Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina, syneczek do mamuni podobny, co? Super zdjęcie w kolekcji obuwia Wrzucaj częściej scenki rodzajowe!
Aphrodita - dzięki za opis ząbkowania. Kira ślini się na maxa, rękę swoją zżera nieustająco, łapie mnie za palce i ciągnie do pyszczka i gryzie. Posmarowaliśmy dziąsła żelem - zlizała cały ze smakiem. Mamy wrażenie, że dziąsła twardsze, ale być może po prostu mocniej gryzie. Nie są spuchnięte, nic białego nie widać. Ale myślę, że to początek ząbkowania.
Dziś 3 dzień z rzędu marudzenie przed spaniem - z pół godz. takiego skarżenia, zawodzenia ale bez łez, nawet na rękach, nawet przy cycu, na szczęście dość szybko zasypia. Myślę, że zmęczenie w połączeniu ze swędzącymi dziąsłami daje taki efekt. Cały dzień super. Mamy chyba rytm. koło południa śpi długo, nawet do 3 godzin, potem czasem jeszcze drzemka, czasem nie. Na spacerze nie śpi, tylko obczaja świat i czaruje przechodniów. Cudna jest, aż mnie ciepło zalewa, jak o niej myślę.
Walabia, Kirunia też się tak rusza do zabawki lub piersi, ale nazwałabym to bardziej ruchem oscylacyjnym niż trzęsieniem. To z podniecenia - ja to odczytuję jako pozytywny objaw, kopie tez nóżkami. Te półgodzinne cykle ja wprowadziłam instynktownie, dobrze wiedzieć, że ma to sens. Mam nadzieję, że Franciszek się wyciszy, dobrze, że poszliście. Fascynujące to są sprawy.
Doris - mnie zwłaszcza podoba się podejście przedstawione "W Paryżu" do spożywania posiłków. Nienawidzę grymaszenia! Córka mojego męża prawie nic nie je, co więcej - nie chce nawet spróbować. Szlag mnie trafia. No ale nie jej wina, jej matka umie ugotować tylko zupę pomidorową i usmażyć kurczaka, więc za każdym razem muszę sobie o tym pomyśleć, żeby się nie denerwować, jak nie tknie surówki czy... całego obiadu. A a propos podobieństwa - postaram się wrzucić pewne zdjęcie, wtedy poproszę o opinię
-
walabia wrote:Znów mnie olśniło. Psycholog poradziła nam pracować nad drzemkami w domu. Spacer planować jak Franek się wyśpi - to ma być forma aktywności. Dzięki temu zyskujemy czas dla siebie w domu w czasie, kiedy dziecko śpi i nie przyzwyczajamy do przesypiania spacerów.
No i to również sama wykminiłam. Kurdę, chyba pójdę na psychologię od października! -
Ewelina wrote:A ja po kilku koszmarach podjęłam męską decyzję, zostaję w domu ze Stasiem jeszcze pół roku. Jakoś damy radę, a czuję, że to będzie najlepsze dla nas obojga.
Wspaniale!! Jeśli tylko dacie radę przetrwać ten czas bez Twojej pensji, to jest to najlepsza decyzja. -
Niesmiala wrote:Walabia, super te porady. Ja dawałam czasem cycka na uspokojenie. Dobrze wiedzieć, że to nie jest za dobre.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Starałam się dobrać podobne miny Dziobak na tym zdjęciu ma ze 2 miesiące, ja mam pewnie z 8, już swobodnie siedzę. Mam tylko takie u siebie w domu, muszę w rodzinnym poszukać moich zdjęć z niemowlęctwa. Prawda, że jest podobieństwo? Kirunia ma na pewno większe oczy i bardziej podłużną główkę, ale układ twarzy ten sam. Co myślicie?
-
Miriam, myślę cały czas o Tobie. Zastanawiam się, co napisać i... nie wiem! Masakra! Może faktycznie spróbuj się umówić do psychologa dziecięcego - nawet prywatnie, będzie szybciej. A finansowo i tak taniej niż tula Przemyśl to.
Miriam lubi tę wiadomość
-
A u nas znowu pobudka od razu z płaczem strasznym kurde do tej pory Tynek wiercil sie, pogadał dostał smoczek i było ok a teraz widze ze kak daje mu smoczek to jeszxze gorzej to samo jak chce go przytulic czy ululac histeria tylko cyc wchodzi w gre ciekawe skąd ta zmiana.
Mi tez podiba ske sposob żywienia i ogólnie duzo rzeczy z tej książki jest fajne ale najbardziej podoba ni sie w miarę jednolity system wychowania przez rodzicow, dziadkow i instytucje u nas nie ma nic konkretnego kazdy troche ciągnie z jakiegos modelu i kazdy ma inne złote rady i jak tu dziecko ma nie byc skowane.
