Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja się nie odzywałam, bo zamieszkali u mnie od niedzieli moi rodzice (w związku z wizytami szpitalnymi mamy). Ale mam fajnie nad ranem podrzucam rodzicom Franka do łóżka i mam 30 minut drzemki gratis
Wczoraj byłam z mamą w IKEA na zakupach. Ho ho sto lat nie chodziłam sobie ot tak po sklepie. Ostatnio jakoś chyba w lutym. Kupiłam kilka fajnych rzeczy, ale najbardziej jestem zadowolona z takiego dywanika dla Franka:
ma 130x130 a co najważniejsze można prać go w pralce!
Franek raczej marudzący. Zajadał się wczoraj ziemniakami z dynią a dziś całe ramionka ma w wysypce - czy alergie pokarmowe mogą i tak się objawiać? Czy tylko na twarzy? Biedny ten nasz smakosz. Chyba tylko arbuzy są dla niego w porządku
O 5.00 mieliśmy pół godzinną akcję KUPA, łącznie ze zmianą prześcieradła w łóżeczku.
Mam dziś USG tarczycy i badanie tego nieszczęsnego guza, mam nadzieję, że się nie zwiększył i że jest krwiakiem poporodowym a nie jakimś innym świństwem.olala81, Karina1989, Tusia89, Kaja, Lissa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Trudno mi powiedzieć, czy wyremontowali, pięknie jest i magicznie. Wrzucę jakieś zdjęcie potem. Wesele bylo TOTALNE. 35 osób, a rozróba jakby setka była. Skończyło się o 8 rano w basenie. Do dziś wszyscy goście twierdzą, że to była najlepsza impreza impreza w ich życiu. Myśle że miejsce i obsługa miały w tym wielki udział.
A co za chór? -
Walabia super ze masz rodzicow u siebie dywanik mega tez chciałam ale ze względu na alergie meza unikamy dywanów. Walabia z alergia i takiego malucha jest tak ze teraz jest a za tydzien czy dwa juz nie bedzieysle ze powinnaś odstawić mu wszystko i odczekać tydzien czy dwa i znów spróbować. My teraz mamy 2 dni przerwy bo czekam na targ w środę zeby kupic dobrego brokula chyba na tym etapie mozna robic przerwy od jedzenia prawda?
Tymko tez marudzi i marudzi nie moze sobie miejsca i zajecia znalezc heh ale wczoraj nawet nie było awantury w wozku pol spaceru ogladal pol spał. Wydaje mi sie ze on przez te słabo przespane noce tak marudzi.
Cypr super tylko cenowo sporo bo maz chce hotel przy plazy chyba wybierzemy Tunezję jeszxze tylko czekamy na informacje czy lecimy z moja mama czy sami.
Doris śpiewasz? Ale super
Tynek podczas karmienia z fascynacja wkłada swoje palce do mojej buzi żebym ciumkala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 10:22
-
Kozgo, a Chorwacja? Zrobię tak jak mówisz, odstawię wszystko i zaczniemy od nowa z jedzeniem.
Myślę, że nasze dzieci (te ok.5 miesięczniaki) są w najgorszej fazie ruchowej. Wiedzą, że można coś więcej zdziałać fizycznie a nie mają na to siły i dlatego są sfrustrowane. Leżenie - nuda, na brzuchu - ograniczone leżenie przez czas z uwagi na spory wysiłek, siedzieć uwięzionym na leżaczku - ile można? Teraz jestem sama z Frankiem, chciałam wziąć prysznic, ale on taki jęczący, więc wzięłam go na leżaczek, postawiłam przed drzwiami do łazienki i brałam prysznic w otwartej kabinie prysznicowej rozmawiając z synem. On czuł się jak w kinie a ja się czułam jakoś nieswojo, że naga paraduję przed dzieckiem i o głupotach mu opowiadam myjąc głowę.
Zastanawia mnie wciąż rada pani psycholog odnośnie wydłużania czasu zajmowania się przez dziecko jedną zabawą. Właśnie moja koleżanka, która ma roczną córeczkę napisała mi SMSa,że jej na tym etapie pomagało "często zmienianie miejsca leżenia i dużo bodźców". I tak sobi myślę, że może rzeczywiście na krótką metę zdaje to egzamin, ale nawet w przypadku dorosłego człowieka zajmowanie się co 10 minut czym innym byłoby wykańczające. Śmiem sądzić - choć są to tylko i wyłącznie moje wnioski - że serwowanie dzieciom co 10 minut innej zabawy trenuje je na dzieci, których dziś mamy pod dostatkiem na świecie - nudzą się po chwili, nowa zabawka jest fajna tylko przez 5 minut, nie mogą spokojnie usiedzieć w miejscu przez 20 minut itd. No więc sumiennie pracujemy z Franciszkiem nad umiejętnością skupiania się na jednej zabawie do 30 minut. I jest to bardzo trudne.
Moja mama, która jest CUDOWNĄ MAMĄ obserwując mnie przez ostatnie 2 dni powiedziała mi, że chyba daję Frankowi za mało możliwości na naukę BYCIA SAMEMU. Leżę z nim na macie, na kocu, na dywanie, podaję zabawki, rozmawiam... zdaniem mojej mamy jest mnie w jego życiu za dużo i za jakiś czas może mi to bardzo utrudnić zrobienie w domu czegokolwiek. Wierzę, że moja mama ma rację, bo zawsze miała niezwykle zrównoważony stosunek do wychowania dzieci. Muszę nad tym popracować i zrozumieć, że Franek ma chwile, kiedy czy jestem przy nim czy też nie - będzie jęczał i nic tego nie zmieni.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Hej dziewczyny. Widzę, że okres chorobowy się zaczął niestety. U nas w mieszkaniu tak zimno, że chodzę w bluzie, a Franiątko w dresiku.
