okaże w kwietniu niby lekarz mówił ze przy moich początkowych wymiarach to nawet 18kg bedzie w normie. Moja siostra w obydwu ciążach przytyła po 22kg a do 6 miesiąca miała płaski brzuch hehe ale teraz nawet nie widać ze jest matka 2 dzieci liczę na te geny hehe. Gorzej z cera sie czule bo zawsze miałam super a teraz krótki mnie męczą
-
Ja już po wizycie i małych zakupach Emilce nic nie urosło
Wszytko jest ok, data porodu wypada mi dokładnie na ten sam dzień co wg. OM czyli 18.04. Wyniki morfologi super. Hemoglobina owszem spadła, ale mam 12,6 także w normie. Szyjka też ok - 38 mm. Pan doktor pytal się czy mi l4 pisać, ale ja jeszcze nie chciałam. Z miłą checią bym poszła, ale chcę pozamykać pewne sprawy. Nie chę mieć wyrzutów sumienia. W grudniu już na pewno pójdę, najpóźniej tydzien przed świetami.
Po wizycie skusiłam się na małe zakupki. Sobie kupiłam 4 bluzki takie żeby mi się brzuszek zmieścił jak jeszcze urośnie, a Emilce kupiłam sweterek, bluzeczkę i body Taka radość mnie ogarnęła. Chodziłam po mieście z uśmiechem na twarzy:)doris85, Makcza lubią tę wiadomość
-
Aphrodita super, że Emilka zdrowa i wszystko jest dobrze:)
Ja ostatnio kupiłam sobie spodnie i leginsy i bluzki też takie dłuższe, co do spodnie to muszę mieć wszystkie takie pod brzuch bo te ciążowe z gumką uciskają mi żołądek i okropnie przeszkadzają.
Mi się od paru dni buzia cieszy do mandarynek hehe:)