Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martuska, wszystko będzie dobrze, mój brat tez miał podcinane. Trzymam kciuki.
Karina,rzeczywiście dziwnie. Skoro jest na mm od dwóch miesięcy. Moze jakas infekcja? Oby nie, żeby przeszlo samo.
co do zasypiania,Franek co prawda zasypia w dzień,jednak tez ciężej mu to idzie niż zwykle. Moze maja taki cięższy okres dzieciaki, juz sama nie wiem. -
Martuśka wysoka dziewczyna co do wedzidelka to soe nie stresuj podobno dzieci to nie boli jak przycinali mojej siostrzenicy to nawet sie nie zajaknela wiec trzymam za Was kciuki.
Oj tak w tyłkach im sie poprzewracało za dobrze z nami maja mój rozbójnik dzis życzy sobie aby przy nim siedzieć i sie patrzec na niego i najlepiej duzo całować o tarmosic -
kozgo, no od tego jesteśmy, żeby pieścić, całować, tarmosić i podziwiać Ja tam Frankowi tego nie szczędzę, no chyba, że padam na dziób. A zdarzyło mi się od porodu już kilka dni kryzysowych.
Martuska, dobrze, że napisałaś, martwiłam się czemu się nie odzywasz. Myśl pozytywnie. Im mniej będziesz się stresować, tym mniej stresu bedzie miała Julcia, pamiętaj o tym! Czesto takie zabiegi się robi, więc badz dobrej myśli.
Lusia, Lenka wygląda jakby była siostrą mojego Franciszka:)
Doris, a dlaczego chcesz, żeby Zosia spała? Ważne, że nie płacze A jak ma energię, to tylko się cieszyć!
W sprawie seksu przy dziecku nie mam dużego doświadczenia HAHAHA ale przy dużym mieszkaniu to żaden problem. Gorzej w kawalerce kozgo
doris85 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
myślałam że nikt o mnie nie pamięta .. ostatnio mam ciężki, okres czasu wszystko naraz mi się wali na głowę ..to mój brzuch .. to znowu starsza i jej mania natręctw.. to latanie po lekarzach z julką.. wczoraj miałam neurologA..rehabilitacji koniec.. po wzmożonym napięciu nie ma śladu to mnie cieszy
-
Dobre ze mamy taka ściankę działową to triche bardziej intymnie jest za to u teściowej mozna było bo sypialnia oddzielnie
Walabia ja to go cały czas tarmosze przytulam całuje tylko czasem człowiek musi cos zjesc
Martuśka my o Tobie pamiętamy dobrze ze napięcie przeszło jeden problem mniejWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 17:13
-
Martuska - fajnie, że już chociaż problemów z napięciem nie ma My mamy skierowanie bezterminowe i jak na razie końca tego nie widac Trzymam kciuki za to podcinanie ) Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze, nie stresuj się, malutka na pewno nawet tego pamiętać nie będzie, a później unikniecie problemów:)
U nas jak na razie po espumisanie trochę lepiej, przynajmniej spać chodzi bez płaczu, choć w między czasie dość marudny był...no ale wieczór jeszcze się nie skończył, więc ciężko mi powiedzieć, co będzie dalej...jutro mam nadzieję, uda mi się umówić z lekarką na domową wizytę...nie przyjmuje w czwartki u dzieci zdrowych, a do chorych nie chcę...jeszcze by mi brakowało innego syfa złapać mu -
Walabia, chce zeby spała, bo jak sie wyspi to ma dobry humor ok 30 min , potem zaczyna marudzic tak ok 1h dopóki nie zasnie. Ziewa trze oczy ale walczy ze snem. Jak nie spi 4 h jak np teraz to z tych 4 h 3,5 to marudzenie i płacz. Ogólnie ostatnio jest ciagle spisać marudne i wisi na cycu.
Dzisiaj to chyba zeby. Co chwila chce inna zabawkę. Pogryzie, ale to nie to i chce inna. Strasznie sie przy tym złości i jak nie ma co gryzc to gryzie swoje przedramieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 18:41
-
U nas pani doktor powiedziała, że zeby mogą być niedługo. Dziasla są juz ukształtowane , widać kształt zębów w środku, ale nie wiadomo kiedy sie przebija. Dziwna sprawa, mała cały dzien wisi na piersi. Myślałam, ze jej nie leci i zrobiłam butelkę mm a Zosia zamiast jeść to sobie robi gryzak ze smoczka od butelki. Mam wrażenie, ze ja cos boli po bokach a nie z przodu dziasla.