Ja bym bardzo chciała zeby Tynek był aktywny na dworku ale prWda jest taka ze w wozku to on byc nie lubi jakos noe chce swiata oglądać i albo płacze albo spi za to w nosidle zawsze ma czas aktywnosci.
Makcza uwielbiam takie zestawienia:) w sunie spora różnica wiekowa jak ba maluchy ale córki sie nie wyprzesz heheWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 02:56
-
Makcza,juz wcześniej mowilam,ze Kira do Ciebie podobna... Obie macie wysokie czoła, nos i pulaski identyko(mimo roznicy wieku na zdjęciach) co do oczu to wcale nie masz mniejszych na tym zdjęciu. Usta tez mega podobne z tym,ze wydaje mi sie, iż Kira ma nieco większe... No ale sam wyraz twarzy,mina. Juz wiadomo po kim Kira ma w sobie ten spokój.
-
U nas od rana znowu histeria Tymek od 5.30 nie spi i nie mam pojęcia co mu dolega tak mi smutno jak patrze na tego mojego nieszxzesnika i łącze się w bolu z Toba Miriam.
Kurczę chyba musze tez wprowadzić te zabawy pp pol h bo do tek pory to jak tylko Tymek zaczynał marudzić zaraz zmienialiśmy mu miejsce lub zabawkę. -
Makcza, wg mnie również Kira jest podobna do Ciebie, a fotki, które wrzuciłaś, tylko to potwierdzają. A spokój to chyba skumulował się z obojga rodziców (sądząc po zdjęciach:) ).
Kozgo, mi się wydaje, że Tymkowi coś dokucza, może te jelitka? Czy oprócz USG można w jakiś inny sposób je zbadać?
Miriam, ja też szukałabym pomocy u psychologa. Dla Zojki ten ciągły płacz na pewno jest bardzo męczący.https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ewelina ale on ma boska ta czupryne tak rzadko się zdarza zeby chłopcy mieli tyle włosków super.
Mina po zjedzeniu marchewki bezcenna haha zobaczymy jaka masz bedzie miał
Co do tych jelit dajemy dalej debridat i dicoflor o było juz naprawde niezłe i od wtorku jakis taki dramat znowu hmm no wlasnie niby pediatra powoedziala ze jak zacznie jesc stałe rEczy to moze bedzie lepiej ale mało logiczne mi to soe wydaje skoro mleko matki jest najbardziej lekkosyrawne najgorzej ze ja wcale nie kestem pewna ze to brzuch baki puszcza zazwyczaj bez trudny wiec juz sama zglupiLam moze taki jego urok i juz. -
nick nieaktualnyZoja jeszcze śpi mnie obudził telefon z policji jutro oddadza mi prawko juuuuupi
noc w miare poszła spać o 23 i jakieś 4 pobudki na cyca wiec nie jest źle
chyba się wybiore do tego psychologa i 30 min zabawy to u nas nie realne
po opisie wychodzących zebow to u nas to nie zemby
Makcza Kira podobna do męża bardzo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
u nas eksperymentu ciąg dalszy. Franek obudził się na dobre o 7:00, więc zaserwowaliśmy mu 2 godziny aktywności. Pół godziny spędził z nami w łóżku, pół na macie, pół na przewijaku i pół na kocu w pokoju do którego raczej go nie zanosimy - więc była atrakcja A teraz śpi. Niezwykłe, że to działa. Miriam, jeśli zabawa 30 minut w jednym miejscu u Was nie przejdzie, to chociaż próbuj wydłużać te okresy tak, żeby nie natychmiast jak ZOja zapłacze serwować jej coś nowego.
Aaaa i jak odłożyliśmy Franka po 2 godzinach do łóżeczka, to krzyczał dobre 4 minuty. Mąż zabronił mi go wyciągać z łóżka. No i posłuchałam. Po 4 minutach wyciszył się i zasnął. Szok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 09:22
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualnywalabia wrote:u nas eksperymentu ciąg dalszy. Franek obudził się na dobre o 7:00, więc zaserwowaliśmy mu 2 godziny aktywności. Pół godziny spędził z nami w łóżku, pół na macie, pół na przewijaku i pół na kocu w pokoju do którego raczej go nie zanosimy - więc była atrakcja A teraz śpi. Niezwykłe, że to działa. Miriam, jeśli zabawa 30 minut w jednym miejscu u Was nie przejdzie, to chociaż próbuj wydłużać te okresy tak, żeby nie natychmiast jak ZOja zapłacze serwować jej coś nowego.