Makcza, wszystkiego naj z okazji ślubu. Ja z moim Łukaszem nie jesteśmy małżeństwem.Z lenistwa, ciężkich sytuacji rodzinnych z obu stron i w sumie trochę strachu nie pobraliśmy się, a jesteśmy z sobą już 8 lat. I powiem Wam, że odkąd pojawił się Franio zaczęło mi to doskwierać. Może na roczek się pobierzemy, tak sobie ostatnio wymyśliłam
Walabia, wszystko będzie na pewno dobrze Trzymamy kciuki.
Doris też zaciekawiłaś mnie z tym śpiewaniem.
Jeśli chodzi o ciepłe ciuchy to będę polować na allegro na jakiś kombinezon.
A mój Franio tak od paru dni bardzo się zmienił jeśli chodzi o nastroje. Jest marudny, wymagający i ciężko go uśpić w dzień. Zazwyczaj kończy się na cycku albo na rękach:/ jakiś regres normalnie.
Zwalam winę też na ząbki. Dzisiaj posmarowałam mu dziąsełka Dentinoxem i mam teraz spokójMakcza lubi tę wiadomość
-
Makcza najlepszego:) My mamy rocznicę w czwartek no i ja niestety muszę iść do pracy, ale na piątek załatwiłam siostrę do opieki nad Oliwierem i chcemy się gdzieś przejechać motocyklem. W tym roku udało nam się przejechać całe 3 razy w sezonie i to na króciutkie przejażdżki z jedną myślą w głowie " Oliwier u babci trzeba się spieszyć". W piątek muszę się postarać dla męża i nie myśleć tylko o małym, chociaż jak nie jestem z nim to ciężko.
Walabia trzymam kciuki, ale na pewno będzie dobrze z tą tarczycą. Fajny ten dywanik.
U nas noc bez zmian, i znowu 2 kupki w nocy po marchewce, mój mały chyba jakiś inny jest, żadnych zaparć na razie nie ma, chociaż trochę stękał w nocy.
Makcza lubi tę wiadomość
-
Hej
Makcza, wszystkiego dobrego na kolejne lata malzenstwa!
po takiej opowiesci weselnej, fotki obowiązkowe
Franko ostatnio w nocy budzi sie co dwie godziny,czasem nawet wcześniej. Smok nie zawsze pomoga. Zasypia przy cycu albo u nas w lozku. Nie chce go uczyc spania w lozku, z nami w środku nocy... Eh tez ostatnio jakoś wszystko nam sie poprzestawiało...
Walabia,trzymam kciuki za badanie, ale tak jak napisala Makcza, wszytko jest ok.Makcza lubi tę wiadomość
-
co do ciuchów na zimę, ja pierwszy kombinezon, a właściwie spodnie i kurtkę dostałam od mojej babci UWAGA NA GWIAZDKĘ W ZESZŁYM ROKU! Tak się kobiecina nie mogła doczekać a ja trochę się wkurzyłam, że już dostaję prezenty dla dziecka zamiast dla mnie;) Ale tek komplet jest na 74cm więc powinien być dobry. Mam też jakieś kombinezony które zakupiłam od znajomej w wielkiej pace ciuchów od noworodka do ok 1,5 roku. Może coś będzie tam dobre. Teraz na jesień dostałam świetne kurteczki przy okazji chrzcin i odwiedzin rodziny. Ja naprawdę bardzo mało ciuchów kupuję sama, albo kolega męża z pracy nam przywozi ( jego żona pomaga przy sortowaniu ciuchów w lumpeksie), albo dostaje od rodziny. Ostatnio mu kupiłam jakieś czapeczki i body w zestawie z dżinsami było fajne w h&m za 40 zł. A i wiem że jakiś kombinezon tez ma moja teściowa już od kilku miesięcy kupiony;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 11:03
-
Ja wczoraj wyciągnęłam 3 wielkie torby próżniowe ubrań 6-9 bo stwierdziłam, że czas najwyższy ułożyć w komodzie. No i okazało się, że w niektóre Franek już najzwyczajniej w świecie się nie zmieści choć takie fajne niektóre te ubrania mu kupiłam jak jeszcze byłam w ciąży... Więc chowam z powrotem dla drugiego synka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 11:14
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualnyKurde Makcza wartkiego dobrego dla was wlasnie sobie uświadomiłam ze my tez mieliśmy rocznice wczoraj yyy i zapomnieliśmy bo to rocznica kościelnego a cywilnego mamy 15 stycznia
Zoja może i gotowa na rozszerzanie diety ja jednak bede zła matka i poczekam jeszcze do 6 miesiąca haha!
Walabia dywan ekstra
Co do ubranek my mamy kombinezon na zimę tez miałam zamiar robić porządek w komodxie Zojki ale no przy niej nie ma jak wiec czekam do weekendu Czarek sie nia zajmie a ja to ogarne chyba ze numer mi wytnie i znow pojedzie w pizdu ! Ale jak to zrobi to poprostu go udusze!
Walabia Franciszek nie mieści sie w niektóre 3-6 ? O matko jaki on duży musi być Zoja to jrszCze w niektóre 0-3 sie mieści !Makcza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny