Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
A my do wczoraj w Domu Francja zaliczona ! to dziś dom pełen gości matko jaki chaos ,krzyki,piski a to tylko 2 kuzynki trzpiotki nas odwiedzily i tak mlodego przecwiczyl ze Marczello padł o 20 i wypił 150 ml ...
-
nick nieaktualnyWlasnie Kaja ona najcześciej tak sie spina jak sie cieszy albo jak chce sie wydostać lub wstać juz sama nie wiem co o tym myślec eh w sumie z jednej strony to od jakis 2-3 tyg tak robi w wannie piastek nie zaciska nie jedtbiloxona w literke C eh nie wiem co myślec chyba udam sie z nia do fizioterapeuty niech na nia zerknie
Co do picia wody to Zoja uwielbia pic wodę w wannie i na basenie az sie wyrywa zeby tylko swojego pysiaka zamoczyć i sie napić albo moczy ręce do buzi dzis jak sie z nia kapalam o pływała na brzuszku tak sie napila ze az sie jej odbeknielo pije i sie cieszy a jak jej nie pozwalam to wrzask jak ona na wszystkie zakazy bedzie reagowała takim wrzaskiem to sie załamie juz widzę przed oczami obraz wrzeszczącej leżącej tupiacej Zoi w sklepie na podłodze bo czegoś jej nie chce kupić ...
A moje dxiecko miało być grzeczne i ułożone eh pomarzyć zawsze mozna
Chodź dzis nie był taki najgorszy ten dzien jak położyłam sie z nia o 16:30 to obudził nas telefon od Czarka o 20! Do 22 charcowala o 22 kapiel 40 min i spać histeria tylko od 12 do 16benitka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj dzis ciężka noc, Tymek obudził sie o 2.30 inusypialam go do 3:/ potem wstał o 4 i juz był koniec spania. W lozku ze mna zasnal jeszcze ok 6.30 na godzinę. Mój maz juz od 2.30 nie mogl zasnąć a o 5.30 musiał wstac i zawieźć moja babcie na wyjazd wiec obstawiam ze wróci wściekły jak pszczoła bo od 2.30 nie spał Tymek dzis wyciskal rano kupe plastelinę ale ile go to kosztowało wysiłku hoho
-
Koral a ja w kwestii zimowej garderoby liczyłam właśnie na Ciebie . Fajnie, że chłopcy dają Tobie pospać. U nas też dobra noc, ok. 2 smok i 7:30 pobudka. Pewnie dlatego, że mąż zwiększył porcję mleka o 23 i jeszcze dosypał łyżeczkę kleiku.
Dziewczyny butelkowe, ile ml wypijają teraz Wasze dzieci? U nas 150 ml wody plus proszek (czyli ok. 170) już nie wystarcza, a alergolog przestrzegała przed zwiększaniem objętości. Dopóki nie uda się wprowadzić stałych pokarmów w większej ilości to będzie problem. Może pokombinować coś z kaszkami?
Kozgo, przy marchewce to chyba nie da rady bez wody, chyba że dorzucisz owoce jak pisze Koral. Potem kupa jest marchewkowa, ale rzadsza . Obstawiam, że ta kiepska noc była właśnie przez kupę, Stasiu ostatnio kilka godzin marudził i popłakiwał, a potem kupa i od razu lepszy humor. Może te ,,kolkowe'' dzieci mają też większy problem z przyzwyczajeniem się do nowych pokarmów?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2014, 08:25
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ja już nawet nie musze pisać, jak zwykle co 2 godziny. Jak w końcu się coś zmieni to będę naprawdę szczęśliwa, żeby chociaż miał te 4 godziny to by się dało żyć. Teraz jestem ciągle wykończona.
Koral fajnie, ze u Was taka poprawa.
Kozgo współczuję tak okropnej nocy, u nas po marchewce na razie 2 kupy już, ale on zjadł malutko na razie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2014, 09:29
-
Miriam tak mi się przypomniało że emilka jak była mała była bardzo grzeczna żadnych ataków płaczu ani nic. Za to teraz to już nas całe osiedle zna z jej płaczu i fochów , bo ona chce to i tamto i najlepiej cały. Sklep:/ teraz już ją trochę ujarzmiłam Ale była masakra.
Więc może Zoja da ci teraz popalić a w późniejszym wieku bedzie grzecznaMiriam lubi tę wiadomość
-
U mnie śpiwory się nie sprawdziły emilka też na jesień już jeździła w spacerowce i chciala siedziec nie leżeć a wiadomo że w spiworze to niewygodnie i bardzo marudziła. Więc miała ubrany kombinezon i przykryta była grubym kocem i to nakrycie na wozek. I to wystarczyło
doris85 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny strasznie bolą mnie piersi już od jakiegoś czau sutki bolą okropnie, ale dziś jest masakra, od sutków aż mnie rwą jakby całe piersi.
mały je bardzo często bo co 2 godziny, tylko czasami uda mi sie go w dzień przetrzymać na 3 godz, ale w nocy tez co 2 więc one nie mają kiedy odpocząć a do tego on się na nie rzuca jakby był był wygłodniały, nie wiem czy tak bardzo potrzebuje jedzenia czy po prostu gryzaka, ale je łapczywie i mocno ciągnie, podczas karmienia chce mi się ryczeć a i po boli, nawet nie mogę się na boku położyć.. -
koral ja miałam nie ortalionowy tylko materiał z wierzchu był taki, jakby to powiedzieć jakby bawełna ale nieprzemakalna, taki delikatny.. na jeden zamek.. ja preferuję tylko na jeden zamek. mam dwa kobinezony po córce i oba nie są takie ortalionowe...nie wiem czy wiesz o jaki materiał mi chodzi.. śpiworek też mam ale emilka strasznie nie lubiała w nim jedzić, kręciła mi się darła a jak siedziała przykryta kocem to radosna każde dziecko jest inne i nie każde lubi takie opatulenie moja akurat nie lubiała jak będzie u Julki to nie wiem przekonam się niebawem
-
My po spacerku. Normalnie czuć jesień w powietrzu. Aż mi się smutno zrobiło, jak pomyślę ile letnich ubranek i sukienek Emilka jeszcze nie zdążyła założyć.
Właśnie się zastanawiam czy kupować śpiworek do spacerówki. Pewnie kupimy bo jakoś tak ciężko przewidzieć czy dziecku będzie w tym wygodnie.
Teraz przeglądam sukienki na chrzciny i chyba najlepiej to jest chrzcić w lecie. Bo tak w jesieni to ciężko przewidzieć jaka pogoda będzie.
Jeszcze muszę iść do naszego proboszcza o zgodę na chrzest w innej parafii. Proboszcz z mojej poprzedniej parafii (tam chrzcimy) powiedział że musimy dobrą historyjkę wymyślić bo zna tego księdza.