Mąż poszedł na spacer z mała. Chwila oddechuWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 19:15
-
Makcza, witaj kobieto - brakowało Cię.
Miriam, Zojka do zacałowania. No i jak tu uwierzyć we wszystko co piszesz :p
Lusia, Lenka cudo!
Tusia, samych radosnych dni dla Franka, rzeki mlekiem płynącej
Co do seksu to u nas też jakiś szalenie głośny nie jest, ale ja i tak mam blokadę i nie potrafię w tym samym pokoju w którym Franek śpi. Także zazwyczaj jak śpi w dostawce w sypialni to zostaje nasz pokój dzienny i tapczan
Doris, u nas właśnie jestem po sesji usypiania Franka po 4h aktywności i to jakiś koszmar. Widać że jest przemęczony, trze oczy ale nie potrafi zasnąć. Usnął dopiero w wózku, boję się go przełożyć do łóżeczka żeby się nie wybudził :p
Tusia89 lubi tę wiadomość
-
Uuu a u nas obudził sie Tymek z taka rozpaczą o okropnymi bakami biedulek nie wiem czemu nagle wróciły te wieczorne bóle brzuszka i bolesne gazy i to samo w nocy wybudzaja go ale histeria okropna jakby go ze skory obdzieraly i nic nie pomaga a cyca moge dac dopiero za 5 min przez ten cholerny syrop bo jak daje szybciej nóż po 20 min to nie chce cyca.
-
nick nieaktualny
-
Cycus przyniósł ukojenie ale przy nim Tymek zasypia!!! A spał od 18 do 19 teraz kapiel miała byc i do spania a on tu drzemke sobie przy cycu urządza chociaz to pierwsze od dawne wieczorne karmienie bez awantury wiec nic juz nie narzekam grunt ze cycus pomogl na ta rozpacz
Miriam ja Ci wierze bo mój potrafi od uśmiechu kermita przejść do miny Zojki bardzo szybko hehe ale nie moge narzekać mimo ze marudzi itd to kest o nie o lepiej niz przez pierwsze 3 miesiące i teraz najcześciej wiem jako jest powód awantury wiec triche łatwiej
Powiem Wam ze zaraz bedzie 5 miesięcy z tym brzfacem a ja nie wyobrażam sobie ze mogłoby go noe byc z nami serio, jak zrobi jakis postęp to jestem taka dumna jakby conajmniej zdobył mont everest hehe i mimo ze jest maruda to kocham go takiego i mnie moge sie doczekać az tak sam z siebie przyjdzie sie przytulic do mnie -
jeju biedna Zojka kochana, aż mi smutno jak patrze na to zdjęcie.
A ja się nie poddaje i uczę Frania samodzielnego zasypiania w łóżeczku.Kolejna bitwa wygrana trwało to pół godziny ale to ja zwyciężyłam
Kozgo mam tak samo, nie mogę się doczekać jak Franek przyjdzie i powie: kocham Cię mamo albo jak tak sam z siebie się przytuli. Z drugiej jednak strony, jest mi żal, że tak szybko rośnie i już nie będzie taki malutki Tylko z mężem stwierdziliśmy, że na każdym etapie jest coś super teraz uśmiechy, głużenia, potem pierwsze kroki, pierwsze słowa, pierwszy dzień w przedszkolu, etap zadawania pytań itp... super jest być MAMĄMiriam, Niesmiala lubią tę wiadomość
-
Tusia to prawda z jednej strony tesknie za tym jak Tymek był taki maleńki a z drugiej nie moge sie doczekać jak bedzie miał rok, dwa itd jestem taka ciekawa jaki bedzie kak sie bedzie zmienial, zachowywał kurczę kazdy etap przynosi cos nowego fascynującego czasem tez trudnego ale to prawda super byc mama moje kolezanki ciagle pytają czy nie żałuje ze tak wczesnie i bla bla bla a ja nawetbw najcięższych dniach nigdy nie pomyślałam ze chciałabym wrocic do czasu przed pojawieniem się Tymka:)
Tusia89, Niesmiala lubią tę wiadomość